Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kobiecość
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 23, 24, 25  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:53, 21 Gru 2012    Temat postu:

pogłoska napisał:
No pięknie!
Postanowiliście obaj skonfundować mnie, zawstydzić i wpędzić w poczucie winy!
Zaczynam rozważać kasowanie postów!
Dobrze, zasłużyłam sobie.
Przepraszam.


Ani się nie waż kasowac posty! Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W2 dnia Pią 9:54, 21 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:19, 21 Gru 2012    Temat postu:

W2 napisał:

Ani się nie waż kasowac posty! Blue_Light_Colorz_PDT_02


Dobra, przekonałeś mnie. )))
Już zgoda?
Wracamy do kobiecości?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:38, 21 Gru 2012    Temat postu:

Kewa napisał:
Słuchacz Radia Maryja ma głos:
"- Ja to nazywam „uportkowienie kobiet”. Zwłaszcza na jesieni, w okresie adwentu, kobiety ubierają się w spodnie. praktycznie 90 proc. kobiet chodzi w spodniach, również kobiety w podeszłym wieku, 80-letnie - łuszczył pan Jarek. - Zatracają tą swoją kobiecość, tą swoją godność i tchnienie instytucji kobiety z całym arsenałem swoich atrybutów, takich właśnie jak skromność, jak pokora, ta kobiecość."
Wiecie już co to ta kobiecość? Hyhy
[link widoczny dla zalogowanych]


No i wszystko jasne!

Ja jestem za noszeniem sukienek. Pan Jarek powinien zakupic wszystkim kobietom sukienki z najnowszej kolekcji Gucci.
Wtedy kazda kobieta juz nie zatraci kobiecosci.

Jakby jeszcze dorzucil futro z norek, to wtedy calkiem bylabym pokornie, skromnie i calkowicie juz kobieca w swojej kobiecosci.

Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:28, 21 Gru 2012    Temat postu:

pogłoska napisał:
W2 napisał:

Ani się nie waż kasowac posty! Blue_Light_Colorz_PDT_02


Dobra, przekonałeś mnie. )))
Już zgoda?
Wracamy do kobiecości?


No, tak trzymać! Applause

Do kobiecości? czyjej? Anxious


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 21:29, 21 Gru 2012    Temat postu:

Futro to nie, ale sukienki przyjmę w każdej ilości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:53, 30 Gru 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Straszne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Nie 13:57, 06 Mar 2016    Temat postu:

Od wczoraj poszukuję (swojej) kobiecości. Użycie słowa poszukiwanie może przywodzić na myśl zwątpienie i brak wiary, że jako osoba o anatomii kobiety kobiecość posiadam automatycznie.
Nie w tym rzecz jednak, albowiem artefakty uznane za kobiece, te wynikające z dna lub kobiecość imitujące, łatwo zdobyć i używanie ich nie sprawia mi trudności. Mam tu oczywiście na myśli oręż sukienek, zalotnych kresek na górnej powiece, szpilki różnych rozmiarów i uwydatnione krągłości.
Tej ulotności jednak brak; jestem zdecydowanie nieefemeryczna. [Skutkiem jest możliwości dogadania się ze mną, co w parze z intelektem czyni mnie człowiekiem ciekawym i wyzywającym. Szkoda byłoby z tego rezygnować dla koncepcji słabo dającej się zdefiniować.] Jednak moje postrzeganie siebie, narzucone oczywiście społecznie, mocno z wizerunkiem kobiecości się kłóci.
- Jestem waleczna, wytrwała i silna.
- Nie wiotczeję i rzadko okazuję słabości, a kiedy już okazuję, jest w tym jakieś wykalkulowane działanie.
- Nie zazdroszczę innym kobietom (ani tym bardziej mężczyznom) i nie oglądam się na innych.
- Pogodzona jestem z brakiem dzieci i nie doskwiera mi ich brak.
- Nie jestem podatna na reklamę i manipulację, i obca jest mi większość kobiecych pragnień.
- Szczęście upatruję w ruchu, aniżeli w statycznej stabilizacji.
Zapytywani od wczoraj znajomi mężczyźni, nie potrafią mi odpowiedzieć na pytanie, czy jestem kobieca. Być może muszę dać im więcej czasu na zastanowienie.

Przyszłam wczoraj na ten wątek w poszukiwaniu konkretnych odpowiedzi. To, co większość kobiet tutaj upatruje za wyraz kobiecości, uważam za absolutnie nieatrakcyjne. Kobiecość potrzebna mi w tej chwili, aby zrównoważyć i załagodzić odrobinę mój męski charakter, ale czytając niektóre z komentarzy, doszłam do wniosku, że kobiecość oferowana na tym topiku, to chimeryczność, głupota i płodność. Chyba powiem pass. Potrzeba mi lepszych alternatyw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pszczółka Maja
budzący grozę kapelutek


Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:11, 06 Mar 2016    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:


Przyszłam wczoraj na ten wątek w poszukiwaniu konkretnych odpowiedzi. To, co większość kobiet tutaj upatruje za wyraz kobiecości, uważam za absolutnie nieatrakcyjne. Kobiecość potrzebna mi w tej chwili, aby zrównoważyć i załagodzić odrobinę mój męski charakter, ale czytając niektóre z komentarzy, doszłam do wniosku, że kobiecość oferowana na tym topiku, to chimeryczność, głupota i płodność. Chyba powiem pass. Potrzeba mi lepszych alternatyw.


Zastanowiłaś się kiedyś nad rolami, jakie pełnimy w społeczeństwie ? Podobnie jest z kobiecością. Ma ona wiele twarzy. Nie przeszkadza być silną, a jednocześnie mieć na sobie coś, co powoduje, że skierowane są na Ciebie oczy mężczyzn i kobiet. Różnicę szybko zobaczysz. Ci pierwsi będą Cię podziwiać ( mam na myśli tzw. prawdziwych mężczyzn), Drugie postaci będą się uśmiechały, ale najchętniej wydrapałyby Ci oczy. Najczęściej bywają słabe, więc łączą się w stadka, by się wspierać. Rada - nie przejmuj się, bo to nie Twój, lecz ich problem....Bądź sobą, bądź kobietą taką, jaką chcesz być, a nie jaką chcą Cię widzieć inni ( inne)...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorro
nie śmiejcie się ze mnie


Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 1652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:31, 06 Mar 2016    Temat postu:

Kobiecość jest rozpoznawalna w kobiecie od pierwszego spojrzenia i słowa.
To zwyczajnie ''widać słychać i czuć''. I dla takich kobiet chcemy być prawdziwymi mężczyznami.


Cała reszta pseudokobiecego niedopieszczonego gender - szmender, niech sobie kupi wibrator.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Nie 15:37, 06 Mar 2016    Temat postu:

Maju, dziękuję. Słowa otuchy i okazywanie troski jest w moim mniemaniu bardzo kobiecie. Ciekawe jest jednak to, że otuchy i troski oczekuje się również od mężczyzn. Różnica jest chyba taka, że u kobiet ma się ona uruchamiać automatycznie, a u mężczyzn ma stanowić bonus, wykształcony wbrew ewolucji.


Po tym komentarzu
Zorro napisał:
Kobiecość jest rozpoznawalna w kobiecie od pierwszego spojrzenia i słowa.
To zwyczajnie ''widać słychać i czuć''. I dla takich kobiet chcemy być prawdziwymi mężczyznami.
Cała reszta pseudokobiecego niedopieszczonego gender - szmender, niech sobie kupi wibrator.

nie pozostało Ci już nic innego, jak puścić głośnego bąka i dumnie podrapać się po jajach. Odpowiedź "kobiecość jest, bo ją widać, lub nie ma jej, gdy jej nie widać", jest tak głęboka, że mój mózg nadal ma problemy z jej prawidłową interpretacją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorro
nie śmiejcie się ze mnie


Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 1652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:56, 06 Mar 2016    Temat postu:

Ślepa ... mózg lubi płatać posiadaczowi dziwne figle.

Gówniane myśli wiodą właściciela takiego figlarnego mózgu na manowce.

A może być wszystko takie proste. Jak kobiecość w kobiecie.

Uskrzydlone filozofki z reguły śpią same.

I nie ma bidulek kto podrapać, i bąków z dupska przegonić...



Angel


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zorro dnia Nie 16:04, 06 Mar 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 16:38, 06 Mar 2016    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:

- Jestem waleczna, wytrwała i silna.
- Nie wiotczeję i rzadko okazuję słabości, a kiedy już okazuję, jest w tym jakieś wykalkulowane działanie.
- Nie zazdroszczę innym kobietom (ani tym bardziej mężczyznom) i nie oglądam się na innych.
- Pogodzona jestem z brakiem dzieci i nie doskwiera mi ich brak.
- Nie jestem podatna na reklamę i manipulację, i obca jest mi większość kobiecych pragnień.
- Szczęście upatruję w ruchu, aniżeli w statycznej stabilizacji.
Zapytywani od wczoraj znajomi mężczyźni, nie potrafią mi odpowiedzieć na pytanie, czy jestem kobieca. Być może muszę dać im więcej czasu na zastanowienie.


Jestem Twoją fanką! Niezmiennie. Nie obchodzi mnie za bardzo, czy jesteś kobieca (jesteś!), ale masz w sobie rzadką autentyczność, która przyciąga* obie płcie.

*napisałabym "jak magnez" ale to wyświechtane porównanie Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pszczółka Maja
budzący grozę kapelutek


Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:21, 06 Mar 2016    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:
Maju, dziękuję. Słowa otuchy i okazywanie troski jest w moim mniemaniu bardzo kobiecie. Ciekawe jest jednak to, że otuchy i troski oczekuje się również od mężczyzn. Różnica jest chyba taka, że u kobiet ma się ona uruchamiać automatycznie, a u mężczyzn ma stanowić bonus, wykształcony wbrew ewolucji.


Żadna z płci nie ma automatycznego uruchamiania czegokolwiek. Rodzimy się jako czysta karta. Oczywiście różnice płci są nie tylko w wyglądzie, ale i w zachowaniach, predyspozycjach. Niemniej większości uczymy się obserwując środowisko, w którym funkcjonujemy. Nie zawsze też córka naśladuje pod tym względem matkę. Jestem tego żywym przykładem. Moja mama nie przywiązywała wagi do swojego wyglądu tak bardzo jak ja. Była raczej cichą, czasem szarą myszką, do której ja z pewnością się nie upodabniam . Wsparciem był dla niej mój ojciec, gdzie w moim przypadku owszem lubię silne męskie ramiona, ale w bardzo wielu sytuacjach daję sobie radę sama. Czy to, że mam wiedzę w jakieś tam dziedzinie, silny charakter dyskwalifikuje mnie w oczach innych jako kobietę ? Jeśli nawet, to są sporadyczne sytuacje. Ale babo - chłopem mnie jak do tej pory nie nazywają Tongue out (1)
Jedyne co muszę, to unikać pewnego typu mężczyzn. Dla ich dobra i własnego spokoju.Czasami potrzebna jest stanowczość, innym razem trzepotanie rzęsami. Setki ról, setki sytuacji i niemało zdarzeń...

Niedawno rozmawiałam z przyjaciółką, która zapytała mnie, czy kiedy "nie będzie już kobietą", to da radę funkcjonować ? Miała na myśli oczywiście menopauzę. Uśmiechnęłam się i rzekłam: wiek nie przekreśla nas jako kobiety, ale daje szansę, by nią być w tzw, innym wymiarze. To czy nią pozostaniesz w Twoim rozumieniu, zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Ale jak chcesz, to zawsze Ci mogę pomóc. Roześmiała się , kiedy dodałam:

Patrząc na siebie nie sądzę, bym po 60 czy 70 chodziła w szpilkach i super makijażu. ale będę naprawdę wesołą i wysportowaną babcią i w niczym mi to nie przeszkodzi, by dalej być kobietą. Choćby czasem miała ona być Babą Jagą Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 18:14, 06 Mar 2016    Temat postu:

Ostatnio moje koleżanki przekonywały mnie, że nawet jeśli kobieta, być może, potrafiłaby coś zrobić sama, w pewnych wypadkach korzystniej byłoby udawać, że nie jest w stanie tego zrobić i dać odczuć mężczyźnie (mężczyznom), jak bardzo są niezbędni. Tego i innych trybów rozumowanie, powszechnie odbieranych jako "kobiece", zupełnie nie rozumiem. Ogromną satysfakcję sprawia mi, gdy potrafię coś zrobić sama, zwłaszcza, jeśli zwyczajowo przyjmuje się tę czynność jako przynależną płci męskiej.
Myślę, że mam w sobie silnie rozwinięty tzw. pierwiastek męski, chociaż zewnętrzna atrybuty, o których wspominała ŚiB i pierwsze wrażenie odnośnie sposobu bycia, mogą być mylące.
Nie boleję nad tym szczególnie, aczkolwiek są takie momenty, kiedy jestem na siebie zła, że nie umiem wykorzystać swojego "kobiecego" potencjału, mimo wszelkich ku temu (z wiekiem, coraz mniejszych) sposobności, że ta "kobiecość" jest taka niedorozwinięta i nigdy już nie w pełni rozkwitła, że nie byłam i nie będę słodką idiotką (poza tymi wypadkami, kiedy bywam idiotką całkowicie zwyczajną) ani uwodzicielskim wampem, ani potulną anielicą, ani sfinksowatą Matą Hari. Tak, czasami jest mi tego żal.
Powrót do góry
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Nie 18:50, 06 Mar 2016    Temat postu:

flykiller napisał:
Ostatnio moje koleżanki przekonywały mnie, że nawet jeśli kobieta, być może, potrafiłaby coś zrobić sama, w pewnych wypadkach korzystniej byłoby udawać, że nie jest w stanie tego zrobić i dać odczuć mężczyźnie (mężczyznom), jak bardzo są niezbędni.[...]


A ja właśnie na tą rzeczą boleję, że kobiecość utożsamiana jest z bezradnością. Po co? Żeby mężczyźni czuli się lepiej sami ze sobą. Tu leży gdzieś jakiś poważny przypał i traktowanie kobiecości w takich kategoriach jest wielkim błędem popełnianym z krzywdzącą nieświadomością od lat. Nakazuje kobietom chować się z szeregiem talentów i umiejętności oraz nadaje ich satysfakcji z drobnych sukcesów znamiona wstydu, czy zażenowania.

flykiller napisał:
[...] nie byłam i nie będę słodką idiotką (poza tymi wypadkami, kiedy bywam idiotką całkowicie zwyczajną) ani uwodzicielskim wampem, ani potulną anielicą, ani sfinksowatą Matą Hari. Tak, czasami jest mi tego żal.


A powyższa wypowiedź szczególnie mnie porusza, bo wprowadza wielki chaos. Jeżeli te wszystkie cechy, niekiedy zupełnie sprzeczne (potulna anielica vs. przebiegła Mata Hari) mają być synonimem kobiecości, to ktoś usiłuje mi robić wodę z mózgu. Niemożliwe, aby jakiś sposób zachowania świadczył jednoznacznie o kobiecości, i aby gładko prześlizgiwać się z jednego stylu w drugi, kiedy życie stawia przed nami tak różnorodne wyzwania, wymagając elastyczności reakcji.
Nie jestem też przekonana, czy atrybuty w postaci makijażu bądź stroju mają być wyznacznikiem kobiecości. Zbyt to powierzchowne i mężczyzna uznający kobietę w makijażu i szpilkach za kobiecą, jest idiotą.
Również sama komunikacja werbalna słabo o kobiecości świadczy, bo ogranicza kobiety w użyciu wielu środków i zabiegów stylistycznych, celem wyrażania ich myśli i potrzeb. Stosowanie niewysublimowanego języka może pozbawiać kobietę klasy i świadczyć o jej marnych manierach, ale znowu dotyczy to jednakowoż obu płci.
Nie przemawia do mnie również myśl, jakoby płodność i macierzyństwo mogły być utożsamiane z kobiecością, bo to jednak krzywdzące dla wielu z tych, którym nie będzie dane urodzenie i wychowanie potomstwa.

Dochodzę do wniosku, że kobiecość prezentowana w dostępnych wypowiedziach to brzemię dla kobiety. Nie stanowi balansu dla cech uznanych za męskie, tzn nie ma między nimi równowagi, która prowadziłaby do harmonii w stosunkach damsko-męskich. Ma jedynie wskazać rażący kontrast i kobietę uprzedmiotowić. Oznacza to dla mnie, że kobiecość jest na siłę wartościowana, a nie stanowi odrębnego bytu, do którego kobiety chciałyby dążyć i go w sobie rozwijać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:14, 06 Mar 2016    Temat postu:

ŚiB

Wg moich kryteriów jesteś jedną z najbardziej kobiecych istot, jakie miałem przyjemność poznać. Niespecjalnie mam teraz moment żeby to rozwijać, ale głównie chodzi o mózg (o pozostałych urokach sama napisałaś, mogę potwierdzić, że działają).
Jeszcze raz podkreślę, że to są tylko moje kryteria, a ja jestem pod wrażeniem kobiet, które 'nadążają', z którymi można się rozumieć w pół słowa,przy których się nie gnuśnieje, które są wyzwaniem i nie pozwalają na spoczywanie na laurach, które są wolnomyślicielkami, potrafią się śmiać i przy których nie trzeba wiecznie uważać na to co się mówi, bo opacznie zrozumie i zrobi focha...
Jesteś kobietą pełnej krwi, brylantem kobiecości..

PS. I nie piszę tego z pustej uprzejmości, dobrze wiesz, że to ostatnie, czego się po mnie można spodziewać Hyhy


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:36, 06 Mar 2016    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:
Jednak moje postrzeganie siebie, narzucone oczywiście społecznie, mocno z wizerunkiem kobiecości się kłóci.
- Jestem waleczna, wytrwała i silna.
- Nie wiotczeję i rzadko okazuję słabości, a kiedy już okazuję, jest w tym jakieś wykalkulowane działanie.
- Nie zazdroszczę innym kobietom (ani tym bardziej mężczyznom) i nie oglądam się na innych.
- Pogodzona jestem z brakiem dzieci i nie doskwiera mi ich brak.
- Nie jestem podatna na reklamę i manipulację, i obca jest mi większość kobiecych pragnień.
- Szczęście upatruję w ruchu, aniżeli w statycznej stabilizacji.
Zapytywani od wczoraj znajomi mężczyźni, nie potrafią mi odpowiedzieć na pytanie, czy jestem kobieca. Być może muszę dać im więcej czasu na zastanowienie.

.


Zgadzam się z Pasztetem. Ogólnie twoje postrzeganie nie kłóci się z wizerunkiem kobiecości tylko ze stereotypem na temat kobiecości. To już nie te czasy, że każda kobieta musi być Matką Polką z dzieckiem przy piersi na jednym ręku i z wózkiem w drugim, zależna od faceta, uległa, pragnąca ślubu i domku z ogródkiem. Założę się że dla wielu facetów taki wizerunek jaki przedstawiłaś będzie o wiele atrakcyjniejszy niż zaniedbana kura domowa z 5 dzieci.

PS A tak odnośnie nieposiadania dzieci, to czy nie należysz może do pewnej grupy na FB z tym związanej? Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Nie 20:42, 06 Mar 2016    Temat postu:

Jedyna grupa na fb, do której należę to "opuszczone miejsca".

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 20:46, 06 Mar 2016    Temat postu:

Eh, Ślepa, Ty to potrafisz się wstrzelić i w miejsce, i w czas :hamster_evil:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Nie 20:52, 06 Mar 2016    Temat postu:

Coś czasem mi się uda, ale rozterki mam autentyczne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 18 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin