po 30-tce

Poldek

Tyle że Meller cytuje niejakiego Kamińskiego.
Tego od "Kamieni na szaniec". A dokładniej, raport AK do Londynu.

Tak, zdecydowanie taki dokument pozwala na wszelkie możliwe kurestwa....

Ron

Ron

A konkretnie więcej. W jakim kontekście takie rozważania, bo przecież to nie fakty Kamiński umieścił w raporcie AK do Londynu. Stawiam diamenty przeciw bananom, że to kolejny przejaw kurewstwa dziennikarskiego polegające na wyjęciu z kontekstu paru słów i wykorzystanie ich w przeciwnym celu. Zakład stoi?

Poldek

Kurestwem dziennikarskim zajmij się gdzie indziej, może w radiu maryja czy u karnowskich.

Ten topik nie temu służy, jak nie masz nic do powiedzenia oprócz rozważań teoretycznych na temat uczciwości bądź nie, dziennikarza, to kic kic...

Ron

Po prostu podaj link do tego raportu AK autorstwa Kamińskiego do Londynu to nie tylko Ty będziesz miał okazję do poturlania się ze śmiechu. 050

art36

http://www.youtube.com/watch?v=hlxchMY5xh4#t=61

letnisztorm

Z okazji naszego święta patriotycznego wybrałam się do lasu na skałki. Piękna okolica, piękne drzewa, Jurajski Park Krajobrazowy, od samego parkingu przywitały mnie śmieci, nawet na drzewie urządził ktoś choinkę z butelek po zużytych napojach i olejach samochodowych. Dalej nie było lepiej, góry pampersów porośniętych mchem, wiadra po farbach, gruz, styropian i kupy innych śmieci bytowych.

Miejsce oddalone od większych skupisk ludzi, ktoś to musiał zapakować, wjechać do lasu i wypierdzielić. To dopiero trzeba mieć charakter, tak z premedytacją dla zaoszczędzenia kilku złotych, przeprowadzać takie sprawne akcje, bez jakiejkolwiek refleksji.

W dodatku z pewnością nie robią tego biedni emeryci, tylko ludzie posiadający domy, samochody i bardzo prawdopodobne jakąś działalność. Polacy, kurka.

Kewa

Sztormi, właśnie, własną działalność. Akurat przedsiębiorcy mogą zawierać umowy bezpośrednio z firmą sprzątającą, bez pośrednictwa gminy. Zatem biorą sobie jeden kubełek w miesiącu, a resztę wywożą do lasu. Czasem mają jakieś ustalone normy od powierzchni, ilości stolików itp., ale w wielu miejscach nie ma nad nimi żadnej kontroli. Not talking

letnisztorm

Ja wiem, tylko mnie chodzi właśnie o ten brak skrupułów, nie jestem jakąś zapaloną ekolożką ale takie widoki podnoszą mi ciszenie.

Jak można bezcześcić takie miejsce?

Kewa

I mnie też. Najbardziej to razi na szlakach w górach. Trzeba być kompletnym idiotą, żeby zostawiać puszki, butelki gdzie popadnie.

l

Kewa

l

Kewa

letnisztorm

No właśnie, zagospodarować na własną rękę d'oh!

I tu właśnie odzywa się ta dla mnie niepojęta mentalność, wywieźć do lasu, na przekór kontroli, zasadom, przyzwoitości, przechytrzyć urzędników, i wszystkich. Taki jestem sprytny i zaradny, chu.... z tym że zaśmiecam.

Tymczasem rozwiązanie jest banalnie proste, kontenery dla wszystkich 050

, serio, bez ograniczeń, stała stawka od osoby, od działalności z pewnością da się obliczyć wg. powierzchni, rodzaju itp plus zakładka na dodatkowe koszty. Bez pośredników w postaci zarządców, płatne bezpośrednio do gminy. Płacisz, masz śmieci to wyrzucasz gdziekolwiek do najbliższego kontenera.

Może i w pierwszym roku by były straty ale na kolejny można by spokojnie prognozować stawki i może duch kombinacji by zdechł. Think

l

art36

letnisztorm

Oczywiście że czuję się wyjątkowa i to nie w związku z tym tematem 050

Tak serio, serio to z tymi śmieciami odczuwam pewne zażenowanie, bo to jednak Polacy, nie Chińczycy ani nawet nie kosmici tak postępują. Bez podziałów na lepszych gorszych, właściwych niewłaściwych bardziej się zastanawiam nad indywidualnym charakterem takich osób niż nad zbiorowym.

Wiolinowa

nudziarz