Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

jak to z tym savoir-vivrem jest ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:38, 19 Lip 2012    Temat postu:

tina napisał:
ten rosol trzeba bylo "wsiorbac" popychajca paleczkami makaron do ust.

ponoc to normalne, ze tak sie siorbie. nikt nie zwraca na uwag na takie glosne jedzenie.

to byla studentka , wiec chyba nie robila sobie ze mnie jaj, tym bardziej, ze juz tak jadla, nie wiedzac jaka bedzie moja reakcja.


Już mnie Nudek uświadomił
Ale Tino, ja będę się upierać, że jednak tej zupy to nie da się zjeść pałeczkami, gęste tak, a esencję wciągamy otworem gębowym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:39, 19 Lip 2012    Temat postu:

i tak to jest z tym savoir-vivrem....
można siorbać.. ale koniecznie trzeba pałeczkami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:41, 19 Lip 2012    Temat postu:

nudziarz napisał:
i tak to jest z tym savoir-vivrem....
można siorbać.. ale koniecznie trzeba pałeczkami

z popychem, z popychem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:41, 19 Lip 2012    Temat postu:

siorbanie i mlaskanie w niektorych kulturach to norma

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:47, 19 Lip 2012    Temat postu:

No właśnie.. w neiktórych kulturach.
Dlaczego więc w dobrym tonie ma byc przenoszenie zachowań tym kulturom wlasciwych na nasz grunt, szcegolnie jesli sa one u nas postrzegane jako - mowiąc wprost - wiocha ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:54, 19 Lip 2012    Temat postu:

nudziarz napisał:
No właśnie.. w neiktórych kulturach.
Dlaczego więc w dobrym tonie ma byc przenoszenie zachowań tym kulturom wlasciwych na nasz grunt, szcegolnie jesli sa one u nas postrzegane jako - mowiąc wprost - wiocha ?

Dlaczego mamy jeść zupę pałeczkami, gdy idealnym, mówiąc napuszenie, narzędziem do spożywania pokarmu płynnego z kawałkami treści trwałej jest łyżka, bo pokarm płynny całkowicie, bardzo kulturalnie możemy pochłaniać z filiżanki, lub mniej kulturalnie z fajansowego kubasa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:04, 19 Lip 2012    Temat postu:

nudziarz napisał:
No właśnie.. w neiktórych kulturach.
Dlaczego więc w dobrym tonie ma byc przenoszenie zachowań tym kulturom wlasciwych na nasz grunt, szcegolnie jesli sa one u nas postrzegane jako - mowiąc wprost - wiocha ?

Jak zwykle, zgadzam się w pełni!!! W dodatku istnieje mądre przysłowie: "When in Rome, do as the Romans do"
(przysłowia mądrością narodów)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:20, 19 Lip 2012    Temat postu:

ribka_pilka napisał:
tina napisał:
ten rosol trzeba bylo "wsiorbac" popychajca paleczkami makaron do ust.

ponoc to normalne, ze tak sie siorbie. nikt nie zwraca na uwag na takie glosne jedzenie.

to byla studentka , wiec chyba nie robila sobie ze mnie jaj, tym bardziej, ze juz tak jadla, nie wiedzac jaka bedzie moja reakcja.


Już mnie Nudek uświadomił
Ale Tino, ja będę się upierać, że jednak tej zupy to nie da się zjeść pałeczkami, gęste tak, a esencję wciągamy otworem gębowym


Bo akurat tam siorbanie jest wyrazem tego, że ci bardzo smakuje, a wręcz pochwałą dla gospodarza czy kucharza. Widziałem o tym reportaż na Travel chyba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:02, 20 Lip 2012    Temat postu:

nudziarz napisał:
taką ciekawostkę przez przypadek trafiłem:
[link widoczny dla zalogowanych]


swietna stronka!

no i ja sie tez tam czegs nauczylam!
mianowicie, ze serwetke sie kladzie na stolku - ja sie wychodzi.
musze sie przyznac, ze zawsze kladlam na stole
oops
kiedys bylam w wytwornej restauracji, no i wyszlysmy z przyjaciolka do toalety w trakcie posilku (bo bylo kilka dan).
ona sie mnie spytala, gdzie zostawic serwetke, a ja taka "madra " powiedzialam, ze ja zostawiam na stole. ona zostawila jednak na fotelu.
no i jak wrocilam, to zauwazylam serwetke na fotelu ulozona przez kelnerow (na stole zaserwowano zas kolejne danie). i musze przyznac, ze mnie to zasanowilo, ze tak polozyli na fotelu, gdzie kazdy tylkiem siada.
a tu masz babo placek!

a swoja droga moja przyjaciolka delikatnie mnie chciala nauczyc manier, a ja taka tepa!
oops

i jeszcze jedno. z tym zaczynaniem, kto pierwszy bierze serwetke.

niby wiem, ze gospodarze, wiec czekam, a w wiekszym gronie - patrze na innych. niby bezpieczna zasada, ale...

moj maz mi kiedys opowiadal, ze byl na eleganckiej kolacji. i wlasnie jako przedstawiciel firmy wydajaceh przyjecie byl "glowa" stolu.
no i zasiadl do stolu - podano potrawy.
a on wedlug tej "bezpiecznej" zasady czekal na pierwszego.
a wszyscy czekali - na NIEGO.
i tak sobie czekali... przed potrawami


w koncu ktos zniecierpliwiony spytal sie kiedy wreszcie zacznie!

no i wtedy moj maz sie zorientowal, ze wlasciwie siedzi jako osoba glowna, a wszyscy to na NIEGO czekaja.

d'oh!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Pią 9:11, 20 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 10:50, 20 Lip 2012    Temat postu:

Tino, ja tego nie pojmuję. Bliska jest mi zasada Gombrowicza (chociaż jak się dowiedziałam nie całkiem prawdziwa), że jak się wie, że nie powinno się jeść ryby nożem i widelcem, to już można tak właśnie jeść. Jestem za swobodą obyczajów i jedynym wyznacznikiem jest dla mnie estetyka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karpieniec złocisty
światłość bijąca zza zakrętu


Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:58, 20 Lip 2012    Temat postu:

Dziś prawdziwych kelnerów już nie ma. W ich miejsce zatrudnia się studentów z łapanki. Podawaczy ściśle rzecz ujmując. Widać to doskonale, po sposobie podawania wina, układaniu sztućców, praktycznie żaden posiłek nie jest już serwowany. Cóż, zdziczenie obyczajów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:59, 20 Lip 2012    Temat postu:

Dobrze, że napisali w tym artykule, że się nie mówi "smacznego" . to jest takie starodawne i irytujące A ludzie dalej to mówią

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:17, 20 Lip 2012    Temat postu:

Kewa napisał:
Tino, ja tego nie pojmuję. Bliska jest mi zasada Gombrowicza (chociaż jak się dowiedziałam nie całkiem prawdziwa), że jak się wie, że nie powinno się jeść ryby nożem i widelcem, to już można tak właśnie jeść. Jestem za swobodą obyczajów i jedynym wyznacznikiem jest dla mnie estetyka.


niby tak, ale jesli wszyscy wiedza jak sie zachowac i sie odpowiednio zachowuja przy stole, to jak sie wyskoczy z czms (bo sie nie wie), to potem glupio tak...nie miec manier...

wprawdzie nikt mi nic nie powie, ale POMYSLI.

tez obciach
oops


ps. czy moze ja sie za duzo przejmuje?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Pią 11:31, 20 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 11:38, 20 Lip 2012    Temat postu:

tina napisał:


ps. czy moze ja sie za duzo przejmuje?

Tak mi się wydaje.
Podobno smoking dobrze leży dopiero w trzecim pokoleniu, to nie ma co się wysilać Nie dopatrzyłam się arystokratycznych korzeni w moim rodzie, zatem nie mam zamiaru udawać kogoś innego. Ma być smacznie i ładnie. Oczywiście, zaznaczam, że to moja zasada, a każdy może mieć inną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:49, 20 Lip 2012    Temat postu:

mailo napisał:
Dobrze, że napisali w tym artykule, że się nie mówi "smacznego" . to jest takie starodawne i irytujące A ludzie dalej to mówią


To mnie zaskoczyło - mam wrażenie że wszyscy mówią smacznego...
Z resztą to zdaje się być naturalny sygnał do ataku. Lepszy w każdym razie niż "wio !"....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:58, 20 Lip 2012    Temat postu:

Kewa, a co do korzeni arystokratycznych, to musze cos wyznac:

moj dziadek byl synem arystokraty. do dzis dnia uniwersytet rzeszowski posiada ksiazki z jego biblioteki.
jest jednak jedno ale. tja.. i wcale nie takie male.
otoz moja babcia wyjechala z dziadkiem do Francji, gdzie ten zmarl na slepa kiszke (bo to przed 2 wojna bylo i wtedy jeszcze na to sie umieralo).
no i moja babcia w tym wielkim nieszczesciu pocieszeyla sie pewnym Francuzem, co dalo owoc - moja mama, ktora urodzila sie dokladnie 10 miesiecy po smierci dziadka... co bylo dluuugo wielka tajemnica.
tja... a teraz wszyscy poumierali... i w ten sposob nic sie nie dowiem na temat zadnych mozliwych arystokratycznych korzeni... i nie nobilituje sie tez do bycia arystokratka i zwiazanych z nimi posiadaniem nieskazitelnych manier
a buuuuu!

chociaz kto wie... moze we mnie plynie krew np. Ludwika 15. moj dziadek przeciez mial na imie Louis. O pardon, on nie byl moim dzadkiem! ech... rozmarzylam sie ......


ps. ale wracajac do tematu watku, to musze przyznac, ze bardzo sie ciesze, ze dyskutujemy o manierach.
tak sobie mysle, ze na nauke NIGDY za pozno. jestem chetna do poznawania nowych regul i jesli moge sie podciagac - to czemu nie?
dlatego chetnie czytam jakies nowe przemyslenia i spostrzezenia, bo...dobrze wiedziec.
i naturalnie zastosuje w zyciu moje nowe wiadomosci.
Angel


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Pią 12:29, 20 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:21, 20 Lip 2012    Temat postu:

no to miłego czytania:
[link widoczny dla zalogowanych]



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:31, 20 Lip 2012    Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:
mailo napisał:
Dobrze, że napisali w tym artykule, że się nie mówi "smacznego" . to jest takie starodawne i irytujące A ludzie dalej to mówią


To mnie zaskoczyło - mam wrażenie że wszyscy mówią smacznego...
Z resztą to zdaje się być naturalny sygnał do ataku. Lepszy w każdym razie niż "wio !"....


Ja też mam takie wrażenie ale mnie to bardzo irytuje. Kojarzy mi się z dawnymi czasami jak całowanie w rękę.
W tym artykule ciekawy też był akapit o alkoholach, że nie stuka się kieliszkami z wódką. Zawsze też się zastanawiałem, czy jak ktoś mi przyniesie w prezencie alkohol a ja go nie otworzę, to kogoś nie urażę. Okazuje się , że nie.

tina napisał:
Kewa, a co do korzeni arystokratycznych, to musze cos wyznac:

moj dziadek byl synem arystokraty. do dzis dnia uniwersytet rzeszowski posiada ksiazki z jego biblioteki.
Angel


No tak teraz to się okaże , że połowa forum to arystokracja Żeby tylko nie wyszło jak z Mandaryną i "herbem Korczyc" (żart)

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mailo dnia Pią 12:43, 20 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:36, 20 Lip 2012    Temat postu:

ale herb Wczele jest

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:41, 20 Lip 2012    Temat postu:

alez naturalnie ze wiele wsrod na sarystokratow. ilez to na lewo dzieci sie tak urodzilo

a tak powazniej, tu w Niemczech uznaje sie dzieci arystokratow z "nieprawego" loza. dlatego czesto ludzie sa VON.
co nic specjalnie nie znaczy i absolutnie nie nobilituje.

i chyba tak lepiej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 7 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin