Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

UCZCIWIE o Jezusie ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 125, 126, 127  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 23:24, 04 Kwi 2012    Temat postu:

Formalny napisał:

Oto przykład jak przy pomocy dobierania słów mających brzmieć inteligentnie, absolutny ignorant z pewnością siebie opowiada bzdury, które kwalifikują pod względem intelektu do grupy orangutanów: "Oko jest nieredukowalnie złożone!" Bełkot niereduktowalnie niedościgły...;-)Nawet osoba mająca tylko elementarną wiedzę i rozumiejąca ją chociaż w drobnym fragmencie wie, że budowa oka to przykład na specjalizację komórek budowy organizmów złożonych. Upraszczając można powiedzieć, że u podstaw budowy oka - tak jak każdego wyspecjalizowanego organu, leżą komórki macierzyste, mogące przybrać dowolną formę, wyspecjalizowaną w procesie ewolucji. Takąim wyspecjalizowanym okiem jest także oko mozaikowe, lub oko ptaków drapieżnych, o wyższej rozdzielczośći, szerszym zakresie odbieranego promieniowania itd. Każda komórka ciała - niezależnie czy ateisty, wierzącego, czy tępego demagoga, wykazuje efekty fotodetekcji.


Jasne! Jakież to u ateisty proste.
Komórka wykazuje efekty fotodetekcji.
I stąd już jeden krok (sorry - milion lat) i mamy gotowe oko!
Przypadek tak się ostro wziął do roboty, że mu wyszedł całkiem fajnie gotowy przetwornik barwnego obrazu ze zmienną ogniskową, automatyczną regulacją ilości wpadającego światła itd.
I to wszystko ślepy traf!

Widzimy do jakich absurdów dochodzi się, gdy braki wiedzy usiłuje się nadrabiać googlami.

Zobaczmy, jak bełkotowi usiłuje się nadać "naukowy" ton:
"budowa oka to przykład na specjalizację komórek budowy organizmów złożonych".

No... to proste, gdyby ktoś nie wiedział jak powstało oko.
Specjalizacja komórek!
Ot, była sobie komórka wykazująca efekt fotodetekcji.
Trzeba zrobić oko.
Po co ?
Żeby zwiększyć szansę przeżycia.
Przypadek już to wie!
No, to do roboty!

Ślepy przypadek pokombinował, pokombinował i doszedł do wniosku, że trzeba wyspecjalizować komórki.
Jak pokombinował, tak zrobił.
Powstała siatkówka.
Ale jak ? Czopki, pręciki ?
Nie pytajcie jak! Po prostu powstała, przez przypadek. Jak wszystko.
Mamy siatkówkę.
No to teraz trzeba by rzucać na nią obraz.
Przypadek już to wie.
Skąd ?
Nie zadawać głupich pytań! Shame on you
Ślepy traf to ślepy traf! Wie jak działać.
Akurat trafił i jest tak jak trza.
Przecież wiadomo, że jak rzucać obraz, no to niezbędna jest soczewka.
Tu spryciulek ślepy traf pokombinował dłużej, jakieś błony wypełnione płynem, no nie wychodziło za bardzo, ale przecież były miliony lat ( w tym czasie wytworzona siatkówka cierpliwie czekała), no i w końcu się udało.
Mamy układ optyczny.
Ale, ale, zaraz, przecież jak obraz będzie ostry z bliska, to nie będzie ostry z daleka...
Potrzebna zmienna ogniskowa.
Co robić, co robić - kombinuje ślepy traf... Think
Milion lat za milionem mija, a tu nic.
Siatkówka z soczewką cierpliwie czekają, a ślepy przypadek sobie próbuje...
No i wreszcie jest!
Ale jak ? Jak to możliwe ?
Nie zadawać głupich pytań! Shame on you
Specjalizacja komórek i ślepy przypadek!
Chyba jasne ?!
No! Shame on you
No i mamy oko.
Acha... no dobrze... ale przecież gdzie będzie przetwarzany obraz z tego oka ?
O kurde! - tu się ślepy traf złapał za głowę. d'oh!
Otrzeźwiło biedaka (ślepego trafa), że czegoś jeszcze brakuje.
Trzeba zrobić nerw wzrokowy i ośrodki wzroku.
No jasne!!! Applause
Pestka!
Że całość czyli oko, nerw i ośrodek w mózgu jest układem nieredukowalnie złożonym ?????
To bzdura rozsiewana przez głupich katoli!
Osobno się robi oko przez milion lat, osobno nerw też milion lat, a ośrodek w mózgu to się zmajstruje w 100 milionów lat. Oko w tym czasie cierpliwie czeka.
I całość działa ściśle do siebie dopasowana.

No! Tak wygląda w skrócie ateistyczna NAUKA i WIEDZA, którą szczycisz się kolego ptaki.

Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że nie jestem ateistą i podobnych banialuków nie muszę wyznawać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:27, 05 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:

Ślepy przypadek pokombinował, pokombinował i doszedł do wniosku, że trzeba wyspecjalizować komórki.
Jak pokombinował, tak zrobił.


Dawny K-K, przypadek to nie jest osoba, która myśli, kombinuje, dochodzi do wniosku.

Przypadek to zdarzenie.

Zdarzenie, które ograniczają jedynie prawa przyrody. Jeśli coś może się zdarzyć, to się zdarza, bo dlaczegóż by nie?

Patrzysz na ewolucje z punktu widzenia gotowego produktu. Czy robiąc cokolwiek trzeba mieć zawsze wzór, do którego się zmierza? Przypadek nie jest zorientowany na cel, przypadek zdarza się, bo może.
Dopiero życie weryfikuje jego przydatność.
Jeśli coś okazuje się przydatne, bo zwiększa zdolności adaptacyjne organizmu - zostaje powielone.

I tak to się ono dzieje!
( Jak mawiają gawędziarze ludowi.)


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:09, 05 Kwi 2012    Temat postu:

pogłoska napisał:
...
Zdarzenie, które ograniczają jedynie prawa przyrody.Jeśli coś może się zdarzyć, to się zdarza, bo dlaczegóż by nie?
...





nastepnym razem jak bedziesz kogos namawiac do sexu powolaj sie na to prawo..
...
przyrody


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:17, 05 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
A skąd selekcja naturalne WIE, że ma nie przyjmować błędnie wystukanych literek, jeżeli jej tego nie umieścisz w instrukcji ? I skąd w ogóle wie, która literka jest błędna ????? Selekcja naturalna nie ma żadnego interesu w promowaniu lub nie przyjmowaniu danego rozwiązania.


Selekcja naturalna nic nie wie, bo nie jest żadną inteligencją. Selekcja to nic innego, jak sito, które przepuszcza korzystne elementy. Jeśli będziesz przesiewał piasek przez sito, to, czy powiesz, że ono coś wie? Ale nierozumny przesiewacz mógłby przypuszczać, że sito myśli, bo oddziela kamyki od piasku i ze ma w tym interes. To Stwórca [IP] ustawił sito, a w nim wielkość oczek.

Cytat:
Po dwóch godzinach rozwalą klawiaturę, ale po godzinie jeszcze nie ???


No to klawiatura niech będzie umieszczona w specjalnej obudowie z elastycznymi przyciskami trafiające w klawisze. One wytrzymają najsilniejsze uderzenia łapami, a nawet kamieniem w ręku małpy.

Cytat:
Nie wiem, po co o tym piszesz ?
Przecież mówimy o działaniu twórczym. Wszelkie walki między zwierzętami mają swoje źródło w instynkcie.
I dlaczego słowo "szympans" piszesz z dużej litery ?


Napisałem po to, żeby Ci uświadomić, iż małpa nie kieruje się samym instynktem skierowanym na zdobycie pożywienia. Ona również obmyśla strategię walki mającą na celu coś innego, niż tylko jedzenie. Odbierasz zwierzętom możliwości twórczych - a co powiesz na malujące słonie? Sam mógłbyś się pomylić przypuszczając, że to człowiek namalował. I to nie w celu tylko zdobycia pożywienia.

Rzeczywiście, szympans, jako gatunek powinno się pisać z dużej litery, a w przypadku grupy nie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W2 dnia Czw 9:40, 05 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:25, 05 Kwi 2012    Temat postu:

Formalny napisał:

Twój przykład z małpą po raz pierwszy został przedstawiony w trochę innej skali: "Posadźmy milion małp, przed milionem maszyn do pisania, dajmy im milion lat na stukanie w klawisze, a co najmniej jedna z tych małp napisze "Hamleta".


Masz rację - tak było w oryginale, tylko nie mogłem sobie przypomnieć. Nawet autora nie pamiętam.
Na resztę postu nie odpowiadam, bo co do merytorycznej strony, zgadzam się z nim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:31, 05 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
Jasne! Jakież to u ateisty proste.
Komórka wykazuje efekty fotodetekcji.
I stąd już jeden krok (sorry - milion lat) i mamy gotowe oko!
Przypadek tak się ostro wziął do roboty, że mu wyszedł całkiem fajnie gotowy przetwornik barwnego obrazu ze zmienną ogniskową, automatyczną regulacją ilości wpadającego światła itd.
I to wszystko ślepy traf!


Wyszukałem w necie fajny filmik na temat ewolucji oka. Warto go obejrzeć i poddać pod dyskusję. http://www.youtube.com/watch?v=fskCwZj0vGQ


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 9:34, 05 Kwi 2012    Temat postu:

W2 napisał:

Jasne, że nie może być pół oka, albo ćwierć. Nawet niewielka wada oka je dyskwalifikuje, jako przydatny organ w naturalnym środowisku. Jednak powstanie oka zmieniało się w sposób ciągły. Pierwsze zwierzęta były ślepe, ale miały miejsca czule na światło. Te miejsca się stawały coraz wrażliwsze, robiły się z nich zagłębienia w skórze. To pozwalało widzieć cienie i kierunek padadania światła. Następnie powierzchnia światłoczułego miejsca pokryła się błoną, a w późniejszym etapie wytworzyła się z tego soczewka.
K-K, ewolucja oka została już rozpracowana przez badaczy.


Jeżeli takich mamy badaczy, którzy "rozpracowali" ewolucję oka w ten sposób, to lepiej żebyśmy ich w ogóle nie mieli!
Wszystko to, co opisujesz to opisujesz z pozycji kogoś, kto już wie, co trzeba żeby powstało oko.
Cytat:

powierzchnia światłoczułego miejsca pokryła się błoną, a w późniejszym etapie wytworzyła się z tego soczewka.


Zawsze jak czytam tego typu teksty, to nie wiem dlaczego, ale wzbudza to we mnie odruch politowania.
Skoro nie było jeszcze oka i nikt nie wiedział, że w ogóle może ono być, to powiedz mi W2, PO CO, po kiego grzyba pokryła się ta światłoczuła powierzchnia błoną ???
Co, ktoś PRZEWIDYWAŁ, że będzie potrzebna soczewka ???
Bo jeżeli nie przewidywał, to skąd ta błona akurat w miejscu, gdzie docelowo ma się znaleźć soczewka ?
Jeżeli sterował tym ślepy przypadek (czyli nie sterował nikt), to skąd elementy celowego działania przewidującego skutek końcowy ?
Nieredukowalna złożoność nie mogła w żaden sposób ewoluować!
Jeżęli ktoś mi wmawia, że mogła, to jest to największa bzdura ewolucjonizmu!






Cytat:

To na pozór wygląda nielogicznie i dlatego się śmiejesz. Spróbuję wytłumaczyć moje rozumowanie.
Otóż ewolucja jest ciągiem przypadkowych zmian w budowie i funkcji organizmów. Selekcja naturalna odrzuca nieprzydatne i szkodliwe zmiany. Przeżywają tylko najlepsi.


Ale PO CO ?
Po co przeżywają najlepsi, skoro z zasad termodynamiki wiadomo, że każdy układ dąży do destrukcji, a nie do samoistnej komplikacji.
Po co promować złożoność, skoro wiadomo że z punktu widzenia natury o wiele prościej jest w ogóle nic nie robić ? Co zresztą natura potwierdza, gdyż zawsze dąży do rozkładu struktur, do ich destrukcji, rozpadu itd.
"Samo" nic jakoś się nie chce zmontować, natomiast bardzo chętnie się rozkłada.

Cytat:

I to my nimi jesteśmy - oceniając z punktu widzenia człowieka. A więc to nie przypadek, że jesteśmy najlepsi, bo na to pracowała cała ewolucja.


Ale pytam po co ?
Po co pracowała cała ewolucja, jeżeli wg ateizmu nie ma nikogo, komu by to było do czegokolwiek potrzebne ?



Cytat:

Dokładnie tak. Właśnie chciałem, żebyś do takiego wniosku doszedł. Otóż ten program uruchomił Stwórca. W moim rozumieniu Inteligentny Projekt. Pod koniec naszej dyskusji spróbuję przedstawić mój pogląd. Oczywiście, jeśli się wcześniej nie pokłócimy.


A! Czyli Stwórca jednak jest niezbędny ?
To po co mi wmawiasz, że stworzył nas przypadek przy pomocy ewolucji ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 9:50, 05 Kwi 2012    Temat postu:

W2 napisał:

Wyszukałem w necie fajny filmik na temat ewolucji oka. Warto go obejrzeć i poddać pod dyskusję.
http://www.youtube.com/watch?v=fskCwZj0vGQ


To jest właśnie to o czym piszę!
Tłumaczenie ewolucji oka, mając końcowy efekt i wiedząc jak oko funkcjonuje jako złożona całość.
Kubek - oczywiście już z góry wiadomo, że ma końcowy kształt... oka
Śmieszą mnie takie filmiki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:46, 05 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:

Jasne! Jakież to u ateisty proste.


Nie tylko dla ateisty. To są prawdy proste i jednocześnie fascynująco skomplikowane dla człowieka myślącego, niezależnie od światopoglądu. Wyjątek - to umysł sparaliżowany dogmatami, rozleniwiony do tego stopnia, że jest w stanie każdą informację porównywać z zaszczepioną ograniczoną ilością formułek.

K-K napisał:

Komórka wykazuje efekty fotodetekcji.
I stąd już jeden krok (sorry - milion lat) i mamy gotowe oko!


To już nie cztery tysiące lat, czyli od momentu kiedy został stworzony świat ? To postęp, ale na miarę odklepywacza formułek z Biblii i Ewangelii. Ogólnie - dowód żałosnej ignorancji w każdej dziedzinie wiedzy.

Dalej zamiast argumentów jest tak samo: bla bla bla - jak zawsze.
W2 jest znacznie bardziej cierpliwy i próbuje zasiać coś na tym ugorze, ale obawiam się, że muszę powtórzyć: "Na betonie kwiaty nie rosną"
Gdy wykładałem, sądziłem, że mam umiejętność przekazywania wiedzy. Może dlatego tak myślałem, że wśród studentów nigdy nie napotkałem tak ekstremalnej demagogii - czytaj, tępoty... Miałem szczęście...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Czw 11:31, 05 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 11:18, 05 Kwi 2012    Temat postu:

Formalny napisał:

Nie dla tylko dla ateisty. To sa prawdy proste i jednocześnie fascynująco skomplikowane dla człowieka myślącego, niezależnie od światopoglądu.


Chyba jednak bardzo zależne od światopoglądu!
Bo nie mieści mi się w głowie, jak to możliwe że człowiek wykształcony jest w stanie głosić, że oko powstało drogą ewolucji.
Jak człowiek wykształcony może głosić, że układ nieredukowalnie złożony może powstać drogą ewolucji ??? d'oh!
To już nawet Dawkins - niekruszalny dotąd beton ateizmu - nad tym się zaczął zastanawiać.

Cytat:

Dalej zamiast argumentów jest tak samo: bla bla bla - jak zawsze.


Cieszę się, że u ciebie zawsze dyskusja jest nacechowana samymi "argumentami".
Ot, chociażby takimi:
Cytat:

Na betonie kwiaty nie rosną


Cytat:

Gdy wykładałem, sądziłem, że mam umiejętność przekazywania wiedzy. Może dlatego tak myślałem, że wśród studentów nigdy nie napotkałem tak ekstremalnej demagogii - czytaj, tępoty... Miałem szczęście...


Jeżeli tak wykładałeś, jak "wykładasz" tu, to miej Panie Boże w opiece tych biednych studentów! d'oh!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 11:28, 05 Kwi 2012    Temat postu:

corsaire napisał:
K-K napisał:
corsaire napisał:
a wierzysz w ewolucje ,
czy nie?


Ale to do mnie ?


tak


Ewolucja mogłaby być zaakceptowana wyłącznie jako proces inteligentnie sterowany z poziomu rzeczywistości Boga.
Jednak jak dowodzi nauka, ewolucja nie zachodzi między gatunkami, a jedynie wewnątrz danego gatunku.
Z tego względu wiadomo, że człowiek nie mógł wyewoluować z żaby itp.
Jeżeli do tego dołożymy nierealność ewolucji układów nieredukowalnie złożonych, to z absolutną pewnością wiadomo, że człowiek nie może być dziełem ewolucyjnego ślepego przypadku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ogryzek
mieszkaniec Patagonii


Dołączył: 30 Mar 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:33, 05 Kwi 2012    Temat postu:

W2 napisał:

Wyszukałem w necie fajny filmik na temat ewolucji oka. Warto go obejrzeć i poddać pod dyskusję. http://www.youtube.com/watch?v=fskCwZj0vGQ


Mówiąc szczerze, też się nie zgadzam z Dawkinsem – sądzę, że oko [ przez „oko” rozumiem tu element pozwalający na zbieranie informacji ze świata zewnętrznego wykorzystujący światło] powstało w zetknięciu się organizmów żywych ze słońcem. Czyli to raczej nie potrzeba bezpieczeństwa przed drapieżnikiem [no bo drapieżnik też miał oczy]. Napisałem organizmów, bo oko to nie jest wymysł gatunku ale zapisu informacyjnego DNA. Owady, ptaki, ryby itp. też posiadają ten element, więc oko musiało powstać na etapie wspólnej linii – może nie sam organ, ale potencjalna możliwość zapisana w kodzie. Podobnie było z wykorzystaniem [lub przystosowaniem się] do tego, że na Ziemi pojawił się tlen, który jest przecież bardzo toksyczny. Moim zdaniem ewolucję należy rozpatrywać nie na poziomie gatunków ale na poziomie zapisów informacji. Neurogeneza mówi nam o tym, że nie ma czegoś takiego jak wyspecjalizowana komórka, ponieważ to jaką funkcję będzie pełnić komórka w organizmie zależy od PRZYPADKU czyli od czegoś takiego co się topobiologią nazywa – komórki są początkowo niezróżnicowane i w zależności od tego, w której warstwie smugi się znajdą, jak się ułożą, to takie programy „odpalają” – te które tworzą oko, realizują specjalistyczny program. Reasumując – tak do końca nie wiemy „na co nas stać”, bo warunki zewnętrzne są obecnie w pewien sposób stałe. Czytałem kiedyś o teorii, która mówiła, iż żółw już któryś raz „założył” na siebie skorupę – był czas gdy ją miał, potem przez miliony lat jej nie potrzebował i teraz od kilku milionów lat znów DNA tworzy u żółwia skorupę.
no ale mogę się mylić Anxious


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:40, 05 Kwi 2012    Temat postu:

chm...
no a ja sie powaznie zastanawialam nad ukladem okresowym pierwiastkow. Faktem jest, ze mozna je uszeregowac w kolejnosci wynikajacej z budowy ich atomow. i bez wzgledu na to jakie pierwiastki w przyszlosci zostana jeszcze odkryte - beda one pasowac do istniejacego w nim porzadku i miec wlasciosci charakterystyczne dla odpowiedniej grupy.

porzadek i harmonia w ukladzie okresowym pierwiastkow nie moze byc przypadkiem. dla mnie to dowod na inteligentnego STWORCE.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:02, 05 Kwi 2012    Temat postu:

tina napisał:
chm...
no a ja sie powaznie zastanawialam nad ukladem okresowym pierwiastkow. Faktem jest, ze mozna je uszeregowac w kolejnosci wynikajacej z budowy ich atomow. i bez wzgledu na to jakie pierwiastki w przyszlosci zostana jeszcze odkryte - beda one pasowac do istniejacego w nim porzadku i miec wlasciosci charakterystyczne dla odpowiedniej grupy.

porzadek i harmonia w ukladzie okresowym pierwiastkow nie moze byc przypadkiem. dla mnie to dowod na inteligentnego STWORCE.


Nie gniewaj się, ale trochę to przypomina dowód na istnienie Zeusa... "Bo gdyby nie było Zeusa, to kto miotałby piorunami?" Poza tym, z późniejszych czasów: "gdyby Bóg nie stworzył sfer niebieskich z kryształu, to po czym wokół Słońca ślizgałyby się gwiazdy z Ziemią i Księżycem na czele?"
Co do układu okresowego pierwiastków, to ten "piękny" obraz zaczyna się komplikować, gdy włączyć w niego wiedzę na temat przemian atomowych w atomy cięższe i izotopy i odwrotnie... Kto śmie poprawiać inteligentnego Stwórcę i przetwarzać na przykład atomy wodoru w atomy helu? W takiej przemianie nie widać działania sił nadprzyrodzonych, a matematycznie czyste zasady fizyki budowanej przez ludzki rozum od stuleci...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Czw 12:05, 05 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:37, 05 Kwi 2012    Temat postu:

nie gniewam sie, chce uzyskac odpowiedz, ktora mnie usatysfakcjonuje.

0

wydaje mi sie jednak, ze wielu odrzuca istnienie Stworcy poniewaz NIE CHCE w Niego wierzyc
Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:42, 05 Kwi 2012    Temat postu:

ogryzek napisał:
W2 napisał:

Wyszukałem w necie fajny filmik na temat ewolucji oka. Warto go obejrzeć i poddać pod dyskusję. http://www.youtube.com/watch?v=fskCwZj0vGQ


Mówiąc szczerze, też się nie zgadzam z Dawkinsem – sądzę, że oko [ przez „oko” rozumiem tu element pozwalający na zbieranie informacji ze świata zewnętrznego wykorzystujący światło] powstało w zetknięciu się organizmów żywych ze słońcem. Czyli to raczej nie potrzeba bezpieczeństwa przed drapieżnikiem [no bo drapieżnik też miał oczy]. Napisałem organizmów, bo oko to nie jest wymysł gatunku ale zapisu informacyjnego DNA. Owady, ptaki, ryby itp. też posiadają ten element, więc oko musiało powstać na etapie wspólnej linii – może nie sam organ, ale potencjalna możliwość zapisana w kodzie. Podobnie było z wykorzystaniem [lub przystosowaniem się] do tego, że na Ziemi pojawił się tlen, który jest przecież bardzo toksyczny. Moim zdaniem ewolucję należy rozpatrywać nie na poziomie gatunków ale na poziomie zapisów informacji. Neurogeneza mówi nam o tym, że nie ma czegoś takiego jak wyspecjalizowana komórka, ponieważ to jaką funkcję będzie pełnić komórka w organizmie zależy od PRZYPADKU czyli od czegoś takiego co się topobiologią nazywa – komórki są początkowo niezróżnicowane i w zależności od tego, w której warstwie smugi się znajdą, jak się ułożą, to takie programy „odpalają” – te które tworzą oko, realizują specjalistyczny program. Reasumując – tak do końca nie wiemy „na co nas stać”, bo warunki zewnętrzne są obecnie w pewien sposób stałe. Czytałem kiedyś o teorii, która mówiła, iż żółw już któryś raz „założył” na siebie skorupę – był czas gdy ją miał, potem przez miliony lat jej nie potrzebował i teraz od kilku milionów lat znów DNA tworzy u żółwia skorupę.
no ale mogę się mylić Anxious

Bardzo ciekawe i trafne podejście do tematu. Wspominasz o komórkach macierzystych, nadziei nowoczesnej medycyny. Wspominasz też o dostosowaniu organizmów do warunków środowiskowych. Jak najbardziej trafne jest łączenie tego wszystkiego z przepływem informacji. Można by sprecyzować to posługując się spostrzeżeniem, że nie istnieje bezbłędny przekaz informacji. Ktoś kiedyś z przymrużeniem oka powiedział, że źródłem postępu w budowie organizmów są mutacje. To oczywiste, że właśnie mutacje, czyli mikrobłędy w kodzie DNA są źródłem pojawiania się organizmów zróżnicowanych. Lepiej przystosowane do warunków, w których się znajdą, pozostają - tworząc następne pokolenia, te mniej udane mają znacznie mniejszą szansę na kontynuację nieprzydatnych pokoleń. To właśnie są mechanizmy ewolucji! Zaskłócenia w przekazie informacji, jak piszesz... Można w tej sytuacji stwierdzić, że jesteśmy efektem nieświadomych prób - sukcesów i błędów natury, czyli tego wszystkiego o czym wiedzę poukładaliśmy w szufladkach, dzieląc na fizykę, chemię, informatykę itd ...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Czw 13:15, 05 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:44, 05 Kwi 2012    Temat postu:

bo mozemy nadal rozwazac, czy oko ludzkie moglo byc dzielem przypadku, ale mozg ludzki jest o wiele bardzie zdumiewajacym zjawiskiem, ktory nadal pozostaje w zasaadzie tajemnica.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:49, 05 Kwi 2012    Temat postu:

tina napisał:

(...)
wydaje mi sie jednak, ze wielu odrzuca istnienie Stworcy poniewaz NIE CHCE w Niego wierzyc
Think


To ciekawe stwierdzenie. Zaciekawiło mnie dlaczego tak uważasz. Jaka jest Twoim zdaniem przyczyna tego braku chęci? Czy to jest Twoim zdaniem jedyny powód odrzucenia istnienia Stwórcy, czy też są inne. Teraz odwróćmy pytanie: czy ci, którzy wierzą w istnienie Stwórcy robią to tylko dlatego, że chcą? Czy gdyby nie wychowywali się w określonym środowisku, od dzieciństwa nie dowiadywaliby się o istnieniu Stwórcy, przyjmowaliby jego istnienie jako coś naturalnego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:52, 05 Kwi 2012    Temat postu:

corsaire napisał:

nastepnym razem jak bedziesz kogos namawiac do sexu powolaj sie na to prawo..
...
przyrody


Uprawiasz przypadkowy seks?
Pamiętaj, żeby przynajmniej się zabezpieczać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:39, 05 Kwi 2012    Temat postu:

Formalny napisał:
tina napisał:

(...)
wydaje mi sie jednak, ze wielu odrzuca istnienie Stworcy poniewaz NIE CHCE w Niego wierzyc
Think


To ciekawe stwierdzenie. Zaciekawiło mnie dlaczego tak uważasz. Jaka jest Twoim zdaniem przyczyna tego braku chęci? Czy to jest Twoim zdaniem jedyny powód odrzucenia istnienia Stwórcy, czy też są inne. Teraz odwróćmy pytanie: czy ci, którzy wierzą w istnienie Stwórcy robią to tylko dlatego, że chcą? Czy gdyby nie wychowywali się w określonym środowisku, od dzieciństwa nie dowiadywaliby się o istnieniu Stwórcy, przyjmowaliby jego istnienie jako coś naturalnego?


mysle, ze niektorzy uwazaja, ze uznanie Stworcy nie daloby sie pogodzic z ich wolnoscia osobista lub stylem zycia. bo wtedy musieliby sie zmienic.


natomiast zastanawia mnie cos jeszcze:
dlaczego czlowiek - istota rozumna - potrzbuje wiary, buduje lub tworzy sobie jakis kult, religie obrzadki itp.
skad taka potrzeba?
jak tlumaczy to ewolucja?
bo zadne ze zwierzat nie oddaje czci bozkom, ani nie ma potrzeby oddawania holdu Stworcy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 125, 126, 127  Następny
Strona 36 z 127

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin