Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

PODARUJ IM ŻYCIE ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:04, 23 Paź 2011    Temat postu:

Mr.Ogoniasty napisał:
z tego co napisłaś to dla mnie by wystarczyło by wrócić z tą suczka do domu.

Szczerze powiedziawszy to wzięłabym ja już wczoraj i chyba to byłby najlepszy wybór, gdyż teraz to się trochę .....no za bardzo myślę w związku z tym, co piszesz dalej :

Mr.Ogoniasty napisał:

Ale jesli podoba Ci się inny piesek to masz nie lada problem... Think
Wiesz, ludzie potrafia oddać psa z wielu niewytłumaczalnych logicznie powodów.
Daj mu może też szansę.


Daleka jestem od wybierania psa ze względu na wygląd, rasę czy też inne przymioty. Gdybym mogła to wzięłabym jednego i drugiego. Bardzo trudny wybór.

Na chwilę obecną czekają mnie spotkania i wspólne spacery, obserwacja. Po 1 listopada wszystko będzie już jasne. Kilka rzeczy na pewno już ustaliliśmy :
1. psiak będzie
2. zakupy z nim związane
3. kącik dla zwierzaka
4. opieka, w razie gdybyśmy nie mogli go ze sobą zabrać
5. jeżeli będzie można, to wszędzie będzie z nami.

Opieka weterynaryjna jest bardzo dobra.Psy mają książeczki, są czipowane, badane itd. Podoba mi się szczerość opiekunów i dokładne opisywanie każdego z psów. Sama też coś o nich wiem, ale na pewno nie tyle, co fachowcy.
Mr.Ogoniasty napisał:

Życzę dobrego wyboru, bo dom bez psa to nie dom...

Wiem o tym i dziękuję za wszystko. Zwłaszcza za to, jak to określiłeś "wymądrzanie się." Takie jest w tej sytuacji bezcenne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:10, 23 Paź 2011    Temat postu:

Mr.Ogoniasty napisał:
Ze szkolenia nici...nie potrafią...nie mają czasu...zapału...
Kochają tego zwierzaka bo on ich kocha szaleńczą miłością przywódczyni stada która podporządkowała sobie całkowicie tych ludzi. Więc płaczą i płcą a płacą słono. placz


Kocham psy, ale nie do tego stopnia, bym doprowadziła do takiej sytuacji. Może oni zwyczajnie nie mają wiedzy, o co w tym wszystkim chodzi ? Think
Szkoda psiaka, no i właścicieli. Dobrze, ze chociaż ta miłość wzajemna jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:23, 04 Lis 2011    Temat postu:

To Gucia :
[link widoczny dla zalogowanych]

Trochę zagubiona, ale już rozrabia Uwielbia pieszczoty. Tylko tulić i głaskać. Ponadto przepada za długimi spacerami. Dobrze, że lasów i pól na obrzeżach miasta nie brakuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baca350
oprawca moreli


Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:46, 04 Lis 2011    Temat postu:

czy ktoś sie rozczula nad losem krów rzeźnych, trzody itd??
Robienie ogólnopolskiej zbiórki dla konia to objaw hippokryzji!
Kiedyś musi iść na rzeź!
Zbieranie kasy na dzieci --choć nie daję-- to rozumiem.
Szukanie domów dla psów, kotów -rozumiem, bez entuzjazmu mam 5 sztuk w domu, wszystkie po przejściach.
Jeżeli już, to walczmy o przyzwoite warunki dla zwierząt, w tym rzeźnych!
Utrzymywanie konia to poważne koszty! Ktoś policzył.
czy nie lepiej przeznaczyć ta kasę na inne cele??
Rozczulanie sie nad jednym koniem i pisanie rzewnych historyjek uważam za infantylne!
A gdzie reszta koni??
To tak jak ratowanie dzieci z głodującej Somalii swego czasu. Jak zapytali taka jedną Somalijkę uratowaną to zarzuciła dobroczyńcom że nie uratowali jej rodziny!
Ciekawe dlaczego nie uratowali!
H.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:53, 04 Lis 2011    Temat postu:

Czytając te słowa z jednej strony przyznaje się rację, z drugiej pojawia się myśl - całego świata się nie naprawi, ale jeśli pomoże się chociaż jednej istocie, to zawsze jest coś. Zwłaszcza, że nas jest wielu, zatem to niekoniecznie będzie jedno zwierzę czy jeden człowiek. Tak to rozumiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baca350
oprawca moreli


Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:58, 04 Lis 2011    Temat postu:

Psy i koty: skierować wszystkie środki na sterylizację, to odpadnie problem schronisk! Przynajmniej w lwiej części bo zawsze będą psy porzucone.

Gdyby jeszcze zapłacic za dostarczenie kota/psa do kastracji np. 10 zł to w 6 miesięcy było by po zawodach, wszystko co ma ogon było by bezpieczne. Wykastrowane.

Zapobieganie jest tańsze niz zwalczanie, ale nie tak spektakularne! A jest wielu takich bojowników co sami nie jedzą dostatecznie, z kundlem sie podzielą, sukę ze szczeniakami przygarną, a o kastracji nie chca słyszeć. Ale to margines na szczęście.

H.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:24, 04 Lis 2011    Temat postu:

To trochę nie jest przemyślane. Kij ma dwa końce. Nie ma tylko bieli i czerni. Są odcienie szarości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baca350
oprawca moreli


Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:31, 05 Lis 2011    Temat postu:

To prawda, jednak na potrzeby forum trzeba czasem czarno-bialo. To nie miejsce na prace naukowe.
Okresl wiec drugi koniec.H.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diabelsky
Gość





PostWysłany: Sob 12:59, 05 Lis 2011    Temat postu:

W Żydowinowym Talmudzie są takie wielce święte słowa:
„Kto ratuje jedno życie, jakby cały świat ratował.”

Think


I to wystarczy na możliwości jednego człowieka. Ważne by uratować ...
Jak nie ludzkie to zwierzęce... Angel
Powrót do góry
Diabelsky
Gość





PostWysłany: Sob 13:02, 05 Lis 2011    Temat postu:

Juli* napisał:
To Gucia :
[link widoczny dla zalogowanych]

Trochę zagubiona, ale już rozrabia Uwielbia pieszczoty. Tylko tulić i głaskać. Ponadto przepada za długimi spacerami. Dobrze, że lasów i pól na obrzeżach miasta nie brakuje



wiedziałem...no to na spacer...ciekawe kiedy zacznie spać w łóżku...Super psinka... Angel
Powrót do góry
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:20, 05 Lis 2011    Temat postu:

baca350 napisał:
Okresl wiec drugi koniec.H.

Krótko i bez wykładu - sterylizacja czy kastracja w sytuacjach koniecznych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:25, 05 Lis 2011    Temat postu:

Diabelsky napisał:
wiedziałem...no to na spacer...ciekawe kiedy zacznie spać w łóżku...Super psinka... Angel

Ja też to czułam w kościach. Mordka i spojrzenie takie terierkowate
Do łóżka się pcha, ale nic z tego Tongue out (1)

A to sunia podczas rozpracowania kości, by ochronić dywan. Ochrona trwała 30 min. Teraz dywan znów nie ma szans

[link widoczny dla zalogowanych]

A na długi spacer wybieramy się po obiedzie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baca350
oprawca moreli


Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:13, 06 Lis 2011    Temat postu:

Kastracja wszystkich bezpańskich psów i kotów!
Domowe : jak kto woli!
H.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diabelsky
Gość





PostWysłany: Nie 13:38, 06 Lis 2011    Temat postu:

baca350 napisał:
Kastracja wszystkich bezpańskich psów i kotów!
Domowe : jak kto woli!
H.


no naturalnie. A od domowych trzeba zacząć.
Jeśli chodzi o psy, zniknie proceder pseudohodowli a co za tym idzie całokształt problemu porzuconych psów.
Dzikich mamy znikomą ilość i na szczęście dają sobie z tym radę koła łowieckie. W dużych miastach zjawisko juz na szczęście nie istnieje.
Wszystko co jest w schroniskch to ofiary ludzi. To psiaczki (nie przechodzi mi przez gardło) porzucone lub wyrzucone. placz

Co do kotów to tragedia... No tutaj winni są ludzie. Żadne sterelizacje nie pomogą. Nikt tego nie wystrzela ani nie wyłapie.
Zamiast śpiewu ptaków o poranku mamy kocią muzykę i kocie wrzaski.

Wszystkim kociarom które wypuszczają swoje szkodniki, polecam kastracje i dzwoneczek na szyi ich kochanego bandziora.

Blue_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:01, 06 Lis 2011    Temat postu:

baca350 napisał:
Domowe : jak kto woli!
H.


I tego brakowało mi w Twojej poprzedniej wypowiedzi. Wyszło tak, jakbyś wszystkie zwierzaki chciał sterylizować czy kastrować.

hej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diabelsky
Gość





PostWysłany: Nie 14:08, 06 Lis 2011    Temat postu:

Juli* napisał:
Diabelsky napisał:
wiedziałem...no to na spacer...ciekawe kiedy zacznie spać w łóżku...Super psinka... Angel

Ja też to czułam w kościach. Mordka i spojrzenie takie terierkowate
Do łóżka się pcha, ale nic z tego Tongue out (1)

A to sunia podczas rozpracowania kości, by ochronić dywan. Ochrona trwała 30 min. Teraz dywan znów nie ma szans

[link widoczny dla zalogowanych]

A na długi spacer wybieramy się po obiedzie


żadna kość nie pomoże... Tu jest kilka sposobów. Do czasu kiedy pies wyrośnie z gryzienia przedmiotów jak dywany, kapcie, buty, telefony, zabawki, kable i wszystko na co ma ochotę nasz szkodnik, bo pasują mu walory zapachowe i smakowe trzeba pochować.

Są też inne metody jak środki odstraszające, właściwe zabawki firmy np: GAPPAY i innych równie renomowanych, kości wołowe i cielęce których nie da sie pokawałkować i żadne żadne inne. Żadnej wieprzowiny.
Drób tylko właściwie podany. Galarety, mięso bez kości z ryżem czy kaszą czy skrzydełka tylko surowe.

Nieopatrznie zostawiony telefon czy okulary pachnące panią czy panciem będą pokusą nie do odparcia dla każdego psiaka ze swędzącymi dziąsłami. Angel

Moje ulubione obecne dobermanie Słoneczko nie pogryzło absolutnie nic. Ale to lata doświadczeń. A dawniej zdarzało mi się i wymieniać meble...




Angel


Ostatnio zmieniony przez Diabelsky dnia Nie 14:16, 06 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:16, 06 Lis 2011    Temat postu:

Dzięki Diabelsky za rady. Na pewno z kilku skorzystam. Ale niestety tutaj jest złożony problem. Poprzedni pies też zjadał mi wszystko, co się pojawiło na jego drodze ( wykładziny, tapety itd.), ale można go było czymś zająć, no i przede wszystkim ruch. W przypadku Guci - jedynie ruch i chowanie wszystkiego. Jest bardzo nieśmiała i boi się pewnych rzeczy, np. piłki. Chyba myśli, ze chce się w nią rzucić. Tak, więc jestem na etapie oswajania: kulanie i inne takie. Zabawki te piszczące nie wchodzą w grę. Spróbuję podać inne.
By na tym topiku nie zajmować się moim psiakiem, chociaż tematycznie poniekąd pasuje, pozwolisz, że o niepokojące sprawy będę pytała Cię na Twoim imiennym topiku.

Jeszcze raz dziękuję


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Nie 14:18, 06 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diabelsky
Gość





PostWysłany: Nie 14:23, 06 Lis 2011    Temat postu:

Juli* napisał:
Dzięki Diabelsky za rady. Na pewno z kilku skorzystam. Ale niestety tutaj jest złożony problem. Poprzedni pies też zjadał mi wszystko, co się pojawiło na jego drodze ( wykładziny, tapety itd.), ale można go było czymś zająć, no i przede wszystkim ruch. W przypadku Guci - jedynie ruch i chowanie wszystkiego. Jest bardzo nieśmiała i boi się pewnych rzeczy, np. piłki. Chyba myśli, ze chce się w nią rzucić. Tak, więc jestem na etapie oswajania: kulanie i inne takie. Zabawki te piszczące nie wchodzą w grę. Spróbuję podać inne.
By na tym topiku nie zajmować się moim psiakiem, chociaż tematycznie poniekąd pasuje, pozwolisz, że o niepokojące sprawy będę pytała Cię na Twoim imiennym topiku.

Jeszcze raz dziękuję



e tam, każdy robi co lubi ale z piszczącymi zabawkami przesadziłaś. Muszę to jeszcze napisać.
Coś co piszczy przypomina mordowane zwierzę i takie zabawki kupuje się dla podniesienia agresji w profesjonalnych hodowlach do walk.

A piłeczkę tylko ze sznurkiem i to powiedzmy właśnie Gappaya bo żadna inna na rynku w Polsce nie jest bezpieczna. Angel

Ta jest lekka i miękka a na a na tyle twarda że dobermany przez całe swoje życie nie sa w stanie jej zniszczyć.
Piłka to podstawa . Bez niej nie ma co liczyć na wychowanie psa.

A dlaczego, po co i jak prosto to zrobić, jesli zechcesz dowiesz sie na psich forach które juz polecałem na tym topiku.

Albo pytaj faktycznie na topiku imiennym to temat którego mi ciągle mało, mało , mało...


Ostatnio zmieniony przez Diabelsky dnia Nie 14:29, 06 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
baca350
oprawca moreli


Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:40, 06 Lis 2011    Temat postu:

Mój [] kot Tyfus Plamisty 2latka jest piękny, wypasiony, i "Urodzony morderca" .
Codziennie przynosi myszke do domu, czasem zywą jeszcze.
Wczoraj mu w domu myszka zwiała pod łózko i pierwszy taz widziałem jak kot miał sie ochote zabic za własna głupotę!
Ptaszki tępi też.
Myszki łapie na trawniku , od rana wszystko co ma 4 łapy jest na zewnątrz.
Lubi jak go turlać stopą po podłodze!
NIe lubi byc na rękach.
Dziwne sa te koty!
Hej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:08, 07 Lis 2011    Temat postu:

Diabelsky napisał:

Albo pytaj faktycznie na topiku imiennym to temat którego mi ciągle mało, mało , mało...


Pytam Tongue out (1)
http://www.trzydziestki.fora.pl/co-nick-to-topik,13/mr-ogoniasty,3044.html#770557


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin