Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy kury domowe powinny otrzymywać wynagrodzenie?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:33, 30 Sie 2012    Temat postu:

W2 napisał:
mailo napisał:
W2 napisał:
mailo napisał:
Jeśli równouprawnienie - to we wszystkich sferach życia.


Hehe, a co to jest równoupawnienie w rodzinie?


No to co napisałem w poście powyżej.


Jasne, a czy się tym osobiście kierujesz?


Tak, skoro mam takie zdanie to do tego też dążę w życiu. Jednak nie lubię "osobistych wycieczek" na forum


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mailo dnia Czw 22:33, 30 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:48, 30 Sie 2012    Temat postu:

Wszystko fajnie: partnerstwo i inne dyrdymały.
Czy to też dotyczy tych kur domowych (bez przytyku do Kury Forumowej), które los obdarował np chorym dożywotnio dzieckiem?
Teraz fantazjuje ale wyobrażam sobie, jak żona ma 50 lat, chore dziecko w domu, a mąż idzie w długą, bez alimentów na przeżycie.
Jej praca przez 30 lat, to nic?
Ma zdychac, albo życ z renty 500zł chorego dziecka?
Wtedy ja zapewne wraz z chorym dzieckiem skończyłabym ze sobą i chorym.
Tak widzę to partnerstwo i nasz system socjalny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:51, 30 Sie 2012    Temat postu:

mailo napisał:
W2 napisał:
mailo napisał:
W2 napisał:
mailo napisał:
Jeśli równouprawnienie - to we wszystkich sferach życia.


Hehe, a co to jest równoupawnienie w rodzinie?


No to co napisałem w poście powyżej.


Jasne, a czy się tym osobiście kierujesz?


Tak, skoro mam takie zdanie to do tego też dążę w życiu. Jednak nie lubię "osobistych wycieczek" na forum


No dobra, cofam pytane: czy się tym osobiście kierujesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:53, 30 Sie 2012    Temat postu:

Pa Pa..dziękuję napisał:
Wszystko fajnie: partnerstwo i inne dyrdymały.
Czy to też dotyczy tych kur domowych (bez przytyku do Kury Forumowej), które los obdarował np chorym dożywotnio dzieckiem?
Teraz fantazjuje ale wyobrażam sobie, jak żona ma 50 lat, chore dziecko w domu, a mąż idzie w długą, bez alimentów na przeżycie.
Jej praca przez 30 lat, to nic?
Ma zdychac, albo życ z renty 500zł chorego dziecka?
Wtedy ja zapewne wraz z chorym dzieckiem skończyłabym ze sobą i chorym.
Tak widzę to partnerstwo i nasz system socjalny.


Sądzę, że ten topik jest w tonie humorystycznym, a te poważne zagadnienia są jak najbardziej słuszne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:56, 30 Sie 2012    Temat postu:

Skoro to w tonie żartobliwym, to może dodatek socjalny za seks?
Podobno w niektórych związkach tak jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:00, 30 Sie 2012    Temat postu:

Pa Pa..dziękuję napisał:
Skoro to w tonie żartobliwym, to może dodatek socjalny za seks?
Podobno w niektórych związkach tak jest.


Przecież facet już płaci za seks. Dwa razy nie można płacić za to samo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:09, 30 Sie 2012    Temat postu:

Pa Pa..dziękuję napisał:
Wszystko fajnie: partnerstwo i inne dyrdymały.
Czy to też dotyczy tych kur domowych (bez przytyku do Kury Forumowej), które los obdarował np chorym dożywotnio dzieckiem?
Teraz fantazjuje ale wyobrażam sobie, jak żona ma 50 lat, chore dziecko w domu, a mąż idzie w długą, bez alimentów na przeżycie.
Jej praca przez 30 lat, to nic?
Ma zdychac, albo życ z renty 500zł chorego dziecka?
Wtedy ja zapewne wraz z chorym dzieckiem skończyłabym ze sobą i chorym.
Tak widzę to partnerstwo i nasz system socjalny.


Dlatego napisałem na początku mojego posta, że:

mailo napisał:
[
Zdaję sobie sprawę, że są sytuacje społeczno-rodzinno-zdrowotno-ekonomiczne , które zmuszają do takiego modelu rodziny a nie innego. Ale mi taki model, że kobieta siedzi w domu z dziećmi z własnego wyboru w ogóle nie odpowiada. .


Nie uważam też mojego zdania za "dyrdymały" Wiele nowoczesnych par żyje po partnersku, dzieli obowiązki i opieke nad dziećmi po równo i pracuje:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:49, 30 Sie 2012    Temat postu:

Trudno nazwac "własnym wyborem" opisaną przeze mniie sytuacje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:50, 30 Sie 2012    Temat postu:

W2 napisał:
Pa Pa..dziękuję napisał:
Skoro to w tonie żartobliwym, to może dodatek socjalny za seks?
Podobno w niektórych związkach tak jest.


Przecież facet już płaci za seks. Dwa razy nie można płacić za to samo.

A czy ja napisałam, że to dotyczy płatnika męża? 050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:19, 31 Sie 2012    Temat postu:

Pa Pa..dziękuję napisał:
Trudno nazwac "własnym wyborem" opisaną przeze mniie sytuacje


No właśnie dlatego rozumiem, że czasami to sytuacja zmusza nas do czegoś. Moje dyrdymały odnosiły się do sytuacji "z wyboru".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lena
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 834 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:20, 31 Sie 2012    Temat postu:

Ale się Panowie nagadali

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:20, 31 Sie 2012    Temat postu:

W2 napisał:
Pa Pa..dziękuję napisał:
Wszystko fajnie: partnerstwo i inne dyrdymały.
Czy to też dotyczy tych kur domowych (bez przytyku do Kury Forumowej), które los obdarował np chorym dożywotnio dzieckiem?
Teraz fantazjuje ale wyobrażam sobie, jak żona ma 50 lat, chore dziecko w domu, a mąż idzie w długą, bez alimentów na przeżycie.
Jej praca przez 30 lat, to nic?
Ma zdychac, albo życ z renty 500zł chorego dziecka?
Wtedy ja zapewne wraz z chorym dzieckiem skończyłabym ze sobą i chorym.
Tak widzę to partnerstwo i nasz system socjalny.


Sądzę, że ten topik jest w tonie humorystycznym, a te poważne zagadnienia są jak najbardziej słuszne.


A twoje żarciki są jak najbardziej śmieszne:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 7:24, 31 Sie 2012    Temat postu:

No pewnie, ze powinny. I dostaja, w naturze Blue_Light_Colorz_PDT_02

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:24, 31 Sie 2012    Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:
Kura domowa napisał:
1000zł żonie a kochance 2000?

Z moich obliczeń wynika, że
opieka nad dziećmi 1000zł to za mało
pranie i prasowanie myślę, że ze 500 by wyszło ( licząc skromnie od koszuli po 5 zł biorą)
gotowanie - nawet nie wiem jak to obliczyć? Myślę, że za 500zł to gosposia by nie przyszła
sprzątanie - ponoć też od metra i ubioru biorą ( topless np)- no to średnio 200zł na tydzień, bez mycia okien, same okna 500 ( raz w mc)

Czy moje kalkulacje nie są bardziej sprawiedliwe?


nie wiem ale wiem że do mnie Pani przychodzi za 30 pln/h i średniomiesięcznie (bez gotowania i opieki na dziećmi Blue_Light_Colorz_PDT_02) wychodzi mnie to ok. 300 pln... także coś niekonkurencyjne te Twoje ceny Blue_Light_Colorz_PDT_02


Ale gdyby ta Pani nawet w promocji za te 30 zł/h gotował i zajmowała się dziećmi przez 10 godzin dziennie to za miesiąc zapłaciłbyś jej 6 tyś.

Bardzo konkurencyjna Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 7:29, 31 Sie 2012    Temat postu:

Zapominacie kurze odliczyć:
koszty wyżywienia
koszty ubrań
koszty czynszu
koszty mediów
koszty wczasów/wyjazdów/urlopów
koszty moralne bezpieczeństwa/stabilizacji


wychodzi... KURY POWINNY DOPŁACAĆ.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:30, 31 Sie 2012    Temat postu:

letnisztorm napisał:

Ale gdyby ta Pani nawet w promocji za te 30 zł/h gotował i zajmowała się dziećmi przez 10 godzin dziennie to za miesiąc zapłaciłbyś jej 6 tyś.

Bardzo konkurencyjna Think


hmm.... tak tego nie policzyłem Angel
to chyba lepiej się zwolnić i zajmować dzieckiem a Kurze Domowej dać zrelaksować się w pracy Blue_Light_Colorz_PDT_02

ile należy się Kogutowi Domowemu ? Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:33, 31 Sie 2012    Temat postu:

Koguty strasznie dziczeją w domu Not talking

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:34, 31 Sie 2012    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Zapominacie kurze odliczyć:
koszty wyżywienia
koszty ubrań
koszty czynszu
koszty mediów
koszty wczasów/wyjazdów/urlopów
koszty moralne bezpieczeństwa/stabilizacji


wychodzi... KURY POWINNY DOPŁACAĆ.


a koszty stresu ? stres to cichy zabójca - ile obecnie stoi zabójstwo na zlecenie ? Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 8:27, 31 Sie 2012    Temat postu:

mailo napisał:

Zdaję sobie sprawę, że są sytuacje społeczno-rodzinno-zdrowotno-ekonomiczne , które zmuszają do takiego modelu rodziny a nie innego. Ale mi taki model, że kobieta siedzi w domu z dziećmi z własnego wyboru w ogóle nie odpowiada. Powiem więcej - chyba bym zwariował w takim związku. Uważam że zarówno facet jak i kobieta powinni pracować, oboje w równym stopniu wychowywać dzieci, mieć prawo jazdy, umieć gotować, umieć posprzątać, włączyć zmywarkę (tak, tak są faceci, którzysię w to nie mieszają bo przeciez żona się naczyniami zajmuje d'oh! ). Wręcz mnie wkurwiają kobiety "święte matki Polki" które tylko całe życie dzieciom poświęciły i nie robią nic dla siebie, swojego rozwoju a tylko w garach siedzą i się zaniedbbują. nie robią prawka i nie pracują, bo mąż przeciez je będzie całe życie woził (szkoda tylko, że nie myślą co będzie jak męża zabraknie) Podobnie jak wkurwiają mnie faceci "dwie lewe ręce" lub "paraliż rąk" co sobie obiadu nie podgrzeją sami (już nie mówię o gotowaniu !), bo żona tylko gotuje, lenistwo tłumaczą " bo to takie skomplikowane "(kurwa obrac ziemniaki i koltleta usażyć to faktycznie fizyka kwantowa).
Na dodatek wszyscy pierdolą o równouprawnieniu, a żyją w rodzinach patriarchalnych rodem z czasów moich dziadków czyli komuny.

Tak wiem - każdy ma swoje życie i nie wolno się wtrącać. To tylko moje zdanie i ja nie mógłbym tak żyć. Jeśli równouprawnienie - to we wszystkich sferach życia.

Zgadzam się całym sercem z powyższym, a właściwie z całym rozumem, tak powinnam napisać jednak, jak napisała Kura, czasem mi żal kobiet, które postawiły na "niewłaściwego konia". Takie wzorce wyniosły, tak im wpojono, tak postrzegały swoje życiowe role. I nagle... dupa, zostają bez środków do życia. Wczoraj obejrzałam "Plac Zbawiciela", jestem wk...a! Dziewczyna ze wsi, naiwna, ale przecież k...a dobra, dbająca o dzieci, kochająca męża. Pierwszy zły wybór: związała się z mami synkiem, kolejny zły: zarzuciła studia, kolejny: uwierzyła niewłaściwemu deweloperowi, potem było już tylko gorzej.
Uważam, że młode matki, które nie pracują powinny otrzymywać niewielkie pieniądze, przynajmniej do 3 roku życia. Powinny być też otoczone szczególną opieką, żeby mogły liczyć na wsparcie, jeśli coś pójdzie nie tak, np. mąż z teściową wygonią z domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:41, 31 Sie 2012    Temat postu:

Tak wiem - każdy ma swoje życie i nie wolno się wtrącać. To tylko moje zdanie i ja nie mógłbym tak żyć. Jeśli równouprawnienie - to we Uważam, że młode matki, które nie pracują powinny otrzymywać niewielkie pieniądze, przynajmniej do 3 roku życia. Powinny być też otoczone szczególną opieką, żeby mogły liczyć na wsparcie, jeśli coś pójdzie nie tak, np. mąż z teściową wygonią z domu.[/quote]
W mojej książce opisałam losy kilku Polek, które w latach 80tych wyemigrowały do Niemiec z mężami Polakami.
Wiele z tych związków tam się rozpadło.
Byc może w Polsce stałoby się podobnie.
Ale.
Jaka jest zasadnicza różnica?
W chwili, gdy rozstały się z mężem otrzymały pomoc socjalną polegającą nie tylko na kasie, ale przede wszystkim musiały podjąc pracę. Socjal czyli opieka państwowa to im zagwarantowała.
One powoli, nie zawsze w zawodzie powracały do pracy.
Co fajne, że niektóre skończyły studia i dzisiaj bardzo dobrze funkcjonują.
Kiedyś były typowymi Polkami, odobnymi do opisywanego schematu.
"Ona chodzi po domu w dziurawych majtkach.."
Tak mawiał jeden z mężów. Byłych.
Państwo, system pomógł, aby żyły.
Los bohaterki :"Plac Zbawiciela" jest niestety dowodem takiego zatracenia, ale też niemocy Państwa.
Film bardzo mnie poruszył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 4 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin