Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jakie zwierzatko dla pieciolatki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 21:05, 04 Lip 2011    Temat postu:

Dla pięciolatki?
Tyko rybki i to piranie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 6:40, 05 Lip 2011    Temat postu:

Kewa napisał:
Szczury są bardzo inteligentne i w sumie ładne, niestety dla pewnych domowników (mąż) nie do przejścia

Szczury są super! Jako dziecko bardzo chciałam mieć szczura, ale gwałtowanie zaoponowano. Jeśli dobrze pamiętam, wszystko rozbijało się o ten łysy ogonek
Ale szczury też nie żyją zbyt długo...

nudziarz napisał:

"Gryz dla Ciebie piesku - - gryz dla mnie" .
Synowa o mało nie zemdlała , a do mnie nie odzywała się, gdy zamiast zapałać swietynm oburzeniem - zasmiewałem się do łez

Też! Zamiast cieszyć się, że ma tak dobrze wychowane, szczodre, chętne do dzielenia się z innymi, dziecko
Powrót do góry
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Wto 8:07, 05 Lip 2011    Temat postu:

Miałam w swoim życiu różne zwierzęta, były rybki, chomiki, żółwie, świnki morskie, papużki, kot i psy.
Rybki są raczej dla dorosłych, do obserwacji i dzięki niej -wyciszenia, uspokojenia, dziecko nie będzie miało żadnej radochy.
Chomiki zyją krótko i mają tendencje do ucieczek (jeden poszedł nie wiadomo dokąd(prawdopodobnie kominem wentylacyjnym) i nie wrócił Not talking
Żółw jest ospały i nieskory do zabaw.
Świnki są pocieszne, ale lubią przegryzać kable i niszczyć wyposażenie mieszkania, króliki podobnie.
Papużki są bardzo głośne, zaczynają trajlować o 5 rano, nie pomaga nawet przykrywanie klatki kocem, poza tym brudzą.
Kot jest indywidualistą, ale najmniej absorbującym zwierzem, dobrze znosi krotkie wyjazdy właścicieli ( w jego mniemaniu to on jest naszym właścicielem Angel )
Pies wymaga sporo uwagi i obowiązkowości, pamietaj, że chociaż będzie on zwierzątkiem dziecka to większość obowiązków spocznie na Tobie, deszcz, śnieg, zawierucha, rano trzeba go wyprowadzić za potrzebą, potem dłuższy spacer celem wybiegania się pupila i wieczorne wyjście toaletowe, to oczywiście minimum jakie trzeba zapewnić psu.
Fretki są fajne, ale bardzo psotne i niestety zapach jaki wydzielają nie należy do przyjemnych, nawet przy zachowaniu sterylnej higieny.
Ja zaproponuję patyczaki - spokojne, nieabsorbujące, tanie w utrzymaniu Angel

Należy pamiętać, iż biorąc pod swój dach jakiekolwiek zwierzę trzeba się liczyć z dodatkowymi obowiązkami, inaczej się nie da.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diabelsky
Gość





PostWysłany: Wto 9:11, 05 Lip 2011    Temat postu:

nudziarz napisał:
Mr.Ogoniasty napisał:

Co do sterylności i czystości w domu, domu pachnącego fiołkami, jeśli mają nam towarzyszyć zwierzęta jest to absolutnie oczywiście niemożliwe.
I właśnie dzięki temu dzieciaki nie będą cierpieć na wszystkie przypadłosći należne dzieciakom wychowywanymi ,,pod kloszem,,w szpitalnych septycznych warunkach. Angel


Higiena to podstawa !!!!! Not talking
Złapałem własnie ostatnio mojego wnuka na czestowaniu psa sasiadki wafelkiem.
"Gryz dla Ciebie piesku - - gryz dla mnie" .
Synowa o mało nie zemdlała , a do mnie nie odzywała się, gdy zamiast zapałać swietynm oburzeniem - zasmiewałem się do łez



Przecież nie ma nic wspanialszego jak dobre dziecięce serduszko chcące podzielić się z pieskiem smakołykiem...

Najlepsze do tego są lody. U mnie kończyło się to czasami łzami w oczętach dzieciaczków. placz Dobermanie jęzory są ogromne i dzieciakom zostawał po takim liźnięciu w rączce ino patyczek... Angel


Ostatnio zmieniony przez Diabelsky dnia Wto 12:16, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 11:25, 05 Lip 2011    Temat postu:

Ja do Nesia mówię ( a propos lodów)- nie liż lodów od Michasi, bo jeszcze jakiś parchów dostaniesz, nie do końca wiadomo co to dziecko jada.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:47, 05 Lip 2011    Temat postu:

Z kilku powyższych wpisów wynika, że najczęstszym zwierzątkiem okazuje się być tasiemiec

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:27, 05 Lip 2011    Temat postu:

Jakiś czas temu rozmawiałem z człowiekiem, który nabawił się tasiemca spożywając tatar niewiadomego pochodzenia (nie pojmuję bezmyślności ludzi w takich przypadkach) ale zaserwował w związku z tym opowieść równie nieapetyczną, więc nie będę jej przytaczał. W każdym razie, tasiemcom stanowcze nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diabelsky
Gość





PostWysłany: Czw 7:25, 07 Lip 2011    Temat postu:

znałem człowieka która zaraził sie tasiemcem od ryb. Tasiemiec który występuje u ryb drapieżnych.

Wyleczył to oczywiście farmakologicznie. Ale potrafił też poczęstować w odpowiednich okolicznościach znajomych opowieścią jak sie można pozbyć tasiemca niekowencjonalnie...

Pamiętam też kawał:

Pacjent pyta się lekarza jak pozbyć się tasiemca.

- Proszę przez tydzień pić wódę i zakąszać ogórkiem.
Po kilku dniach pacjent wraca.
Panie doktorze, nie pomogło...

Niech pan pije samą wódę.
Chory zrobił, jak mu radził lekarz. Na drugi dzień tasiemiec wychodzi i pyta:
- A ogórek gdzie?
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:36, 07 Lip 2011    Temat postu:

Tasiemce ponoć źle znoszą niektóre rodzaje pokarmu i odpowiednia dieta również może pomóc w ich zwalczeniu. No ale najważniejsze to jednak unikać zarażenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 17:28, 07 Lip 2011    Temat postu:

Dziś byłem bohaterem Blue_Light_Colorz_PDT_02 z pyska kota uratowałem wróbelka!
Będą na wsi widziałem jak kot upolował młodego wróbelka i postanowiłem mu udzielić pomocy. Zaatakowałem kota mordercę, gdy ścisnąłem mu kark coś tam mi chrupnęło w dłoniach, kot się zgarbił uwolnił wróbelka i miał problemy z orientacją w terenie. Powiem więcej chyba miał problemy ze wstaniem, ale za to wróbelek żył!
Mogłem go zatrzymać dla tego dzieciaka.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:44, 07 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Nikiasz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 2098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:11, 07 Lip 2011    Temat postu:

Kot zostanie chyba wegeterianinem po takich doświadczeniach Blue_Light_Colorz_PDT_02

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:11, 07 Lip 2011    Temat postu:

Koty w sumie lubią zieleninę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 19:48, 07 Lip 2011    Temat postu:

Wy się śmiejecie, a mnie się zrobiło szkoda wróbelka placz , jak go widziałem jak biedak trzepał skrzydełkami bezradny, postanowiłem być brutalem. Nawet syn mówił do mnie, ojciec przestań, to tylko natura, a jak do niego piiiiiip!

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:49, 07 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Nikiasz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 2098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:17, 07 Lip 2011    Temat postu:

a mi szkoda tego biednego kota - już wróbelka miał na tzw widelcu a tu jakiś brutal odebrał cała radochę ......

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olak
Krówka-wciągutka


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:27, 07 Lip 2011    Temat postu:

Radochę jak radochę, ale ciężko upolowany kawałek padlinki. A co jak ten kotek miał rodzinę na utrzymaniu i teraz biedne kociątka jeść nie mają co?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikiasz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 2098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:32, 07 Lip 2011    Temat postu:

Nie chcę sugerować ale wypadałoby żeby Yachoo objął czułą opieką tą biedną istotę wraz z głodującą rodziną - może jakaś zapomoga żywnościowa..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olak
Krówka-wciągutka


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:12, 07 Lip 2011    Temat postu:

Ostatecznie mógłby całą kocią rodzinę adoptować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 19:02, 08 Lip 2011    Temat postu:

Nie lubie kotów i małych dzieci, bo trzeba je długo gotować.
Powrót do góry
olak
Krówka-wciągutka


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:01, 08 Lip 2011    Temat postu:

To dlatego mówi sie ze małe dzieci i małe kotki sa takie "do schrupania" - maja duzo chrzastek, które trzeba długo gotowac.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 6:26, 25 Lip 2011    Temat postu:

Yachoo. napisał:
Zmieniam piasek w wybiegu dla żółwia.
Piasek jest zawilgocony. Upałów nie ma, więc sam nie wyschnie.
Trzeba go podsuszać w piekarniku.
Kuchnia w piasku, pokój w piasku, wybieg nadal niegotowy.
Ohyda.
Pewnie, ze ohyda, a co ja mam powiedzieć? Majka dostała cieczkę, nie wychodzę z nią na spacery, tylko jadę na działkę. Jest nauczona sikać do kuwety z piaskiem dla kotów i też tak robi, ale gdy idę na miasto to za mną leci stado psów chcących mnie zgwałić.


Ja mam tylko chomika i nie mam problemów. Myślę o psie, ale mieszkam w bloku no i sie pojawiają się odwieczne pytania - czy pies w bloku sie nie męczy, jaka rasa itp. Wszyscy sąsiedzi naokoło mają i jakoś żyją. Co myślicie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin