Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

raczek nieboraczek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:43, 28 Maj 2009    Temat postu:

Mati
To , że Ty nie czujesz takiego realnego smutku nie musi oznaczać , że niektórzy odczuwają go faktycznie, lub , że się smucą z przyzwoitości , prawda ?
Wiara w Boga nie jest pomocna w bezbolesnym przejściu nad śmiercią kogokolwiekjeśli ta śmierć jest śmiercią wzbudzającą choć odrobinę wątpliwości .Wiara właśnie rodzi wiele pytań i niesie bunt.
Czasami wobec takiego nieszcześcia ludzie przestają wierzyć a inni sie nawracaja i zaczynają,. Reakcje ludzi się nieprzewidywalne.
I zgadzam się, że w takim momencie- gdy Ktos umiera- bardziej jest nam przykro z powodu smutku kogoś komu zmarła bliska osoba …ale śmierć tej osoby i smutek pozostającego są nierozerwalne. Nie byłoby smutku gdyby nie było śmierci .
Napisałaś „my sami gnieciemy się z tym naszym smutkiem i żal nam samych siebie „ ,ale gnieciemy się przecież nie dlatego, że lubimy , ale dlatego, że ponosimy stratę , z którą poradzić sobie nie potrafimy.
Ból, problem z czasem pewnie zmniejsza swój zasięg ale nie ma tak , że się Go wyeliminuje mimo tego, że żyje się dalej , pozornie normalnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:57, 28 Maj 2009    Temat postu:

beata napisał:
Wiara w Boga nie jest pomocna w bezbolesnym przejściu nad śmiercią kogokolwiekjeśli ta śmierć jest śmiercią wzbudzającą choć odrobinę wątpliwości .Wiara właśnie rodzi wiele pytań i niesie bunt.

Napisałaś „my sami gnieciemy się z tym naszym smutkiem i żal nam samych siebie „ ,ale gnieciemy się przecież nie dlatego, że lubimy , ale dlatego, że ponosimy stratę , z którą poradzić sobie nie potrafimy.


a powinna być pomocna - to jest jej cel, jeden z wielu.. to właśnie wiara ma nam pomóc w tych najcięższych chwilach.. a jeśli chodzi o jej istotę to ta, nie powinna prowokować pytań..
a z tym gnieceniem się to myślę jednak, że lubimy się poużalać i popłakać sobie.. a temu sprzyja właśnie egoizm i mała wiara..

akurat dwa dni temu wrzuciłam fragment z sieci o pojmowaniu śmierci w Indiach.. i dochodzę do wniosku, że duchowość i wiara to podstawa.. dlatego nie rozumiem jak można być szczęśliwym ateistą..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 13:02, 28 Maj 2009    Temat postu:

Mati napisał:
nie rozumiem jak można być szczęśliwym ateistą..

No jak? Normalnie eh
Mnie wcale nie przeraża wizja, że niczego nie ma po śmierci, mojego ojca też nie przerażała, tak zwyczajnie...
Rozumiem, że wiara ludziom pomaga, rozumiem, że mają taką potrzebę, nie rozumiem jednak dlaczego tak bardzo rozpaczają po śmierci kogoś bliskiego, skoro wierzą, że spotkają się w niebie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:03, 28 Maj 2009    Temat postu:

Mati napisał:

a powinna być pomocna - to jest jej cel, jeden z wielu.. to właśnie wiara ma nam pomóc w tych najcięższych chwilach.. a jeśli chodzi o jej istotę to ta, nie powinna prowokować pytań..
a z tym gnieceniem się to myślę jednak, że lubimy się poużalać i popłakać sobie.. a temu sprzyja właśnie egoizm i mała wiara..

akurat dwa dni temu wrzuciłam fragment z sieci o pojmowaniu śmierci w Indiach.. i dochodzę do wniosku, że duchowość i wiara to podstawa.. dlatego nie rozumiem jak można być szczęśliwym ateistą..


acha ...czyli wiara wedlug Ciebie powinna być pomocna ...na ile ? na tyle by np. przejść nad śmiercią do porządku dziennego -tak jak miałas to okazję zobaczyć w Indiach ?
wiara to pytania i odpowiedzi, w religi jaka przważa a naszym kraju obowiązuje odpowiedni czas żałoby , z vczym innym jest żałoba jak nie żałowaniem, żalem
z drugiej strony człowiek wierzący nie musi być niewątpiący ...może mieć zwątpnia , bunt....( i nie pisze tego z perspektywy osobo głęboko i ślepo wierzącej )
Indie inna kultura, inna religia nie da rady przenieść jej jednej części i wtopić w inną kulturę bo tak by było lepiej....
z tym gnieciemniem to mam wrażenie, że o czym innym piszemy , znaczy inne przykałady stoją nam przed oczyma , jakoś tak uogólniasz a to spłyca przeżwywanie jako takie , bo ludzie to nie automaty mimo tego, że pewne zachowania powielają...

( dopisałam coś , bo mi mało było ; ) )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bea.ta dnia Czw 13:07, 28 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:06, 28 Maj 2009    Temat postu:

po śmierci nie ma nic, czyli ta cała ziemska orka na nic: już nigdy nie zobaczę tych których kochałem, już nigdy nie oglądnę redtube, nawet nie mam najmniejszych szans na głupią reinkarnację (?)


nie kupuję tego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 13:08, 28 Maj 2009    Temat postu:

szamil buckstar napisał:
po śmierci nie ma nic, czyli ta cała ziemska orka na nic: już nigdy nie zobaczę tych których kochałem, już nigdy nie oglądnę redtube, nawet nie mam najmniejszych szans na głupią reinkarnację (?)



ale przynajmniej się nie okłamuję Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
duin
Gość





PostWysłany: Czw 13:10, 28 Maj 2009    Temat postu:

Kewa napisał:

ale przynajmniej się nie okłamuję Blue_Light_Colorz_PDT_02


Kto wie. Ponoć tylko głupcy nie mają wątpliwości.
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 13:13, 28 Maj 2009    Temat postu:

duin napisał:
Kewa napisał:

ale przynajmniej się nie okłamuję Blue_Light_Colorz_PDT_02


Kto wie. Ponoć tylko głupcy nie mają wątpliwości.

Ale tylko: ponoć
Nie powiedziałam, że nie mam wątpliwości, bo wtedy musiałabym się bardziej rozpisać, a wiara jest dla mnie sprawą intymną i nie chcę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:14, 28 Maj 2009    Temat postu:

Pomijając fakt, że ludzie wierzący żyją dłużej (bo podczas śpiewania hosanny ćwiczą płuca i się dotleniają) to wiara czyni cuda. Czyly jeżeli taki głupi telefon komórkowy potrafi wysyłać fale i jeszcze je odbierać to ja wygeneruję takie pole megnatyczne że postawię na nogi starożytnych Majów.

Troszkę wiary w swoje możliwości Kewo
Przeciez nie urodziliśmy się tylko po to żeby dawać i przyjmować płyny



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 13:23, 28 Maj 2009    Temat postu:

szamil buckstar napisał:


Troszkę wiary w swoje możliwości Kewo

Ale w jakie?
Spotykają mnie czasem zdarzenia dziwne, czasem łapią mnie przeczucia, ale jeśli ktoś mnie spyta, czy uznaję którąś z religii, to odpowiem, że nie. Gorzej, dogmaty wiary są dla mnie nie do przyjęcia. Uosabiam wszystko to, czego najbardziej nie lubi kościół, jestem agnostykiem. Poza tym jestem normalna i całkiem szczęśliwa, czeka mnie długie życie, bo płuca ćwiczę przy pływaniu Angel
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:23, 28 Maj 2009    Temat postu:

Kewa napisał:
Mati napisał:
nie rozumiem jak można być szczęśliwym ateistą..

No jak? Normalnie eh
Mnie wcale nie przeraża wizja, że niczego nie ma po śmierci, mojego ojca też nie przerażała, tak zwyczajnie...
Rozumiem, że wiara ludziom pomaga, rozumiem, że mają taką potrzebę, nie rozumiem jednak dlaczego tak bardzo rozpaczają po śmierci kogoś bliskiego, skoro wierzą, że spotkają się w niebie?


wiem, że będę strasznie rozpaczać po śmierci mojego Ojca i Mamy też.. wiem to.. już to czuję, a na samą myśl łzy same napływają mi do oczu.. że któregoś dnia po prostu ich nie będzie.. nie wyobrażam sobie tego.. nie wiem czy się z Nimi jeszcze kiedyś, gdzieś spotkam... ale to akurat nie ma znaczenia.. nie jestem wzorowym przykładem osoby wierzącej.. raczej podważającej i poszukującej swojej wizji świata i tego, co potem..
ale jest mnóstwo ludzi, którzy mówią o swojej wierze, a potem okazuje się, że nawet nie tyle ich zachowanie co uczucia zdradzają wątpliwości..

na ile wiara ma być nam pomocna? na maksa..
pewne pojęcia są abstrakcyjne a myśmy je sobie obudowali swoimi kulturowymi teoriami.. cóż, jestesmy więźniami naszej kultury, ale mamy na tyle duży dostęp do wiedzy, że próba połączenia kilku przydatnych elementów nie powinna stanowić nieosiągalnego wyzwania.. przecież chodzi o to, żeby przezyć najlepiej jak tylko można.. w tym wypadku cel uświęca środki, jeżeli innym krzywdy nie robimy..


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 13:25, 28 Maj 2009    Temat postu:

Mati, kliknęłyśmy prawie równocześnie, bardzo ładny post napisałaś, pochwaliłam... za mądrość Angel

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:30, 28 Maj 2009    Temat postu:

Szkoda Kewo. A mi się wydaje że było na świecie parę dowodów na to, że coś jednak tymi ludźmi kieruje, na nich działa, coś wisi w powietrzu.
Pomijam objawienia matek boskich na szybach i zalanych ścianach, pomijam znamiona i róznego rodziaju ślady boskie (o sztuczkach nie wspomnę).
Ale przecież jakimś cudem zdałem maturę

I co Ty na to?!
Agnostyczko jedna Blue_Light_Colorz_PDT_02

A Ty Mati nie bądź znowu taka beksa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:32, 28 Maj 2009    Temat postu:

szamil buckstar napisał:
...jeżeli taki głupi telefon komórkowy potrafi wysyłać fale i jeszcze je odbierać to ja wygeneruję takie pole megnatyczne że postawię na nogi starożytnych Majów.


Tak...Ja też wierzę w takie rzeczy, ale ta wiara z religią ma niewiele wspólnego.

Ps. Tymi Majami to mnie strasznie ucieszyłeś!. Ja chcę ich spytać jakim cudem będąc społeczeństwem zdecydowanie rolniczym zdołali tak perfekcyjnie ułożyć kalendarz księżycowy i wenusjański choćby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:34, 28 Maj 2009    Temat postu:

lulka napisał:
szamil buckstar napisał:
...jeżeli taki głupi telefon komórkowy potrafi wysyłać fale i jeszcze je odbierać to ja wygeneruję takie pole megnatyczne że postawię na nogi starożytnych Majów.


Tak...Ja też wierzę w takie rzeczy, ale ta wiara z religią ma niewiele wspólnego.

Ps. Tymi Majami to mnie strasznie ucieszyłeś!. Ja chcę ich spytać jakim cudem będąc społeczeństwem zdecydowanie rolniczym zdołali tak perfekcyjnie ułożyć kalendarz księżycowy i wenusjański choćby.


Właśnie.
Jakim cudem?
Myślę aczkolwiek jednakowo, że to nie ja powinienem na to odpowiedzieć tylko przedstawicielka agnostycyzmu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:34, 28 Maj 2009    Temat postu:

szamil buckstar napisał:

Pomijam objawienia matek boskich na szybach i zalanych ścianach


No temu akurat kościół zdecydowanie zaprzecza i wierzyć w to nie każe.
Chyba, że nie jestem na bieżąco.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:37, 28 Maj 2009    Temat postu:

lulka napisał:
szamil buckstar napisał:

Pomijam objawienia matek boskich na szybach i zalanych ścianach


No temu akurat kościół zdecydowanie zaprzecza i wierzyć w to nie każe.
Chyba, że nie jestem na bieżąco.



Jesteś zdecydowanie nie na bieżąco. Ostatnio ludzie się modlili pod drzewem bo padający cień przedstawiał MB z dzieciątkiem Jezus.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:38, 28 Maj 2009    Temat postu:

szamil buckstar napisał:

Jakim cudem?
Myślę aczkolwiek jednakowo, że to nie ja powinienem na to odpowiedzieć tylko przedstawicielka agnostycyzmu.


No ja też jestem agnostyczką i nie dopatruję się w tym żadnego cudu.
Skoro tyle różnych fal już odkryto to istnieje jeszcze szansa no mnóstwo nowych odkryć w tym równiez takich, które być może wysyła człowiek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:40, 28 Maj 2009    Temat postu:

lulka napisał:

Ps. Tymi Majami to mnie strasznie ucieszyłeś!. Ja chcę ich spytać jakim cudem będąc społeczeństwem zdecydowanie rolniczym zdołali tak perfekcyjnie ułożyć kalendarz księżycowy i wenusjański choćby.


[link widoczny dla zalogowanych]


O ile pamiętam, fajnie opisane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:41, 28 Maj 2009    Temat postu:

szamil buckstar napisał:

Jesteś zdecydowanie nie na bieżąco. Ostatnio ludzie się modlili pod drzewem bo padający cień przedstawiał MB z dzieciątkiem Jezus.


A widziałeś wśród nich księdza?
Ludzie się modlą pod takimi cudami, ale kościół się od tego odcina.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 3 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin