Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czy jesteśmy wolni od nienawiści
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 11:29, 30 Lis 2012    Temat postu:

Może, aby nikogo nie urazić, przyjmijmy, że wszyscy mamy wyjątkowo bogate życie wewnętrzne i jednakowo wysoką umiejętność refleksji, a konsumpcyjny styl życia i skłonność do niewyrafinowanej rozrywki (wszak nie tylko domena "naszych czasów") są wyłącznie efektem nieuświadomienia sobie (jeszcze) pokładów głębi, która w nas drzemie. Oczywiście, nikt nie jest uprawniony do oceny, czy pani Kasia z czwórką dzieci na karku i mężem pijakiem nie zastanawia się wieczorami między cerowaniem skarpetek, a robieniem prania nad np. celowością istnienia (wszech)świata, bo nikt nie wie, czy tak właśnie nie jest, jednak sposób, w jaki żyjemy oraz nasze zachowanie odzwierciedlają, do pewnego stopnia, rodzaj (jakość) naszego, uproszczając, "życia wewnętrznego". Inaczej wyglądałaby rzeczywistość, gdybyśmy, w większości, byli istotami o wysokim stopniu rozwoju emocjonalnego. Ponieważ zaś żyjemy jak żyjemy, a nasz świat wygląda tak a nie inaczej, uprawnia mnie to do przypuszczenia, że ludzka refleksyjność jest ograniczona.
Powrót do góry
Mati
Gość





PostWysłany: Pią 13:00, 30 Lis 2012    Temat postu:

Pojawiła się tu ciekawa odpowiedź na kwestie, które mnie interesują..
dlatego pozwalam sobie (bez zgody autora) umieścić ją ponownie.

Dziad napisał:

Straciłam całkowicie zaufanie do swojej percepcji po obejrzeniu kilku programów z cyklu, jak w linkach..

http://www.youtube.com/watch?v=vJG698U2Mvo


Już bardziej skomplikowanego problemu nie mogłaś wymyślić? Zastanawiałem się jak na to odpowiedzieć i niestety należałoby tu zrobić wykłady z psychologii poznawczej .., bo tego nie można prosto opisać. To co nazywasz percepcją, tak naprawdę jest całym systemem realizującym się w funkcjach wykonawczych – jeśli odwołamy się do teorii ewolucji, to możemy powiedzieć, że tak mamy „zgrane” te poszczególne elementy systemu, by były jak najbardziej adaptacyjne ale całościowo.., np. nie możemy odbierać zbyt dużej ilości bodźców, ponieważ nie nadążymy z ich interpretacją, musimy więc prowadzić jakąś selekcję itd. .., takie coś za coś ale najbardziej optymalne dla naszego funkcjonowania. Dobrym przykładem jest tu Rain Man – jego pamięć [bez podziału na rodzaje] była fenomenalna ale inne elementy były w deficycie a stąd funkcja wykonawcza była do kitu.., to często zdarza się u dzieci z autyzmem – postrzegamy to zjawisko jako coś nadzwyczajnego ale niestety jest zupełnie odwrotnie, bo jest to funkcjonowanie na niższym stopniu rozwoju. Ten nasz system przypomina skąpca, który chce funkcjonować zużywając jak najmniej energii.., stąd np. wszelkie automatyzmy w uwadze, czyli „nie spostrzegamy” typowości a przyciąga naszą uwagę nietypowość – to ze wszech miar adaptacyjne.., jakimż problemem byłoby np. gdybyś za każdym razem musiała analizować typową sytuację? Ile niepotrzebnej energii trzeba by zużywać na każdą taką czynność a w konsekwencji zajmować niepotrzebnie uwagę.
Badania Loftus ze świadkami, miały pokazać to, jak powstają fałszywe wspomnienia – dotyczyło to pamięci mimowolnej, która różni się tym od pamięci dowolnej, że nie stoimy na skrzyżowaniu czekając na wypadek te eksperymenty były o tyle ciekawe, że pozwoliły na stworzenie czegoś takiego jak wywiad poznawczy – jest to specyficzna metoda przesłuchiwania świadków [nie wiem czy u nas stosowana]. Loftus zauważyła, że jest kilka elementów, które wpływają na tworzenie się fałszywych wspomnień – najczęściej nie mamy problemu z wydarzeniem centralnym np. zderzenie aut, ale pojawiają się problemy z cechami peryferycznymi, w których mamy luki a ponieważ nie znosimy próżni to „wklepujemy” tam informacje zależne np. od sugestii albo od schematów itd. Przykład jakim posłużyła się autorka: pytanie: „z jaką prędkością jechały auta gdy doszło do wypadku” inaczej zostanie odebrane niż gdy spytamy: „z jaką prędkością jechały auta gdy doszło do stłuczki” – niby pytamy o to samo, ale słowo „wypadek” i słowo „stłuczka”, załącza inny schemat.., ludzie, którzy usłyszeli pytanie w wersji pierwszej, podawali zdecydowanie wyższe prędkości aut choć wszyscy opisywali to samo wydarzenie..
Jest dość duży problem z eksperymentami, które powstają na bazie psychologii poznawczej – w dużej części są one mało ekologiczne, czyli takie, które mają się nijak do rzeczywistości np. nie spotkałem się z tym by ktoś podszedł do osoby wypłacającej z bankomatu kasę i zgadywał jej numer pin ale oczywiście jest wiele badań, które są wykorzystywane np. do sprawdzania funkcji na danym etapie rozwojowym.., dużą część wykorzystuje się w reklamie np. w której części ekranu monitora umieścić ważną informację albo w jaki sposób ułożyć towary na półkach sklepowych itd.
Konkluzja – z Twoją percepcją jest wszystko ok. więc możesz jej spokojnie zaufać.., no oczywiście w granicach rozsądku..


Dziękuję Panu
Powrót do góry
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:23, 30 Lis 2012    Temat postu:

letnisztorm napisał:

Ameba to całkiem przyjemne stworzenie Angel ,


to zależy dla kogo w sumie, ogólnie jednak jest to kwestia wysoce wątpliwa

letnisztorm napisał:
Pojecie ideałów, dobrego człowieka, w zasadzie każdy ma indywidualnie zdefiniowane, bez względu na to czy się nad tym zastanawia głębiej czy nie i na tej podstawie kształtuje opinie na temat "prostoty życia innych " czy ich życia wewnętrznego.


zgoda i dlatego lepiej nie formułować opinii w oparciu o porównania z innym i ludźmi, jest to dośc ryzykowne, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto poczuje się albo urażony jakoś tam, albo zobowiązany do obrony, a szkoda na to energii moim zdaniem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:33, 30 Lis 2012    Temat postu:

fly nie sądzisz, że wystarczy nie oceniać ?
fakty to fakty,
to że ktoś sie budzi, jak dla mnie jest wciąż cudem, czymś w rodzaju daru, a nie ma związku z niczym, ani ze stanem posiadania, ani wykształceniem, pochodzeniem, z niczym, nie da się tego osiągnąć, wypracować, kupić, albo się budzisz albo nie, w związku z tym jakaś duma z tego powodu, czy poczucie bycia lepszym jest wysoce nieuzasadnione, uzasadniona natomiast jest wdzięczność,
przy czym "obudzić się" rozumiem jako zdolność do zobaczenia więcej, i to więcej kiedy już jest, nie dla każdego jest takie samo i tyle samo,

a słowa Mati odebrałam jako pewien schemat i skrót myślowy, który jest szkicem pewnych postaw życiowych, nie wydaje mi się by ona umniejszała konkretnym ludziom, czy oceniała ich styl życia, w każdym razie ja tego tak nie odebrałam


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:39, 30 Lis 2012    Temat postu:

Mati, to oczywiste

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 15:15, 30 Lis 2012    Temat postu:

Dlaczego proste stwierdzenie, że ludzie w pewnych aspektach swojego życia są lepsi albo gorsi, bardziej lub mniej rozwinięci, budzi tyle sprzeciwu? skąd ta nagła chęć obrony bliżej niesprecyzowanego, tego "pokrzywdzonego" cudzym stwierdzeniem, ogółu? skąd automatyczne założenie, że piszący/mówiący stawia się po tej "lepszej" stronie?

ws napisał:
fly nie sądzisz, że wystarczy nie oceniać ?

Sądzę, że nieocenienie nie jest możliwe. Możliwe jest, natomiast, powstrzymywanie się od formułowania ocen.

ws napisał:

to że ktoś sie budzi, jak dla mnie jest wciąż cudem, czymś w rodzaju daru, a nie ma związku z niczym, ani ze stanem posiadania, ani wykształceniem, pochodzeniem, z niczym, nie da się tego osiągnąć, wypracować, kupić, albo się budzisz albo nie, w związku z tym jakaś duma z tego powodu, czy poczucie bycia lepszym jest wysoce nieuzasadnione

Duma z powodu tego, że się istnieje? tak, poczucie wyższości w tym przypadku jest nieuzasadnione. Tylko nie rozumiem, jaki to ma związek (jeśli ma) z moim postem.


ws napisał:

(...) uzasadniona natomiast jest wdzięczność

Tego nie wiem. Ja odczuwam wdzięczność wobec kogoś lub czegoś. Dlatego w tej sytuacji nie czuję wdzięczności, bo nie ma obiektu, który mogłabym nią darzyć.
Powrót do góry
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:24, 30 Lis 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
Dlaczego proste stwierdzenie, że ludzie w pewnych aspektach swojego życia są lepsi albo gorsi (...) budzi tyle sprzeciwu.


bo to nieprawda


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ws dnia Pią 15:38, 30 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:27, 30 Lis 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
skąd ta nagła chęć obrony bliżej niesprecyzowanego, tego "pokrzywdzonego" cudzym stwierdzeniem, ogółu? .


prawdopodobnie ze świadomego lub nieświadomego utożsamiania się

flykiller napisał:
skąd automatyczne założenie, że piszący/mówiący stawia się po tej "lepszej" stronie?.


kwestia języka, charakteru wypowiedzi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:30, 30 Lis 2012    Temat postu:

flykiller napisał:

Sądzę, że nieocenienie nie jest możliwe. Możliwe jest, natomiast, powstrzymywanie się od formułowania ocen..


a ja wiem, że jest możliwe, natomiast jest też bardzo trudne, bo nasz język ze swej jak gdyby natury jest oceniający


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:36, 30 Lis 2012    Temat postu:

flykiller napisał:

Duma z powodu tego, że się istnieje? tak, poczucie wyższości w tym przypadku jest nieuzasadnione. Tylko nie rozumiem, jaki to ma związek (jeśli ma) z moim postem.


istnieje ?
nie pisałam o istnieniu
z Twoim pośrednio, ale bardziej z wypoweidzią Mati, odniosłam wrażenie, że Twoja wypowiedź jest formą sarkastycznego ustosunkowania się do , to tak a propos zarazem percepcji

flykiller napisał:

Tego nie wiem. Ja odczuwam wdzięczność wobec kogoś lub czegoś. Dlatego w tej sytuacji nie czuję wdzięczności, bo nie ma obiektu, który mogłabym nią darzyć.


rozumiem, nie mniej ja nie potrzebuję obiektu, więc taka wdzięcznośc też jest możliwa, i znów ta percepcja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 16:01, 30 Lis 2012    Temat postu:

Mnie zasadniczo nie razi wcale, ze nie mam głębi. Nie odbieram braku owej głębi jako wrodzonej głupoty ani niczego hmm... gorszego
No nie mam głębi i koniec. Nie patrzę na życie perspektywicznie, nie analizuję drobiazgowo. Nie dlatego, że jestem taka beznadziejnie niewnikliwa ( taka mam nadzieję) tylko dlatego, że to dla mnie to zbędne. Nie mam tego czegoś co kazałoby mi rozwiązywać zagadki świata, poznawać mechanizmy ludzkiego umysłu itp. Życie, dla mnie, to jest coś przez co trzeba przebrnąć ( przebiec) mozliwie najprzyjemniej. Zasadniczo sprowadza się do nieustannej produkcji i utylizacji. Co tu dogłębnie poznawać?
Nie znaczy, że czasami nie zboczę i przykładowo nie oddam się kilkugodzinnej analizie pieców dentystycznych, gdyż chwilowo mnie zainteresują.
Ale raczej skłonna jestem pochylić się czesciej nad owym piecem niz nad niezbadanym ludzkim umysłem. Interesuja mnie rzeczy praktyczne.
Co do ocen- oczywiście oceniam nieustannie i nawet jak nie do końca chcę, to owe oceny artykułuję. Oceny są naturalne, niejako automatyczne.
Mam swiadomość, że mocno subiektywne- ale w sumie- jakie to ma znaczenie kiedy tworzę oceny na własne potrzeby.?


A Mati- nigdy nie pytam ani o wypadek ani o stłuczkę. Używam sformułowań: zdarzenie, kolizja, miejsce szkody


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 16:10, 30 Lis 2012    Temat postu:

Jeszcze inaczej moze.
Na kanwie tego wykładu z percepcją. Dla mnie takie odniesienia do psychologii poznawczej i sratatatej ( w sensie jakiejkolwiek) to są jakieś dysputy o tyle zbedne i niepotrzebne, że bez posiadania wiedzy specjalistycznej zawartej w wywodzie, sama jestem w stanie zaobserwować pewne zjawiska i wyciagnąć z nich wnioski( dokładnie takie same albo bardzo podobne. Tutaj nie trzeba żadnej specjalistycznej wiedzy, tylko umiejetnosci obserwacji i logicznego myślenia. To co widzą inni zwyczjnie trzeba zebrać w kupę jak puzle Obraz wyjdzie zbliżony do rzeczywistosci, chociaż oczywiscie zniekształcony. W tym nie ma żadnej wyższej filozofii. To proste jest. Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:46, 30 Lis 2012    Temat postu:

ciekawe jak dalece jesteś świadoma, że sama sobie przeczysz, albo że masz zwyczaj mówienia w kontrze i potem sama sobie przeczyć, to tak a propos niczego, albo świadomości, bo to w sumie jest słuszne na forach, gdyż jak się ludzie zgadzają to razgawora niet

a poza tym Seeni, tak, jak coś rozłożyć na czynniki i mieć w miarę juz wytrenowany umysł do łączenia faktów, to oczywiście masz rację, lecz wbrew amebie i pustostanowi umyslowemu, skądinąd stan bardzo przyjemny, wymaga to zdolności logicznego myślenia, tudzież analitycznego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lf
oprawca moreli


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 83 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:49, 30 Lis 2012    Temat postu:

Seeni napisał:
Jeszcze inaczej moze.
Na kanwie tego wykładu z percepcją. Dla mnie takie odniesienia do psychologii poznawczej i sratatatej ( w sensie jakiejkolwiek) to są jakieś dysputy o tyle zbedne i niepotrzebne, że bez posiadania wiedzy specjalistycznej zawartej w wywodzie, sama jestem w stanie zaobserwować pewne zjawiska i wyciagnąć z nich wnioski( dokładnie takie same albo bardzo podobne. Tutaj nie trzeba żadnej specjalistycznej wiedzy, tylko umiejetnosci obserwacji i logicznego myślenia. To co widzą inni zwyczjnie trzeba zebrać w kupę jak puzle Obraz wyjdzie zbliżony do rzeczywistosci, chociaż oczywiscie zniekształcony. W tym nie ma żadnej wyższej filozofii. To proste jest. Angel


ależ tam nie ma żadnej specjalistycznej wiedzy w tym "wywodzie" - po prostu Mati wkleiła wszystko razem bez odpowiednich przerw i wyszło niestety z tego nie wiadomo co. Psychologia poznawcza jest cholernie trudna a to co jest tam napisane to łopatologia łopatologii i ogólność ogólności - żeby dobrze zrozumieć problemy, o których napisała Mati, to potrzeba wykładów z psychologii poznawczej [kropka] Jeśli ktoś ma zamiar to przestudiować "dogłębnie", to w sieci znajdą się jakieś wykłady np. prof. Nęcki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:18, 30 Lis 2012    Temat postu:

Bardzo mnie ta cała sytuacja z amebą ubawiła. W związku z powyższym dementuje plotki że się z nią utożsamiam. Upierać się natomiast będę że jest miła



I życzę przenikliwej percepcji przy laniu wosku naturalnie Anxious


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:50, 01 Gru 2012    Temat postu:

ws napisał:
w myśl różnych definicji, nienawiść może być i emocją i uczuciem


nie wydaje mi sie...

ale mysle, ze mozliwy jest z Toba kompromis...
co proponujesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:41, 01 Gru 2012    Temat postu:

tak sobie poczytałem o tym zyciu wewnetrzym,analizowaniu, pogłębianiu i znów analizowaniu i taka myśl ( nie moja ) się pojawiła...

"nie zobaczysz piekna gor, ogladając po trzykroć kazdy ich kamyk"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 16:09, 01 Gru 2012    Temat postu:

ws napisał:
flykiller napisał:
Dlaczego proste stwierdzenie, że ludzie w pewnych aspektach swojego życia są lepsi albo gorsi (...) budzi tyle sprzeciwu.

bo to nieprawda

Karkołomne. Wobec kategoryczności stwierdzenia, nie będę polemizować (mając jednak nadzieję, że nie chodzi o wprawki językowe typu: on nie jest lepszy w pływaniu, tylko on lepiej pływa) i pozostanę przy swoim zdaniu, że zarówno w sferze nabytych i wypracowanych zdolności, umiejętności oraz zachowań, jak również w sferze cech zupełnie od danej jednostki niezależnych, ludzie są lepsi i gorsi. Być może, wobec jednakiego końca nie ma to specjalnego znaczenia, ale zanim się do tego końca dobrnie, trzeba to życie przeżyć, korzystając z puli mocnych stron i niwelując deficyty.
Powrót do góry
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 16:17, 01 Gru 2012    Temat postu:

Seeni napisał:
Mnie zasadniczo nie razi wcale, ze nie mam głębi. Nie odbieram braku owej głębi jako wrodzonej głupoty ani niczego hmm... gorszego
No nie mam głębi i koniec. Nie patrzę na życie perspektywicznie, nie analizuję drobiazgowo. Nie dlatego, że jestem taka beznadziejnie niewnikliwa ( taka mam nadzieję) tylko dlatego, że to dla mnie to zbędne.

No i świetnie. Bardzo Ci tego zazdroszczę, bo to, jak przypuszczam, zdrowa i bezstresowa postawa.
Ja mam, natomiast, pseudogłębię, polegającą na nieustannej wiwisekcji, przy całkowitym pomijaniu szerszego kontekstu. Coś jak w "Dziennikach" Gombrowicza: poniedziałek: ja, wtorek: ja, środa: ja... Ja, ja, ja i klapki na oczach. Jaki świat, jaki wszechświat(?)
Czyli, zasadniczo, też ameba, tylko zdecydowanie mniej sympatyczna i jakby bardziej umęczona Angel
Powrót do góry
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:26, 01 Gru 2012    Temat postu:

nudziarz napisał:
tak sobie poczytałem o tym zyciu wewnetrzym,analizowaniu, pogłębianiu i znów analizowaniu i taka myśl ( nie moja ) się pojawiła...

"nie zobaczysz piekna gor, ogladając po trzykroć kazdy ich kamyk"


bo trzeba umiec ogarniac zjawisko calosciowo

czyli patrzec na swiat nie tylko analitycznie, ale tez syntetycznie

imho ludzkosc przez lekkosc zycia troszke prymitywnieje
dochodzi do tego szum informacyjny i masz zachowania jakie masz:

wielu przedstawicieli hss ani nie uzywa percepcji analitycznej, ani syntetycznej tylko

zdaje sie na instynkty


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 15 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin