Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

P O D A T K I
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

podatki sa?
za duze
83%
 83%  [ 5 ]
za male
0%
 0%  [ 0 ]
w sam raz
16%
 16%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 6

Autor Wiadomość
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:45, 18 Mar 2014    Temat postu: P O D A T K I

tu ten kolo mowi, ze polskie spoleczenstwo placi 83% podatkow http://www.youtube.com/watch?v=bbZVOskRC20

a ja pamietam ze wyliczalismy na space i wychodzilo 87% *

czyli 13% z Twojej pracy zostaje dla Ciebie, co i taki jest lepsze od rzymskiego 10% niewolnika

ale juz sredniowieczny farmer dostawal 90% - nie wiem, jak rzymski...

*dla porownania - w "socjalistycznej" szwecji sa 50%


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:18, 18 Mar 2014    Temat postu:

fajne pytanie.
Po przetlumaczeniu na ogólnie dostępny język polski:

Czy pieniedzy masz za duzo, za malo, w sam raz ??
Zakładam, ze przynajmniej 70 % "respondentów" odpowie: Mam za dużo!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Wto 22:19, 18 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:24, 18 Mar 2014    Temat postu:

nudziarz napisał:
fajne pytanie.
Po przetlumaczeniu na ogólnie dostępny język polski:

Czy pieniedzy masz za duzo, za malo, w sam raz ??
Zakładam, ze przynajmniej 70 % "respondentów" odpowie: Mam za dużo!


to nie musi byc fajne patynie, ale retoryka...

ps najZdrowsza dopowiedzia w ZDROWYM SYSTEMIE powinno byc "w sam raz"

wtedy bys wiedzial, ze masz spoleczenstwo obywatelskie, a nie niewolnicze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:57, 18 Mar 2014    Temat postu:

Jesli znasz społeczeństwo ( tam społeczeństwo - spoleczności ) , które w większości odpowie " w sam raz" to gratuluję.
Ja nie znam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:00, 18 Mar 2014    Temat postu:

nudziarz napisał:
Jesli znasz społeczeństwo ( tam społeczeństwo - spoleczności ) , które w większości odpowie " w sam raz" to gratuluję.
Ja nie znam


usa mniej, wiecej takie jest...


a na pewno bylo, jak podatek byl 3%, czyli w okresie rozruchu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 15:45, 19 Mar 2014    Temat postu:

zasadniczo uwazam, że kazdy ma w sam raz, skoro idzie mu przy tym, co ma przeżyć.
zauważyłam, ze w chwili kiedy wzrastają moje dochody od razu wzrastają moje wydatki.
Ergo; gdybym miała mniej wydawałabym mniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 17:41, 19 Mar 2014    Temat postu:

Seeni kogo to interesuje?


To może coś w temacie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:53, 19 Mar 2014    Temat postu:

Seeni napisał:
zasadniczo uwazam, że kazdy ma w sam raz, skoro idzie mu przy tym, co ma przeżyć.
zauważyłam, ze w chwili kiedy wzrastają moje dochody od razu wzrastają moje wydatki.
Ergo; gdybym miała mniej wydawałabym mniej.


naprawde uwazasz , ze te kilkanascie procent , jakie dostajesz ze swoich dochodow za najbardziej perfekcyjne rozwiazanie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 19:27, 19 Mar 2014    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Seeni kogo to interesuje?


To może coś w temacie?


No nie wiem kogo, myślałam, że Corsaire pyta, czy mamy za mało, za dużo czy w sam raz, ale nie wykluczam, że jak zwykle nie zrozumiałam.
Na swoje usprawiedliwienie mogę dodać, że to przez Nudziarza, bo to on tłumaczył pytanie Corsaira Not talking Not talking Not talking
Do Corsaira:
Nie...... uważam, że obojętnie ile bym dostawała byłoby w sam raz, bo tak krawiec szyje jak mu materiału starcza. Potrzeby i wydatki dostosowuję do dochodów. Wydam zawsze tyle ile zarabiam- nawet jakbym zarabiała miliony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 19:42, 19 Mar 2014    Temat postu:

E tam, Nudek pytania ocierające sie o politykę relatywizuje. W tematach społecznych jest bezkompromisowy, ale w tematach bliskich polityki szuka lawiruje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:37, 19 Mar 2014    Temat postu:

corsaire napisał:

naprawde uwazasz , ze te kilkanascie procent , jakie dostajesz ze swoich dochodow za najbardziej perfekcyjne rozwiazanie?


Uważam, że tak.
I co więcej: podatki nie są za wysokie tylko pensje za niskie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:55, 19 Mar 2014    Temat postu:

Kilo OK napisał:
E tam, Nudek pytania ocierające sie o politykę relatywizuje. W tematach społecznych jest bezkompromisowy, ale w tematach bliskich polityki szuka lawiruje.

Nie sadzę.
Gdyby zrobiono badanie statystyczne okreslające pytanie corsaire.
A nastepnego dnia łączne obciążenie podatkowe obywatela RP obnizono, powiedzmy, o 20 %
I po roku zrobiono kolejne - identyczbne - badanie .. jak sadzisz czy wyniki obu badań jakkolwiek się różniły ??
Zaryzykuję kolejne stwierdzenia, gdyby identyczne eksperymenty robiono co roku, tak że w koncu podatki spadłyby do zera, jestem przekonany , ze i tak przynajmniej połowa respondentów odpowiedziałaby, ze podatki sa za wysokie.

Więc - w moim odczuciu pytanie jest bez sensu.

Sensowne pytania powinni, chyba, brzmieć( w najprostszej wersji)
Czy podatki wykorzystywane są właściwie ?
Choc i to pytanie jest gigantycznym uproszczeniem tematu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:43, 21 Mar 2014    Temat postu:

nudziarz napisał:
...
Gdyby zrobiono badanie statystyczne okreslające pytanie corsaire.
A nastepnego dnia łączne obciążenie podatkowe obywatela RP obnizono, powiedzmy, o 20 %
I po roku zrobiono kolejne - identyczbne - badanie .. jak sadzisz czy wyniki obu badań jakkolwiek się różniły ??
Zaryzykuję kolejne stwierdzenia, gdyby identyczne eksperymenty robiono co roku, tak że w koncu podatki spadłyby do zera, jestem przekonany , ze i tak przynajmniej połowa respondentów odpowiedziałaby, ze podatki sa za wysokie.

Więc - w moim odczuciu pytanie jest bez sensu.

---


w w moim odczuciu to moze swiadczyc o tym, ze spoleczenstwo nie jest obywatelskie, a niewolnicze

przeciez Ty bys odpowiedzial inaczej, czy sie myle - ze w ktoryms miejscu powiedzialbyc - "nie" ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:10, 21 Mar 2014    Temat postu:

nudziarz napisał:


Sensowne pytania powinni, chyba, brzmieć( w najprostszej wersji)
Czy podatki wykorzystywane są właściwie ?
Choc i to pytanie jest gigantycznym uproszczeniem tematu.


Niewolnicze, głupie Państwo ze zidiociałymi rządzącymi.
Nie jestem biedna, ale widzę co się dzieje wokół.
Nie jestem szczęśliwa w Państwie w którym bieda piszczy.
Połowa dochodów ( ponad) to szara strefa.
A KTO JĄ NAKRĘCA?
To jest Państwo w którym nie da się normalnie żyć.
Chore przepisy, chore podatki, chory system.
JESTEM PEWNA, że nikt nie chciałby narażać tyłka skoro miałby za co, godziwie, bez stresu.
Na pewno nie da się tego zmienić za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale mieliśmy na to ćwierć wieku.
Dlatego twierdzę, że rządzą nami półgłówki, które zwiększają co i raz podatki tym, którzy płacą, którzy zdechną za chwilę bo nie wydolą i przejdą do szarej strefy, a to pieprzone PAŃSTWO upadnie.

Ostatnio bywam często na naszych Wschodnich Kresach.
Bez przesady - tam 80 procent ludzi pracuje na czarno.
Baz szans na emeryturę, bez szans na normalne życie.
Nie mają wyjścia. Normalnej pracy nie ma, a dzieciom trzeba jeść dać.
1500 zł. na miesiąc to dla nich góra pieniędzy - na całą rodzinę!.
Jak mają się uwolnić od szarej strefy i nie brać udziału w tym procederze?
Jeden z nich fajnie to określił :
"Chcieliby tutaj mieć skansen i chłopów w białych kalesonach jak za Króla Ćwieczka"...
Q...a, co za chory kraj!.
Z wysokim PKB, z województwem mazowieckim - jednym z najbogatszych w Europie, ale bez szans na przeżycie w spokoju i w strefie białej.
Więc ściągnijmy co się da z tych co jeszcze w tej białej strefie trzymają się rękami i nogami.
Przerażeni wizją kradzieży, napadów (bo wkrótce bieda znów do tego doprowadzi) głoszą w tv nowe hasła o złodziejstwie (szarej strefie) na potęgę.
To ich hasło.
I jedyna droga - żal dupę ściska i tyle. By ich Skurwysynów szlag trafił.
No ale idź człowieku mądrzejszy ( O sobie mówię i równych mnie inteligencją) do tego szamba i przebij się.
Chyba 100 lat by zabrakło, a z perspektywy historii w Polsce to nawet i 500-set.

Ps. No nie mogłam się powstrzymać.

Bobranoc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:29, 21 Mar 2014    Temat postu:

już wiem - Lulka, to wyrodna matka, która porzuciła Anmario w młodości, pozwalając, żeby szwendał się po przytułkach, a teraz stojąc nad grobem, powraca goniona wyrzutami sumienia!
w tle leci harmonijka z "The Good, the Bad, and the Ugly"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 16:17, 22 Mar 2014    Temat postu:

Ty, weź, Lulka mnie dołuj, bo ja tu snuję wizję, jak idę do pani dyrektor i rzucam jej na stół wypowiedzenie, a potem na skrzydłach wolności szukam swojego zawodowego przeznaczenia lub, w ostateczności, ląduję "na kasie" w Biedronce, b. b. biedna, ale szczęśliwa... w tym momencie Towarzysz ściąga mnie na ziemię, twierdząc, że z moim CV nie zechcą mnie w Biedronce (że niby niepotrzebny im pracownik, który zaraz da w długą, a poza tym, jestem za stara(?!)), a teraz jeszcze Ty i ta praca na czarno i ten brak szans na cokolwiek... Sick
Powrót do góry
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:13, 23 Mar 2014    Temat postu:

lulka napisał:
...

Niewolnicze, głupie Państwo ze zidiociałymi rządzącymi.
...


no tak pomiedzy niewolnikiem a swobodnym

bo niewolnik (w RIwg tego filmiku, co dawalem) to mial prawo do zarzadzania 10% swoich dochodow - wiec np sam , po jakims czasie mogl sie wykupic...

wolny czlowiek, gdzies w czasie boomu kapitalizmu w usa mial 97%

a przecietny obywatel polandii ma 17%

wiec do wolnosci brakuje mu ponad 10x tyle, co do niewoli


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:45, 24 Mar 2014    Temat postu:

flykiller napisał:
Ty, weź, Lulka mnie dołuj, bo ja tu snuję wizję, jak idę do pani dyrektor i rzucam jej na stół wypowiedzenie, a potem na skrzydłach wolności szukam swojego zawodowego przeznaczenia lub, w ostateczności, ląduję "na kasie" w Biedronce, b. b. biedna, ale szczęśliwa... w tym momencie Towarzysz ściąga mnie na ziemię, twierdząc, że z moim CV nie zechcą mnie w Biedronce (że niby niepotrzebny im pracownik, który zaraz da w długą, a poza tym, jestem za stara(?!)), a teraz jeszcze Ty i ta praca na czarno i ten brak szans na cokolwiek... Sick


:hamster_evil:

O jej!
Ja daję radę choć każda następna zmiana coraz bardziej mnie przeraża.
Ale Ty młodsza jesteś.
Ja tylko nie potrafię się cieszyć życiem tak jak powinnam widząc tę nędzę
wokół.

Nie chcę Cię zachęcać do kasy w Biedronce, ale wiem, że w jednym miejscu to człowiek gnuśnieje.
No chyba, że praca jest pasją.
No ale fakt. Ciężko rozwinąć skrzydła gdy są skutecznie przycinane.
Nie ma warunków, nie ma aury...Itd. itp.
Ja miałam dobry pomysł na te kresy (nadal mam) i wiem, że to by wypaliło, ale ja nie wiem czy ja tam dam radę żyć.
Wśród ludzi dla których kino to jakaś fantasmagoria, jaja od szczęśliwych kur to głupota i jakaś tandetna moda na kupowanie wszystkiego co kosztuje mniej niż powinno. Czyli skoro sprzedają latarki po dwa złote to trzeba je kupić. Uparłam się, że nie kupię i wyszłam na dziwoląga. A po co mnie za przeproszeniem latarka jak w podchody się już nie bawię?
A to wszystko powoduje ekonomia. Chora.
I jakaś beznadzieja i degrengolada w której głównym założeniem jest modlitwa, by do emerytury nie dociągnąć.


Blue_Light_Colorz_PDT_21

I tak mnie to męczy, tak mnie dusi, przytłacza - bo nie chcę gnusnieć, już nie mogę, a nie wiem czy gdzie indziej od razu nie zejdę na zawał.

Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 21:20, 24 Mar 2014    Temat postu:

lulka napisał:

Nie chcę Cię zachęcać do kasy w Biedronce, ale wiem, że w jednym miejscu to człowiek gnuśnieje.

Bardzo! Jestem totalnie zgnuśniała, wypalona i rozczarowana.
Problem w tym, że 90% ogłoszeń o pracę (właśnie skończyłam przeglądać) polega na pracy, w której jedni ludzie chcą upchnąć innym ludziom coś, czego tamci nie potrzebują, a może nawet i nie chcą. Wciskanie kitu, od poziomu akwizytora, po bełkotliwe stanowiska typu product manager i product marketing manager. No nie, na pewno nie będę zmieniać pracy po to, aby wdepnąć z jednego g... w drugie.
Ale oglądam te ogłoszenia w nadziei, że pewnego pięknego dnia w rozbłysku niezmąconej pewności natrafię na ofertę skierowaną specjalnie do mnie
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:45, 24 Mar 2014    Temat postu:

Przypuszczam, że nie masz konkretnego planu i szukasz "co się da".
Mamy cholernie dziadowskie portale, ale radzę zaglądać choćby na biznesowe.
Tam nie ma ofert pracy, ale są ciekawe rozwiązania podane raz na dwa ruskie lata, ale są.
Ja gdzieś w podświadomości chciałam zmienić życie na nieco spokojniejsze i znalazłam świetną propozycję.
Kosztowało mnie to pół roku naprawdę ciężkiej pracy bo poza normalną pracą kursy w Krakowie, nauka, jeżdżenie - w sumie w domu bywam raz na dwa, trzy tygodnie i przeważnie tylko w nocy. Na pysk już padam, a w dodatku mam wątpliwości bo musiałabym kompletnie zmienić środowisko. Ja już takie akcje robiłam trzy razy - kompletna zmiana wszystkiego - ale, na swoim miejscu zaczynam się czuć gdzieś po pięciu latach.
I nachodzą mnie wątpliwości - bo faktycznie nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo podzielony jest ten kraj. Jak cholernie Państwo o to wszystko nie dba, jak potwornie głupie jest...
I bezradne.
Stoję w tej chwili na rozstajach i mam już dosyć gnuśnienia, a z drugiej strony jestem przerażona.
Szukaj gdzie indziej (jak wyżej) i sprecyzuj swoje marzenia).



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 1 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin