Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ciche dni
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:23, 15 Paź 2010    Temat postu: ciche dni

Bardzo przeżywam
Co robić? Co robić? On (mój mąż) też przeżywa, ale nie potrafi rozmawiać o problemie, woli zamieść pod dywan. Zawsze zaczyna rozmawiać, jak gdyby nigdy nic, udając, że nic się nie stało. Doprowadza mnie tym do pasji... nie... jestem wściekła, że nie przeprosił, że nie przyznał się do błędu, tylko udaje, że nic się nie stało. To mnie złości. Ja tak nie potrafię. Muszę wszystko wygarnąć, pozamiatać, żeby nic nie zostało pod dywanem. Oczyścić atmosferę. A On nie- On nie lubi sprzątać. Mówi, że go boli kręgosłup i nie może się schylać. Co robić? Co robić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:28, 15 Paź 2010    Temat postu:

dajcie sobie pare dni czasu i zobaczysz, że sam zacznie temat, albo od razu kupi kwiaty i czekoladki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:39, 15 Paź 2010    Temat postu:

Uderzyło mnie sformułowanie "nie chce przyznać się do błędu".
Dlaczego Ty potrzebujesz tego ostatecznego triumfu w postaci jego słów?
Samo ukaranie cichymi dniami nie wystarczy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:41, 15 Paź 2010    Temat postu:

no najwyraźniej to mąż coś przeskrobał Think

wiem, że trudno w to uwierzyć, ale czasami się to zdarza


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez saper dnia Pią 10:42, 15 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:44, 15 Paź 2010    Temat postu:

Znam go i wiem, że nie zacznie tematu. Kwiatków też nie kupi, bo nie poczuwa się do winy. Zawsze jest tak, że albo ja zacznę rozmawiać o problemie (on niechętnie) i wtedy muszę z niego wyciągać, albo on zaczyna rozmawiać jak gdyby nic się nie stało. O wszystkim, tylko nie o problemie, który doprowadził do cichych dni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:46, 15 Paź 2010    Temat postu:

ładna bielizna, dzieciaki w kinie i wystarczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:48, 15 Paź 2010    Temat postu:

Wiolinowa napisał:
Znam go i wiem, że nie zacznie tematu. Kwiatków też nie kupi, bo nie poczuwa się do winy. Zawsze jest tak, że albo ja zacznę rozmawiać o problemie (on niechętnie) i wtedy muszę z niego wyciągać, albo on zaczyna rozmawiać jak gdyby nic się nie stało. O wszystkim, tylko nie o problemie, który doprowadził do cichych dni.


Czemu nie rozmawiasz przed rozpoczęciem cichych dni?
Obrażasz się i przestajesz się odzywać? Nie chcesz się kłócić i czekasz aż opadną emocje? Dlaczego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:49, 15 Paź 2010    Temat postu:

saper napisał:
ładna bielizna, dzieciaki w kinie i wystarczy.


To on ma przepraszać a nie ona! Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:50, 15 Paź 2010    Temat postu:

pogłoska napisał:
Uderzyło mnie sformułowanie "nie chce przyznać się do błędu".
Dlaczego Ty potrzebujesz tego ostatecznego triumfu w postaci jego słów?
Samo ukaranie cichymi dniami nie wystarczy?

Ale kto kogo karze cichymi dniami? Obydwoje milkniemy, więc obydwoje siebie nawzajem karzemy, jeśli już mamy mówić o karze.
Nie potrzebuję triumfu, potrzebuję wyjaśnienia. A gdy czuję się zraniona, oczekuję choćby słowa "przepraszam" Myślisz, że zbyt wiele oczekuję?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:51, 15 Paź 2010    Temat postu:

saper napisał:
ładna bielizna, dzieciaki w kinie i wystarczy.


Masz trochę racji, i nie piszę seksie, zawsze jakieś koszmarne trudne kłótliwe dni kończę przytulaniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:52, 15 Paź 2010    Temat postu:

podeślij mu link do tego topica

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lajcik
Marek Aureliusz


Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:54, 15 Paź 2010    Temat postu:

z pewnością powinnaś oczekiwać rozmowy, ale mężczyzna ma zwyczaj kwitować wszelkie próby jej nawiązania jako marudzenie, czepianie się...

ciężko jest z tymi facetami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:55, 15 Paź 2010    Temat postu:

lajcik napisał:
z pewnością powinnaś oczekiwać rozmowy, ale mężczyzna ma zwyczaj kwitować wszelkie próby jej nawiązania jako marudzenie, czepianie się...

ciężko jest z tymi facetami


marudzisz Tongue out (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lajcik
Marek Aureliusz


Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:57, 15 Paź 2010    Temat postu:

wiem

i lubię !!!! 050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:58, 15 Paź 2010    Temat postu:

Wiolinowa napisał:

Ale kto kogo karze cichymi dniami? Obydwoje milkniemy, więc obydwoje siebie nawzajem karzemy, jeśli już mamy mówić o karze.
Nie potrzebuję triumfu, potrzebuję wyjaśnienia. A gdy czuję się zraniona, oczekuję choćby słowa "przepraszam" Myślisz, że zbyt wiele oczekuję?


Oboje nie lubicie cichych dni a jednak sobie to nawzajem robicie?
Jeżeli on Cię rani, to pewnie nieświadomie, jak wobec tego może Ci wyjaśniać?
Przepraszać trzeba umieć. To samo z przyjmowaniem przeprosin.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vindemiatrix
eksperyment z petkutinem


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Kosmosu :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:58, 15 Paź 2010    Temat postu:

Wiolinowa, a może spróbowałabyś odpuścić i potraktować sprawę jak niebyłą? Im bardziej chcesz wyjaśnienia i przeprosin, tym bardziej Twój mąż tego unika (choć pewnie wie, że masz rację i że należą Ci się przeprosiny). W negocjacjach mówi się, że to co "usztywnia" ciebie, usztywnia również rozmówcę.
Koledzy wskazują słuszną ścieżkę - nabrać dystansu i... zrobić coś innego. Bo zawsze może być inaczej Powodzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:04, 15 Paź 2010    Temat postu:

pogłoska napisał:


Czemu nie rozmawiasz przed rozpoczęciem cichych dni?
Obrażasz się i przestajesz się odzywać? Nie chcesz się kłócić i czekasz aż opadną emocje? Dlaczego?

Dobre pytanie. Otóż to nie jest tak, że tylko ja rozpoczynam ciche dni. To nie tylko ja się obrażam i przestaję odzywać. To jest mniej więcej tak: on coś powiedział (zrobił), co sprawiło mi przykrość. Nie ukrywam swoich emocji. On odpowiada, że nie mam powodu, aby czuć przykrość, bo on nic złego nie powiedział (zrobił). No to ja albo zaczynam drążyć temat (czego on nie znosi, uważa że to moja główna wada), albo nie mogę powstrzymać łez, albo milknę. Cokolwiek nie zrobię- skutek jest taki sam. Ciche dni. Jesteśmy w impasie. On też milknie na dzień lub dwa, a potem zaczyna zwyczajnie rozmawiać,jak gdyby nigdy nic. Nic nie zostało wyjaśnione. I tak do następnych cichych dni...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:05, 15 Paź 2010    Temat postu:

moja Żonka też ma tą wadę i strasznie drąży. potwornie jest to wkurzające...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:10, 15 Paź 2010    Temat postu:

Wiolinowa napisał:

To jest mniej więcej tak: on coś powiedział (zrobił), co sprawiło mi przykrość. Nie ukrywam swoich emocji. On odpowiada, że nie mam powodu, aby czuć przykrość, bo on nic złego nie powiedział (zrobił). No to ja albo zaczynam drążyć temat (czego on nie znosi, uważa że to moja główna wada), albo nie mogę powstrzymać łez, albo milknę.


Tak, trzeba mu koniecznie uświadomić, że uczucia pojawiają się niezależnie od woli i skoro jest Ci przykro, to jest. Nie ma sensu temu zaprzeczać.

Wydaje mi się, że niezwykle istotny jest sposób drążenia tematu. Tu już mamy liczne fachowe opracowania na temat zasad używania komunikacji zwrotnej. Mówić przede wszystkim o swoich uczuciach w pierwszej osobie liczby pojedynczej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:10, 15 Paź 2010    Temat postu:

Saper, ale bez rozmowy (drążenia) nie jest możliwe wyjaśnienie sobie czegokolwiek. Jak mam go zrozumieć jeśli on nie chce o tym rozmawiać? Jak on ma mnie zrozumieć, jeśli zamilknę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 1 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin