Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

..okiem wielkiego brata
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mati
Gość





PostWysłany: Wto 18:58, 08 Paź 2013    Temat postu: ..okiem wielkiego brata

i jeszcze za ciosem jedna kwestia.. ale to już wyjęte żywcem z wiadomości.
Z czystej ciekawości..

Mielibyście coś przeciwko zwiększającej się liczbie kamer na osiedlach, w miastach, w całym kraju? Podobna kwestia wypłynęła kiedyś, kiedy była mowa o rentgenie ludzi w bramkach na lotniskach.. Część odwołuje się do prywatności i wolności osobistej, a druga część do poczucia bezpieczeństwa. W której części się znajdujecie i czy macie jeszcze jakieś inne argumenty, poza wymienionymi i oczywistymi, w zanadrzu? Czy faktycznie byłby to dla Was wielki dramat, gdyby na każdym kroku śledziła Was kamera? Ja się nad tym zastanawiam i tkwią we mnie dwie sprzeczne opcje. Z jednej strony proste, ale dość enigmatyczne pytanie: dlaczego, mam być śledzona? Przecież jestem wolnym człowiekiem (cokolwiek wolność oznacza )Nie życzę sobie tego.. ale w tym, poza buntem dla buntu, nie mam specjalnie więcej uzasadnień. Natomiast opcja druga: a niech sobie mnie śledzą, we wszystkim, co robię nie ma nic, co ludziom jest obce.. dłubię w nosie, drapię się po jajkach, rozglądam się, kicham, prycham, idę, rozmawiam z kimś, wygrażam komuś, przejdę czasami na czerwonym, potknę się i wysypię gubiąc zakupy na pasach.. cokolwiek.. Lipa będzie, jeśli kamery będą w lasach, bo tam można się jednak schować.. np. w aucie, albo pod drzewkiem Myślę, że nawet, jeśli ktoś mnie nakryje na dłubaniu w nosie, nic wielkiego się nie stanie, moja duma specjalnie na tym nie ucierpi, bo wystarczy stanąć na światłach i popatrzeć na kierowcę z tyłu, żeby przekonać się, że niczym się nie różnimy.. Nie kradnę, nie biję, nie niszczę.. nie mam w miejscach publicznych za wiele do ukrycia, żeby mnie jakoś szczególnie te kamery bolały..
Aha… dodam, że dłubanie w nosie podałam tylko, jako jeden z bardziej obleśnych, ale ludzkich zachowań. Ja nie dłubię, tylko dmucham
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:17, 08 Paź 2013    Temat postu:

Problem nie w kamerach - jak sadzę - ile w dostepie do danych jakie one rejestrują i możliwosciach naduzywania zawartych w nich informacji.

Przykład - bardzo proszę. Pan Prezes X usiadł z kochanką w restauracji. Po trzech dniach podchodzi do niego dwoch panow z filmikiem i propozycją.: Albo podpisze umowę z firmą Y, albo filmik dostanie zona, co skonczy się puszceniem go w skarpetkach.
Pani Y wchodzi do banku i pobiera spora kasę, chowając ją dla niepoznaki w wewnetrznej kieszeni futra . Po minucie ta informacja dociera do kolesi, ktorzy trzy ulice dalej ( w miejscu gdzie nie ma kamer ) pozbawiają Panią Y tych pieniędzy.

Państwo Z jadą na wakacje. Kamery zajerestrowały, jak idą klatką schodową z duzymi bagazami, układają je w podziemnym garazu w samochodzie i odjeżdźają.
Tej samej nocy mieszkanie Państwa Z zostaje oczyszczone ( niestety akurat wystapiła wtedy awaria kamer )

Nie wierzę w zabezpieczanie tych danych, szcegolnie w tym skorumpowanym kraju.

O możliwosciach naduzywania uprawnień inwigilacyjnych przez służby nawet nie wspominam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Wto 19:21, 08 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 19:23, 08 Paź 2013    Temat postu: Re: ..okiem wielkiego brata

Mati napisał:
(...) ale w tym, poza buntem dla buntu, nie mam specjalnie więcej uzasadnień.

Nie, bo nie. Nie, bo zawsze największy bunt wywołują we mnie rzeczy, na które nie mam najmniejszego wpływu. Sprzeciwiam się irracjonalnie, intuicyjnie, czasem śmiesznie i rozpaczliwie, dla zasady. Dlatego, nie mając nic do ukrycia, mnożę konta i hasła, nigdy nie podaję w profilu prawdziwych danych osobowych, nie daję podglądać okładek książek, które czytam w pociągu i gdy ktoś dzwoni do mnie w autobusie, rzucam "nie mogę teraz rozmawiać". Czuję bowiem, że granice mojej prywatności i intymności są nieustannie naruszane. Rzeczywiście, czasem w sposób przeze mnie wyimaginowany, a czasem - jak najbardziej realny. Czuję, że państwo mnie zakleszcza w swojej coraz bardziej dogłębnej inwigilacji. Chce wiedzieć wciąż więcej i więcej, kontrolować, szufladkować, ujmować w kolejne systemy. Podobnie, a może jeszcze gorzej, wygląda gromadzenie danych na temat użytkowników Internetu. Zatem, być może, nie jest to, jak się na pozór wydaje, tylko "bunt dla buntu", ale intuicyjna potrzeba ochrony własnej, coraz bardziej zawężającej się przestrzeni życiowej.
Powrót do góry
FRIDA
Gość





PostWysłany: Wto 19:28, 08 Paź 2013    Temat postu: Re: ..okiem wielkiego brata

Mati napisał:
Czy faktycznie byłby to dla Was wielki dramat, gdyby na każdym kroku śledziła Was kamera? J


Tak. Może określenie ''wielki dramat'', to zbyt dosadne określenie, zbyt mocne, ale cenię sobie prywatność i denerwuje mnie ogólny, panoszący się obecnie brak anonimowości. W dużej mierze tę anonimowość odbiera nam internet i informacje tam zamieszczane, a tu jeszcze dodatkowo kamery. Nie lubię być podglądana, obserwowana, nie lubię jak ''oko wielkiego brata'' w postaci kamer, wszędzie wokół - najzwyczajniej mnie ogranicza, bo dla mnie to właśnie - ograniczenie, odebranie swobody. Napisałam to bardzo prywatnie, nie wnikając w walkę z terroryzmem, przestępczością, i innymi kwestiami.
Powrót do góry
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 19:32, 08 Paź 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:

O możliwosciach naduzywania uprawnień inwigilacyjnych przez służby nawet nie wspominam

Czytałam, ostatnio, ustawę o CBA. Miałam świadomość, że ich uprawnienia są znaczne, ale ta lektura mnie, prawdę mówiąc, lekko przeraziła. To są uprawnienia niezwykle szerokie, a ustawa jest skonstruowana w sposób jeszcze tę dziedzinę poszerzający, dający wielorakie pole manewru i rozliczne możliwości interpretacyjne.
Powrót do góry
Mati
Gość





PostWysłany: Wto 19:39, 08 Paź 2013    Temat postu:

..ale to o czym piszecie to tyko ułamek tego, co się dzieje. Kamery wcale nie podniosą w znaczącym stopniu inwigilacji nas przez służby.. Myślicie, że nie podsłuchują i nie nagrywają rozmów telefonicznych? nie zbierają danych o stronach, jakie odwiedzamy w necie? Nie maja dostępu do naszej poczty? A to, że wychodzimy z walizkami wie każdy sąsiad z naprzeciwka.. i niektóre sąsiadki z osiedla dwie ulice dalej.. Kamera natomiast tak, jak zarejestruje nas idących gdzieś tam, zarejestruje drania, który kradnie babci torebkę, bije studenta, kradnie samochód..Tak, jak zarejestruje nas z walizkami, tak zarejestruje tych, którzy się kręcą dookoła..
Powrót do góry
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 19:50, 08 Paź 2013    Temat postu:

Mati napisał:
..ale to o czym piszecie to tyko ułamek tego, co się dzieje. Kamery wcale nie podniosą w znaczącym stopniu inwigilacji nas przez służby.. Myślicie, że nie podsłuchują i nie nagrywają rozmów telefonicznych? nie zbierają danych o stronach, jakie odwiedzamy w necie? Nie maja dostępu do naszej poczty? A to, że wychodzimy z walizkami wie każdy sąsiad z naprzeciwka.. i niektóre sąsiadki z osiedla dwie ulice dalej.. Kamera natomiast tak, jak zarejestruje nas idących gdzieś tam, zarejestruje drania, który kradnie babci torebkę, bije studenta, kradnie samochód..Tak, jak zarejestruje nas z walizkami, tak zarejestruje tych, którzy się kręcą dookoła..

Tzn. ja myślę, że nikt nie podsłuchuje moich rozmów, nie śledzi odwiedzanych przeze mnie stron internetowych (chyba, że w pracy - ostatnio doczytałam w regulaminie użytkowania sieci teleinformatycznych, że pracodawca jak najbardziej może "okresowo" inwigilować komputer pracownika w celu "jakościowej i ilościowej" kontroli pracy) i nie monitoruje w inny sposób, bo byłoby to idiotyczną i bezcelową stratą czasu. Dla systemu jestem nikim. A przestępca, który działa z premedytacją ma świadomość zagrożeń i potrafi ich unikać. Zresztą, to jest odwieczne problem - czy dla dobra ogółu, można poświęcać wartości jednostek.
Powrót do góry
Mati
Gość





PostWysłany: Wto 20:07, 08 Paź 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

wystarczy, że rzucisz słowo 'nacenzurowane' a mają prawo sobie zajrzeć prewencyjnie, nawet w ramach 'rozrywki' w Twoje bebechy Ale fakt.. jest różnica pomiędzy tym, że jesteśmy pod kontrolą nawet o tym nie wiedząc, a pomiędzy świadomością, że podąża za nami obiektyw kamery..
Powrót do góry
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 20:09, 08 Paź 2013    Temat postu:

Mam to w nosie.
Jestem podłączony do neta, mam komórkę, mam kamerę w jednym z kompów, co jakiś czas mijam bramki Viatola, płacę plastikiem, słowem jestem na widelcu. Znaczenie ma czy zajmuje się mną ECHELON, bo powiedziałem kilka słów kluczy, czy nasze ABW za wchodzenie na pewne strony... Kamer, też mi problem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 20:20, 08 Paź 2013    Temat postu:

Mati napisał:
http://technowinki.onet.pl/internet-i-sieci/jak-bardzo-jestesmy-inwigilowani/qrpj0

wystarczy, że rzucisz słowo 'nacenzurowane' a mają prawo sobie zajrzeć prewencyjnie, nawet w ramach 'rozrywki' w Twoje bebechy Ale fakt.. jest różnica pomiędzy tym, że jesteśmy pod kontrolą nawet o tym nie wiedząc, a pomiędzy świadomością, że podąża za nami obiektyw kamery..


No to... bombowo...
:hamster_evil:
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:29, 08 Paź 2013    Temat postu:

Jestem przeciwna.
Wszelkie formy śledzenia mnie są dla mnie obrzydliwe. Poza tym to jest taka samo nakręcająca się spirala - im więcej podsłuchów, im więcej kamerek, im więcej inwigilacji tym bardziej czujemy się zagrożeni.
Ogólnie nie mam pojęcia jaki to wszystko ma cel bo w bzdury, że to dla naszego bezpieczeństwa kompletnie nie wierzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:30, 08 Paź 2013    Temat postu:

Mati napisał:
http://technowinki.onet.pl/internet-i-sieci/jak-bardzo-jestesmy-inwigilowani/qrpj0

wystarczy, że rzucisz słowo 'nacenzurowane' a mają prawo sobie zajrzeć prewencyjnie, nawet w ramach 'rozrywki' w Twoje bebechy Ale fakt.. jest różnica pomiędzy tym, że jesteśmy pod kontrolą nawet o tym nie wiedząc, a pomiędzy świadomością, że podąża za nami obiektyw kamery..

Nie wierz w to Mati, że to oprogramowanie jest az tak prymitywne.
Ilośc informacji przez nie generowanych zalałaby słuzby z kretesem.
To bardzo wyrafinowane programy kojarzące to co piszesz, z tym kim jesteś, z Twoimi znajomymi etc... etc...

Co nie zmienia faktu, iż malo sympatyczna jest świadomość, że jakiś pan, gdzies tam wysłuchuje naszych intymności.

P.S. Akurat na TVP1 mamy program , dotyczący przewalek ochrony lotniska w Gdańsku.
Wszystkich dowodów dostarczył monitoring .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Wto 20:35, 08 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Wto 20:58, 08 Paź 2013    Temat postu:

flykiller napisał:
(...) czy dla dobra ogółu, można poświęcać wartości jednostek.


..ale wiesz, że gdyby wszystkie rządzące służby miały brać pod uwagę wartości jednostek musiałoby tam pracować iks razy więcej ludzi.. czy chcielibyśmy płacić na ich wynagrodzenie? Na wynagrodzenie, dzięki któremu chronione są również prawa tych, z którymi się absolutnie nie zgadzamy?
Każdy bandyta też ma prawo do wolności osobistej i prywatności, kiedy jest już po wyroku i odsiadce.. w tym pedofil, który wychodzi z więzienia..Nikt nad nim nie panuje dopóki znowu nie narozrabia. Czytam czasami portal policja.pl albo 'nasygnale' i wierzyć się nie chce jaka jest skala każdego dnia przestępstw..

nudziarz napisał:

(...)
Co nie zmienia faktu, iż malo sympatyczna jest świadomość, że jakiś pan, gdzies tam wysłuchuje naszych intymności.
(...)


ale rozmawiając, albo korespondując nie myślisz o tym, dlatego być może masz to w nosie i nie jest to tak dręczące...
Ja, po swoich ostatnich doświadczeniach, nauczyłam się jednego: uważać na to, co się mówi przez telefon, co wysyła w mailach i w esach. I fakt, że muszę na to uważać jest dla mnie wkurzający, ale z drugiej strony... jeśli nie masz nic do ukrycia, to jakie to ma znaczenie? Myślę, że ten pan ma dużo więcej ciekawych dialogów do słuchania i czytania niż to, co my możemy mu zaoferować.

Lulka.. chyba wszystko jest jakąś reakcją na akcje.. Nie byłoby tego problemu, gdyby nie to, co się dzieje dookoła. Ludzie ludziom gotują los..
Ale jeśli nie dla bezpieczeństwa, to dlaczego?

(dlaczego 'dlaczego' pisze się razem, skoro w odpowiedzi dla + przedmiot czego pisany jest osobno? )
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:30, 08 Paź 2013    Temat postu:

Mati napisał:


Lulka.. chyba wszystko jest jakąś reakcją na akcje.. Nie byłoby tego problemu, gdyby nie to, co się dzieje dookoła. Ludzie ludziom gotują los..
Ale jeśli nie dla bezpieczeństwa, to dlaczego?



Nie chce mi się szukać statystyk jak ta przestępczość ma się na przestrzeni lat, ale jeśli rośnie to znaczy, że te wszystkie środki prewencyjne gówno dają.
Przy okazji rozrób w Londynie przeczytałam artykuł jakiegoś tam psychologa dlaczego tak jest, że w owym Londynie powstaje tyle gangów młodzieżowych?
Wytłumaczenie jest stosunkowo proste. Rodzice nie maja dla dzieci czasu, zamiast się nimi zajmować wożą je na różne kółka zainteresowań, codziennie na inne gdzie dziecko owszem - zapoznaje się, ale nie ma czasu pobyć dłużej by się zaprzyjaźnić.
Młody człowiek zaś potrzebuje być, żyć, czuć się ważnym ogniwem w jakiejś grupie.
Itd. itp.
W Polsce w dodatku brak perspektyw i bieda.
To wszystko sprzyja przestępczości.
Przypuszczam, ze gdyby świat był pełen szczęśliwości i dobrobytu to ta byłaby zawsze constans.
Potrzebna jest wiec inna polityka, a nie kolejne sposoby na inwigilację.

No ale mogę sie mylić.


Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:34, 08 Paź 2013    Temat postu:

A ja sądzę, że po prostu..
Najpierw wymysla się jakieś narzędzie, a potem dla niego zastosowanie.
Nie koniecznie zgodne z pierwotnymi zalożeniami.

I nie łączył bym tego ze wzrostem przestepczości czy czymkolwiek innym.
Po prostu - jest bajer, to trzeba go mieć.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Wto 22:13, 08 Paź 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
A ja sądzę, że po prostu..
Najpierw wymysla się jakieś narzędzie, a potem dla niego zastosowanie.
Nie koniecznie zgodne z pierwotnymi zalożeniami.

(..).


a kiedy to pierwotne założenia znalazły odbicie w przyszłości i na tym się zakończyły? czy wtedy, kiedy Nobel wynalazł dynamit? czy może wtedy, kiedy Eisenhower sfinansował Izraelowi badania 'Atomy dla Pokoju'?
..znając ludzką żądzę ?
Powrót do góry
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:33, 09 Paź 2013    Temat postu:

lulka napisał:
Jestem przeciwna
ocho - będzie następna głodówka!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 3:59, 09 Paź 2013    Temat postu:

Jestem za.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 4:05, 09 Paź 2013    Temat postu:

Baron von DupenDrapen napisał:
Jestem za.



Chiałem dodać, że chcialbym też mieć dostęp do tych nagrań i żeby można było zlecać okolicę do nagrywania, oczywiście za jakąs nie wygórowaną opłatą

:coo:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:36, 09 Paź 2013    Temat postu:

Ale zdaje się że tam gdzie jest monitoring przestępczość spada. Tam gdzie stoją fotoradary ilość wypadków spada.

A tak poza tym - trudno. Nie zostanę jaskiniowcem w imię "prawa do prywatności" - za bardzo lubię te wszystkie gadżeciki... Shhh


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin