Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak sobie radzić po końcu świata
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:53, 09 Sty 2012    Temat postu: Jak sobie radzić po końcu świata

Był oczywiście już temat o samym Końcu Świata. Który po raz kolejny został przełożony.
Przyjmijmy jednak, że rzeczywiście nastąpi jakaś znacząca katastrofa o globalnym charakterze a jednak zdołamy ją przeżyć. Nie będzie zapewne prądu ani internetu, większość urządzeń technicznych odmówi posłuszeństwa.
Czy potraficie rozniecić ogień bez użycia zapałek czy zapalniczek? Upolować jelenia albo wiewiórkę? Albo przynajmniej oswoić dzikie zwierzę? Wydoić krowę albo kozę? Uprawiać jakieś warzywa, że o zbożach nie wspomnę? Rozpoznać jadalne rośliny i grzyby? Zbudować szałas albo uszyć sobie jakąś odzież?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pon 21:10, 09 Sty 2012    Temat postu:

Mam zdobytych dużo sprawności harcerskich
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:13, 09 Sty 2012    Temat postu:

Zadziwiające, że harcerstwo w takich kryzysowych warunkach może być przydatnym życiowym doświadczeniem. Potrafisz rozpoznawać kierunki świata po gwiazdach i mchu na drzewach?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pon 21:20, 09 Sty 2012    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Zadziwiające, że harcerstwo w takich kryzysowych warunkach może być przydatnym życiowym doświadczeniem. Potrafisz rozpoznawać kierunki świata po gwiazdach i mchu na drzewach?


E, to chyba każdy potrafi

Posiadam stopień instruktorski - przewodnika, nie wiem czy jeszcze ważny bo ze dwadzieścia ponad lat uzyskany temu .

Think

ps. dopisałam temu . bo jakos zdanie dziwnie brzmiało bez - temu


Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Pon 21:23, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:25, 09 Sty 2012    Temat postu:

Wcale niekoniecznie każdy, jeśli chodzi o gwiazdy przynajmniej. Gwiazdę Polarną umiem znaleźć ale już jakaś nawigacja to nie bardzo wchodzi w grę w moim wykonaniu. Czyli nawet gdybym zdołał np. zbudować tratwę, to nie popłynąłbym pewnie nią tam gdzie bym zechciał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikiasz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 2098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:15, 09 Sty 2012    Temat postu:

Zapas piwa i kobiet- to przetrwam Blue_Light_Colorz_PDT_02

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:20, 09 Sty 2012    Temat postu:

Umiejętność warzenia piwa może być też całkiem przydatna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hower
Johnnie Walker


Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 4817
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 437 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jaaa???

PostWysłany: Pon 22:29, 09 Sty 2012    Temat postu: Re: Jak sobie radzić po końcu świata

Madmax Mi się przypomniał i to chyba by był najłagodniejszy scenariusz...To będzie coś jak III Wojna Światowa tylko nie będzie jednoznacznych wrogów. Silniejszy, cwańszy wygrywa.
Do rozpalenia ognia najlepsze jest krzesiwo bo jest najtrwalsze. A na zwierzynę nie opłaca się polować bo jest zbyt duży wydatek energetyczny na to...korzonki, liście i robaki zostają. Połowa "chwastów", która rośnie przy drogach ma jakieś właściwości jak nie odżywcze to lecznicze...trochę poczytałem o tym i byłem bardzo zaskoczony....Np. zamiast pasty do zębów, węgiel drzewny...tak robili pradziadkowie.

Cholera tylko co ze strunami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:31, 09 Sty 2012    Temat postu:

Końskie włosie? Tylko najpierw trzeba oswoić mustanga.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 22:53, 09 Sty 2012    Temat postu:

Rozpalanie ogniska to pikus.

Samo polowanie tez nie jest wielkim problemem..o ile ma sie na co polowac, co wcale takim oczywistym nie jest. Najprosciej jest hodowac kroliki, dzieki wysokiej plodnosci sa w stanie zapewnic tanie i pewne zrodlo pozywienia.

Za pewnik mozna przyjac ze w takiej sytuacji cala sytuacja spoleczno-gospodarcza stanie na glowie - najcenniejsi beda ci, ktorzy posiadaja najprostsza wiedze techniczna i zdolnosci manualne, spychajac na margines 100% "bialych kolnierzykow".

Osobiscie potrafie: rozpalac ognisko, mordowac i oprawiac drob, lowic i oprawiac ryby,wbijac gwozdzie jednym uderzeniem mlotka, uzywac pily recznej i wykonywac proste polaczenia ciesielskie itp dorbiazgi.

Nie znam sie na trojpolowce, zbozach ozimych i jarych, hodowli bydla i nierogacizny, destylowaniu spirytysu ( Brick wall ) itp.

Za to jestem w posiadniu "Tajemniczej Wyspy" Blue_Light_Colorz_PDT_02

Poza tym sadze ze z tym upadkiem cywilizacji nie bedzie tak zle, chocby przez fakt ze powinno udac sie utrzymac zasilanie w energie elektryczna - moz enie bedzie jej dosyc zeby wykorzystwyac przemyslowo, ale na pewo wystarczy do utrzymania "podstaw cywilizacyjnych". Przynajmniej przez kilkanascie lat, dopoki nie wyczerpia sie calkowicie zdolnosci remontu i odtwarzania odbiornikow jak i generatorow energii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:58, 09 Sty 2012    Temat postu:

Powinna ocaleć spora ilość różnych kabli i przewodów, może trochę sprawnych urządzeń na tyle, by generować prąd dzięki wiatrakom, wodzie, może resztkom paliwa.
Większość inwentarza zależnego od ludzi wyginie, reszta zdziczeje, więc odtwarzanie hodowli może być sporym wyzwaniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 23:08, 09 Sty 2012    Temat postu:

Wszystko zalezy tez od rodzaju kataklizmu..jesli jakas gignatyczna chmura pylow przedostanie sie do atmosfery i zasloni slonce, to problem bedzie bardzo powazny - zabraknie roslin do karmienia zwierzat roslinozernych a jak zabraknie zwierzat roslinozernych to zabraknie pokarmu dla miesozernych..padlinozercy w koncu tez padna z glodu

W takich warunkach praktycznie cala dostepna energia elektryczna zostanie zuzyta do utrzymania upraw roslinnych..choc pewnie w tych warunkach najprosciej byloby przerzucic sie na algi.

Zatem jednym z warunkow przetrwania jest posiadanie duzego akwarium.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:09, 09 Sty 2012    Temat postu:

Ja umiem wydoić krowę i kozę.
Wiem jak wygląda szpinak, lebiodka i babka lancetowata. Umiałabym więc zrobić opatrunek i pożywić się zieleniną.
Pewnie ognisko bym też rozpaliła, a może nawet wykopała lepiankę na odpowiednią głębokość bo przetrwać mrozy.
Jednak nie sądzę bym przeżyła choćby początek końca.
Myślę, że upadek będzie powolny i bolesny, że na początku przetrwa ten co silniejszy. A ja raczej z tych cherlawych w budowie.
Najpierw będzie głód, okradanie, zabijanie - pewnie nawet nie będzie czym tej lepianki wykopać bo szpadelek ukradną.
Anxious


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:14, 09 Sty 2012    Temat postu:

Przy katastrofie klimatycznej - zwłaszcza przy ochłodzeniu klimatu, szanse przeżycia znacząco spadają. Przy kataklizmie natury, hmmm... techniczno-energetycznej można byłoby przeżyć w warunkach rolniczo-łowiecko-zbierackich.

Jeśli byłby głód, okradanie i zabijanie, to tylko pod warunkiem, że przeżyłoby dość dużo ludzi. Przy rozproszonej populacji takich incydentów byłoby mniej, za to pewnie żniwo zbierałyby drobniejsze wypadki, których nie dałoby się przewidzieć a potem np. wyleczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:36, 09 Sty 2012    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Przy katastrofie klimatycznej - zwłaszcza przy ochłodzeniu klimatu, szanse przeżycia znacząco spadają. Przy kataklizmie natury, hmmm... techniczno-energetycznej można byłoby przeżyć w warunkach rolniczo-łowiecko-zbierackich.

Jeśli byłby głód, okradanie i zabijanie, to tylko pod warunkiem, że przeżyłoby dość dużo ludzi. Przy rozproszonej populacji takich incydentów byłoby mniej, za to pewnie żniwo zbierałyby drobniejsze wypadki, których nie dałoby się przewidzieć a potem np. wyleczyć.


No tak. Ale jak czytam, że w Juesej o 30% urosło bezrobocie w porównaniu do jakiegoś tam miesiąca, że Polkomtel ma zwolnić 1400 osób itd. itp. to w oczach mam ten koniec świata o którym ja piszę.
Jakoś mnie żadne komety i wulkany nie przerażają. W porównaniu z tym co potrafi zrobić człowiek człowiekowi to małe piwo.

Bobranoc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:43, 09 Sty 2012    Temat postu:

Tak, ale może byłoby to raczej coś w rodzaju kryzysu. Nawet bardzo wielkiego. Co powoduje zmiany społeczne ale nie do końca takie, które całą ludzkość ciągnęłyby za sobą. Nawet wojny światowe (co prawda mieliśmy tylko, na szczęście, jeśli można tak powiedzieć, konwencjonalne) nie zepchnęły wszystkich w otchłań wspólnot łowiecko-zbierackich.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:55, 09 Sty 2012    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Tak, ale może byłoby to raczej coś w rodzaju kryzysu. Nawet bardzo wielkiego. Co powoduje zmiany społeczne ale nie do końca takie, które całą ludzkość ciągnęłyby za sobą. Nawet wojny światowe (co prawda mieliśmy tylko, na szczęście, jeśli można tak powiedzieć, konwencjonalne) nie zepchnęły wszystkich w otchłań wspólnot łowiecko-zbierackich.


Ha ha ha.
No dobra. Uczepiłam się tego, czego boję się najbardziej.
Myślę, że we wspólnocie łowiecko-zbierackiej dałabym radę.
Nawet utkałabym sweterek z wcześniej ogolonego barana.
A i grube rękawice dla łowczych.

Ps. Ale Ty uparty swoj drogą jesteś!
Aż mnie to rozbawiło i mi kryzysy z głowy wywietrzały.
Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:03, 10 Sty 2012    Temat postu:

ja umiem opanowac monsuna

co w zwiazku z tym?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maciejka
stop cyny i czekolady


Dołączył: 01 Cze 2011
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:58, 10 Sty 2012    Temat postu:

to ..., że jeśli dobrze zrozumiałam, masz jedną przydatną umiejętność
ale jakiego kalibru!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:27, 10 Sty 2012    Temat postu:

agraffka-maciejka napisał:
to ..., że jeśli dobrze zrozumiałam, masz jedną przydatną umiejętność
ale jakiego kalibru!!!


a nawet jak nie, to moge se starac


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin