Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Feminizm
Idź do strony 1, 2, 3 ... 99, 100, 101  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 21:17, 30 Gru 2007    Temat postu: Feminizm

No wreszcie musiało paść to słowo Skąd bierze się strach przed nazwaniem rzeczy po imieniu. Ostatnio mój dobry znajomy zapytał, czy czuję się feministką? Na odpowiedź twierdzącą, zaczął coś się plątać, że kobiecość, że instynkt, że płeć... A cóż to takiego feminizm? Feministki i feminiści dążą do przekształcenia tradycyjnych relacji między płciami, uważanych za zniewalające jednostkę. Stąd pochodzi też myśl, że wyzwolenie kobiet jest i wyzwoleniem mężczyzn. Feministki nie chcą zamiany miejsc między kobietami i mężczyznami, nie chodzi też o naśladowanie mężczyzn, których rola społeczna także wzbudza głosy krytyki. W feminizmie podkreśla się szczególną naturę kobiet, która jest równoprawna z naturą mężczyzn. Zakłada się, że uznanie kobiecych wartości i sposobu życia jest cenne zarówno dla mężczyzn jak i dla kobiet. Feministki mówią o wzajemnym uzupełnianiu się płci. Ich szczególna uwaga poświęcona jest przeciwdziałaniu dyskryminacji i gorszemu traktowaniu kobiet ze względu na ich cechy, sposób myślenia i osiągnięcia w różnych dziedzinach życia.
Jestem po lekturze "Świat bez kobiet" Agnieszki Graf. Polecam


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 21:56, 30 Gru 2007    Temat postu:

Jestem zdeklarowana antyfeministką. Feminizm pojmuję jako pglądy i działania mające na celu równouprawnienie kobiet we wszystkich dziedzinach aktywności ludzkiej. Owa chęć równourawnienia ma swoje zródło w przekonaniu o dyskryminacji kobiet.
Po pierwsze uważam, że kobiety nie są równoprawne mężczyznom we wszystkich dziedzinach. Po drugie uważam, iż dyskryminacja kobiet to wymysł feministek i męskich szowinistów.
Od urodzenia jestem kobietą. Nigdy z powodu płci nie byłam traktowana gorzej.Tzw równouprawnienie zmusiło mnie do wykonywania pracy zawodowej, udziału w brudnej polityce oraz podejmowania decyzji, które od zawsze zrzucane były na mężczyzn. Nikt się mnie nie pytał, czy życzę sobie studiować i kartożniczo zarabiać na rodzinę. Nie pozostawiono mi wyboru, nie spytano czy nie wolę oddać się li i jedynie wychowywaniu potomstwa i produkcji pasztetu.
Najbardziej mnie boli, ze kobiety mi to uczyniły
Feminizm postrzegam jak kolejna plagę egipską


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:42, 30 Gru 2007    Temat postu:

Myślę, że jak każdą inną ideę, także tę można wykoślawić, co chyba do pewnego stopnia się dzieje, bo jak czytałem wypowiedzi kobiet uważających się za feministki, to często były one sprzeczne (wypowiedzi, nie kobiety).

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
deja
jak kaktus


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:21, 31 Gru 2007    Temat postu:

Seeni przegięłaś
Jeszcze nie słyszałam, żeby ktokolwiek musiał z powodu feminizmu zdać egzamin na studia, skończyć je i został zmuszony do podpisania umowy o pracę oraz sumiennego wypełniania jej postanowień. Chyba pomyliłaś nazwę porzyczyny . To życie, realia gospodarcze i nasza słabość do coraz droższych butów, torebek innego luksusu może nas zmusić do wymienionych przez Ciebie poświęceń.

A co byłoby ze wszystkimi mnie podobnymi - niecierpiącymi robić pasztet i uwielbiającymi realizować się zawodowo?

Jednak (ja dalej w poszukiwaniu złotego środka) cieszę się, że kobiety mogą już być nie tylko żonami swych mężów i każdą parę butów kupować z ich wypłaty. Chociaż, jesli któraś lubi tak , to przecież może mimo tego feminizmu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 14:37, 31 Gru 2007    Temat postu:

No właśnie nie może, bo mąż aktualny to inny niz ten z doby przed feminizmem. I nie na torebki sobie zarabiamy tylko na chleb i świadczenia.
Zresztą te kobiety które chciały pracować a nie musiały to sobie pracowały, i nawet niektóre jakoweś osiagnięcia miały ( że się wyswiechtanym przykładem Curie - Skłodowskiej posłużę )A te proste to i tak zasuwały na dwa etaty.Studiować co bardziej uparte też mogły -ino w przebraniu ( vide Dewojka) co b. romantyczne było gdyż zagrożone karą śmierci. Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
deja
jak kaktus


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:03, 31 Gru 2007    Temat postu:

No tak i może Kopernik ... hahaha.... dobrze, że historia o ciężko okupionych męczennicach nie zapomniała z początków feminizmu i wcześniej Joanna d'Arc też mogła. A te szczęściary, które nie musiały studiować i pracować podobnie, jak ówczesne, chodziły w tym na co wystarczyło z mężowej pensji, a nie koniecznie w tym, na co miały ochotę i dorobić raczej nie mogły, bo co by ludzie powiedzieli.
Jednak wolę tak jak jest niż tak jakby było (vide kraje arabskie -> nie wszystkie mają szczęście być żonami szejków )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:18, 31 Gru 2007    Temat postu:

Nie jestem ani feministką, ani mizoginistką i w tym stanie ducha czuję się nieźle. Cieszę się równocześnie, że nie jestem Arabką i że żyję tutaj i teraz. Myślę, ze ten stan zawdzięczam zarówno Joannie jak i Kopernikowi.
Nie mogę więc fałszywie powiedzieć, że jestem wdzięczna tylko Joannie, jednak dzięki niej i jej podobnym feministka to dla mnie kobieta w przyłbicy, kufajce, na traktorze, kobieta uzbrojona w wałek do ciasta.
Nie, nic w tym złego.

I szczerze jestem wdzięczna wszystkim oświeconym którzy żyli przede mną i starali się zrobić dla innych coś więcej niż ja dla innych. Kobietom i mężczyznom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 15:21, 31 Gru 2007    Temat postu:

Te dzisiejsze kupują sobie co chcą ze swoich pensji, czy też raczej za pozwoleństwem małżonka ?
Szczęśliwe zaś bez małżonków- taaakie krocie zarabiają, że też mogą sobie pozwolić na wszystko.
Drzewniej od małżonka, kochanka, tudzież cichego wielbiciela brylanty się dostawało a teraz ( nie obrażając Jupitera) brytfannę.
A wszystko przez feministki.
I patrz no... Tobie wywalczyły mozliwość pracy a mnie brytfannę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 15:23, 31 Gru 2007    Temat postu:

Do Dejki to było Lu, do Dejki.

Feminizm mi się z oszołomstwem kojarzy li i jedynie. A oszołomstwo to coś czego nie lubię


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:26, 31 Gru 2007    Temat postu:

Seeni napisał:

Drzewniej od małżonka, kochanka, tudzież cichego wielbiciela brylanty się dostawało a teraz ( nie obrażając Jupitera) brytfannę.
A wszystko przez feministki.
I patrz no... Tobie wywalczyły mozliwość pracy a mnie brytfannę.





Przepraszam, że spytam, ale się pogubiłam w tych koneksjach rodzinnych...To Ty jesteś siostrą Jupitera czy tą cicho wielbioną????????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
deja
jak kaktus


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:34, 31 Gru 2007    Temat postu:

No to jestem oszołomką, może - na pewno- nie feministką walczącą, ale oszołomką kochającą wszystkie możliwości, jakie mam i obwiniającą tylko siebie, a nie historię, feministki i męża, kochanka o to, czego nie mam ... i niech mi tak zostanie.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 15:36, 31 Gru 2007    Temat postu:

Siostra Jupitera to...ŻELAZKO placz dostała z tego co pamiętam. Nie wiem co dostały inne mu bliskie kobiety, że brytfanna była na liscie prezentów pamiętam, bo pisał, ze ohydnie ciężka. Pewnie żona dostała- bo żony zasadniczo dostają brytfanny. O przykład samczy mi chodziło i w ogólności o to co kobiety dostają od mężczyzn.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
deja
jak kaktus


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:40, 31 Gru 2007    Temat postu:

O nie tylko znam jedną chyba, co chciała sexsowną bieliznę pod choinkę a dostała mikrofalę, którą następnie w przymiarce do podziału "majatku" małżonek wpisał po swojej stronie kartki. Na pamiatkę ?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez deja dnia Pon 15:44, 31 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 15:40, 31 Gru 2007    Temat postu:

deja napisał:
No to jestem oszołomką

Nie jesteś.
Co z Ciebie tam za feministka
A że spojrzenie na facetów inne mamy to nie od dzisiaj wiadomo.

Ja ich lubię zasadniczo a nawet kocham, ale nie miękną mi przy nich kolana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:41, 31 Gru 2007    Temat postu:

Seeni napisał:
Siostra Jupitera to...ŻELAZKO


A no tak! Ja od brata dostałam żyrandol. W dodatku nie robi manikiuru. Ten żyrandol. Brat czasami robi jak popije sobie. Ostatnio pomalował sobie paznokcie u nóg na krwisto czerwono, a na drugi dzień zapomniał o tym i poszedł na basen. Mnie tam na całe szczęście nie było.
Przepraszam za offtopic i już znikam.
Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 15:45, 31 Gru 2007    Temat postu:

deja napisał:
O nie tylko znasz jedną chyba, co chciała sexsowną bieliznę pod choinkę a dostała mikrofalę, którą następnie w przymiarce do podziału "majatku" małżonek wpisał po swojej stronie kartki. Na pamiatkę ?

Dobra- to z grubej rury : a dostałaś kiedyś od jakiegokolwiek mężczyzny prezeznt niepraktyczny, romantyczny,materialny ( nie zadne tam kocham Cię, czy namiętny seks), którego dokładnie mu palcem nie wskazałaś ? A nawet jeżeli to statystycznie jaki to procent w ofiarowanych Ci " brytfannach"??
Taaak tylko pytam i to pytanie retoryczne- nie oczekuję odpowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
deja
jak kaktus


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:46, 31 Gru 2007    Temat postu:

Mnie chyba, juz też z tymi kolanami przeszło

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
deja
jak kaktus


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:55, 31 Gru 2007    Temat postu:

Seeni napisał:
deja napisał:
O nie tylko znasz jedną chyba, co chciała sexsowną bieliznę pod choinkę a dostała mikrofalę, którą następnie w przymiarce do podziału "majatku" małżonek wpisał po swojej stronie kartki. Na pamiatkę ?

Dobra- to z grubej rury : a dostałaś kiedyś od jakiegokolwiek mężczyzny prezeznt niepraktyczny, romantyczny,materialny ( nie zadne tam kocham Cię, czy namiętny seks), którego dokładnie mu palcem nie wskazałaś ? A nawet jeżeli to statystycznie jaki to procent w ofiarowanych Ci " brytfannach"??
Taaak tylko pytam i to pytanie retoryczne- nie oczekuję odpowiedzi.


Tak.

Ale masz rację że to rzadkość ... i Ci którzy potrafią takie prezenty sprawiać , to dopiero są prawdziwe brylanty dla kobiety


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 18:25, 31 Gru 2007    Temat postu:

Seeni, no więcej niespójności w twoich poglądach niż w wypowiedziach niejednej feministki
Do kogo masz pretensje, że mężczyźni nie obsypują Cię świecidełkami? Do feministek? A co z tymi kobietami, które nie wyszły za mąż, nie mogły też pracować, z czego miały żyć? Te żałosne zabiegi, żeby złapać męża z czasów sprzed feminizmu, te denerwujące (myślę, że i dla kobiet i dla mężczyzn) kobiece sztuczki, nieuczciwe zagrywki. Zasada "szyi" która kręci "głową", traktowanie mężczyzn jak niedorozwiniętych dzieci.
Dla mnie równość to prawo wyboru: chcesz siedzisz w domu, chcesz to się realizujesz, chcesz adorowania - szukasz romantycznego partnera, chcesz być sama, to cię na to stać...
Jestem przekonana, że wiele kobiet i wielu mężczyzn chce takiej równości, chodzi mi tylko o nazwanie tego pragnienia - feminizmem. Skąd strach przed nazwaniem?
Zgoda, wiele radykalnych feministek zasłużyło sobie na opinię oszołomów, ale przecież nie były one w stanie wypaczyć samej idei feminizmu.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 5:57, 01 Sty 2008    Temat postu:

kewa2 napisał:
Zasada "szyi" która kręci "głową", traktowanie mężczyzn jak niedorozwiniętych dzieci.


Jeśli kiedykolwiek miałam jakiekolwiek wątpliwości...Już ich nie mam.
Nigdy nie byłam i nie będę feministką.
Dobranoc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 99, 100, 101  Następny
Strona 1 z 101

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin