Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

stereotypy i granice
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Wto 11:30, 30 Sty 2007    Temat postu: stereotypy i granice

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 8:53, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:45, 30 Sty 2007    Temat postu:

stereotypy. rządzą.
podziwiam kulturę. i takt. szczególnie jeśli je ktoś posiada "mimo stada".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 12:09, 30 Sty 2007    Temat postu:

Myślę, że to forum zna swoje granice, bo znamy je my, czyli współtwórcy tego forum.
Gdy czuję, że temat mnie przytłacza, męczy, nie wchodzę, albo wchodzę rzadko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 12:31, 30 Sty 2007    Temat postu:

Drażnią mnie:
-prowokacje, które niczemu nie służą
-nieszablonowe, rzekomo, działania, podejmowane, gdy wiadomo, że nie pociągną za sobą żadnych konsekwencji (bo wolno, bo można)
Powrót do góry
Pasztet
Gość





PostWysłany: Wto 12:44, 30 Sty 2007    Temat postu:

prowokacje sluza wlasnie temu, zeby kogos draznily
Powrót do góry
nudziarz
Gość





PostWysłany: Wto 12:45, 30 Sty 2007    Temat postu:

Wiesz Animko... tzw "koloryt lokalny" jest czasem i potrzebny i pożądany... dzieki niemu czasen cos zaiskrzy, czasem zgrzytnie i pobudzi z lekka leniwe forum.
Pod warunkiem wszakże... że jest to li tylko koloryt a nie obowiązujacy standart zachowan.
Bo co za duzo.......
Powrót do góry
Pasztet
Gość





PostWysłany: Wto 12:47, 30 Sty 2007    Temat postu:

A wlasciwie o czym mowa, bo moze warto posluzyc sie przykladem zanim odjedziemy w akademickie dyskusje o niczym.
Powrót do góry
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Wto 13:05, 30 Sty 2007    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 8:54, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 13:10, 30 Sty 2007    Temat postu:

Pasztet napisał:
A wlasciwie o czym mowa, bo moze warto posluzyc sie przykladem zanim odjedziemy w akademickie dyskusje o niczym.


Nieieski założył topik pod wpływem określonej sytuacji, ale skoro to wymaga wyjaśnień, przypomnę:

Pasztet napisał:
Jaras=schemat. Tym bardziej uciazliwy, ze usilujacy do niego dostosowac wszystkich wokol.
Niezaleznie od tego, co jest prawda, juz dawno temu pisalem, ze mamy do czynienia z osobnikiem psychicznie chorym, ktoremu moze pomoc jedynie lekarz, wiec nie bede sie ze wzgledu okolicznosci nagle z tej opinii wycofywal.

Skoro pisałeś, to po co? Pamiętamy (?)

Nudziarzu > uwielbiam prowokacje Takie, które wywołują we mnie jakąś, powiedzmy, refleksję, ewentualnie, zmuszają do działania. Sama sztuka dla sztuki mnie nie interesuje.
Powrót do góry
Pasztet
Gość





PostWysłany: Wto 13:19, 30 Sty 2007    Temat postu:

niebieski napisał:
Pasztet...nie potrzebujesz przykładów i to jest Twoja kolejna prowokacja. Jednak skoro nalegasz to wymyślę coś na potrzeby tego wątku. Powiedzmy, że znam cię osobiście i kiedyś się przyjaźniliśmy. Mieliśmy zatem wspólne wyjazdy na wakacje i zdjęcia. W związku z tym, że się już nie lubimy teraz zaczynam je publikować stopniowo na forum rozpoczynając od tych najbardziej ubranych, a kończąc na tych kompletnie nie ubranych. Najgorsze jest to, że Twoj szef ktory również czyta to forum nie wie, że raz na wakacje zabrałeś jego żonę. To tylko net? Mogę?

Mozesz. Po prostu poniose konsekwencje swojej nieostroznosci.

PS. Przyklad jest nieco wydumany, ale zalozmy na chwile ze jestem idiota, ktorego realni znajomi sa w stanie zidentyfikowac w necie. O mieszaniu do netu spraw zawodowych juz nie wspomne. Ale zalozenia zawsze mozemy czynic.
Powrót do góry
nudziarz
Gość





PostWysłany: Wto 13:21, 30 Sty 2007    Temat postu:

Cytat:
Czy istnieje coś takiego jak granica przyzwoitości mimo, że "to tylko net" ?

Napisze krótko. Cham bedzie chamem niezaleznie od miejsca w ktorym przebywa.
I pewnie to on wymyslił dla usprawiedliwienia to hasełko "to tylko net"
Powrót do góry
Pasztet
Gość





PostWysłany: Wto 13:23, 30 Sty 2007    Temat postu:

animavilis napisał:

Skoro pisałeś, to po co?

Napisalem, bo uzalem za stosowne napisac.
Nie widze powodu, dla ktorego przy kazdym poscie mialoby sie dopisywac uzasadnienie tego, dlaczego jakis post zostal umieszczony.
Powrót do góry
nudziarz
Gość





PostWysłany: Wto 13:23, 30 Sty 2007    Temat postu:

dla jasności.. poprzedni post w jakimkolwiek stopniu nie dotyczy nikogo z tego forum.
to ogólne wrażenie,... może sprowokowane przez śp. forum o2.
Powrót do góry
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Wto 13:33, 30 Sty 2007    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 8:54, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 13:38, 30 Sty 2007    Temat postu:

Ależ stosujesz uniki, Pasztet
a to coś utniesz a to przeoczysz...
Mniejsza z tym.
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:39, 30 Sty 2007    Temat postu:

a ja powtarzam z uporem maniaka, że net to real w pigułce...Tylko pewne zachowania szybciej się tu uajwniają, z racji pewnej bezkarności. Jeśli ktoś kreuje siebie w rzeczywistości, i tu stworzy jakąś kreację. Jeśli komuś sprawia przyjemność ranienie ludzi w realu, tym bardziej w necie będzie próbować szkodzic słowem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Wto 13:43, 30 Sty 2007    Temat postu:

animavilis napisał:
Ależ stosujesz uniki, Pasztet
a to coś utniesz a to przeoczysz...
Mniejsza z tym.

Niczego nie unikam. Byc moze nie wiem o co Ci chodzi.
Powrót do góry
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Wto 13:54, 30 Sty 2007    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 8:54, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 14:00, 30 Sty 2007    Temat postu:

Pasztet napisał:
Niczego nie unikam. Byc moze nie wiem o co Ci chodzi.

OK [czuję, że to jest moment, w którym powinnam wyłączyć komputer ]

Przykład Niebieskiego jest niedobry, bo a) jak sam napisałeś, wydumany; b) mówi o sytuacji, w której można ponieść konsekwencję swojego zachowania.
Mój przykład jest dobry, bo a) rzeczywisty; b) to właśnie jest rzekomo nieszablonowe zachowanie, o które tak łatwo w necie, bo nie przyniesie żadnych niekorzystnych skutków. Zastanowiłbyś się dwa razy, zanim to samo powiedziałbyś na pogrzebie brata swojego wspólnika w interesach lub przełożonego.

Posty, masz rację, nie wymagają uzasadnień. Interesowało mnie raczej "już dawno temu pisałem" - dość nietypowy, po prostu, moment na przypominanie zatargu z Jarasem.
Powrót do góry
Pasztet
Gość





PostWysłany: Wto 16:07, 30 Sty 2007    Temat postu:

Tu nie chodzi o przypominanie zatargu. Zreszta to nie zatarg; raczej usilowalem napisac Jarasowi, ktory obszernie relacjonowal swoje zycie (zgodnie z prawda lub nie - to juz nie moja rzecz), dlaczego wg mnie ponosi porazki.
Przypomnienie bylo jak najbardziej na miejscu, bo jesli prawda jest to, co zamiescilas w linku (ktory notabene obecnie prowadzi do nieistniejacej strony), to Jaras sam, wlasnorecznie i z uporem konstruowal dla siebie swoj los.

I znowu kiepski przyklad niebieski. Tutaj raczej mowimy o tym, ze jesli spotykamy placzaca wdowe, ktorej maz rozbil sie na drzewie z predkoscia 180km/h, to pytanie jest czy warto wspominac o tym, ze sam jest winien swojej smierci (i jej konsekwencji dla rodziny), czy raczej o tym, ze taki byl dobry z niego chlop, tylko to pieprzone drzewo go zabilo.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin