Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Granice tolerancji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
than
Gość





PostWysłany: Czw 21:15, 19 Cze 2008    Temat postu:

Nie ma żadnej konkretnej i szczególnej przyczyny, dla której mielibyśmy to tłumaczyć tutaj. Może kiedyś, w przerwie na kawę.
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 21:32, 19 Cze 2008    Temat postu:

Ponieważ podzielam poglady Lulki, wytłumaczę Ci Rampampielniku- Lu popraw jeżeli się mylę:
Toleruję zwiazki homoseksualne obojętnych mi homoseksualistów pod warunkiem, że nie mordują, nie gwałcą, nie prowadzą wojen.
Jestem bardzo tolerancyjna dla zwiazkow homoseksualnych , homoseksualistow ktorych lubie
itd, itp.
To proste jest Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:36, 19 Cze 2008    Temat postu:

rampampielnik napisał:


Lulko, ludzie próbują na tym wątku dać z siebie wszystko, żeby ustalić, czym jest tolerancja, kłócąc się i odcinając wątki poboczne. Jak by Ci się zechciało rozwinąć myśl o tolerancji według Lulki, poczytam z przyjemnością, póki co czuję, może nie niesmak, niedosyt?


Odpowiem tak:
mam wrażenie, że znam dosyć dobrze osoby, które tutaj piszą już od pewnego czasu. Stąd moja enigmatyczna odpowiedź. Bo one też mnie znają.
Na wszystkie pytania, które zadałeś już na tym forum odpowiedziałam.
I o nazizmie, i o aborcji, i o muzułmańskich dzieciach w szkołach we Francji, itd. a raczej o moim stosunku do tych spraw.
Ruch na tym forum jest bardzo mały. Dlatego nie odbieraj, że będę niegrzeczna, ale na te pytania nie odpowiem. To już brzmiałoby jak zdarta płyta.
Moja odpowiedź była oczywiście ogólna, ale również była podsumowaniem poprzednich wypowiedzi, które w jakimś stopniu dotyczyły tolerancji.
Myślę, że pojawią się jeszcze tematy, które będą niczym świeża bryza, a ja będę mogła się wykazać budząc Twoją złość choćby, a nie niesmak.

I jeszcze na zakończenie - z dużym zainteresowaniem przeczytałam ten topik. Być może on spowodował, że nabrałam ochoty coś tutaj naskrobać.
Pomijając moje sympatie i antypatie uważam, że było warto przeczytać wszystkich.
Naprawdę fajna, ostra dyskusja i żal tylko dżdżownicy, która znalazła się na wysypisku.
Czasami to co uważacie za bleblanie pozwala poznać ludzi lepiej, a nie tylko ich poglądy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rampampielnik
mieszkaniec Patagonii


Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:37, 19 Cze 2008    Temat postu:

Seeni napisał:
Ponieważ podzielam poglady Lulki, wytłumaczę Ci Rampampielniku- Lu popraw jeżeli się mylę:
Toleruję zwiazki homoseksualne obojętnych mi homoseksualistów pod warunkiem, że nie mordują, nie gwałcą, nie prowadzą wojen.
Jestem bardzo tolerancyjna dla zwiazkow homoseksualnych , homoseksualistow ktorych lubie
itd, itp.
To proste jest Angel



Seeni, skąd ten nick, jeśli to nie zbytnie wścibstwo zapytać, odpowiedziałaś na pierwsze pytanie z listy pytań. Nie uważasz, że próbujesz obejść staruszka rampampielnika, jak mówi moja ukochana małżonka, a staruszka piernika, jak mówi reszta rodziny? Podejdź do tematu poważnie, tak ja podejdę do Ciebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:38, 19 Cze 2008    Temat postu:

Dokładnie tak, Seeni
Dokładnie tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 21:41, 19 Cze 2008    Temat postu:

Jutro dobrze? Bo mi sie cos zlego dzieje z komputerem. Z wchodzi za y i odwrotnie. Sie pisac nie da. I jeszcze ogonkow nie wstawia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rampampielnik
mieszkaniec Patagonii


Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:46, 19 Cze 2008    Temat postu:

lulka napisał:
rampampielnik napisał:


Lulko, ludzie próbują na tym wątku dać z siebie wszystko, żeby ustalić, czym jest tolerancja, kłócąc się i odcinając wątki poboczne. Jak by Ci się zechciało rozwinąć myśl o tolerancji według Lulki, poczytam z przyjemnością, póki co czuję, może nie niesmak, niedosyt?


Odpowiem tak:
mam wrażenie, że znam dosyć dobrze osoby, które tutaj piszą już od pewnego czasu. Stąd moja enigmatyczna odpowiedź. Bo one też mnie znają.
Na wszystkie pytania, które zadałeś już na tym forum odpowiedziałam.
I o nazizmie, i o aborcji, i o muzułmańskich dzieciach w szkołach we Francji, itd. a raczej o moim stosunku do tych spraw.


Szkoda w takim razie, że się spóźniłem, a Tobie się nie chce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 22:03, 19 Cze 2008    Temat postu:

aaaa.. ulubiony mąż naprawił ale krzyczy, żeby iść spać.
Jutro dobra - Rampampielniku. Angel Bo mi się duży natłok w głowie zrobił, wyszło mi , że znaczną ciemnotę umysłu prezentuję, z dużą dozą tolerancji dla mojej ulubionej siebie. I że spłycam wszystko mimowolnie. I o tej godzinie to ja nie jestem w stanie ubrać tego w słowa, jeszcze jak mąż krzyczy. Luu to naprawde jest genialne, ale zasadniczo swiadczy o braku toeleranci obiektywnej, która nie istnieje, może stosunkowej... Idę spać albowiem gadam od rzeczy Brick wall


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rampampielnik
mieszkaniec Patagonii


Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:12, 19 Cze 2008    Temat postu:

Seeni napisał:
aaaa.. ulubiony mąż naprawił ale krzyczy, żeby iść spać.
Jutro dobra - Rampampielniku. Angel Bo mi się duży natłok w głowie zrobił, wyszło mi , że znaczną ciemnotę umysłu prezentuję, z dużą dozą tolerancji dla mojej ulubionej siebie. I że spłycam wszystko mimowolnie. I o tej godzinie to ja nie jestem w stanie ubrać tego w słowa, jeszcze jak mąż krzyczy. Luu to naprawde jest genialne, ale zasadniczo swiadczy o braku toeleranci obiektywnej, która nie istnieje, może stosunkowej... Idę spać albowiem gadam od rzeczy Brick wall


Seeni, postaram się pocieszyć. Ciasnoty umysłowej nie dostrzegam, ciemnoty trochę, ale przy Twojej woli, na pewno znajdziesz światełko w tunelu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:07, 19 Cze 2008    Temat postu:

animavilis napisał:

możemy sobie w ogóle darować jakiekolwiek dyskusje na tym forum i gdzie indziej, sprowadzając każdą kwestię do bełkotu, jak to raczą czynić koleżanki Wiolinowa i bosska.

Niepotrzebnie nas obrażasz.
Wystarczy, jeśli napiszesz, że nie zgadzasz się z moim zdaniem.
Widzisz, tak się dzieje, gdy jesteś przekonana, że to TY masz rację.
A nie dopuszczasz myśli, że Ty bełkoczesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:14, 19 Cze 2008    Temat postu:

bosska napisał:
tolerancja ..... dzisiejsza dyskusja jest przykładem tego, jak tolerancja kończy się tam, gdzie kończy się nasza akceptacja punktu widzenia innej osoby ....*
czy w takim przypadku to jest tolerancja?


Nie, to jest właśnie brak tolerancji, lub "ograniczona tolerancja".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fi
Gość





PostWysłany: Pią 0:40, 20 Cze 2008    Temat postu:

Wiolinowa napisał:
bosska napisał:
tolerancja ..... dzisiejsza dyskusja jest przykładem tego, jak tolerancja kończy się tam, gdzie kończy się nasza akceptacja punktu widzenia innej osoby ....*
czy w takim przypadku to jest tolerancja?


Nie, to jest właśnie brak tolerancji, lub "ograniczona tolerancja".


jakieś mało to logiczne mi się wydaje
jeśli coś akceptuję to akceptuje
jeśli czegoś nie akceptuję to mogę przyjąć postawę tolerancji lub jej braku

Jak sobie Wiolinowa wyobrażasz "ograniczoną tolerancję"? trochę tolerancji?
W moim świecie nie można trochę tolerować, tak jak nie można trochę być w ciąży.. albo... albo...
Są oczywiście jej granice... (tej tolerancji)

Ale jeszcze jedna myśl - obok pojęcia nietolerancji jest pojęcie dyskryminacji, które z tym pierwszym często jest mylone. Jeśli ktoś np. nie akceptuje ludzi o innym kolorze skóry to ich po protu dyskryminuje a tolerancja nie ma wtedy z tym nic wspólnego...

dużo by pisać - może następnym razem jak jeszcze będzie toczyła się ta dyskusja
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 7:34, 20 Cze 2008    Temat postu:

Wiolinowa napisał:

Niepotrzebnie nas obrażasz.
Wystarczy, jeśli napiszesz, że nie zgadzasz się z moim zdaniem.
Widzisz, tak się dzieje, gdy jesteś przekonana, że to TY masz rację.
A nie dopuszczasz myśli, że Ty bełkoczesz?

a widzisz jakiś sens, abym odpowiadała na to pytanie?
Długawe rozważania o subiektywizmie określenia ciasny umysł skonkludowałaś zdaniem - "właściwie nie wiadomo, czym jest ciasny umysł" [cytuję z pamięci, słowa, nie wiem, sens zachowany]. Chwilę później bosska oświadczyła, że coś takiego jak ciasny umysł [faktycznie, niedobrze się robi od nadmiaru powtórzeń] "po prostu, nie istnieje". Skoro w rozmowie cechuje Was taki relatywizm, jakie ma znaczenie to, czy bełkoczę czy nie? Przecież nie wiadomo, czym właściwie jest bełkot, ba, nie wiadomo nawet, czy istnieje.
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 7:58, 20 Cze 2008    Temat postu:

No rzeczywiście mało logiczne Fi. To ja nie Wiolinowa użyłam określenia ograniczona tolerancja. Miałam na myśli...hmm.. mało tolerancji...albo tolerowanie do pewnego momentu. Przykładowo- toleruję pijanego
mężczyznę w tramwaju do momentu, do którego na mnie nie zwymiotuje.
Ja chciałam wrócić do tego co napisała Lulka. Że im więcej sympatii tym więcej tolerancji.
Nie wiem jak inni ale u mnie to działa, do czego przyznaję się ze wstydem. Ze wstydem, bo to oznacza, że tak naprawdę moja tolerancja dla kogoś, co do zasady nijak ma się ani do jego poglądów ( nad czym upierała się bosska) ani do sposobu w jaki je wyraża ( co z uporem maniaka wskazywałam ja). Tak naprawdę to czy toleruje czyjeś wypowiedzi wyznaczają granice zwyczajnego " lubienia". To jest tak oczywiste, że nijak nie potrafiłam wcześniej na to wpaść. Czytając czyjeś posty, jeszcze przed ich przeczytaniem już w jakiś tam sposób jestem nastawiona do adresata. Durnowaty ( cytuję za Zadziorą) post osoby, którą lubię przeczytam i łyknę w całości bez zastrzeżeń. Post osoby nielubianej będzie dla mnie niestrawny. Co do reszty ludzkości, która jest mi obojętna zupełnie zastosuję kryterium w miarę obiektywne ( lulkowe- toleruję w 100% pod warunkiem, że nie mordują, nie gwałcą, nie prowadzą wojen. )
Oczywiście ten kij ma dwa końce. Sympatia lub jej brak jest wynikiem czegoś konkretnego. Poznaję kogoś i buduję sobie zdanie na jego temat- tu na forum tylko na podstawie postów. W jedno wiaderko sypię zgniłki, w drugie owoc nierobaczywy, też zapewne posługując się jakimś kryterium ( mam nadzieję, że pierwszym z lulkowych). Potem następuje zaszufladkowanie i hop- w jednej szufladce są Ci trendy a w drugiej mniej. Mandat zaufania z dużą dozą tolerancji in blanco dostają tylko Ci pierwsi.

Gdyby proces szufladkowania odbywał się bez oceny( subiektywnej) wartości postów, sposobu wyrażania poglądów,z przykrością musiałabym stwierdzić, że w materii tolerancji z całą pewnością charakteryzuje mnie znaczna ciasnota umysłu. Ponieważ jednak tworzenie schematu odbywa się po pewnych procesach myślowych jedynie prawdopodobnie w materii tolerancj charakteryzuje mnie znaczna ciasnota umysłu
Nad czym jednakże ubolewam Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 11:46, 20 Cze 2008    Temat postu:

Wiolinowa napisał:
bosska napisał:
tolerancja ..... dzisiejsza dyskusja jest przykładem tego, jak tolerancja kończy się tam, gdzie kończy się nasza akceptacja punktu widzenia innej osoby ....*
czy w takim przypadku to jest tolerancja?


Nie, to jest właśnie brak tolerancji, lub "ograniczona tolerancja".


właściwie to drugie zdanie powinno brzmieć: czy w takim przypadku to jest dalej tolerancja
i miało to być pytanie retorycznie, ponieważ opierając się na wcześniejszej dyskusji, według mnie sprawa jest jasna.
inaczej można to ując tak: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
Powrót do góry
Pan i Władca
kolos z bitej piany


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:31, 20 Cze 2008    Temat postu:

Wiolinowa napisał:
animavilis napisał:

możemy sobie w ogóle darować jakiekolwiek dyskusje na tym forum i gdzie indziej, sprowadzając każdą kwestię do bełkotu, jak to raczą czynić koleżanki Wiolinowa i bosska.

Niepotrzebnie nas obrażasz.
Wystarczy, jeśli napiszesz, że nie zgadzasz się z moim zdaniem.
Widzisz, tak się dzieje, gdy jesteś przekonana, że to TY masz rację.
A nie dopuszczasz myśli, że Ty bełkoczesz?


Nie dopuszcza. Obrazanie i oskarzanie innych o ataki personalne calkiem dobrze jej wychodzi, nie odbieraj jej czegos, w czym jest dobra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:04, 22 Cze 2008    Temat postu:

animavilis napisał:
Wiolinowa napisał:

A nie dopuszczasz myśli, że Ty bełkoczesz?

a widzisz jakiś sens, abym odpowiadała na to pytanie?

Oczywiście, że nie. Pytanie było retoryczne.
Z Twojej wypowiedzi jasno bowiem wynika, że jesteś mocno przekonana o słuszności swojej racji, a co za tym idzie- o moim bełkocie i swoim "nie bełkocie"
Ciekawe, czy swoją postawę zakwalifikujesz (zgodnie z wcześniej przyjętą definicją) do ciasnoty umysłowej czy zrobisz w tym przypadku wyjątek?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 13:24, 22 Cze 2008    Temat postu:

Wiolinowa napisał:

Ciekawe, czy swoją postawę zakwalifikujesz (zgodnie z wcześniej przyjętą definicją) do ciasnoty umysłowej czy zrobisz w tym przypadku wyjątek?

Już o tym pisałam - nie uważam się za osobę o "ciasnym umyśle". Ale też nie sądzę, abym miała szczególnie szerokie horyzonty. Myślę, że plasuję się gdzieś w okolicach średniej, jak zresztą większość osób, która mnie tu [i w "realu"] otacza. Z podziwem patrzę na nielicznych o naprawdę otwartych głowach i oddycham z ulgą na widok tych o spojrzeniu jeszcze węższym od mojego.
Przekonanie zaś o swojej racji, jak, być może, wyczytałaś wcześniej, nie jest jedynym ani nawet najważniejszym symptomem stanu umysłu, o którym mowa.
Powrót do góry
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:08, 22 Cze 2008    Temat postu:

animavilis napisał:
Wiolinowa napisał:

Ciekawe, czy swoją postawę zakwalifikujesz (zgodnie z wcześniej przyjętą definicją) do ciasnoty umysłowej czy zrobisz w tym przypadku wyjątek?

Już o tym pisałam - nie uważam się za osobę o "ciasnym umyśle".


A jednak wyjątek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 21:29, 22 Cze 2008    Temat postu:

Nie umiesz czytać, trudno, nie mój problem.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 12 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin