po 30-tce

Mati.

prawdopodobnie czuję podobnie, dlatego pytam

ale ja się uparłam i koniec
i nie pozolę, żeby coś zwaliło mnie z nóg

rosegreta · Gość

A co drogie koleżanki uważacie za romantyzm? Nie reumatyzm- to wiem.

ws

ja przeciwnie, poddałam się i stoję tym prościej, a zarazem luźno,
bez zaciśniętych szczęk, i nie w poprzek a z nurtem, przyjemnie dość

a słuchaj, tak na koniec, wcale przyjemnej rozmowy,
widziałaś ,,Małe dzieci,, ?

bardzo ciekawy, i bardzo interesujacy film o związkach, polecam

Mati.

widzisz, ja nie traktuje tego jako zacisniętych szczęk
to raczej naturalna filozofia z którą mi dobrze, bo w której dostrzegam ogromną moc dla tego naszego ducha..
to, że rzeczywistość bywa bardzo nieromantyczna nie znaczy, że może mnie złamać
to raczej ja łamię tę rzeczywistośc i odcinam się od źródła nieprzyjemności
nie może 'Niemiec pluć mi w twarz'

e> romantyzm to dla mnie wiara w ideały, w duchy, w magię, w siły ponadnaturalne, w to, że istnieją rzeczy niewidzialne i nienamacalne, które mają wpływ na nasze życie.. taka bajka trochę, ale tylko dzięki bajkom można być trochę jak dziecko - niewinne, nieskażone smrodem i brudem dorosłej rzeczywistości - i dostrzegać i rozumieć to, co całkiem nieracjonalne. To wiara w siłę emocji i uczuć ponad rozum.. To naiwność i wiara w ludzi i w to, że są dobrzy z natury tylko, że czasem sie gdzies gubia i poddają..

ws

a ja biorę zestaw

Mati.

no nie wiem..
wygląda na to, że jestem egoistyczną hedonistką

ws

raczej osobą z dużym wew gniewem, jak tak Cię czytam czasem

buntowniczą i wojowniczą, ale wiesz, to tylko sieć

Mati.

dlatego dobrze mi z Tobą czasami rozmawiać
bo nawet jeśli tego nie pokażę to studzisz moje zapędy

a, że topik jest o związkach tak więc nadmienię, że w sieci i mucha i pająk znajdują swoje miejsce

ws

ja po prostu niewiele widzę,
naprawdę

Mati.

nie musisz widzieć
żeby czuć
jak na romantyka przystało

ws

sieć ... to nie mejsce na związki myślę,
nie na takie o jakich jest ten temat

a poza tym jakaś platforma spotkania z drugim człowiekiem,
ułomna, nienaturalna, ale psychologicznie ciekawa

ws

fedrus

Cztery strony i tylko posty kobiet? Think

Nie podobają mi się takie sformułowania jak: recepta na szczęśliwy związek, trochę sztucznie i bezdusznie to brzmi, ktoś ma receptę a potem wystarczy wziąć dowolnego pana i losowo wybraną panią, dać im rozpiskę postępowania, zapisać na kurs i gotowe. Szczęśliwy związek stanie się faktem.
Nie mam więc recepty na związek, każdy przypadek jest inny, "triki" które działały z kiedyś nie muszą skutkować teraz.
Każdy związek się zmienia, ewoluuje w czasie, my się zmieniamy, otoczenie się zmienia, warunki... jak więc można mieć gotową receptę na szczęśliwy związek? Można tylko powtarzać banalne prawdy w stylu: o związek trzeba stale dbać, bo nic nie jest dane raz na zawsze itd itp..

Mati.

Mati.

ws

rosegreta · Gość

Mati.

może najlepsze związki miałyby kobiety z kobietami?
Blue_Light_Colorz_PDT_02

ws

ws