Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

cudowne preparaty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:14, 20 Cze 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
boimy się chorób odzwierzęcych - to po czorta trzymamy zwierzęta w domu ?
powiedzmy sobie szczecze - trzymają tylko pewne specyficzne typy - więc nie ma sensu uogólniać tylko z tego powodu, że tu w populacji 10 piszących osób na forum jest was wiekszość Tongue out (1)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 22:15, 20 Cze 2013    Temat postu:

Dzieci od maleńkiego wychowywane ze zwierzakami nie zapadają na alergie. Sam zysk. Pod warunkiem, że o zwierzaki również dbamy, czyli szczepimy i odrobaczamy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 22:22, 20 Cze 2013    Temat postu:

Kewa napisał:
Dzieci od maleńkiego wychowywane ze zwierzakami nie zapadają na alergie. Sam zysk. Pod warunkiem, że o zwierzaki również dbamy, czyli szczepimy i odrobaczamy.


Głupoty wypisujesz, chyba że potwierdzisz to jakąś publikacją, powiedzmy z Lanceta. Na alergie się nie uodparnia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Czw 22:24, 20 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 22:24, 20 Cze 2013    Temat postu:

Sam sobie potwierdź, jeśli chcesz. To luźna dyskusja, zatem udowodnij, że piszę głupoty, najlepiej jakąś publikacją z Lanceta.

Edit: masz tu coś: [link widoczny dla zalogowanych]
Od 5 lat odczulam mojego syna, między innymi na kota i psa. Rozmawiałam wiele na temat alergii z lekarzami i taka obecnie jest koncepcja. Najczęściej chorują ludzie z dużych miast, ci którzy wychowywali się z dala od zwierząt domowych.
Owszem, z alergii się wyrasta, moja córka jest tego przykładem. Jest też tzw. "marsz alergii", czyli coś co uczulało nie uczula, a uczula coś zupełnie innego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Czw 22:35, 20 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 22:32, 20 Cze 2013    Temat postu:

Aha, czyli sobie wymyśliłaś.
Wiesz Kewuś, w medycynie lansowanie nie udowodnionego jest równe szarlatanerii.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Czw 22:35, 20 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 22:34, 20 Cze 2013    Temat postu:

Przeczytaj, to co napisałam wyżej, potem jeszcze raz, i jeszcze, może coś zrozumiesz, bo na medycynie znasz się tak jak na polityce i wychowywaniu dzieci. Angel

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:37, 20 Cze 2013    Temat postu:

[quote="annaliza"]
ribka_pilka napisał:
(...)
A ja nawiazywalam do posta o chlopcu zjadajacym znaleziony w piasku kawalek jablka. Na miejscu rodzicow cieszylabym sie nie z faktu, "ze wlasnie sie zaszczepil", a raczej, ze mial szczescie, ze w tym piasku nie bylo akurat żadnego swinstwa.
Moim maluchom tez sie zdarza, ze maja piasek w buzi, ale raczej nie jest to powod do radosci. A po powrocie do domu, mycie rąk obowiazkowe.


Ci rodzice chłopca zjadającego jabłko znalezione w piasku, to lekarze i to bardzo cenieni - pracownicy naukowi ówczesnej Akademii Medycznej Obecnie Uniwersytetu Medycznego. Oni prostu zareagowali bez histerii prawdopodobnie właśnie dlatego, że zdawali sobie sprawę z minimalnego stopnia zagrożenia. Nie uważam, żeby powinni dziecku robić płukanie żołądka zamiast uznać z humorem - tak jak to zrobili, że jeśli już dziecko przypadkowo zjadło jakiś śmieć, to szansa na stanie się czegoś złego i tak jest niewielka.
Myślę, że wiele osób potencjalnie zszokowanych i ze świętym oburzeniem reagujących na widok dziecka jedzącego jabłko znalezione w piasku, znacznie mniej zwraca uwagę na wyrobienie u tego dziecka nawyku np mycia rąk np. po powrocie do domu z piaskownicy, po wyjściu z toalety, czy chociażby zawsze przed jedzeniem - niezależnie od tego, co dziecko przedtem robiło.

Zupełnie na marginesie tematu, dostrzegam różnicę w zapale polemicznym w zależności od nicku autora wypowiedzi. Np. najpierw jeden autor piszący o przypisywaniu zbyt dużej roli antybiotykom jest z temperamentem "kontrowany", ale już inny wpis mający ten sam wydźwięk - tym razem jednak ulubionego forowicza, natychmiast jest akceptowany i wsparty dodatkowymi przykładami.
Na ten styl mało... estetycznego sposobu rozumowania, nie wynaleziono dotąd lekarstwa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 22:41, 20 Cze 2013    Temat postu:

przeczytaj co wklejasz

"Rodzice często obawiają się, że posiadanie psa czy kota może zwiększyć ryzyko wystąpienia alergii u dziecka. Naukowcy z Henry Ford Hospital w Detroit, na podstawie przeprowadzonych testów stwierdzili, że kontakt ze zwięrzętami domowymi w pierwszych latach życia nie zwiększa ryzyka alergii, a może ją nawet w znacznym stopniu zniwelować.

Badanie objęło 565 dzieci od urodzenia do 18 roku życia, od których okresowo zbierano informacje na temat kontaktu z ich kotami i psami. Gdy uczestnicy badania ukończyli 18 lat pobrano im krew i sprawdzano poziom przeciwciał przeciwko alergenom obecnym w sierści zwierząt. Na podstawie przeprowadzonego testu stwierdzono, że kontakt dziecka ze zwierzęciem w pierwszych latach życia był na tyle istotny dla jego układu odpornościowego, że w niektórych przypadkach zabezpieczał przed alergią.

Chłopcy, którzy w pierwszym okresie życia wychowywali się w bliskim kontakcie z psem byli o 50% mniej narażeni na alergię na jego sierść, w porównaniu do rówieśników, którzy z psem nie mieszkali. Ponadto stwierdzono, że dzieci, które mieszkały z kotami miały prawie o 50% niższe ryzyko wystąpienia alergii na kocią sierść."

Tam nie ma słów "wykluczają" "chronią przed zapadnięciem" a jest "ograniczają"
Jeli tak interpretujesz zalecenia lekaża, chroń Panie Twych pacjentów.


P.S.
Kewa napisał:
Przeczytaj, to co napisałam wyżej, potem jeszcze raz, i jeszcze, może coś zrozumiesz, bo na medycynie znasz się tak jak na polityce i wychowywaniu dzieci. Angel

ale i tak lepiej do Ciebie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 22:42, 20 Cze 2013    Temat postu:

Kilo OK napisał:

ale i tak lepiej do Ciebie

"Do" mnie to się nie umywasz. :hamster_evil:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 22:48, 20 Cze 2013    Temat postu:

Kewa napisał:
Dzieci od maleńkiego wychowywane ze zwierzakami nie zapadają na alergie. Sam zysk. Pod warunkiem, że o zwierzaki również dbamy, czyli szczepimy i odrobaczamy.

Tu piszesz o WSZYSTKICH alergiach, tam zapodajesz linka do alergii na sierść. I do tego idziesz w zaparte.
Brick wall
To jest problem naszego lecznictwa. Zadufanie ....


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Czw 22:48, 20 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:52, 20 Cze 2013    Temat postu:

Kewa napisał:
Dzieci od maleńkiego wychowywane ze zwierzakami nie zapadają na alergie. Sam zysk. Pod warunkiem, że o zwierzaki również dbamy, czyli szczepimy i odrobaczamy.


Ja bym to odkrycie zgłosił co najmniej do nagrody Nobla, a juz co najmniej opublikował w THE LANCET...-)
Dla mnie od tego momentu jeden z założycieli Polskiego Towarzystwa Alergologicznego jest skompromitowany. Twierdził bowiem wielokrotnie, że warunki i środwisko wychowania dziecka - miasto, czy wieś, czy w domu jest zwierzak, czy nie ma go, nie ma żadnego znaczenia na pojawienie się alergii i na dobrą sprawę nieznane jest podłoże jej pojawienia się.
Zdanie: "Dzieci od maleńkiego wychowywane ze zwierzakami nie zapadają na alergie" jest tak samo prawdziwe, jak mit, że w wieku dojrzałym alergia nie pojawia się, a możliwe jest to tylko u dzieci lub w okresie dojrzewania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 4:42, 21 Cze 2013    Temat postu:

No teraz to jak zaczniecie pucować wszystko rożnymi płynami do czyszczenia
to też zaczną się alergie (tak jak w ameryce wiekszość to alergicy). A nie daj boże jak przedsiebiorstwa zieleni miejskej za namową firm farmaceutycznych wpadna na pomysł (jak za granicą), żeby masowo sadzać drzewa, które wydzielaja alergiczne pyłki to dopiero będziecie mieli radochę...




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 4:53, 21 Cze 2013    Temat postu:

Właściwie to chcialem się spytać czy ktoś zna jakiś "cudowny preparat" na "ożywienie".
No tak, żeby rano się chciało wstać i np. iść do pracy (z ochotą), albo żeby się chciało gdzieś pojechać. Jednym słowem coś w rodzaju "wesolego jasia" (w przeciwieństwie do głupiego jasia). Oczywiście, żeby był naturalny z ziółek, nieuzależniający i taki, żeby po zażyciu można było prowadzić samochód



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:30, 21 Cze 2013    Temat postu:

Może jakaś koleżanka energetyczna? Do zażywania regularnie. Ewentualnie jakaś straszna zołza na stałe, żeby człowiek miał rano ochotę uciekać, byle dalej




Tak serio chyba kwestia natury człowieka, ja tam strasznie lubię rano wstać, wypucować się, odpicować zwłaszcza jak niemiłosierny upał, założyć sukieneczkę i sobie iść do pracy Dancing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:27, 21 Cze 2013    Temat postu:

Cytat:
ja tam strasznie lubię rano wstać, wypucować się, odpicować zwłaszcza jak niemiłosierny upał, założyć sukieneczkę i sobie iść do pracy


Aha, a ja nie.
Telefon mam ustawiony na 6.45, 6.55, 7.05, 7.15 i 7.20 - z tego pierwszy dzwonek jest okraszony komentarzem "pier...ole ! zwalniam się !". Najczęściej o 7.05 się zwlekam a humor mam wyjątkowo nieciekawy Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:35, 21 Cze 2013    Temat postu:

Wszystko przez to że pewnie nie masz ładnej sukieneczki :hamster_evil:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 9:37, 21 Cze 2013    Temat postu:

Kilo OK napisał:

Tu piszesz o WSZYSTKICH alergiach, tam zapodajesz linka do alergii na sierść. I do tego idziesz w zaparte.
Brick wall
To jest problem naszego lecznictwa. Zadufanie ....

Nigdzie nie użyłam sformułowania "wszystkich".
No, tak nie wzięłam pod uwagę bystrości niektórych użytkowników. Moja wina. Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:24, 21 Cze 2013    Temat postu:

Baron von DupenDrapen napisał:
Właściwie to chcialem się spytać czy ktoś zna jakiś "cudowny preparat" na "ożywienie"
po 50-tce zwykle nieźle działają okłady z młodych piersi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:31, 21 Cze 2013    Temat postu:

Baron von DupenDrapen napisał:
Właściwie to chcialem się spytać czy ktoś zna jakiś "cudowny preparat" na "ożywienie".
No tak, żeby rano się chciało wstać i np. iść do pracy (z ochotą), albo żeby się chciało gdzieś pojechać. Jednym słowem coś w rodzaju "wesolego jasia" (w przeciwieństwie do głupiego jasia). Oczywiście, żeby był naturalny z ziółek, nieuzależniający i taki, żeby po zażyciu można było prowadzić samochód



Pewnie dla każdego co innego jest "cudownym preparatem". Dla mnie to jest dobra muzyka i brak konieczności spieszenia się. Wolę zyskać ten czas na spokojne wejście w dzień nawet kosztem kilkunastu minut snu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 17:33, 21 Cze 2013    Temat postu:

Baron von DupenDrapen napisał:
Właściwie to chcialem się spytać czy ktoś zna jakiś "cudowny preparat" na "ożywienie".
No tak, żeby rano się chciało wstać i np. iść do pracy (z ochotą) (...)

Jest na to antidotum
Zmiana pracy na taką, do której idzie się z ochotą.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin