po 30-tce

Seeni

[quote="Formalny"]
Znowu coś wiesz, ale nie do końca. Oczywiście, ze funkcjonują portale orzeczeń sądowych.
Sama chętnie korzystam np. z tego
[link widoczny dla zalogowanych]
Orzeczenia do takiego portalu trafiają na skutek zarządzenia sędziego. To on decyduje, które swoje orzeczenie zamieszcza na portalu.
Ty pisałeś wtedy o czymś innym.
Przytaczam Twój post z Pon 20:49, 18 Lis 2013 ( 4 strona topiku zawody i ich przedstawiciele)
"Mój przyjaciel - nie żyjący od niedawna Sędzia - najdłużej w dziejach powojennej Polski nieprzerwanie kierownik jednego z wydziałów Sądu Apelacyjnego (35 lat) pokazywał mi często uzasadnienia pisane przez sędziów - na poziomie ucznia szkoły średniej oraz opisywał zachowanie wielu z tych sędziów. Mam również częste "relacje" z różnych spraw od moich sąsiadów - trzech adwokatów o dużym stażu i dużej renomie. Znam opinię o zwłaszcza młodych prokuratorach, od przyjaciół jeszcze od lat dziecięcych - trzech prokuratorów zajmujących znaczące stanowiska (jeden od miesiąca na emeryturze).
O radcach prawnych - zawsze czujących niedowartościowanie i przeważnie niedouczonych prawnikach, nawet nie będę wspominał, bo to jedna wielka porażka. Wreszcie mój serdeczny przyjaciel, profesor nauk prawnych, kierownik jednego z Wydziałów na Uniwersytecie, też ma ustaloną opinię o działalności absolwentów tej uczelni i ich mentalności, ewoluującej w przedziwnym kierunku po wejściu w życie zawodowe."

Oto rzekoma opinia prawna. Nie zawiera żadnych odniesień do jakichkolwiek kwestii prawnych, stanowi zwykłą krytykę czyjejś pracy, wykształcenia, umiejętności.
Z tego, co napisałeś wynikało, że Twój kolega często pokazywał Ci owe uzasadnienia i że pokazywał Ci je jako kuriozum, przykład na mierność innych sędziów i radośnie ową mierność sobie omawialiście.
Trudno mi w to uwierzyć, bo musiałabym przyjąć, że Twój znajomy to osoba pozbawiona zasad moralnych i etycznych. Nie znam go i szczerze wątpię, żeby tak zachowywał się sędzia. W ogóle nie wyobrażam sobie prowadzenia dysput towarzyskich, których celem miałoby być wyśmiewanie konkretnej pracy konkretnej osoby, szczególnie gdy jednym z dyskutujących jest osoba, która nie ma najmniejszego pojęcia, jak praca ta wygląda i na czym polega.

Formalny

Odpowiem, ostatni raz bo jesteś niereformowalna z tą swoją pewnością siebie i impertynencją za to z uporem brniesz w tanią erystykę nie zadając sobie trudu uważnego czytania i zrozumienia tego co czytasz. Tak się dzieje, gdy ktoś jest nastawiony na "dokopanie" nielubianej osobie... Angel

Jednak do rzeczy...
Z jednej strony przyznajesz, że sama korzystasz z orzecznictwa a ja również wkleiłem pierwsze z brzegu linki do spraw prowadzonych przez sądy. Nadal jednak z uporem brniesz w twierdzenie, że sędzia naruszył etykę pokazując mi i komentując szczególnie "smaczne kąski" z orzecznictwa. Twój zabieg albo wspomniane freudowskie przeoczenie polega na tym, że cały czas zastrzegam brak mojego dostępu do danych wrażliwych lub choćby ogólnych a więc nie tylko brak identyfikacji stron ale również składu sędziowskiego. Dzięki takiemu nieuczciwemu oraz prymitywnemu zabiegowi próbujesz całkowicie zmienić sens i poczuć się w roli Wyroczni Delfickiej w sprawach wszelakich dotyczących prawa.
Wychodzi to zabawnie..
Co do opinii wydawanej przez mojego przyjaciela to znowu ten "prosty" zabieg. Ja pisałem o tym, że przyjaciel był członkiem zespołu doradczego przy Ministrze Spr. i tego dotyczyło wydawanie przez niego opinii dotyczącej prawa ale Ty wyraz "opinia" przyklejasz do treści wygodniejszych dla "swoich racji" i tę wymyśloną przez siebie fikcją miażdżysz... To takie "płaskie" i eliminujące jako rozmówcę a w dodatku wyraz erystyka dla tego typu zabiegu jest zbyt elegancki.
Oczywiście będziesz chciała mieć ostatnie słowo ale mi nie sprawiają przyjemności takie słowne tańce świętego Wita...

Scena jest całkowicie Twoja... Angel

Seeni

Może jakiś odnośnik do owej opinii prawnej Twojego kolegi, którą z lekkością motylka nazwałam bzdurą. ?????
Przypominam, że stronę wcześniej napisałeś tak: "Nawiasem mówiąc, mój stosunek do Twojej pewności siebie jako osoby z wykształceniem prawniczym ukształtował się gdy dwukrotnie zacytowałem (precyzyjnie i dosłownie) opinię o pewnych zagadnieniach prawnych wydaną przez mojego, od niedawna śp. przyjaciela, sędziego Sądu Apelacyjnego, najdłużej w powojennej Polsce piastującego funkcję kierownika jednego z wydziałów tegoż sądu a także członka zespołu doradców przy Ministrze Sprawiedliwości" Proszę o konkretne wskazanie owej opinii prawnej.
Nie przypominam sobie, żebyś opowiadał o opiniach prawnych swojego kolegi tylko o tym jaką teorie wysnuwacie ( Ty i według Ciebie także on) na podstawie często pokazywanych przez niego uzasadnień pewnych sędziów.
Naprawdę nie dostrzegasz różnicy w czytaniu publicznie publikowanych, za zgodą ich autorów, uzasadnień orzeczeń a pokątnym pokazywaniu przez znajomka tychże tylko w celu doszukiwania się w niej obniżonego intelektu i mierności twórców.??
Ja osobiście dostrzegam, ale widocznie cechuje mnie inny rodzaj spostrzegawczości. Takie zachowania, które opisałeś w swoim poście wyjątkowo mnie oburzają, są absolutnie nieakceptowalne i nie jestem w stanie przejść nad nimi do porządku dziennego.
Dodam, że kwestie związane z rzekomym brakiem Twojego dostępu do danych wrażliwych typu identyfikacja stron i skład sędziowski pojawiły się dopiero w Twoich dwóch ostatnich postach. Nie wyobrażam sobie, żeby Twój kolega często pokazując Ci ( jak sam napisałeś) uzasadnienia sędziów zakreślał wcześniej mazakiem dane stron a opowiadając o zachowaniach sędziów skrupulatnie omijał ich nazwiska. Ohydny, przy tym, jest sam cel takich rozmów -zabawa cudzym kosztem , głaskanie własnego nadętego ego wyimaginowanymi ( czy prawdziwymi) niedoskonałościami innych.
Tak, uważam się za osobę pewną siebie, w miarę inteligentną i na przyzwoitym poziomie intelektualnym, ale jednocześnie nie przeszkadza mi zupełnie, że w moim otoczeniu są ludzie tacy sami jak ja, albo ode mnie lepsi i to w wielu dziedzinach. Albo bardziej wartościowi z uwagi na przymioty inne niż inteligencja, na którą specjalnie nie musiałam pracować.
W Twoich postach nie irytują mnie personalne uwagi odnośnie mojej osoby, bo zdaję sobie sprawę z własnej niedoskonałości- chociaż całkowicie ją akceptuję. W Twoich postach irytuje mnie ogólne naigrywanie się z ludzi o innych zdolnościach niż Twoje, wszechobecne przekonanie o tym, że jesteś alfą i omegą we wszystkich sprawach, wieczne przytyki co do inteligencji tu piszących, czy miernej inteligencji reszty ludzkości (poza Tobą i Twoimi znajomymi na bardzo wysokich stanowiskach).
Większość Twoich postów nie dotyczy kwestii merytorycznych. Znakomita ich cześć to uwagi na temat nieudolności intelektualnej innych forowiczy i wyznania o prawdziwym bólu, który w związku z żenującym poziomem jaki prezentujemy, przeżywasz przy każdym wejściu na forum.
Może zwyczajnie zrezygnuj z pisania, nie męcz się tak okrutnie, spotykaj się z osobami na swoim poziomie, albo zwyczajnie omijaj większość postów na forum ??

Ps. Jakby co, to raczej nie będzie mnie tu jutro, z uwagi na hallowen i pojutrze, z uwagi na Wszystkich Świętych, wiec spokojnie możesz przemyśleć swoją odpowiedź, okadzić ją odpowiednia ilością jadu i sprawdzić kilka pojęć w Wikipedii, czy innym źródle.
Oczekuje na prawdziwy wytrysk intelektu

Kloss

osobiście to ni chuja nie rozumiem, skąd takie pokłady atencji dla dziadzia, którego jedyną rozrywką jest pisanie bufonowatych postów na tym forum Tongue out (1)

może to chodzi o taką kobiecą opiekuńczość, która każdego mazgaja każe przytulać??

sir Francis Drake

flykiller · Gość

sir Francis Drake

pod jakim względem?

brak kompetencji do oceny tego, co jest dobre a co zle sugerowalby braki w rozpoznaniu

a jesli kiedys rozroznialas dobro od zla, ateraz nie , to to jest regres, a nie rozwoj

flykiller · Gość

To nie jest topik służący wynurzeniom w przedmiocie moralności. Znajdź taki, a chętnie odpowiem.
I mogę Ci, na imiennym topiku, napisać, dlaczego mam Cię za nieco złośliwy projekt. Chcesz? Angel

sir Francis Drake

napisz

anmario

Leon

Szacunek dla Polskiej Flagi
https://www.youtube.com/watch?v=5yK5l5SojcA
I szacunek dla flagi w/g episkopatu.
https://www.youtube.com/watch?v=RSSIz-0pnCM

sir Francis Drake

Zorro

A to prawo według Niezawisłego Sędziego Tulei.

Zorro

A to prawo według Tulei

https://www.youtube.com/watch?v=QBpz_4BX5MI

Stefan

Duduś odmówił zaprzysiężenia sędziów sądów powszechnych, którzy wygrali konkursy na nowe stanowiska.
Czy tym razem też PiS powie, że PO zrobiła to samo wcześniej? Będzie jakieś wytłumaczenie poza "spierdalajcie, suweren nas wybrał"?

animavilis · Gość

Stefan

Wzoruje się tylko jak mu to pasuje. L. Kaczyński powiedział, że trzeba przestrzegać wyroki TK.