Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ściąganie w szkole i w życiu
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:21, 19 Cze 2015    Temat postu: ściąganie w szkole i w życiu

[link widoczny dla zalogowanych]

Takie coś mi wpadło w oko bo stwierdziłem, że trudno wziąć czyjąś stronę..

Mamy tutaj Kamila który podkablował na koleżankę że ściąga i tzw. resztę świata która chce go wbić na pal za ten haniebny uczynek.
Prawie "Antygona"

To co ? Kamil jest praworządnym obywatelem o najwyższych normach moralnych (wzorem amerykańskich czy tam skandynawskiech studentów) czy konfidentem, donosicielem, TW i w ogóle powinno się go usunąć ze znajomych na fejsie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:11, 19 Cze 2015    Temat postu:

podobno tylko u nas ściąga się na potęgę i robi to prawie każdy

sam też to robiłem, gdy uznawałem, że wiedza, którą mam opanować, nie przyda mi się do niczego;

czym innym jest nauczenie się czegoś, kiedy człowiek chce się tego nauczyć, a czym innym jest opanowanie tematu, żeby go zalliczyć


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bobro dnia Pią 13:13, 19 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obserwator
wróg prefektury


Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia 5

PostWysłany: Pią 16:33, 19 Cze 2015    Temat postu: Re: ściąganie w szkole i w życiu

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:
http://natemat.pl/146009,polscy-studenci-sciagaja-na-potege-kamil-odwazyl-sie-zwrocic-na-to-uwage-jest-teraz-ofiara-nagonki

Takie coś mi wpadło w oko bo stwierdziłem, że trudno wziąć czyjąś stronę..

Mamy tutaj Kamila który podkablował na koleżankę że ściąga i tzw. resztę świata która chce go wbić na pal za ten haniebny uczynek.
Prawie "Antygona"

To co ? Kamil jest praworządnym obywatelem o najwyższych normach moralnych (wzorem amerykańskich czy tam skandynawskiech studentów) czy konfidentem, donosicielem, TW i w ogóle powinno się go usunąć ze znajomych na fejsie ?

ale z normami moralnymi można przegiąć i w drugą stronę, niektórzy nazwaliby to faryzeizmem, norma moralna służąca do rozpętywania awantur, potępiania i generalnie gnojenia ludzi to chyba nie jest to, o co nam chodzi?

W takiej książeczce norm moralnych wyznawanej przeze mnie jest opisana następująca procedura upominania: najpierw w cztery oczy, następnie przy świadkach, następnie doniesienie najwyższym czynnikom.

Lepiej się z tą procedurą zapoznałem się po obejrzeniu reportażu Ewy Ewart poświęconej molestowaniu kobiet w amerykańskiej armii. Kobiety wszystkie przypadki zgłaszały bezpośrednio dowódcom po czym, że strony "kolegów" spotykały ich różne dziwne, mrożące krew w żyłach historiae.

Tak sobie później pomyślałem, że gdyby faktycznie najpierw porozmawiać z winnym w cztery oczy o tym czego się sobie nie życzy, jak nie pomoże to mówić o tym publicznie, jak nie pomoże to zgłaszać sprawy generałom to może by to coś dało. A jak by nie dało to może ostracyzmu przynajmniej by nie było.

Niestety, ta zasada Ewangelii jest niezwykle rzadko stosowana, nawet przez chrześcijan. Na moje wyczucie z tej porady od początku istnienia chrześcijaństwa skorzystało max. 100 osób. Ostatnia z nich zmarła pewnie ze 500 lat temu i żadna z nich nie zostawiła pisemnego świadectwa o tym, czy to faktycznie działa .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez obserwator dnia Pią 16:34, 19 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:25, 19 Cze 2015    Temat postu:

Jesteśmy istotami społecznymi.
Zdradził swoją grupę i ta go wyklęła.

Nasza ocena? Zależy z kim się utożsamiamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:12, 19 Cze 2015    Temat postu:

Problem w tym, na ile poglądy tej grupy sa akceptowalne społecznie i jak jest liczna.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pią 21:14, 19 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:36, 19 Cze 2015    Temat postu:

Ja bym spytała jak sprawić, by wykładowcy, nauczyciele, studenci i uczniowie czuli się jedną grupą?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sławomir
mrówkolep jadowity


Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:39, 19 Cze 2015    Temat postu:

a ja myślę, że to był kolejny oburzony.

oburzony, bo przyzwolenie na oszustwo, krętactwo i złodziejstwo jest u nas tak powszechne, że aż niezauważalne. i jakoś nie ma to przełożenia na poziom wykształcenia, czy kultury (?) osobistej - na dole kroją ci ordynarnie portfel z kieszeni, na górze w białych rękawiczkach dopisują coś drobnym drukiem do umowy. niezależnie od przynależności partyjnej - oraz wszyscy są gorliwymi rzymsko-katolikami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:47, 19 Cze 2015    Temat postu:

Hans napisał:
a ja myślę, że to był kolejny oburzony.


Eee, a może tylko były chłopak? )))
Może nie wychowywał się w Polsce?

U nas uczniowie z dumą opowiadają jak udało im się ściągnąć...
"Zasady są po to, by je łamać. " - to najczęstsza odpowiedź na pytanie o zasady. Odruchowa niemalże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
nieustraszony granatnik


Dołączył: 15 Lip 2014
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 81 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:47, 20 Cze 2015    Temat postu:

Ściąganie i pozwalanie kolegom ściągać od siebie to jest chyba „prehistoryczna” spuścizna.. Z czasów, kiedy, jak było ciężko, to zawsze znaleźli się ludzie gotowi do pomocy. Takie swoiste poczucie solidarności i wspólnoty w bólu komuniackiej rzeczywistości . To było powodem do dumy, pomóc koledze na sprawdzianie. A z jakim podziwem patrzyliśmy na tego, kto się szczycił faktem zerżnięcia całej pracy klasowej ze ściągi zmontowanej systemem gumek i ruloników. Teraz gro skupia się głównie na sobie, swoich problemach i wyzwaniach. Filozofia wyścigu szczurów sprzyja takim samotniczym trendom, nastawionym na pogrążenie „kolegę z pracy”. Wiadomo, każdy dba o swój ogon i żołądek. Poza tym ściąganie, to oszustwo przecież no i chodzi o to, żeby się pilnie uczyć, podnosząc tym samym średni poziom „inteligencji” całego narodu, przeskakując indywidualne dobro ucznia w przyszłości. Zrozumiałe, ale ja nie dość, że dałabym ściągać, sama przy konieczności też bym ściągała i nie poskarżyłabym się ani na kolegę, ani na siebie. Rodzice nie zadbali o moje przywiązanie i konsekwencję do wartości etycznych. .. Koleś samozwańczy skarżypyta, idealista i obrońca uczciwości, grupa wściekłych ma wspólnego wroga, a ja idę się napić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:22, 20 Cze 2015    Temat postu:

Kamila oceniam negatywnie, bo to jest zwykłe donosicielstwo pomimo, że w słusznej sprawie. W końcu egzaminy są sprawdzianem inteligencji, radzenia sobie w trudnej sytuacji, a wiedza niestety schodzi na dalszy plan. Natomiast jestem przeciwnikiem kupowania prac magisterskich, czy wyższych, bo to oszustwo. Taki adept sam wybiera temat i jego ambicją powinno być wykazanie się wiedzą i pomysłowością. Jeszcze gorsze są plagiaty, czy to w sferze zawodowo naukowej, czy artystycznej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 9:39, 20 Cze 2015    Temat postu:

Moje dziecko nie donosi, ale ściąganie strasznie je wkurza i zasadniczo nie donosi nie dlatego, że to brzydko, tylko dlatego, że nie rusza się gówna, bo śmierdzi.
Ściąganie to dla niej kradzież. Koniec, kropka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 18:38, 20 Cze 2015    Temat postu:

Chciałabym myśleć, że Kamil dał głos nie dlatego, że opanowało go brzydkie schadenfreude lub poniosła urażona miłość własna domagająca się krwi, gdy innym coś przychodzi lekko, podczas gdy on, Kamil, okupuje to ciężką i niewdzięczną pracą, lecz dlatego, że jest Don Kichotem, ostatnim ze sprawiedliwych o kryształowym wnętrzu, dla którego czarne jest zawsze czarne, a białe białe. Chciałabym wierzyć, że nie jest donosicielem, tylko buntownikiem, niepogodzonym z brudną rzeczywistością, która go otacza (ale czy może nim być ktoś, kto ma na imię Kamil(?!) Anxious )

Im dłużej o tym myślę, tym trudniej zająć mi jasne stanowisko. Większość ludzi, tak sądzę, w naturze ma małe krętactwo, choć lubią o sobie myśleć jako o osobach obdarzonych dość wysokim morale. * Krętactwo i tupet na dużą skalę zwykle wywołuje w nich sprzeciw, tłumaczony niechęcią do braku uczciwości i "zwykłej, ludzkiej przyzwoitości". Możliwe jednak, że źródło tej niechęci tkwi w prostym fakcie, że duża skala ich przerasta - może by chcieli i mogli zapomnieć o swoich zasadach, ale nie wiedzą jak, albo się boją. Ganią więc to, co dla nich niedostępne, usprawiedliwiając to, czemu ulegają na co dzień, bo "zasady są po to, by je łamać", a tak naprawdę chodzi o to, że to wygodne. Łamie się przecież te zasady, których odrzucanie ułatwia życie, a rzadko kiedy - dla samego ich łamania.

* [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:41, 20 Cze 2015    Temat postu:

W2 napisał:
. W końcu egzaminy są sprawdzianem inteligencji, radzenia sobie w trudnej sytuacji, .


baaaardzo interesujące.
czy podobnie traktujesz zabezpieczenia mieszkań, sejfów etc ?

W koncu złąmanie systemu alarmowego to niewatpliwy objaw inteligencji w warunkach stressu.

Mówiąc wprost : popierasz kradzież, pod warunkiem, ze jest wykonywana - w Twoim odczuciu - inteligentnie ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Sob 18:42, 20 Cze 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:19, 21 Cze 2015    Temat postu:

nudziarz napisał:
W2 napisał:
. W końcu egzaminy są sprawdzianem inteligencji, radzenia sobie w trudnej sytuacji, .


baaaardzo interesujące.
czy podobnie traktujesz zabezpieczenia mieszkań, sejfów etc ?

W koncu złąmanie systemu alarmowego to niewatpliwy objaw inteligencji w warunkach stressu.

Mówiąc wprost : popierasz kradzież, pod warunkiem, ze jest wykonywana - w Twoim odczuciu - inteligentnie ?


Nudziarzu, czytaj uważnie i wyciągaj logiczne wnioski.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 11:58, 21 Cze 2015    Temat postu:

Czy powiadomienie policji o zalanym w trupa kierowcy, który właśnie wsiadł do samochodu i jedzie wężykiem jest donosicielstwem w słusznej sprawie?
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 13:52, 21 Cze 2015    Temat postu:

W2 napisał:
Kamila oceniam negatywnie, bo to jest zwykłe donosicielstwo pomimo, że w słusznej sprawie. W końcu egzaminy są sprawdzianem inteligencji, radzenia sobie w trudnej sytuacji, a wiedza niestety schodzi na dalszy plan. Natomiast jestem przeciwnikiem kupowania prac magisterskich, czy wyższych, bo to oszustwo. Taki adept sam wybiera temat i jego ambicją powinno być wykazanie się wiedzą i pomysłowością. Jeszcze gorsze są plagiaty, czy to w sferze zawodowo naukowej, czy artystycznej.

Zgadzam się. O ile doniesienie na pijanego kierowcę jest ochroną dobra wyższego (życia przypadkowych ofiar ewentualnego wypadku), o tyle doniesienie na koleżankę żadnego dobra nie chroni, a służy jedynie ochronie zasad. Jeśli ściągają niemal wszyscy, to jedna koleżanka mniej, jedna więcej nie ma większego znaczenia. Natomiast ściągania jako zjawiska nie pochwalam i uważam, że egzaminy powinno przeprowadzać się w sposób, który ściąganie uniemożliwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 16:04, 21 Cze 2015    Temat postu:

jak to nie chroni żadnego dobra- a własność ntelektualna???????
Posiadasz określoną wiedzę, ktoś ci ją kradnie i przedstawia jako własną. Jest złodziejem i oszustem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 16:24, 21 Cze 2015    Temat postu:

Po pierwsze, słowo "donos" (nie sięgając korzeni) ma obecnie wydźwięk jednoznacznie pejoratywny i jako takie, łączone ze "słuszną sprawą" brzmi niedorzecznie. Przestaje być wtedy donosem, a staje się powiadomieniem (o przestępstwie, wykroczeniu, złamaniu zasad).
Po drugie, egzaminy są wypadkową wiedzy, szczęścia, zdolności radzenia sobie ze stresem, ale na pewno nie służą temu, aby sprawdzać umiejętność nieuprawnionego posługiwania się telefonem komórkowym (do czego, akurat, nie potrzeba inteligencji) - w ramach "radzenia sobie w trudnej sytuacji".
Po trzecie, zasady są zasadami, niezależnie, jakie dobra chronią i licytacja ich wartości jest prostą drogą do tzw. relatywizmu moralnego, podobnie jak umniejszanie wagi złego czynu argumentacją wszyscy tak robią, czy jeden mniej, jeden więcej nie robi różnicy. Ale to akurat bardzo powszechne zjawiska - wszyscy tak robią Angel

Żeby było jasne, ja nie bronię, ani nie oskarżam tego studenta, bo nie wiem, jakie pobudki nim kierowały. Sama na pewno nie zareagowałabym w ten sposób, bo mam, powiedzmy, inną filozofię życiową - staram się nie ingerować w cudze wybory tak długo, dopóki nie stoją w kolizji z moimi interesami lub nie godzą w dobra, które są mi bliskie. Oczywiście, to również można to uznać za relatywizm w kwestii wartości.
Poza wszystkim, bywałam też autorką długich i precyzyjnych ściąg, jakkolwiek rzadko z nich korzystałam. Pisanie ściągi było wymagającą pracą, a dla wzrokowca - świetnym sposobem na zapamiętywanie, więc zwykle pozostawały w kieszeni wyłącznie jako polisa ubezpieczeniowa. Nigdy też nie zdarzało mi się pójść na sprawdzian czy egzamin kompletnie nieprzygotowaną. Tupet nie leży w mojej naturze. Żałuję, bo czasem bardzo się w życiu przydaje, nawet jeśli tak mierzi u innych.
Powrót do góry
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:34, 21 Cze 2015    Temat postu:

Seeni napisał:
jak to nie chroni żadnego dobra- a własność ntelektualna???????
Posiadasz określoną wiedzę, ktoś ci ją kradnie i przedstawia jako własną. Jest złodziejem i oszustem.


To co z tymi, którzy ściągają z podręczników?
No przecież je kupili, nie są złodziejami.
Oszustami owszem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:38, 21 Cze 2015    Temat postu:

Kewa napisał:
Natomiast ściągania jako zjawiska nie pochwalam i uważam, że egzaminy powinno przeprowadzać się w sposób, który ściąganie uniemożliwi.


Czyli jak? Rewidować? Odbierać cudzą własność - telefon a teraz już i zegarek?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin