po 30-tce

Mati.

Szczęście znajduje się w tobie. Zaczyna się na dnie twojego serca, a ty możesz je wciąż powiększać, pozostając życzliwym tam, gdzie inni bywają nieżyczliwi; pomagając tam, gdzie już nikt nie pomaga; będąc zadowolonym tam, gdzie inni tylko stawiają żądania. Ty potrafisz się uśmiechać tam, gdzie się narzeka i lamentuje, potrafisz przebaczać, gdy ludzie ci zło wyrządzają.

Być zadowolonym z samego siebie - to największe szczęście.
reszta się jakby nie liczy..

ribka_pilka

ribka_pilka

Szymon Krusz

A pro po Romana mogę wysłać jeszcze takie coś
[link widoczny dla zalogowanych]

I takie coś
http://www.youtube.com/watch?v=sYHR-cMdXJo

Malena

Dostałam...
(...)na rozkołysanym łonie
wypełnię go rosą
i zapachem potu
a oczy
oczy ci zasłonię (...)

Odpowiadam... Mgławica MyCn18

Mati.

Malena

Otrzymane...

Odpowiadam ...może napiszesz list?...
[link widoczny dla zalogowanych]

agniecha

więc tak ..

[link widoczny dla zalogowanych]

aaa bardzo kojarzy mi się na owe czasy z tym ....

<object width="425" height="344"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/9wKdWPw5-Kg&hl=pl&fs=1"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/9wKdWPw5-Kg&hl=pl&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>

ribka_pilka

nudziarz

mhm.drugi cios zadany z głebi zoladka ..

ribka_pilka

Szymon Krusz

ribka_pilka

Szymon Krusz

[quote="szamil buckstar"]

http://www.youtube.com/watch?v=R9k__h6HIOs

Tak mi się przypomniało

sorryyyyyyyyy

Szymon Krusz

ribka_pilka

[quote="chłopak z nizin"]

Szymon Krusz

Szymon Krusz

Ale się wkopałem Matko jedyna.

Dostojny

Taka piosenka (element soundtracka filmu)

http://www.youtube.com/watch?v=vHUQht1HRmY&feature=related

skwituję skojarzenia wierszem:

Dziki jest świat, dzikie reakcje
Okrutne, proste, aż parzy
Na szczęście nie zawsze mam rację
I miłość czasem się zdarzy

Indie to są, czy Polska
Wszędzie potrafimy ranić
Jednakoż miłość i troska
Mogą tę dzikość przegonić

Czasem na długie lata
Czasem na krótką chwilę
Kochasz Kobietę, szanujesz brata
Prawdziwym żeś Milionerem

Jesteś Anglikiem z przedmieścia
Biednym hindusem z Bombaju
Radź sobie, żyj, szukaj szczęścia
Lecz nigdy na Ziemi - raju

Mati.

http://www.youtube.com/watch?v=DqQ1X3Jyf2o

..trzecie piętro, ciemny pokój w starej kamiennicy. Wysokie sufity z rzeźbionymi stiukami i podsufitkami. Ściany wyblakłe żółte i lekko różowawe. Drewniane, duże, rzeźbione drzwi i równie duże, rzeźbione okna. Podłoga od lat nie renowana powyginała się pod wpływem ciężarów, wilgoci i zaniedbania. W kątach pod sufitem pajęczyny a w rogach bałwanki kurzu.. Na bujanym fotelu siedzi staruszka odziana w starą wełnianą spódnicę, pachnącą bagnem na mole i bluzkę z żabotem z marszczonymi rękawami, zapinanymi na perłowy guziczek, niedawno – jak co roku - skończyła szalik na zimę dla męża... Zapadłą pierś dumnie wieńczy Dama Kameliowa.. broszka zrobiona z kości słoniowej, pamięta jeszcze schyłek XIX wieku .. W rogu stare, duże, trzeszczące łóżko z baldachimem, na środku stół, okrągły, dębowy a wkoło krzesła obite bordowym suknem.. Wielkie, ciężkie kotary zasłaniają sporą część okna, pozwalając, aby ciemność pochłonęła pokój, łóżko i staruszkę..
Staruszka zamyka oczy i słyszy ich piosenkę a na jej buzi rysuje się spokój..Zawsze śpiewał ją, gdy mnie potrzebował.. Zgrabiałe, pomarszczone dłonie pianistki kryją starą fotografię.. bardzo starą, pożółkłą.. Ona, młoda w beżowej sukni i wianku na głowie i On, przystojny, we fraku i bratkiem w klapie..Stoją w pozie wystylizowanej przez najlepszego fotografa w miasteczku. Są szczęśliwi a przed nimi całe życie.. Staruszka bierze w słabe dłonie fotografię i nabija ją, raniąc sobie przy okazji palce, na drut, z którego nie zdjęła skończonego szalika..
W jednej sekundzie stary przedwojenny sekretarzyk stanął w płomieniach.. Do piekła ulatują wszystkie myśli zgrabnie zapakowane w listy i liściki.. miłosne, przerażające, pełne żalu i radości.. suche kwiaty i koniczyna czterolistna.. tajemnice rodzinne i to, czego staruszka po śmierci męża nie potrafiła wystawić na światło dzienne.. prawda..
Prawda zamknięta wśród artykułów z dzienników i magazynów..

..wiem, wiem.. on mnie kochał.. tak bardzo, że nie mogłam znieść swojej samotności w ramionach tak wielkiej miłości, której nie potrafiłam i nie chciałam odwdzięczyć.. Zabiłam go.. A teraz.. moje życie stało się piekielną śmiercią.. Już wszystko mi jedno..

..spojrzała ostatni raz na dogorywający sekretarzyk i wbiła sobie w starą szyję drut z fotografią.. Szalik zakrył ranę i powoli nasiąkał ciepłą krwią.. Głowa staruszki opadła a na twarzy pozostał ten dziwny wyraz spokoju..