po 30-tce

Szymon Krusz

To jest show biznes to jest inny świat to nie dla nas maluczkich
jak Kret (ten od zapowiadania pogody)odszedł od Agaty Młynarskiej (w jej wersji rzucił ją) to musiała aż jechać na Wyspy Kanaryjskie aby tam swój dramat przeżywać ? musiał przy tym narobić tyle hałasu w gazetach ? tu jest podobnie.Nie powiem bicie czy poniżanie nie przynosi nikomu chwały ale żeby zaraz z tym do gazet chodzić.

Kewa

Nie, Chłopaku to zupełnie co innego. Nie przeżywamy kolejnych ślubów, ani rozstań gwiazd, ale problem przemocy domowej, o tym chętnie się nie opowiada, bo ofiara czuje się współwinna.

flykiller · Gość

Kobieta z klasą

ale rozmawiając o tym szanujemy ich decyzje. Myślisz, że publiczna dyskusja o tym konkretnym przypadku to brak szacunku?

Przecież po to to było objawione światu... by o tym mówić. Dobrze albo i źle, ale mówić.

Przecież nikt nie gada z dziennikarzami po to, żeby się wygadać, wyżalić, zwierzyć. Od tego są przyjaciele.

flykiller · Gość

Nie rozumiem. Napisałaś, że Cię to "brzydzi, oburza i zniesmacza".
Gdzie w tym szacunek dla czyjejś decyzji?

Kobieta z klasą

Szacunek to mam do osoby, ale nie do tego co zrobiła.

Kewa

Trzeba również przyjąć, że aktorzy bardzo często potrafią żyć jedynie w świetle jupiterów. Ciężko przychodzi im oddzielenie sfery prywatnej od zawodowej, chociaż często w wywiadach deklarują coś innego.

Kobieta z klasą

Może jeszcze jasno i wyraźnie dodam:

Nie popieram, wręcz potępiam takie zachowanie. Właśnie dlatego, że nie jest to tylko i aż moja osobista sprawa, ale dotyczy to również moich bliskich.

Na miejscu ofiary- dawno bym ucięła ten koszmarny związek ( jeśli takowy był).
Po prostu uważam, że jak jest jabłko zepsute to się go nie jada.
Ale to ja.

Mogę zrozumieć, że każdy robi jak uważa. Stąd mój osąd nad zachowaniem a nie osobą. Nie jestem z tych, że za takie zachowanie, którego nie aprobuję taką panią spaliłabym na stosie ( tu mój do niej szacunek)

Formalny

flykiller · Gość

Kewa

Kobieta z klasą

Fly, w rzeczy samej. Nie mam szacunku w tym, że poszła z tym do mediów, to raz.
A po drugie, ten dziwny zbieg okoliczności z jednoczesnym promowaniem syna.

Bo ja nie wiem czy rzeczywiście było, jest tak jak mówi jedna ze stron.

Zawsze w przypadkach bicia, molestowania - pyta się o to- gdzie byli najbliżsi? Gdzie była rodzina i przyjaciele? Ja tylko domniemam, że jeśli ktoś jest bity - to są ku temu dowody- wzywanie policji, jakieś obdukcje. Są znajomi i sąsiedzi, którzy widzą- a nic nie robią w tej sprawie? W końcu jest całe grono zawodowe. Oni też nic nie zauważyli?

Kobieta z klasą

cytuję wypowiedź kogoś na forum

TO JA Wrz. 22, 2012, 16:49

Sprawa rozwodowa odbędzie się przed sądem w NY/USA/.p.Katarzyna wiozła dzieci po pijaku i po wpłaceniu kaucji zwiała ze stanów przed sprawą sądową i w tym momencie jest już pozamiatane..Dzieci są obywatelami USA i tam obecnie przebywają in tam muszą mieszkaĆ.Matkę nie tylko nie stać na utrzymanie tych dzieci na odpowiednim poziomie ale tez nawet na bilet bo jest nałogową alkoholiczką a Kai nie w ciemię bity i zdjęć i filmów to ma na pęczki.Ciekawe czy za niepłacenie zasądzonych alimentów p.Katarzyna pójdzie siedzieć w USA czy jako patriotka w Polsce.

--
komentarza chyba nie potrzeba...

flykiller · Gość

Kewa

Kobieta z klasą

Spowiadając się w jakieś tam kolorowej prasie to chyba ogłoszenie całemu światu.

Ja nie wiem, ale jestem kobietą a tu jakoś nie mogę wczuć się w sytuację. Po prostu, jakoś nie wierzę. Ludzie piszą, że od 3 lat facet jest poza krajem. Od roku córki są z nim. Że ona ma problemy alkoholowe. Ze o starszym synu też niedawno dopiero sobie przypomniała.

Gdyby tak rzeczywiście było jak ludzie piszą, to mam wrażenie, że ona chwyta się tych sposobów - tych samych co niejedna kobieta, którą facet zostawia. Nagle ta porzucona przypomina sobie o jakimś molestowaniu. Są i takie, że potrafią nawet posądzić o pedofilię względem ich własnych dzieci.

I to dopiero może być porażające.

paj

Myślę, że media nie są w stanie rozstrzygac o tym, czy ona mówi prawdę, czy nie.
Nie w tym rzecz.
Myślę, że miała powody, aby wyjawic to ublicznie.
Dlaczego tak długo to znosiła? Czy fakt, że tak długo milczała ma oznaczac, że mówi nieprawdę?
Trzeba poczytac o zachowaniach ofiary, jak dziwne zachowania rodzi długotrwałe dręczenie.
Myślę, że to może byc krzyk rozpaczy, albo "uwolnienienie z tajemnicy".
Nie staję w jej obronie, ani nie osądzam.
Jednak myślę, że wiele ofiar może nabrac odwagi do tego, aby zmienic swoje życie.

Kobieta z klasą

paj

I jeszcze jedno.
Apropos jakoby plotkowania.
Media przekazując tego rodzaju info zmuszają nas, powodują, że jednak oceniamy.
Dajemy wiarę, lub nie.
Oczywiście subiektywnie.
Problem publiki polega na tym, że takie info burzą MIT gwiazd.
My, zwykli ludzie potrzebujemy mitów, wzorów do naśladowania.
Lub odrzucania.
Ale pragniemy byc tak piękni, jak gwiazdy, tak bogaci i miec tak ładne rodziny.
Gdy to okazuje się mitem, to o prostu jesteśmy niezadowoleni.

nudziarz

eee tam
Zawsze i wszedzie byli i sa ludzie uwielbiający publicznie prać swoje brudy.
To tylko kwestia mozliwość.
Jedni wrzeszcza na balkonie , inni mogą w tabloidach.
I tyle.