po 30-tce

Seeni

Ja natomiast myślę, że nie można o osobie, która nie jest w stanie wybaczyć jednorazowej zdrady powiedzieć, że kocha. Bo jeżeli kocha to taki wyjatkowy, odosobniony występek powinna umieć wybaczyć. Co to za miłość- która jest warunkowa???? Kocham Cię, bo jesteś idelny/a?
Oczywiście, ze zaufanie, wiara w drugiego człowieka osoby zdradzonej zostały naruszone. Ale nie wybaczyć to znaczy odmówić prawa do popełnienia błędu. To tak jak powiedzieć : nie liczy się nic oprócz tej jednej złej chwili, Ja błędów nie popełniam- Tobie też nie wolno. To tak jak powiedzieć- Ja jestem idelana/y a Ty nie i dlatego Cię nie chcę. Nie wybaczyć raz, to ocenic kogoś przez pryzmat jednego błędu a nie przez pryzmat tego jaki jest zawsze.
Tak myślę.

Juli*

Widzisz Seeni i tym się róznimy. Nigdy nie szukałam ideału i nigdy nie byłam i nie będę idealna. Kocham zawsze całym serduchem i jestem pełna poświęceń. Moge wiele wybaczyć i znieść, ale nie dotyczy to zdrady, kłamstw i przemocy w rodzinie.

Seeni

Czepnę się tych kłamstw.... Angel

Nie tolerujesz tych drobnych, np nie kupiłem chleba, bo nie było zamiast -nie kupiłem chleba, bo zapomniałem, czy tylko tych wielkich. ??
Rozumiesz - jestem w stanie pojąć, że po pierwsze ktoś inny mysli inaczej niż ja, po wtóre, że ma zasady według których postępuje i przy ich przestrzeganiu białe jest białe a czarne jest czarne.
Chciałabym tylko wiedzieć jak bardzo.

Juli*

zgredziora

Juli*

Powinnam byc zdziwiona, gdyż napisałaś, ze nie bedziesz się już odzywać, ale nie jestem - te typy tak mają.

KOSTAS

Juli*

KOSTAS

Toć beblałem i może mnie nie zrozumiałaś nie trzy ino.... szy

Juli*

I dlatego, że bleblałeś coś tam pod nosem byłam zdziwiona, że tylko po trzech, sorki szech piwach jesteś

KOSTAS

bo szy to jest liczba której sie nie da zapamiętać

Juli*

Już co trzeba to się zapamięta, ale przynajmniej kobieta nie będzie się dziwić

letnisztorm

Ja jednak pozostanę zdziwiona.

agniecha

zgredziora

letnisztorm

Seeni

Diwy jeżeli już, bo dziwy źle mi się kojarzy Shhh

Juli*

Niektórzy muszą mieć wsparcie i poklepywanie po ramieniu - dlaczego mnie to nie dziwi

Seeni

Mnie to też nie dziwi. Wsparcie i poklepywanie po ramieniu jest przyjemne.
Gorzej jak klepie ciągle ta sama,jedna osoba. Albo jak się człowiek dla wsparcia sam klepie.
Trochę smutne to jest Think

Juli*

Wszystko zalezy od sytuacji. Jesli potrzebuje wsparcia, by moc zastarszyć i urosnąc w siłę, pokazać kto tu rządzi i inne takie to namiastka słabości. Tutaj "w grupie raźniej" pokazuje się w sposob negatywny. Bez grupy wsparcia i poklepywania taki ktoś jest małym czlowieczkiem.

Jeżeli ktoś sam siebie motywuje do działania ( widzi swoje plusy - chwali siebie), nie jest punktem kpin i sam potrafi o siebie zadbać, to zasługuje na uwagę.

Wsparcie i poklepywanie po ramieniu jest przyjemne, jeżeli nie ma na celu niecnych zamiarów - wowczas takie coś nie dziwi. także wtedy, kiedy potrzebujemy czyjejś rady i bycia , najczęsciej w trudnych chwilach.