Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

UCZCIWIE o Jezusie ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 42, 43, 44 ... 125, 126, 127  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:31, 09 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
Teoria Darwina jest tak odległa od nauki, że aż tchnie dogmatyzmem!


Teoria Darwina nie jest nauką ścisłą, lecz przyrodniczą. W niektórych aspektach nawet humanistyczną. Dlatego nie można matematycznie obliczyć przebiegu zmian ewolucji oka. Tam było tyle zmiennych, że podobne jest do obliczenia prognozy pogody. W ewolucjonizmie podstawowym narzędziem są dowody kopalne i badanie współcześnie żyjących organizmów.

Cytat:
Nauka nie potwierdziła masowego spontanicznego przeobrażania się gatunku w gatunek i wspinania się po drabinie komplikacji organizmów.


Masowego nie, ale sporadycznego tak. Masowo to gatunki ginęły i tylko niektórym udawało się przeżyć. Oczywiście musiały się zmienić, aby w ten sposób przystosować do zmieniającego się środowiska. Jeśli tych zmian nałożyło się bardzo wiele, powstawał nowy gatunek. One nie musiały się od siebie bardzo różnić, lecz wystarczyło, że nie mogły rozmnażać. Genetycznie już za bardzo się różniły i nie dochodziło do zapłodnienia. Od tego czasu każdy ewoluował w swoim kierunku.

Cytat:
Oko jako zespół współpracujących ze sobą elementów dopiero jako całość jest specjalizowanym przetwornikiem obrazu.
W żaden sposób nie mogło ewoluować w kierunku finalnego produktu, bo ponoć rządził tym ślepy przypadek.


W ewolucjonizmie są pojęcia, jak adaptacja i egzaptacja. Pierwszy jest oczywisty i dotyczy przystosowania się do zmieniających warunków środowiska. Ich jest bardzo dużo, bo w jednym czasie dzieją się na różnych poziomach organizmu. Dotyczą każdego narządu, organu, komórki. W każdej sekundzie możemy doznawać zmian i je odrzucać, jak na przykład w nowotworzeniu. Jeżeli te zmiany są korzystne, zostaną utrwalone w populacji.
Natomiast egzaptacja to cecha, która zmieniła pierwotną funkcję. Na przykład pióra wykształciły się do izolacji termicznej, a dopiero później okazało się, że mogą służyć do latania. W naszym organizmie jest dużo egzapatacji i tak się stało też z inteligencją. Na poziomie pewnego poziomu rozwoju mózgu okazało się, że powstała nowa jakość, jaką jest wysoka inteligencja i świadomość. Tego nikt nie chciał, lecz stało się i zostało natychmiast utrwalone w populacji, jako bardzo korzystna cecha.
Tak samo było z okiem.

Cytat:
W2, jakbyś mi mógł jeszcze opisać, w jaki sposób wyewoluowały:
- nerw wzrokowy
- ośrodki wzrokowe w mózgu.


Ewolucja nerwu i ośrodkowego układu nerwowego ma starą historię i sięga daleko ponad miliard lat. Pierwsze organizmy wykształciły zdolność reakcji na bodziec. Na przykład układ mięśniowy kurczył się na skutek mechanicznego nacisku na ciało. To spowodowało zmianę pozycji zwierzęcia, lub ucieczkę. Przez następne miliony lat receptory i włókna przewodzące ukształtowały się na na prawdziwe komórki nerwowe i powstał ośrodkowy układ nerwowy. Pierwotnie w stanie zalążkowym, a po miliardzie lat w super sprawny narząd, jakim jest mózg ludzki.
Ośrodek wzrokowy w mózgu, to wyspecjalizowane miejsce do odbioru i obróbki sygnałów z nerwu wzrokowego. To wszystko powstało jako szereg następujących po sobie adaptacji i czasem egzaptacji. Jest jeszcze emergencja, jako suma wszystkich adaptacji i egzaptacji. Jest nią nasza wysoka inteligencja i świadomość.

Cytat:
Jeżeli ewoluowały poprzez ślepy przypadek, to...
... jakie mechanizmy je tak ściśle do siebie dopasowały ?????


K-K, odpowiedź jest w mojej stopce. Sam to napisałeś. Angel


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W2 dnia Pon 12:43, 09 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:27, 09 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:

Jest oczywiste, że wewnątrz gatunku występuje zróżnicowanie genetyczne.
Przyczyn może być wiele. Od wpływu czynników środowiskowych, po zróżnicowane dziedziczenie.


Jak czynniki środowiskowe zmieniają genom? Hm? Czy nie poprzez wywoływanie mutacji? )))
Na czym polega zróżnicowane dziedziczenie i jak wpływa na zróżnicowanie genów?

Zadziwiające, że prosisz o:

K-K napisał:

W2, jakbyś mi mógł jeszcze opisać, w jaki sposób wyewoluowały:
- nerw wzrokowy
- ośrodki wzrokowe w mózgu.
Bo przecież one ŚCIŚLE są dostosowane do tego właśnie oka i do standardu przetwarzania.
Jeżeli ewoluowały poprzez ślepy przypadek, to...
... jakie mechanizmy je tak ściśle do siebie dopasowały ?????
Tego żaden darwinista nie jest w stanie posługując się nauką udowodnić.


Jednocześnie sam udzielając tak mglistych i enigmatycznych odpowiedzi jak ta powyższa dla mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:30, 09 Kwi 2012    Temat postu:

corsaire napisał:

zakladajac hipotetycznie istnienie Boga, nie wydaje ci sie, ze zrobilby to wg Boskiego Planu, ale niekoniecznie po rowno???


Pewnie masz rację. Ty wiesz co zrobiłby Bóg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:35, 09 Kwi 2012    Temat postu:

pogłoska napisał:
corsaire napisał:

zakladajac hipotetycznie istnienie Boga, nie wydaje ci sie, ze zrobilby to wg Boskiego Planu, ale niekoniecznie po rowno???


Pewnie masz rację. Ty wiesz co zrobiłby Bóg.


pisalem, ze
Cytat:
zrobilby to wg Boskiego Planu


czyli de facto, ze nie wiem , co zrobilby

czy tez moze nie po polskiemu to napisalem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:59, 09 Kwi 2012    Temat postu:

corsaire napisał:

pisalem, ze
Cytat:
zrobilby to wg Boskiego Planu


czyli de facto, ze nie wiem , co zrobilby


Pisałeś w ramach zaprzeczenia tego co ja napisałam, zatem wiesz lepiej.

A swoją drogą idea "Boskiego Planu" zawsze jest wyciągana, by ratować się przed dysonansem poznawczym.
Masz dwa płody: żaden jeszcze ani nie zgrzeszył, ani się nie zasłużył i mają różne telomery. Ich los już jest przesądzony.
Jak zatem można mówić, że naszym życiem możemy zasłużyć na wieczność, jeśli już w chwili powstania jesteśmy zdeterminowani?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 17:19, 09 Kwi 2012    Temat postu:

W2 napisał:


Teoria Darwina nie jest nauką ścisłą, lecz przyrodniczą. W niektórych aspektach nawet humanistyczną.


Nie, drogi przyjacielu!
Nauka jest nauką.
Czy ścisłą, czy przyrodniczą, to już inna bajka.
Ale albo coś spełnia kryteria naukowości i zalicza się do nauki, albo nie.
Czy ewolucjonizm jest w takim razie nauką ?

Cytat:

Dlatego nie można matematycznie obliczyć przebiegu zmian ewolucji oka. Tam było tyle zmiennych, że podobne jest do obliczenia prognozy pogody. W ewolucjonizmie podstawowym narzędziem są dowody kopalne i badanie współcześnie żyjących organizmów.


A kto chce matematycznie obliczać ?
Pytam tylko jak to możliwe, że złożony narząd mógł wyewoluować.
Na to pytanie nie odpowiadzasz.


Cytat:

Masowego nie, ale sporadycznego tak. Masowo to gatunki ginęły i tylko niektórym udawało się przeżyć.


No to jak tak sporadycznie te gatunki się pojawiały, to skąd dziś tak przeogromna ich ilość ?


Cytat:

Natomiast egzaptacja to cecha, która zmieniła pierwotną funkcję. Na przykład pióra wykształciły się do izolacji termicznej, a dopiero później okazało się, że mogą służyć do latania.

Dlaczego, jeżeli wykształciły się do izolacji termicznej, to nie mają ich inne zwierzęta ? Tylko akurat te, które latają ?


Cytat:

W naszym organizmie jest dużo egzapatacji i tak się stało też z inteligencją. Na poziomie pewnego poziomu rozwoju mózgu okazało się, że powstała nowa jakość, jaką jest wysoka inteligencja i świadomość. Tego nikt nie chciał, lecz stało się i zostało natychmiast utrwalone w populacji, jako bardzo korzystna cecha.
Tak samo było z okiem.

Jeśli inteligencja jest tak bardzo korzystną cechą, to dlaczego tylko JEDEN gatunek ją posiada ?



Cytat:

Ośrodek wzrokowy w mózgu, to wyspecjalizowane miejsce do odbioru i obróbki sygnałów z nerwu wzrokowego. To wszystko powstało jako szereg następujących po sobie adaptacji i czasem egzaptacji. Jest jeszcze emergencja, jako suma wszystkich adaptacji i egzaptacji. Jest nią nasza wysoka inteligencja i świadomość.


Nie odpowiadasz na pytanie.
Oko, nerw wzrokowy i ośrodek przetwarzający w mózgu to JEDNA WSPÓPRACUJĄCA ZE SOBĄ CAŁOŚĆ!
W jaki sposób mogła ta WYSOCE WYSPECJALIZOWANA CAŁOŚĆ ewoluować w przypadkowy, ślepy, nieskoordynowany sposób ???
Jest na to jakaś odpowiedź, W2 ?


Cytat:

K-K, odpowiedź jest w mojej stopce. Sam to napisałeś. Angel


Nie W2!
Nie widzę odpowiedzi w twojej stopce.
Tam jest o ewolucji wewnątrz gatunku i że mutacja jest błędem, a to kompletnie nie tłumaczy tego o co pytam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:23, 09 Kwi 2012    Temat postu:

pogłoska napisał:
...
Pisałeś w ramach zaprzeczenia tego co ja napisałam, zatem wiesz lepiej.


to "zatem" nie ma racji bytu na gruncie logiki- z prawa demorgana zaprzeczenie temu , ze ty wiesz wynika, ze ty nie wiesz a nie, ze ja wiem
//koniec gimnazjum lub poczatek liceum - nie pamietam dokladnie

i to ty wyciagnelas boska interwencje, a nie ja , jak mi wmawiasz
czy wyciaganie dysonansu z byle powodu poznawczego jest dysonansem poznawczym??

ps. zbieg okolicznosci - tez pomyslalem dzisiaj o dysonansie poznawczym przy przeczytaniu notki w2 o roli przypadku przy mutacjach
choc przeciez wg ateistow panowac powinien tu determinizm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:27, 09 Kwi 2012    Temat postu:

corsaire napisał:

to "zatem" nie ma racji bytu na gruncie logiki- z prawa demorgana zaprzeczenie temu , ze ty wiesz wynika, ze ty nie wiesz a nie, ze ja wiem.


Jednak, żeby ocenić, że ja nie wiem, sam musisz wiedzieć.
Tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:28, 09 Kwi 2012    Temat postu:

Po równo to sprawiedliwie? To przede wszystkim nudziarstwo .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:31, 09 Kwi 2012    Temat postu:

W2 napisał:
Teoria Darwina nie jest nauką ścisłą, lecz przyrodniczą....


[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Nauki ścisłe to nauki matematyczne i nauki przyrodnicze.


co to za sciema tymi podzialem w2?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:32, 09 Kwi 2012    Temat postu:

pogłoska napisał:
...

Jednak, żeby ocenić, że ja nie wiem, sam musisz wiedzieć.
Tyle.




wiem, ze ty nie wiesz co sie stanie jutro

czyli wg twojej logiki ja mam niby to wiedziec?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:39, 09 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
W2 napisał:


Teoria Darwina nie jest nauką ścisłą, lecz przyrodniczą. W niektórych aspektach nawet humanistyczną.


Nie, drogi przyjacielu!
Nauka jest nauką.
...


widze, ze zdecydowanie przewyzszasz tu reszte( czyli i mnie ) pod wzgledem merytorycznym

jak wiec obalilbys te przeslanki:
<embed src="http://www.youtube.com/v/Stb9pQc9Kq0" width="800" height="600">

ps. zakladam, ze stoisz na gruncie tego:
<embed src="http://www.youtube.com/v/rRDAY39Zd9M" width="800" height="600">

jaa szczerze mowiac jestem za poglaqdem, ze oko moglo wyewoluowac, ale na razie nie jestem w stanie tego udowodnic, ani obalic tez z drugiego filmiku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 17:51, 09 Kwi 2012    Temat postu:

pogłoska napisał:
K-K napisał:

Jest oczywiste, że wewnątrz gatunku występuje zróżnicowanie genetyczne.
Przyczyn może być wiele. Od wpływu czynników środowiskowych, po zróżnicowane dziedziczenie.


Jak czynniki środowiskowe zmieniają genom? Hm? Czy nie poprzez wywoływanie mutacji? )))
Na czym polega zróżnicowane dziedziczenie i jak wpływa na zróżnicowanie genów?


Owszem, poprzez wywoływanie mutacji.
Tylko że to akurat nie powoduje przeobrażania się gatunku w gatunek, a jedynie następują drobne zmiany w obrębie gatunku.
Zróżnicowane dziedziczenie to drobne różnice w fenotypie.
Jeden i ten sam genotyp może dać zróżnicowany fenotyp.



Cytat:

Zadziwiające, że prosisz o:

K-K napisał:

W2, jakbyś mi mógł jeszcze opisać, w jaki sposób wyewoluowały:
- nerw wzrokowy
- ośrodki wzrokowe w mózgu.
Bo przecież one ŚCIŚLE są dostosowane do tego właśnie oka i do standardu przetwarzania.
Jeżeli ewoluowały poprzez ślepy przypadek, to...
... jakie mechanizmy je tak ściśle do siebie dopasowały ?????
Tego żaden darwinista nie jest w stanie posługując się nauką udowodnić.


Jednocześnie sam udzielając tak mglistych i enigmatycznych odpowiedzi jak ta powyższa dla mnie.


Bo ja nie jestem ani zwolennikiem, ani wyznawcą, ani nie uważam jej za słuszną (mowa o teorii ewolucji).
Dlatego dopraszam się o wyjaśnienia.
Ja mogę uzasadniać w szczegółach słuszność kreacjonizmu.
Natomiast uzasadnienie tej pełnej nonsensów i opartej na dogmatyzmie teorii leży po stronie osób starających się udowodnić jej słuszność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:04, 09 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:

Owszem, poprzez wywoływanie mutacji.


Czy taka mutacja jest dziedziczona?

K-K napisał:

Zróżnicowane dziedziczenie to drobne różnice w fenotypie.
Jeden i ten sam genotyp może dać zróżnicowany fenotyp.


No tak, z tym, że staramy się wyjaśnić skąd się bierze zróżnicowanie genetyczne a nie zróżnicowanie wyglądu.

K-K napisał:

Natomiast uzasadnienie tej pełnej nonsensów i opartej na dogmatyzmie teorii leży po stronie osób starających się udowodnić jej słuszność.


Czyli Tobie trzeba tłumaczyć szczegółowo i starannie a Ty możesz byle jak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:27, 09 Kwi 2012    Temat postu:

kasia_imig napisał:
Po równo to sprawiedliwie? To przede wszystkim nudziarstwo .


Proporcjonalnie będzie lepsze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 22:57, 09 Kwi 2012    Temat postu:

corsaire napisał:

widze, ze zdecydowanie przewyzszasz tu reszte( czyli i mnie ) pod wzgledem merytorycznym

jak wiec obalilbys te przeslanki:
<embed src="http://www.youtube.com/v/Stb9pQc9Kq0" width="800" height="600">

ps. zakladam, ze stoisz na gruncie tego:
<embed src="http://www.youtube.com/v/rRDAY39Zd9M" width="800" height="600">

jaa szczerze mowiac jestem za poglaqdem, ze oko moglo wyewoluowac, ale na razie nie jestem w stanie tego udowodnic, ani obalic tez z drugiego filmiku


To, o czym jest pierwszy filmik, to wałkujemy tu bez przerwy.
Moje zdanie jest niezmienne.
Nie ma możliwości, żeby oko wyewoluowało, bo jest ogniwem złożonego systemu przetwarzania obrazu.
A to oznacza, że wyłącznie jako całość (oko, nerw wzrokowy i ośrodek w mózgu) pracuje jako przetwornik obrazu.
Rozważanie, że najpierw to było zagłębienie, a potem ukształtował się "kubek", a potem to błona, a potem to soczewka - jest bzdurą do n-tej potęgi!
A kiedy się kształtował nerw ? A ośrodki w mózgu ???
Nie ma takiej możliwości, żeby poszczególne komponenty ewoluowały drogą ślepego przypadku, bezkierunkowych mutacji, a w sumie powstał celowy, wściekle złożony, ściśle do siebie dopasowany system przetwarzania obrazu.
Przecież to jest jakaś kosmiczna bzdura!
Nie wiem, jak ludzie powołujący się na naukę mogą coś takiego wyznawać ? d'oh!

Drugi filmik stawia dobre pytania.
Co ewoluowało pierwsze:
siatkówka,
nerw wzrokowy
ośrodek wzroku
czy bardzo skomplikowany kod.

Bo jak na razie to słyszę ciągle o błonce przed powierzchnią światłoczułą.
A co z CAŁĄ RESZTĄ, panowie ewolucjoniści ? d'oh!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 23:11, 09 Kwi 2012    Temat postu:

pogłoska napisał:
K-K napisał:

Owszem, poprzez wywoływanie mutacji.


Czy taka mutacja jest dziedziczona?


A jeśli tak, to co ???
Będzie to dowodem, że oko może wyewoluować ?
Chyba żartujesz!


Cytat:

No tak, z tym, że staramy się wyjaśnić skąd się bierze zróżnicowanie genetyczne a nie zróżnicowanie wyglądu.


Zaraz, moment! O czym rozmawiamy ?
Czy drobne zróżnicowanie genetyczne w obrębie gatunku ma dowodzić, że układ oko-nerw wzrokowy-ośrodek wzroku w mózgu może powstać drogą ślepych mutacji ???


Cytat:

Czyli Tobie trzeba tłumaczyć szczegółowo i starannie a Ty możesz byle jak?


Nie o to chodzi, żeby byle jak.
Napisałem, że ja - stojąc na gruncie kreacjonizmu, mogę bardzo szeroko rozpisywać się na temat kreacjonizmu.
Ty, skoro jesteś za tym, że stworzyła cię ślepa mutacja napisz mi szeroko jak to się stało w twoim rozumieniu
Bo to mnie interesuje jako twój kontrargument w próbie obalania kreacjonizmu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:20, 10 Kwi 2012    Temat postu:

no dobra, ale skoro oko zostalo wykreowane, to dlaczenie nie zostalo zrobione doskonalszym?



np pszczola widzi wiecej kolorow i to takich , ktorych nie jestesmy w stanie sobie wyobrazic
co nam sie wydaje jednobarwne, jest w rzeczywistosci wielokolorowe-czyli jestesmy jakby uposledzeni, tak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:01, 10 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
Czy ewolucjonizm jest w takim razie nauką ?


Tak, ewolucjonizm jest nauką, bo spełnia wszystkie kryteria naukowości.

Cytat:
Pytam tylko jak to możliwe, że złożony narząd mógł wyewoluować.
Na to pytanie nie odpowiadzasz.


Dobrze, odpowiem. Właściwie to sam sobie odpowiesz, tylko chcę, żebyśmy wspólnie przeprowadzili pewną symulację zmian ewolucyjnych w obrębie jednego gatunku. Ale to w poście poświęconemu tylko temu zagadnieniu.

Cytat:
Dlaczego, jeżeli wykształciły się do izolacji termicznej, to nie mają ich inne zwierzęta ? Tylko akurat te, które latają ?


Nieloty mają pióra i nie latają.

Cytat:
Jeśli inteligencja jest tak bardzo korzystną cechą, to dlaczego tylko JEDEN gatunek ją posiada ?


Jesteś w błędzie - inteligencję posiadają też inne zwierzęta.

Cytat:
Nie odpowiadasz na pytanie.
Oko, nerw wzrokowy i ośrodek przetwarzający w mózgu to JEDNA WSPÓPRACUJĄCA ZE SOBĄ CAŁOŚĆ!
W jaki sposób mogła ta WYSOCE WYSPECJALIZOWANA CAŁOŚĆ ewoluować w przypadkowy, ślepy, nieskoordynowany sposób ???
Jest na to jakaś odpowiedź, W2 ?


K-K, co się stało z Twoją sprawnością intelektualną? Wcześniej uznałeś ewolucję wewnątrz gatunku, czyli wszystkie mechanizmy, które doprowadzają do zmiajn i utwalają się w populacji. Teraz pytasz, o to samo, jak byś wszystko zapomniał.
Jestem cierpliwy i zawsze możesz na mnie liczyć. Będę powtarzać w kółko, co wcześniej przyswoiłeś i niestety zapomniałeś.
Robię to dla Ciebie, drogi przyjaielu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 10:22, 10 Kwi 2012    Temat postu:

corsaire napisał:

no dobra, ale skoro oko zostalo wykreowane, to dlaczenie nie zostalo zrobione doskonalszym?


Pod jakim względem doskonalsze ?
Większa rozdzielczość ?
Utrudniałaby życie. Poza tym niemożliwe by było stworzenie telewizji, monitorów itd.
Szersze pasmo długości fal odbieranych ?
Widzielibyśmy wszystko w barwnych plamach, podobnie jak w kamerze termowizyjnej.
Oko jest skonstruowane optymalnie.
To też jeden z kolejnych dowodów, że nie ewoluowało drogą bezkierunkowych mutacji.


Cytat:

np pszczola widzi wiecej kolorow i to takich , ktorych nie jestesmy w stanie sobie wyobrazic


Kto to stwierdził ?
Widzenie kolorów opiera się na czułości elementów światłoczułych na określoną długość fali elektromagnetycznej.
Pasmo, w którym zawiera się światło widzialne nie zawiera jakichś nieznanych długości, które dawałyby kolory, których nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić.

Cytat:

co nam sie wydaje jednobarwne, jest w rzeczywistosci wielokolorowe-czyli jestesmy jakby uposledzeni, tak?


A może jest odwrotnie ?
Może to oko pszczoły jest tak niedoskonałe, że zafałszowuje barwy ?
To, co w rzeczywistości jest jednobarwne, oko pszczoły odbiera jako wielobarwne na skutek niedoskonałości w budowie siatkówki i układu optycznego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 42, 43, 44 ... 125, 126, 127  Następny
Strona 43 z 127

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin