Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

jak to z tym savoir-vivrem jest ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karpieniec złocisty
światłość bijąca zza zakrętu


Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:56, 20 Lip 2012    Temat postu:

Arystokratyczne nazwiska mają z reguły końcówki -ski, -ska. No i kto tu ma błękitną krew?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:25, 20 Lip 2012    Temat postu:

kurcze pieczone, to ja zdecydowanie NIE

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:32, 20 Lip 2012    Temat postu:

karpieniec złocisty napisał:
Arystokratyczne nazwiska mają z reguły końcówki -ski, -ska. No i kto tu ma błękitną krew?

A to akurat jest prawdą tylko częściowo. Można przytoczyć choćby kilka przykładów nazwisk niewątpliwie przedstawicieli arystokracji, takich jak Potocki, Radziwiłł itd. Poza tym na terenie Polski znalazło się sporo przedstawicieli rodów arytstokratycznych z nazwiskami o brzmieniu francuskim, niemieckim itd. Poza tym arystokrata jest szlachcicem, ale szlachcic nie musiał być arystokratą, bo istniała cała warstwa szlachty różnego pochodzenia, o nazwiskach brzmiących często z chłopska. Tytuły szlacheckie były często nadawane były za zasługi... Tak zreszta było również w swoim czasie z rodami przodków rodów uznawanych później za arystokratyczne (magnackie). Bliski mi znaczny ród z kresów, otrzymał oficjalny tytuł z nadania austriackiego - tak jak sporo innych rodów.

Końcówka nazwiska "-ski" niczego obecnie nie oznacza... Wiele nazwisk zostało zmienianych w różnych okresach i często byładnie brzmiały dodawano końcówkę -ski, -icz, -cki. Sam znam również następującą zmianę nazwiska potomków człowieka pracującego w znanym mi majątku na kresach: pradziadek nazywał się Szczurek, a jeden z jego synów zmienił sobie po I w. św. nazwisko na Szczurkiewicz, a drugi na Szczurkowski.


Edit: "Błękitna krew" to też żaden wyznacznik pochodzenia. Według najbardziej prawdopodobnej wersji tłumaczacej genezę tego określenia, w przeciwieństwie do chłopek pracujących na roli i w gospodarstwie, panie z rodów nie muszacych zajmować się pracą, chroniły się przed słońcem by zachować "bladą płeć", co było widziane jako oznaka należenia do wyższych sfer. Przez bladą skórę widoczne sa naczynia krwionośne o niebieskawym zabarwieniu - znaczy u "Pani hrabianki płynie błękitna krew"...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Pią 13:39, 20 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:33, 20 Lip 2012    Temat postu:

tina napisał:
kurcze pieczone, to ja zdecydowanie NIE


Nie zarzekaj się...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 18:29, 20 Lip 2012    Temat postu:

Eee tam, ja tylko tyle mogę napisać o sobie, że "jestem z miasta".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 19:11, 20 Lip 2012    Temat postu:

karpieniec złocisty napisał:
Arystokratyczne nazwiska mają z reguły końcówki -ski, -ska. No i kto tu ma błękitną krew?


A Radziwiłł? Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 19:33, 20 Lip 2012    Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:

To mnie zaskoczyło - mam wrażenie że wszyscy mówią smacznego...

Niestosowne jest także mówienie "na zdrowie", gdy ktoś kichnie.
Niestety, kichający często zdaje się tego oczekiwać.
Powrót do góry
karpieniec złocisty
światłość bijąca zza zakrętu


Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:38, 20 Lip 2012    Temat postu:

No dobra. Skoro wszyscy podszkolili się już w temacie, to niech mi ktoś powie, czy stosowne jest zwracanie komuś uwagi. Na przykład: Nie mówi się poszłem tylko poszedłem. Nie swetr tylko sweter. I tego typu rzeczy.
Bez względu jednak na wynik ewentualnych odpowiedzi, ja nie zamierzam tego nie robić. He he...W końcu lepiej, gdy to ja zwrócę uwagę, niż miałby to zrobić kto inny, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:39, 20 Lip 2012    Temat postu:

Jeszce jedna uwaga formalna. Nie mieszajmy pojęć szlachectwa i arystoracji.
Arystokraci ( w Polsce - magnateria ) poza urodzeniem musieli mieć jeszce ogromne pieniądze i równie duże wplywy , a czesto i książęcą czy królewską krew.
Szlachcic, poza herbem , nie musiał mieć nawet pary butów .
A co do nazwisk: warto poczytać
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 19:46, 20 Lip 2012    Temat postu:

karpieniec złocisty napisał:
(...)czy stosowne jest zwracanie komuś uwagi. Na przykład: Nie mówi się poszłem tylko poszedłem. Nie swetr tylko sweter. I tego typu rzeczy.
Bez względu jednak na wynik ewentualnych odpowiedzi, ja nie zamierzam tego nie robić. He he...W końcu lepiej, gdy to ja zwrócę uwagę, niż miałby to zrobić kto inny, nie?

Mam mieszane uczucia. Nie cierpię ewidentnych, rażących błędów językowych, ale nie znoszę też, kiedy ktoś z cudzych błędów czyni narzędzie do zaakcentowania swojej wyższości co, niestety, nie jest rzadkie.

nudziarz napisał:
(...)
A co do nazwisk: warto poczytać
[link widoczny dla zalogowanych]

O, jest tam coś w bliskich okolicach mojego "pochodzącego" nazwiska.
Powrót do góry
karpieniec złocisty
światłość bijąca zza zakrętu


Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:55, 20 Lip 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
karpieniec złocisty napisał:
(...)czy stosowne jest zwracanie komuś uwagi. Na przykład: Nie mówi się poszłem tylko poszedłem. Nie swetr tylko sweter. I tego typu rzeczy.
Bez względu jednak na wynik ewentualnych odpowiedzi, ja nie zamierzam tego nie robić. He he...W końcu lepiej, gdy to ja zwrócę uwagę, niż miałby to zrobić kto inny, nie?

Mam mieszane uczucia. Nie cierpię ewidentnych, rażących błędów językowych, ale nie znoszę też, kiedy ktoś z cudzych błędów czyni narzędzie do zaakcentowania swojej wyższości co, niestety, nie jest rzadkie.

Ja robię to z innych pobudek. Wiem po sobie, a więc opieram się na własnym doświadczeniu, że gdy ktoś raz mnie poprawi - drugi raz tego błędu nie popełniam i jestem takiemu komuś za to wdzięczny. To chyba jest kwestia pokory, dystansu i braku większych kompleksów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez karpieniec złocisty dnia Pią 19:56, 20 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 20:00, 20 Lip 2012    Temat postu:

Dla mnie zasadnicze znaczenie ma to, kto mnie poprawia i w jakim to robi celu.
Powrót do góry
karpieniec złocisty
światłość bijąca zza zakrętu


Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:01, 20 Lip 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
Dla mnie zasadnicze znaczenie ma to, kto mnie poprawia i w jakim to robi celu.

Ha ha...A co za różnica?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pią 20:02, 20 Lip 2012    Temat postu:

kiedys w liceum na sprawdzianie z biologii napisałam, ze uklady pokarmowy i rozrodczy ewoluowaly w taki sposob, aby ich wykorzystanie sprawialo maksimum przyjemnosci. nie chce zbytno rozwodzic sie nad seksualna strona zycia, jednak analogii z jedzeniem jest cale mnostwo. wiadomoz, iz choc to bardzo brzydko, rzadko opanowuje sie, i gdy pragne bardzo, to co do raczki, to do buzi... mam wielki apetyt!!! choc bywa, ze cos scieknie po brodzie, a i palce czlowiek sobie czasem zmoczy, ze moze i po lokciach pocieknie.

dziwi zatem z lekka fakt, ze xnxx.com ma dziennie z milion wejsc, a na xfoodxx (gdyby taka strona istniala) pewnie zagladaliby sami feedersi i zblakane kury domowe (zbieznosc nickow nie zamierzona).

nie, nie, prosze nie mniemac, ze w tym poscie zagosci cos o kulturze. wszak takowej zazwyczaj mi brakuje, czego nigdy nie krylam, ani tez nie odczuwalam zbytniego z tego powodu wstydu. po prostu podzielilam sie refleksją. natchnely mnie wizje spozywania kurczaka z maksymalnym poslizgiem, az do polowy ramienia. jaka kur*a trzeba byc fleja, aby tak sie przy jedzeniu zwyklej pałki upierd**lic?? Angel


pozdrawiam serdecznie,
buziaki!!!!

o, pardon, lekka zmaiana watku, to nie przeszkadzajcie sobie.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 20:07, 20 Lip 2012    Temat postu:

Żadne pozdrawiam Not talking
Trochę kultury Ślepa. Nie można tak wpaść i wypaść...
Strasznie za Tobą tęsknię. Ohydnie wprost


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:12, 20 Lip 2012    Temat postu:

Z zasady nie poprawiam ( nie dotyczy to zony i dzieci ).
Nie widze powodu by pod pozorem misji pedagogicznej wprawiac kogokolwiek w zakłopotanie. Być może istnieje etap zażylosci między ludźmi takie uwagi legitymizujący, ja - w swoim odczuciu - nie jestem z nikim az tak blisko, by miec pewnośc, iż odebrane to będzie wylącznie w kategoriach przyjacielskiej troski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:17, 20 Lip 2012    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:
(...).

Mozna nagiąć siebie do zasad, można zasady do siebie Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:59, 20 Lip 2012    Temat postu:

Poldek napisał:
karpieniec złocisty napisał:
Arystokratyczne nazwiska mają z reguły końcówki -ski, -ska. No i kto tu ma błękitną krew?

A Radziwiłł? Think

Ten sam przykład nazwiska nie kończącego się na -ski przytoczyłem pisząc o 14.32

karpieniec złocisty napisał:
No dobra. Skoro wszyscy podszkolili się już w temacie, to niech mi ktoś powie, czy stosowne jest zwracanie komuś uwagi. Na przykład: Nie mówi się poszłem tylko poszedłem. Nie swetr tylko sweter. I tego typu rzeczy.
Bez względu jednak na wynik ewentualnych odpowiedzi, ja nie zamierzam tego nie robić. He he...W końcu lepiej, gdy to ja zwrócę uwagę, niż miałby to zrobić kto inny, nie?

Domyślam się, że Zgodnie ze swoim przekonaniem, że jesteś "najlepszy" doszedłeś do wniosku, że To Ty podszkoliłeś wszystkich…(nawet "nauczając" nt. końcówek -ski, -ska)
Wracając do "swetra"… Jestem ciekawy, czy potrafiłbyś bez zaglądania do Wikipedii wytłumaczyć, dlaczego nie mówi się "nie mam swetera" i "siedzę w ciepłym sweterze". Ciekawe także, czy poprawiłbyś kogoś, kto "poleciał" staropolszczyzną i powiedział "świter"? Tymczasem "sweter" pojawił się w formie dzisiaj używanej dopiero w 1937 roku, wprowadzony przez Stanisława Szobera w jego Słowniku ortoepicznym (Warszawa 1937) na stronie 480. Czytamy tam: "sweter (por. ang. sweat = pot) lub (z polska) świter (por. świtka); dlp sweteru (lub z polska) swetra, świtra.

Wyraz "świter to był neologizm zbudowany ze starego słowa (ta) świtka (inaczej ‘zwierzchnia odzież wieśniaków lub drobnej szlachty, robocze ubranie z grubego samodziału’) i nowego sweter. Ja używam formy "sweter" ale używany przez sporą liczbę osób wyraz "swetr" nie jest ganiony przez sporą grupę polonistów, uważających takie brzmienie jako formę bardziej naturalną dla współczesnej polszczyzny…

Skoro więc podszkoliłeś się w temacie (nie musisz dziękować) spróbuj nie poprawiać innych w takich sprawach, bo po pierwsze możesz nie mieć racji, a po drugie, tego typu poprawianie nie mieści się w konwencji zasad savoir vivre.

nudziarz napisał:
Jeszce jedna uwaga formalna. Nie mieszajmy pojęć szlachectwa i arystoracji.
Arystokraci ( w Polsce - magnateria ) poza urodzeniem musieli mieć jeszce ogromne pieniądze i równie duże wplywy , a czesto i książęcą czy królewską krew.
Szlachcic, poza herbem , nie musiał mieć nawet pary butów .
A co do nazwisk: warto poczytać
[link widoczny dla zalogowanych]


Bardzo istotna uwaga!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Pią 21:01, 20 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:08, 20 Lip 2012    Temat postu:

karpieniec złocisty napisał:
flykiller napisał:
karpieniec złocisty napisał:
(...)czy stosowne jest zwracanie komuś uwagi. Na przykład: Nie mówi się poszłem tylko poszedłem. Nie swetr tylko sweter. I tego typu rzeczy.
Bez względu jednak na wynik ewentualnych odpowiedzi, ja nie zamierzam tego nie robić. He he...W końcu lepiej, gdy to ja zwrócę uwagę, niż miałby to zrobić kto inny, nie?

Mam mieszane uczucia. Nie cierpię ewidentnych, rażących błędów językowych, ale nie znoszę też, kiedy ktoś z cudzych błędów czyni narzędzie do zaakcentowania swojej wyższości co, niestety, nie jest rzadkie.

Ja robię to z innych pobudek. Wiem po sobie, a więc opieram się na własnym doświadczeniu, że gdy ktoś raz mnie poprawi - drugi raz tego błędu nie popełniam i jestem takiemu komuś za to wdzięczny. To chyba jest kwestia pokory, dystansu i braku większych kompleksów.


Zgadza się. Jak ktoś ma dystans a nie ma kompleksów to będzie wdzięczny. A jak nie to wyjdziesz w jego oczach na ważniaka, bufona, "wielce wszechwiedzącego profesora Bralczyka" itp. Jak nie wiadomo czy ma dystans czy nie to masz 50% szans, że postawisz siebie i jego w niekomfortowej sytuacji więc po co komplikować sobie życie?
Ja nie poprawiam, bo w sumie co mnie to obchodzi jak kto mówi? Co to zmienia w moim życiu? To podobnie jak pisałem o tym jedzeniu - nie zwracam uwagi jak kto je itp. Ogólnie jestem mało spostrzegawczy, nie czepiam się i nie analizuję za bardzo. A jak już zwracać komuś uwagę w obojętnie jakiej sprawie to robić do żartem, tak jak ja że "Poldek ma syf w pokoju"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mailo dnia Pią 21:14, 20 Lip 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:14, 20 Lip 2012    Temat postu:

mailo napisał:
karpieniec złocisty napisał:
flykiller napisał:
karpieniec złocisty napisał:
(...)czy stosowne jest zwracanie komuś uwagi. Na przykład: Nie mówi się poszłem tylko poszedłem. Nie swetr tylko sweter. I tego typu rzeczy.
Bez względu jednak na wynik ewentualnych odpowiedzi, ja nie zamierzam tego nie robić. He he...W końcu lepiej, gdy to ja zwrócę uwagę, niż miałby to zrobić kto inny, nie?

Mam mieszane uczucia. Nie cierpię ewidentnych, rażących błędów językowych, ale nie znoszę też, kiedy ktoś z cudzych błędów czyni narzędzie do zaakcentowania swojej wyższości co, niestety, nie jest rzadkie.

Ja robię to z innych pobudek. Wiem po sobie, a więc opieram się na własnym doświadczeniu, że gdy ktoś raz mnie poprawi - drugi raz tego błędu nie popełniam i jestem takiemu komuś za to wdzięczny. To chyba jest kwestia pokory, dystansu i braku większych kompleksów.


Zgadza się. Jak ktoś ma dystans a nie ma kompleksów to będzie wdzięczny. A jak nie to wyjdziesz w jego oczach na ważniaka, bufona, "wielce wszechwiedzącego profesora Bralczyka" itp.


No, powiedzmy sobie szczerze, że forma jest ważna, ale... Niestety - dość smutna maniera jaką jest niechęć do "ludzi wiedzących więcej" jest i w takich sytuacja (także na forum) dość przygnębiająca. To z tej maniery narodziło się używanie przydomków "profesor", "magister", "uczony" itp. jako wysoce pejoratywnych i w zamyśle obraźliwych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 8 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin