Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

drugie śniadanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 15:25, 27 Paź 2012    Temat postu:

Tino, u Was nie dają dzieciom w przedszkolu posiłków?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:49, 27 Paź 2012    Temat postu:

Martinko muszę tę serenadę wypatrzeć bo brzmi bardzo apetycznie Ja uwielbiam wszelkie sery i moje córki na szczęście też. Mam nadzieję, że chociaż one ( sery) są w miarę zdrowe, zdrowsze od wędlin do których jakoś ostatnio wcale mnie nie ciągnie. Każda po czasie smakuje tak samo,czyli nijak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:03, 27 Paź 2012    Temat postu:

nudziarz napisał:
Metoda była prosta.(...)


to dobra metoda. tak myślę.
bo sama taką stosuję

oczywiście metoda nie ma zastosowania, gdy mała jest "na weekendzie u babci" - bo nawet jak ja odstawię talerz z obiadem ("Nie chcesz, to nie - następne jedzenie będzie na kolację") - to babcia ukradkiem przemyca jakieś kanapki w międzyczasie Not talking

Zmuszanie do jedzenia - nie. Zje ile chce i ma wybór, co może zjeść.
Ale zmuszanie do przestrzegania pewnych pór jedzenia - tak. Żeby wyrobić nawyki.

Chociaż zauważam niestety, że jestem hipokrytką - bo sama jem śniadanie raz o 7.00, a raz o 13.00... a obiady - bywa, ze i o 22.00... o kolacji nie wspomnę oops


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 20:56, 27 Paź 2012    Temat postu:

Ja chyba nigdy nie robiłam z jedzenia problemu. Córki nie chciały jeść obiadu- nie jadły. Generalnie jadły to co chciały i wtedy, kiedy miały na to ochotę. Jako nastolatki- aktualnie odżywiają się w miarę poprawnie. Nie podcinam im skrzydeł, kiedy zaczynaja ograniczać jedzenie( Mamo jestem za gruba i mam celulit na udach) Kupuję zwiększoną ilośc warzyw i pilnuję, żeby w lodówce była sałata i obrane oraz pokrojone w słupki: marchewka, papryka, ogórki, kalarepka, biała rzodkiew, seler naciowy. Młodszej czasami rozpisuję nawet tzw zdrową dietę i wieszam na lodówce. Przestrzega co do grama i dobrze się bawi konsumując przykładowo stek wołowy z łyżką ryżu na dziko i surówką z marchewki. Nie dyskutuję o ich gustach jedzeniowych - ja zajadam lody śledziem- one mogą kochać seczuana.
Pilnuję tylko, żeby było jedzenia do wyboru. Dwie czy trzy zupy jednocześnie to standard, podobnie jest mięsem. Uwzględniam gotując ich wybory kulinarne i zachęcam do zabawy w kuchni. Obydwie gotują, jeżeli maja na to ochotę- a ja zachwalam. Po prawdzie żadna lazania nie smakuje mi tak- jak ta zrobiona przez dziewczynki.
Nie wiem skąd u dorosłych osób bierze się ten pęd do racjonalnego odżywiania się dzieci, w dodatku o określonych porach
Sami jadamy nieracjonalnie.
Głównym wyznacznikiem powinien być chyba głód?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:05, 27 Paź 2012    Temat postu:

Czasem brak apetytu nie świadczy o braku zapotrzebowania na jedzenie, ale moze być jakąs oznaką, tfu tfu, choróbska.

W sumie kiedyś mi pediatra powiedział - jak się dręczyłam myślami, że młoda za mało je - że nie ważne ILE je, ważne JAK. A JAK? Regularnie ma jeść.

Trochę bleblania "naukowego" - ale zgadzam się z tym (po sobie widzę skutki złego-nieregularnego odżywiania też Kwadratowy:

"Duże odstępy między posiłkami, a następnie jednorazowe zjedzenie dużej porcji powoduje trudności w trawieniu i przyczyni się do gromadzenia nadmiernej ilości tłuszczu (dzieje się tak, ponieważ organizm nie wie, kiedy dostanie następną porcję energii, dlatego ją gromadzi). Spadek glukozy między posiłkami powoduje ponadto, że dzieci stają się senne, apatyczne i przemęczone. Brakuje im ochoty do pracy i nauki. Karmienie dziecka dobrze jest rozłożyć na 5 posiłków w ciągu dnia. Ważne jest zjedzenie pełnowartościowego śniadania, drugiego śniadania, obiadu, podwieczorku i kolacji. Między posiłkami maluch nie powinien podjadać żadnych słodyczy (batoniki, czekolady, ciastka), bo powodują one, że dziecko nie odczuwa apetytu."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:14, 27 Paź 2012    Temat postu:

Kewa napisał:
Tino, u Was nie dają dzieciom w przedszkolu posiłków?


w naszym akurat nie.
nie ma tez kuchni, wiec wszystko jest zamawiane i przynoszone (tzn. obiad)
wprawdzie jest kuchnia, ale chyba tylko po to, zeby dzieci uczyly si egotowac (raz w miesiacu cos tam sobie pichca).

czyli sniadania trzeba sosbie samemu zapewnic,
no ale zawsze sa platki kukurydziane, ewentualnie te paczki z musli dla dzieci, no i do tego mleko - jakby ktos zapomnial sniadania.

moj maly polubil w ten sposob jedzenie musli i musze mu kupowac te kartonowe pudelka, co mnie wprawia w przerazenia wiedzac ile tam jest cukru


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 16:22, 28 Paź 2012    Temat postu:

Aaaa moje dzieci, przy obiedzie stwierdziły, że konfabuluję z tym rzekomym liberalizmem w zakresie jedzenia i że owszem były zmuszane do jedzenia zupy brukselkowej mimo, iż od zawsze brukselki nienawidziły.
No to teraz nie wiem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:46, 08 Lis 2012    Temat postu: Re: drugie śniadanie

Kura domowa napisał:
Nosicie kanapki do pracy, czy kupujecie gotowce?


Przygotowuję sama zgodnie z zasadą - Wiem, co jem.
Może być nawet powtórzenie, ale co moje, to moje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin