Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kryzys wieku średniego
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hachiko
Gość





PostWysłany: Czw 19:16, 12 Sie 2010    Temat postu:

liczę na intuicję
Powrót do góry
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:23, 12 Sie 2010    Temat postu:

no to będę się musiała mocno naprodukować, bo mi intuicja odmawia posłuszeństwa!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:52, 18 Sie 2010    Temat postu:

Do tematu - niedawno koleżanka przysłała mi fajnego maila z prezentacją wjątkowo humorystyczną. Graficzne rysunki przedstawiały w sposób wesoły kryzys wieku średniego, np. siedzącą pania na sedesie przytrzaskującą sobie biust, badź parę, gdzie męczyzna mówi do kobiety: ja nie będę nosił tak krótkich bokserek, a ty sukienek. Spod ich ubiorow wystawały odpowiednio umieszczone częsci ciała - ach ta grawitacja

A na koniec było podsumowanie w stylu - najważniejsze, by umieć się śmiać i cieszyć się zyciem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:27, 20 Sie 2010    Temat postu:

No i może jeszcze to :

http://www.youtube.com/watch?v=l-ITv4OBV9c&feature=related

Może i czasem żal tego czy owego, ale


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Pią 13:34, 20 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 20:31, 20 Sie 2010    Temat postu:

Chyba najtrudniejsi są ci starcy obok nas, którzy kiedyś byli naszymi rówieśnikami.....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:31, 23 Sie 2010    Temat postu:

To chyba zależy od charakteru, a nie wieku. Mój ojciec, kiedyś sobie pogwizdywał "wesołe jest życie staruszka" i nagle przerwał mówiąc : kiedy byłem młody....ja na to sprecyzuj , a on dodał, no taki, jak Ty Zatem jak widać punkt widzenia i samopoczucie, a nie lata są wyznacznikiem.
Ja tam lubię się bawić, pośmiać i troszkę zaszaleć i w ogóle nie jest to kryzys wieku średniego, chęć sprawdzenia się itd. Gdyby tak było, to muszę stwierdzić, że mam go od baaaaaaaardzo dawna. Ot taka wesoła natura bez względu na licznik


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Pon 12:32, 23 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 13:39, 23 Sie 2010    Temat postu:

Byłam sobie w sobotę na babskim wieczorze hawajskim, mocno tanecznym w towarzystwie kobiet młodych bardzo i jednej starej jak ja. Bawiłam się przednio i padłam zdecydowanie później niż pozostałe imprezowiczki.( zdjęcia zamieszczę jak zgram, a zgram jak znajdę kabel- albo zmówię nowy)
Niestety w niedzielę tańce i swawole odchorowałam. Chorując myślałam o tym, że tym między innymi, że jak byłam młodsza szybciej się regenerowałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:13, 23 Sie 2010    Temat postu:

Seeni napisał:
w towarzystwie kobiet młodych bardzo i jednej starej jak ja.

Masz już setkę czy ją przekroczyłaś ?

Jeszcze kilka postów wcześniej pisałaś jak lubisz imprezować i w ogóle, a teraz czytam Twoje marudzenie w stylu tu mnie boli, tu mnie coś tam. To logiczne, że z upływem lat nasz organizm inaczej znosi to i owo, ale nie przesadzajmy. Nawet mając dwudziestkę na karku można sobie ponarzekać, bądź czemuś nie podołać. Niejeden 70- latek zachwyci wspaniałą kondycją, a niestety nastolatek może jej brakiem zasmucić.

Mnie kryzys wieku średniego kojarzy się raczej z czymś na siłę, czyli odmładzanie, zachowywanie się jak koleżanka( kolega) córki czy syna w sytuacjach, kiedy nie powinno się tego robić. Szukanie młodszego partnera, partnerki również wówczas, kiedy jest się w stałym związku, by sprawdzić ile jestem wart(a) i czy jeszcze mogę ( szaleć na parkiecie, w sypialni, w towarzystwie itd.) Niektórym trudno pogodzić się z upływającym czasem. Jeżeli próbują z tego jakoś wybrnąć nie krzywdząc siebie i innych to ok. Jeśli ranią w ten sposób bliskich, bądź ośmieszają siebie, to już mamy problem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Pon 16:14, 23 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 16:52, 23 Sie 2010    Temat postu:

A skąd ja niby mam wiedzieć czy moja nieustanna chęć do zabawy jest wynikiem kryzysu wieku średniego czy też potrzebą naturalną.???? Moi rówieśnicy nie chodzą do klubów nocnych, na imprezy hawajskie, na kurs tańca flamenco i pięć razy do kina na ten sam film. Jeżdżą na grzyby i na działkę. Na wakacjach mieszkają w hotelach all inclusive i nigdy nie sypiają pod namiotem.
Wiec ja się zastanawiam siłą rzeczy dlaczego od tej normy odbiegam. Biorąc pod uwagę mój paniczny lęk przed starością połączony z owym łapaniem przyjemności zasadniczo przynależnych młodszym diagnozuję u siebie kryzys wieku średniego. Nie szkodzi, że nic się u mnie nie zmienilo. Zmieniło się obok a ja się nie potrafię dostosować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:02, 23 Sie 2010    Temat postu:

A jeżeli Ci napiszę, ze takich osób jest więcej to co ? Uspokoisz się ? Bo naprawdę ich trochę jest. Nie wszyscy siedzą w domach i na działkach. Wielu uprawia różne sporty, podróżuje. Ba, nawet bawią się w harcerstwo Pojdą do kina, teatru, potańczyć, no na grilla na działeczce też. Nie wiem jak Ty, ale ja nie widzę w tym nic zdrożnego, ze takim jak ja, Ty czy wielu innym w dalszym ciągu się chce tak powiem ŻYĆ. To nie kryzys. To normalne. Kryzysem jest dla mnie to, o czym pisałam wyżej.

Nie można też negować sposobu życia innych. Wybieramy to, co dla nas najlepsze. Na dodatek na wiele rzeczy można mieć czas i ochotę. Jutro tańczę, ale dzisiaj sobie poczytam. W poniedziałek wyskoczę do pubu, a w środę do cioci na imieniny. W sobotę się poplażuję, a w niedzielę wezmę się za wyszywanie. Pomiędzy trochę podróży i dyscyplin sportowych oraz zakupów i plotek z przyjaciółką. Znajdzie się też czas i to baaaardzo duuuuużo dla najbliższych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:02, 24 Sie 2010    Temat postu:

Silenced

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 17:45, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:06, 24 Sie 2010    Temat postu:

bosska napisał:
a ja w sobie dostrzegam narastającą powoli (na szczęście) potrzebę prowadzenia spokojnego mieszczańskiego życia. praca, obiad, dom, film, ząbki, spać. czy to oznaka starzenia się? do wielu rzeczy już misie nie chce, np. tańczenia w każdą sobotę do białego rana. d'oh!


Jaka tam oznaka starzenia się. Czy balowanie co tydzień jest miernikiem mlodości ? Nie przesadzajmy. Patrząc na mojego Młodego tez zauważam, ze nie zawsze mu się chce gdzieś wyjść. Chce pobyć w domu, przed kompem, poczytać książkę itd. To znaczy, ze się już starzeje ? A i ja lubię sobie pobyc w domowych pieleszach, co nie jest adekwatne z tym, że nie lubię sobie gdzieś wyjśc i potańczyć, badź zwyczajnie urządzać wieczorne pogaduchy ze znajomymi gdzieś tam w terenie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Wto 9:07, 24 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SELENE
ostatnia kołodziejka


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Srebrny Glob
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:21, 10 Wrz 2010    Temat postu:

Najgorsze jest to, że pewne przygnębienie - jakieś tam, zaznaczam - ze względu na wiek, upływ czasu i zerkanie wstecz często zazębia się z innymi problemami. Problemy , to są takie łopatki/szpadelki, które uwielbiają wskakiwać nam w dłonie i zmuszają do kopania dołka, samoczynnie. Wyrywamy się czasem, buntujemy a one kopią i kopią powodując, że tego gruntu pod nogami mamy coraz mniej i nawet nie zauważymy jak siedzimy w dole po czubek głowy.
No nie tylko wiek mniej średni lub bardziej średni...
Jak ktoś zauważy są ludzie młodzi - starzy i starzy - młodzi. Metryka - witalność.
Kiedyś często wszystko mnie zaskakiwało. Wszystko w sensie prędkości czasowej, zmian i przemijania. Teraz już nie patrzę wstecz tylko kombinuję jak uniknąć tych łopatek, które wrzucą mnie do dołka. Czasem wymiękam.... ale jeszcze trzymam fason. Teoretycznie i publicznie. Silenced


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Nie 14:14, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Tak sobie myślę i wychodzi mi na to,że mój kryzys wieku średniego trwa od...dzieciństwa Anxious
No tak, pomijając okres rozbitych kolan, błogiej nieświadomości zawsze byłam ostrożna i wyalienowana na własne życzenie.
Kiedyś może było we mnie więcej optymizmu i wiary...ogólnie,a teraz moja "starośc" polega na dystansie, odsuwaniu się ze strachu przed zaangażowaniem w cokolwiek, docenieniu swobody.
Jedno jest chyba niepokojące - zaczynam się godzic z paroma sprawami i przestaję marzyc.
Powrót do góry
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:26, 14 Wrz 2010    Temat postu:

SELENE napisał:
Kiedyś często wszystko mnie zaskakiwało. Wszystko w sensie prędkości czasowej, zmian i przemijania. Teraz już nie patrzę wstecz tylko kombinuję jak uniknąć tych łopatek, które wrzucą mnie do dołka. Czasem wymiękam.... ale jeszcze trzymam fason. Teoretycznie i publicznie. Silenced

Zatem tak trzymaj.

Mnie mało co i mało kto zaskakuje od wiek, wieków. W tej sferze bywam przewidywalna. Może dlatego, że od zawsze lubiłam miec wszystko zaplanowane i zapięte na ostatni guzik. W przypadku ludzi - z wiekiem, doświadczeniem, wiedzą staje się to coraz łatwiejsze, ale nie na maxa. W końcu nie znamy samych siebie, a co dopiero innych.
Nie miewam dołków nawet, kiedy jest mi źle. Zaraz kombinuję, co zrobić, by było lepiej. Taki charakter. Pomaga mi w tym tez dystans i wyjątkowy spokój. Jeśli to się kiedyś zmieni to zwalę to na kryzys. A może to będzie zwykłe zmęczenie materiału. Wówczas plecak, wygodne buty i w drogę, by naładowac akumulatory.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:32, 14 Wrz 2010    Temat postu:

hachiko napisał:
Kiedyś może było we mnie więcej optymizmu i wiary...ogólnie,a teraz moja "starośc" polega na dystansie, odsuwaniu się ze strachu przed zaangażowaniem w cokolwiek, docenieniu swobody.

Dystans to nie oznaka starości czy kryzysu. Nabycie go to bardzo ważna rzecz. O ile łatwiej i przystępniej się wówczas zyje.
Może gorzej z tym strachem. Niemniej nie zauważyłam, by miał on coś wspólnego z kryzysem wieku średniego. Tego typu uczucie występuje u różnych ludzi, w róznym wieku i o różnej płci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:19, 05 Paź 2010    Temat postu:

Nic takiego w dalszym ciagu mnie nie dopada. Zycie po 40 jest fajne. Wiele za nami i jak da los to i przed nami. Mam czas dla siebie i dla najbliższych. Nic się pod tym względem nie zmieniło. Może tylko trochę wygląd i zakres obowiązków.

Lubiłam i lubię ruch wszelaki. Dbałam i dbam o wygląd zewnętrzny i swoje wnętrze. Uśmiechałam się i robię to nadal. Pokonywałam i pokonuję trudności. A co najwazniejsze byłam i jestem oraz mam nadzieję, że będę szczęsliwa. Bo nawet kiedy :

Znajdzie się ten, kto skrzywdzi,

to również :

jak i taki, w którego dłoni twoja się zmieści.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:07, 17 Sty 2011    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=VTVi3BEFm3s&feature=related

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:42, 17 Sty 2011    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=6K1Xrtogefo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:52, 09 Cze 2011    Temat postu:

Spektakl "Klimakterium" wzbudzał uśmiech i mam nadzieję, że dzisiaj "Andropauza - męska rzecz" będzie równiez zabawna. W końcu to ponoć odpowiedź na sztukę w wydaniu żeńskim. Fajnie jest się z upływającego czasu czasami pośmiać. Zwłaszcza, kiedy obsada jest niczego sobie
Ciekawe co teraz mąż na tę wizję wieku i kryzysu powie Tongue out (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Strona 11 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin