po 30-tce

Aproxymat

A to podobno nie jest zbyt ciekawy film

melpomena

Bobro, a co przegapiłeś?

The 4400 jest dziś o 20.20, a Prison Break 28 stycznia w niedzielę o 20.00.

Aproxymat

Może myślał, że film jest po zapowiedziach. Teraz zapowiedzi pojawiają się czasem nawet w reklamach w czasie tego samego filmu (na "komercyjnych" stacjach).
PS. Ktoś widział "Apocalypto"? Warto się na to wybierać do kina?

bobro

melpomena

No słyszałam, że znowu się Gibson komuś naraził tym filmem, ale nie znam szczegółów. Na film się nie wybieram, mam słabe nerwy.

bobro

turlututu
jakbyś miała słabe nerwy to byś tutaj nie pisała

melpomena

Yhym, tylko bym pisała na o2.

Edit: Jutro w Wyborczej będzie Misja z genialną muzyką genialnego Ennio Morricone.

animavilis · Gość

Aproxymat

Trochę na to popatrzyłem (4400 nie na Apocalypto) i określiłbym to jako poprawne. Nie rzuca na kolana, ale też i nie jest jakieś zupełnie słabe - choć może zbyt amerykańskie jak na mój gust.

melpomena

Wszystkie amerykańskie fimy są zbyt amerykańskie

Apocalupto - ludzi składają w ofierze. Nie lubię takich filmów i już.

Aproxymat

Nie ma zbyt wielu filmów o składaniu ludzi w ofierze

lulka

Aproxymat

Tak, dwa odcinki już były. Jeśli chodzi o kwestie okrucieństwa w filmach, to reaguję podobnie jak Lulka, o ile film ma coś do zaoferowania poza epatowaniem krwią i cierpieniem, to chętnie obejrzę, samo nurzanie się zaś w tego rodzaju emocjach niezbyt mnie fascynuje.

nudziarz · Gość

Dla mnie film jak i każda ze sztuk jest swoista grą wyobraźni i estetyki.
Zbytnia dosłowność zabija i jedno i drugie.

Aproxymat

Chyba, że oglądamy film instruktażowy albo inny dokumentalny.
A tak w ogóle to idę na to "Apocalypto", jeśli uda mi się jakąś sensowną recenzję napisać, to to uczynię

malenstwo

A czy ktoś oglądał Piła 3? Słyszałam, że na seansach tego filmu na salach w kinach są lekarze i pielegniarki.

Aproxymat

Nie, nie... Piły jakoś mnie nie chwyciły. Od kolegi, który to oglądał, słyszałem miażdżącą recenzję - że głupie, nudne i obrzydliwe.

ws

nie czytałam recenzji, poszłam na ,,Apocalypto,, niewinna i nieświadoma, i dobrze, bo gdbym przeczytała, że to coś o Majach i ich kulturze, na pewno bym sobie podarowała, a tak plakat mnie natchnął wizją filmu science fiction

, serio ...

Mi się podobał, okrucieństwo i przemoc oczywiście jest, ale jakoś tak osadzone w klimacie, że nie zwróciły mojej uwagi, gdyż ona skupiła się na innych kwestiach,
z cywilizacjami Majów miał wspólnego tyle, że historia bohatera (ów) w tych czasach opowiedziana, i to tyle na temat.
Zdjęcia przejmujace, sceny też, ale dla mnie to przede wszystkim film o odwadze, strachu, więzi, rodzinie i miłości.
I już.
Dwie sceny zwróciły moją uwagę b. niż inne, kiedy ojciec synowi, młodemu wojownikowi, opowiada o chorobie jaką jest strach, jak niszczy serce i zaraża innych i scena przypłynięcia konkwistadorów, kiedy to zacięci i groźni wojownicy z dziecięcą ciekawością podchodzą do przypływających łodzi ...
Ale fajnych momentów jest więcej, polecam dla mniej wybrednych.

Aproxymat

No i proszę, jak się okazuje nie może być to aż taki zły film. Dzięki, Ws

Ja idę pojutrze prawdopodobnie.

Nutka

Jesli można to ja małą recenzję dla dzieci ,w sobotę dzieci moje i Migotki były w kinie na Arturze i Minimkach ,wyszły zachwycone,synek opowiada wrażenia aż do dzisiaj i chce iśc jeszcze raz.