po 30-tce

Diabelsky · Gość

w mojej okolicy w promienu powiedzmy kilometra mam 13 aptek. Policzyłem dokładnie.

Co ciekawe dwie z nich te te niby ,,groszowe,,.

Osobiście kupuję tylko w jednej z nich. Właśnie w tej ,,groszowej,,.

Wspaniała obsługa. Do tego ładna i zgrabna. Dziewczyny jak z obrazka. 6 stanowisk. Dordzają zamienniki i nie ma, że czegoś nie ma. Trochę trzeba postać w kolejce ale bywa że i nie.

Płacąc tam za zestaw koniecznych lekarstw płacę około 130 zł.

W innej prawie którą mam pod nosem, za te same lekarstwa podliczyli mi ponad 200 zł.Więc czemu te inne zwyczajnie nie padają. A przecież świecą pustkami. Fenomen jakiś czy przykrywka dla innej działalności. Angel

Widzę że są tu farmaceutki więc może mnie oświecą.

olak

Nie wiem, dlaczego i jak to się dzieje w aptekach "ziejących" pustką. Mam to szczęście, że zawsze miałam dużo pracy i ruch był zawsze poza wakacjami. Przyznam, że sześć stanowisk nie robi na mnie wrażenia, bo to nic nie znaczy - pracować mogą dwa i generować kolejki.
Na to jaka jest kondycja apteki wpływ ma wiele czynników, nie tylko ruch, który widzisz wchodząc do niej.
Ja przekonałam się o tym przejmując niedochodową aptekę rok temu. Teraz przynosi ona zysk a nie tylko "zwraca" koszty. To zasługa zarówno ciężkiej pracy jak i pomysłów marketingowych i zabiegów moich szefów. Fakt, że punkt jest bardzo dobry, ale w okolicy mamy kilka konkurencyjnych aptek i niedaleko silną "groszową" konkurencję o dużo większym zasięgu niż grupa moich szefów.

Diabelsky · Gość

nie nie... Angel

właśnie o to chodzi że ta groszowa jest nowoczesna, przestrezenna, jasna, jakaś muzyka w tle. Eleganckie fotele, saturatory z wodą i zawsze są kubeczki. Cały czas stanowiska obsadzone. Pisząc o kolejce mam raczej na myśli że zawsze jest tam pełno ludzi. Więc doskonale prosperuje.
Ktoś miał pomysł na dobry biznes.
Ujmują mnie pracownicy tej apteki. Młodzi, uśmiechnięci nie maja problemów z niczym.

Pada stereotyp zgarbionej pani mgr w okularach jak denka od słoików i cisza apteczna

Cieszy mnie jak tam idę i jakoś nie żal pieniędzy które tam zostawiam.
Angel

Kilo OK

Ta groszowa nie jest czasem sieciówką?
Np: [link widoczny dla zalogowanych]

olak

Pff!
Denka od butelek...
Pff!
Zgarbiona!
Not talking

(foch!)

A to pewnie jakaś sieciówka. Ciekawe czy lokalna czy ogolnopolska. Think

Też w takiej pracowałam...
Teraz musze niestety patrzeć na stare meble, stare ściany i nieszczelne okna w blaszaku z czasów (Riba może mnie poprawi) propagandy sukcesu. Remont to kwestia czasu.
Ale fakt, nowe apteki mają w sobie ten "czar", ale u nas za to jest wesoło, swojsko i sympatycznie. Ale dekolty odkryte to tylko latem niestety, bo przez nieszczelne okna zimą nosimy grube golfy.

olak

Kilo - nie każda groszowka jest sieciowa. Zresztą, grosze tylko do końca roku, chyba, że znów uda się obejść nowe przepisy. Luki jeszcze chyba nie udało się znaleźć.
Poza tym akurat sieć, której przykład podałeś to jedna z najdroższych jest.

Juli*

Pochodzenie O-Ren Ishii

Niech do kondomow dodaja swiete obrazki

Kilo OK

Poldek

olak

Wcale nie podoba mi się kierunek w jakim rozwija się ta dyskusja. Not talking

Kilo OK - z premedytacją odpowiadasz na prowokacje, czy lubisz kopać się po kostkach z innymi? Think

Kilo OK

Od razu z premedytacją, prostuje pokrzywienie POriego.

olak

Sądząc po emotce dało Ci to satysfakcję... Pytanie: do czego to prowadzi?

(wiem, wiem - do durnych pytań, takich jak to...

)

Pochodzenie O-Ren Ishii

Swiete obrazki i po problemie!
(kilo. Nie znasz sie na obrazkach;-) )

Pasztet

Mati.

To może trochę teorii z prawa i kodeksu etyki aptekarza..

Art. 95. 1. Apteki ogólnodostępne są obowiązane do posiadania produktów leczniczych i wyrobów medycznych w ilości i asortymencie niezbędnym do zaspokojenia potrzeb zdrowotnych miejscowej ludności ze szczególnym uwzględnieniem leków refundowanych, na które ustalono limit ceny na podstawie odrębnych przepisów, z zastrzeżeniem ust. 2.
(…)
3. Jeżeli w aptece ogólnodostępnej brak poszukiwanego produktu leczniczego, w tym również leku recepturowego, aptekarz powinien zapewnić jego nabycie w tej aptece w terminie uzgodnionym z pacjentem.

‘Powinien’ nie oznacza ‘musi’.

Art. 103. 1. Wojewódzki inspektor farmaceutyczny cofa zezwolenie na prowadzenie apteki ogólnodostępnej, o ile zachodzą przesłanki, o których mowa w art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 1999 r. - Prawo działalności gospodarczej, lub apteka prowadzi obrót produktami leczniczymi niedopuszczonymi do obrotu
3) apteka nie zaspokaja w sposób uporczywy potrzeb ludności w zakresie wydawania produktów leczniczych,

To jest jedyny artykuł w temacie sumienia, na podstawie którego Inspektor może cofnąć aptekarzowi pozwolenie.

Wyjątki z Kodeksu aptekarzy..

Art. 3.
Zadaniem farmaceuty jest współudział w ochronie życia i zdrowia,
zapobieganie chorobom, niesienie ulgi w cierpieniu.

Pigułki antykoncepcyjne nie chronią życia, zdrowia, nie zapobiegają chorobom i nie niosą ulgi w cierpieniu.

Art. 4.
1. Farmaceuta wykonując swoje zadania musi posiadać wolność postępowania
zgodnego ze swym sumieniem oraz swobodę działań zawodowych, stosowną
do wskazań etycznych, aktualnego poziomu wiedzy i stanu prawnego.
2. Jeżeli z uwagi na swoje przekonania farmaceuta nie może wykonać
pewnych czynności w aptece, zobowiązany jest wskazać farmaceutę, który
podejmie się wykonania tych czynności.

Wolność postępowania zgodnego z sumieniem? To właśnie chyba o to im teraz chodzi?

Art. 5.
Jeżeli farmaceuta nie jest w stanie wykonać usługi farmaceutycznej w aptece,
w której wykonuje zawód, jest zobowiązany do wskazania apteki, w której
usługa ta zostanie wykonana.
Art. 7.
Czynność zawodowa farmaceuty nie może być świadomym działaniem na
szkodę zdrowia ludzkiego.

Wiadomo, że tabletki hormonalne rozpieprzają gospodarkę w organizmie. Ich zażywanie nie pozostaje bez echa. Zresztą o tym można poczytać wszędzie. I nie chodzi mi tu zupełnie o ‘niszczenie zarodka czy tam płodności w imię katolickich pomysłów na życie’ raczej o wątrobę, krzepliwość krwi, raki, nieraki, jakieś lipidy no i libido.

Art. 9.
Farmaceuta nie pozwala nikomu narzucić sobie postawy zawodowej, która
byłaby sprzeczna z jego zawodową niezależnością oraz przepisami niniejszego kodeksu.

Art.. 12
4. odmawiania wydawania produktów leczniczych, jeżeli ma podstawę
przypuszczać, że zostaną one użyte przez nabywcę, lub osoby trzecie z
zamiarem zaszkodzenia zdrowiu albo w celach nieleczniczych,

Nie wynika z tego co powyżej jednoznacznie, że aptekarz musi sprzedawać środki antykoncepcyjne. W obu dokumentach jest kilka sprzeczności, które zależą od tego jak potraktujemy owo ‘zgodnie z własnym sumieniem i etyką’..
Co natomiast jestem w stanie zrozumieć to fakt, iż środki antykoncepcyjne po pierwsze nie chronią życia, po drugie – potrafią je niszczyć. Są niczym więcej niż tak zwane ‘dobro luksusowe’ dla swobodnego bzykania..
Animal twierdzi, że nic Go nie obchodzi sumienie aptekarza, w drugą stronę działa to podobnie. Aptekarz, który nie chce sprzedawać pigułek ma w dupie Twoje potrzeby. Zawsze możesz pójść do apteki za rogiem.. Jako prywatny przedsiębiorca jest Tomkiem w swoim domku, chyba że ktoś znajdzie podstawę prawną dla której aptekarz MUSI..
Rozumiem głosy sprzeciwu wobec sprzeciwu aptekarzy, ale oni mają pełne prawo do swojego. To mi wygląda na walkę w imię jakiejś idei. Dla nich ważnej. Na szczęście to mała grupka ludzi, więc chyba nie stanowi zagrożenia dla naszej wolności w nabywaniu produktów, które są nam niezbędne.

letnisztorm

W niektórych przypadkach "takie tabletki" chronią przed utratą płodności .

olak

Mati...

Zawstydziłaś mnie.

Mnie się nie chciało, może dlatego, że na widok tych ustaw przypomina mi się pewien egzamin, do którego przygotowywałam się dośc intensywnie w akademiku... Dużo wtedy przeczytaliśmy...