Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wolność
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 16:36, 28 Sie 2007    Temat postu:

[quote="bosska"]
Seeni napisał:
skutkiem tego, że odczuwam głód jest zaglądnięcie do lodówki i zrobienie kanapki, skutkiem odczuwania popędu seksualnego jest zaciągnięcie faceta do łóżka lub chociaż wymiana baterii

ja piszę ze swojego punktu widzenia. a skoro Ty nie odczuwasz skutków .... cóż, Twoja sprawa


Skutkiem odczuwania głodu niekoniecznie musi być zjedzenie kanapki- mam wybór mogę umrzeć z głodu. Podobnie odczuwając popęd seksualny nie muszę faceta zaciągągać do łózka ( no tu jest cała gama wyborów
...jeżeli Ty musisz tu cytuję : ....cóz Twoja sprawa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Wto 16:44, 28 Sie 2007    Temat postu:

nudziarz napisał:
Definicja wolnosci prezentowana przez Bosska ( jesli dobrze zrozumialem.. jako całkowity brak ograniczeń ) jest nie do podwazenia.

Jest do podwazenia. Chocby dlatego, ze nie istnieje cos takiego jak wspolny, uniwerslany i zaakceptowany przez kazdego, katalog ograniczen. Co dla jednych jest odczuwaniem ograniczenia, dla innych nie stanowi zadnej kwestii.
Wezmy chocby przyklad czegos, co srodowiska gejowskie nazywaja dyskryminacja, ograniczaniem ich praw itp. - oni odczuwaja krepowanie ich wolnosci, a dla mnie ten temat nie istnieje, zupelnie nie wiem o co chodzi. Podobnie rzecz sie ma np. z wolnoscia religijna w Polsce, czy tez atmosfera tejze, ktora podobno nie jest jednakowa dla wszystkich wyznan. Byc moze tak jest, ale szczerze powiedziawszy mam to w dupie, bo ta kwestia zupelnie mnie nie dotyczy, nie obchodzi itp.
Z kolei wiem, ze innych nie obchodzi cos, co ja odczuwam jako ograniczenie wolnosci, czyli np. mozliwosc legalnego kupowania i palenia trawki.
Przyklady mozna mnozyc.
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Wto 16:49, 28 Sie 2007    Temat postu:

Seeni napisał:
bosska napisał:
skutkiem tego, że odczuwam głód jest zaglądnięcie do lodówki i zrobienie kanapki, skutkiem odczuwania popędu seksualnego jest zaciągnięcie faceta do łóżka lub chociaż wymiana baterii

ja piszę ze swojego punktu widzenia. a skoro Ty nie odczuwasz skutków .... cóż, Twoja sprawa


Skutkiem odczuwania głodu niekoniecznie musi być zjedzenie kanapki- mam wybór mogę umrzeć z głodu. Podobnie odczuwając popęd seksualny nie muszę faceta zaciągągać do łózka ( no tu jest cała gama wyborów
...jeżeli Ty musisz tu cytuję : ....cóz Twoja sprawa


ja opisałam swoje skutki odczuwania pewnych stanów. stan jakiejkolwiek potrzeby wymaga zaspokojenia - to jest właśnie ograniczenie dla mnie. nawet jeśli to zaspokojenie jest bardzo przyjemne.
Ty pisałaś, że żadnych skutków nie odczuwasz. dlatego przytoczyłam Ci kilka przykładów z własnego podwórka.
i dalej nie rozumiem, o co Ci chodzi tak naprawde Seeni.
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Wto 16:53, 28 Sie 2007    Temat postu:

Pasztet napisał:
nudziarz napisał:
Definicja wolnosci prezentowana przez Bosska ( jesli dobrze zrozumialem.. jako całkowity brak ograniczeń ) jest nie do podwazenia.

Jest do podwazenia. Chocby dlatego, ze nie istnieje cos takiego jak wspolny, uniwerslany i zaakceptowany przez kazdego, katalog ograniczen. Co dla jednych jest odczuwaniem ograniczenia, dla innych nie stanowi zadnej kwestii.

a kto powiedział, że istnieje uniwersalny katalog ograniczeń? szczerze powiedziawszy nie wiem, czy istnieje coś uniwersalnego w ogóle, bo każdy z nas ma inne potrzeby, inne zasady i inny punkt widzenia. nawet nie wiem, czy szwajcarski scyzoryk jest tak naprawdę uniwersalny.
wszytsko jest indywidualne. np. potrzeby. tym bardziej poczucie wolności. i taki scyzoryk też. reszta to tylko nazwa.
Powrót do góry
nudziarz
Gość





PostWysłany: Wto 16:56, 28 Sie 2007    Temat postu:

Pasztet > ograniczenie sprzedazy trawki jest obiektywnie ograniczeniem
Jedynie jego skutki dla jednych moga byc dotkliwe , dla innych nieistotne .

Musze znikać.. milej zabawy
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 17:09, 28 Sie 2007    Temat postu:

bosska napisał:

Ty pisałaś, że żadnych skutków nie odczuwasz. I dalej nie rozumiem, o co Ci chodzi tak naprawde Seeni.

[-X Nie pisałam, że nie odczuwam żadnych skutków. Pisałam, że nie czuje skutków jakiś tam ograniczeń- i tych których nie odczuwam nie traktuje jak ograniczenia. One mnie tak naprawde nie ograniczają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
egoista99
piórko na gzymsie


Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Wto 17:15, 28 Sie 2007    Temat postu:

Po przeczytaniu tego wszystkiego, wydaje mi sie ,ze ANARCHIA jest dla WAS jedyną wolnością...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
franek kimono
woźny na kartoflisku


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 178 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:32, 28 Sie 2007    Temat postu:

No co Ty? Np. Seeni tego nie powiedziała i, jeśli zrozumiałam ją zgodnie z jej intencjami, to ujęła tą sprawę najlepiej.
Rozróżniając dla porządku grubą kreską: istnieją obiektywne uwarunkowania strukturalne które określają to kim jesteśmy i istnieje sfera świadomości, w której jednostka może w ogóle tych uwarunkowań nie dostrzegać lub dostgrzegać tylko niektóre z nich. Praca się może wydawać opresyjna ale rola gospodyni domowej nie lub odwrotnie.

Paradoksalnie bywa tak, że osoby, których wolność w sensie obiektywnym, strukturalnym była całe życie bardziej ograniczona mniej te ograniczenia odczuwają, no bo skoro całe życie coś robiłem w określony sposób to znaczy, że to jest "moje". Skoro całe życie tu mieszkałem i tak postepowałam to zmiana tego jest utratą wolności a nie odwrotnie. Jeśli byliśmy konsekwentnie socjalizowani od dziecka do pewnych ról i mieliśmy znikomy kontakt z innymi wzorami życia tym bardziej nam się one wydają "naturalne" i dają poczucie wolności.
Im zaś ktoś był bardziej mobilny, zachęcany do robienia rożnych rzeczy itp. tym większą będzie miał świadomość strukturalnych ograniczeń oraz problem z identyfikowaniem się z rolami o sztywnych repertuarach zachowań, a więc i z pozyskiwaniem przez nie poczucia wolności i satysfakcji. A więc będzie szukał "wolności od" a nie "wolności do".
Tu kończę bo jeszcze się rozpędzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dżeska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 4648
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miedzianej krainy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:38, 28 Sie 2007    Temat postu:

bosska napisał:
Pasztet napisał:
nudziarz napisał:
Definicja wolnosci prezentowana przez Bosska ( jesli dobrze zrozumialem.. jako całkowity brak ograniczeń ) jest nie do podwazenia.

Jest do podwazenia. Chocby dlatego, ze nie istnieje cos takiego jak wspolny, uniwerslany i zaakceptowany przez kazdego, katalog ograniczen. Co dla jednych jest odczuwaniem ograniczenia, dla innych nie stanowi zadnej kwestii.

a kto powiedział, że istnieje uniwersalny katalog ograniczeń? szczerze powiedziawszy nie wiem, czy istnieje coś uniwersalnego w ogóle, bo każdy z nas ma inne potrzeby, inne zasady i inny punkt widzenia. nawet nie wiem, czy szwajcarski scyzoryk jest tak naprawdę uniwersalny.
wszytsko jest indywidualne. np. potrzeby. tym bardziej poczucie wolności. i taki scyzoryk też. reszta to tylko nazwa.

hmmmm....tak naprawdę, jakiekolwiek ograniczenia fundujemy sobie sami....a raczej nasz mózg, przyzwyczajony do pewnych schematów działań, odpowiednio kodowany przez styl wychowania i życia nam to wszystko funduje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Wto 17:40, 28 Sie 2007    Temat postu:

nudziarz napisał:
Pasztet > ograniczenie sprzedazy trawki jest obiektywnie ograniczeniem
Jedynie jego skutki dla jednych moga byc dotkliwe , dla innych nieistotne .

Musze znikać.. milej zabawy

Nazwa, nazwa, a efekt jest dla poczucia wolnosci jasny: ograniczenia, ktore mnie nie dotycza, po prostu nie istnieja.

PS. Zdaje sie, ze napisalem to samo, co Seeni

PS2. Dla mnie slowo "anarchia" nie niesie zadnego, negatywnego ladunku. Ma po prostu dorobiona, przez przyglupich wyrostkow, gebe, tak samo jak np. "satanizm". To bardzo latwo uzyskac, wystarczy dostrzec jak w ostatnich latach uzywa sie slowa "liberal" - jak ciezkiej obelgi.
Powrót do góry
franek kimono
woźny na kartoflisku


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 178 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:20, 28 Sie 2007    Temat postu:

[quote="Pasztet"]
nudziarz napisał:
Pasztet > ograniczenie sprzedazy trawki jest obiektywnie ograniczeniem
Jedynie jego skutki dla jednych moga byc dotkliwe , dla innych nieistotne .

Musze znikać.. milej zabawy

Nazwa, nazwa, a efekt jest dla poczucia wolnosci jasny: ograniczenia, ktore mnie nie dotycza, po prostu nie istnieja.

Ale to co mówisz to jakiś egzystencjalizm doprowadzony do absurdu.
To, że nie zauważasz jakiś ograniczeń nie oznacza, że one obiektywnie nie istnieją. Po prostu nie istnieją w Twojej świadomości.
W poprzenim poście piszesz, że nie obchodzi CIę sprawa wolności religijnej dla mniejszości, tylko, że nietolerancja dla innych religii to prosta droga dla nietolerancji dla ateistów co już może Cię dotknąć, jak zaczną CI kazać się modlić przed pracą.
Albo coś co może bardziej do Ciebie przemówi Angel : nietolerancja dla gejów idzie zazwyczaj w parze z nietolerancją dla swobód seksualnych w ogóle. Od napiętnowania homo prosta droga do propagowania stosunków małżeńskich i prokreacyjnych jako jedynie słusznych itp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Wto 20:34, 28 Sie 2007    Temat postu:

Seeni napisał:
bosska napisał:

Ty pisałaś, że żadnych skutków nie odczuwasz. I dalej nie rozumiem, o co Ci chodzi tak naprawde Seeni.

[-X Nie pisałam, że nie odczuwam żadnych skutków. Pisałam, że nie czuje skutków jakiś tam ograniczeń- i tych których nie odczuwam nie traktuje jak ograniczenia. One mnie tak naprawde nie ograniczają.

a masło jest maślane

to tyle.
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 20:52, 28 Sie 2007    Temat postu:

bosska napisał:

Nudziarz, dobrze zrozumiałeś. wolność = całkowity brak ograniczeń ... jakichkolwiek

No to chyba nie ludźmi, a istotami bosskimi musielibyśmy być, gdyby, wspomniane wcześniej, ograniczenia fizjologiczne utożsamiać z brakiem wolności
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:00, 28 Sie 2007    Temat postu:

Przeczytałam i naiwnie dopiszę, że mnie najbardziej ograniczają uczucia. Moje własne. Przerażają mnie czasami, zniewalają mnie.
Nie mogę pojechać gdzie mnie oczy poniosą bo umrę z tęsknoty więc zostaję. To głupiutki przykład, ale aż dla mnie bolesny gdy uświadamiamiam sobie, że w takich kwestiach nie mam żadnego wyboru. Żadnego!...Choć pozornie jest ich wiele.
Cała reszta z siusianiem,jedzeniem i jeżdżeniem prawą stroną ulicy nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia.
Choć nie twierdzę, że to nie są ograniczenia. Mnie takie i tym podobne mojej wolności nie ograniczają.

To topik o ograniczeniach więc tak sprawę stawiam. Bo i tak czasami czuję. Nie oznacza to, że uczucia mnie tylko męczą...Ale to już chyba napisałam wcześniej.
W sumie to dwie sprzeczności, które we mnie tkwią i z którymi borykam się całe życie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Wto 21:23, 28 Sie 2007    Temat postu:

animavilis napisał:
bosska napisał:

Nudziarz, dobrze zrozumiałeś. wolność = całkowity brak ograniczeń ... jakichkolwiek

No to chyba nie ludźmi, a istotami bosskimi musielibyśmy być, gdyby, wspomniane wcześniej, ograniczenia fizjologiczne utożsamiać z brakiem wolności

dlatego napisałam, że nie jest i nie będzie się wolnym. choćby nie wiem, jak się chciało.

Julka, z tymi uczuciami masz rację. całkowitą
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 21:33, 28 Sie 2007    Temat postu:

No z tego co wcześniej pisałaś Bosska wynika, ze już samo pragnienie wolności jest poważnym jej ograniczeniem. Chcieć to znaczy podlegać ograniczeniu.
Niektórzy nakładają sobie kaganiec na pysk i mając świadomość ograniczeń nigdy nie czują się wolni.
Inni na pysk padają od nadmiaru obowiązków, chciejstw i ograniczeń ciała, ducha, emocji i umysłu i są wolni. Jaki człowiek taka wolność. Każdemu wedle czucia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:35, 28 Sie 2007    Temat postu:

Pozostaje czysty stoicyzm. Nie chcieć więcej niż można.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 21:47, 28 Sie 2007    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Pozostaje czysty stoicyzm. Nie chcieć więcej niż można.


Eeee niekoniecznie. Jezeli chciejstwo nie ogranicza, można chcieć i chcieć. Napewno jednak jeżeli chcesz ile można częściej dostajesz. Psychicznie komfortowo.


Mój mąż właśnie po raz kolejny ogranicza moja wolność nakłaniając do pójścia spać.( zasadniczo stosuje także przekupstwo lampką wina oraz grożbę karalną)
Chyba mu ulegnę.
Dobranoc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weles
wróg prefektury


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 22:22, 28 Sie 2007    Temat postu:

Hehe...

Oblicza wolności

wolność = całkowity brak ograniczeń ... jakichkolwiek
i...
Pozostaje czysty stoicyzm. Nie chcieć więcej niż można.

1. Pierwsze kosmiczne (albo boskie, chodzi o wszechmoc), bo nie uznaje grawitacji,
2. a drugie bardzo ziemskie i realne. A ja qrna lubię być ograniczany np. swoimi słabościami, przekonaniami... Więc jestem ludziem.

Miło jest czasem wejśc do przestrzeni = 1 i zagościć np. kobietę potrzebującą też przestrzeni =1 i sprawić aby 1+1=1... hehe. I tak nasze wolności się przenikają... Tak się zastanawiam czy trochę nie przekłamujemy wolności. Bo ograniczenia wszystkie są jednocześnie punktami odniesienia co jest podstawą naszej świadomości i punktem zaczepienia dla jaźni. Wiem że zapętliłem to filozoficznie, ale czy jest możliwa wolność absolutna? Sądzę że to czysta abstrakcja.

Wpadnę sobie na pierogi do Seeni(wina już nie ruszę... hehe), nie oskarżę żony o wykorzystanie sexualne(za brak info, że właśnie za jej wolą nieuprzedzony produkowałem potomlka... hehe),... i tak powstaje całkiem zgrabny model wolności... Jaki człowiek taka wolność..

Pozdro... Blue_Light_Colorz_PDT_02

PS. Qrna, ale mnie topic odjechał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Śro 7:32, 29 Sie 2007    Temat postu:

bosska napisał:

dlatego napisałam, że nie jest i nie będzie się wolnym. choćby nie wiem, jak się chciało.


Masz rację, tylko co jest ważniejsze [dla nas] - rzeczywisty brak "obiektywnej" wolności czy nasze subiektywne poczucie, że jednak
jesteśmy wolni?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin