po 30-tce

franek kimono

ŚiB różnica między powiedzeniem "Ty Polsko" a "Ty Żydówko" chyba jest oczywista w naszym kraju Anxious

. To drugie określenie często używane jest w złości i jako wyraz niechęci, tak jak w tym przypadku i bardzo żadko ma coś wspólnego z narodowością adresata. To że w tym przypadku akurat ma nie zmienia faktu że w naszym kraju w którym Żydów jest
od lat jak na lekarstwo jest to poprostu wstęptny epitet. Aby
zrozumieć tę różnicę wystarczy też sobie przez kilka dni postudiować napisy na murach w dowolnym polskim mieście.

slepa i brzydka

dla mnie roznica nie jest oczywista, poniewaz z okresleniami Żyd (tudziez żyd) lub Polak, Polka nie wiaze zadnych negatywnych cech czy jakichkolwiek ujemnych (?) konotacji. samo bycie przedstwaicielem jakiejs narodowosci czy religii nie przedstawia dla mnie zadnych konkretnych negatywow (glupi, pijany, etc) zatem te okreslenia, choc byc moze dla innych o wydzwieku pejoratywnym, nie niosa wg mnie zadnej emocji.
czy mam rozumiec, ze Twoj post to sugestia: "zobacz, co pod slowem Zyd (zyd) widza inni i sama w to uwierz?" musisz podac klucz - kilka negatywnych cech charakteru, ktore ma symbolizowac dla mnie od dzisiaj "zydostwo", abym mogla rozumiec, co inni maja na mysli, kiedy to mowia i maza po scianach. Anxious

Aproxymat

A wiecie, że pokazali tego gościa, co niby wygląda jak Hitler? Speszony całym zamieszaniem zupełnie zwyczajny gość pracujący na zapleczu.

franek kimono

cieszę się że nie niosą dla Ciebie żadnych negatywnych emocji. I nie namawiam do uwierzenia że to błąd ani tym bardziej że powinnaś to zmienić tylko do uwierzenia że dla wielu ludzi w tym kraju epitet "żyd" owe negatywne emocje niesie a jego wypowiedzenie rozładowuje agresję względem innego człowieka.

animavilis · Gość

A ja myślę, że nie ma specjalnej różnicy między wskazaniem "Ty Żydzie!" uczynionym w Polsce, a "Ty Polko!" wypowiedzianym poza granicami naszego kraju. To, że my sami nie dostrzegamy niczego pejoratywnego w stwierdzeniu czyjejś narodowości nie oznacza, że trzeba zamykać oczy na kontekst, w jakim padają słowa. "Ty Polko" może być tak neutralnym stwierdzeniem, jak obelgą, nawet jeśli wysyczane w oczy, nie epatuje dodatkową okrasą w stylu "pierd...".

slepa i brzydka

jak rany, dziewczyny... a czy ja sie doczekam chociaz tych kilku cech, jakie mialoby skrywac wyzwisko "ty Polko", bo ciagle nie wiem, o co mialabym sie obrazic

animavilis · Gość

Poldek

slepa i brzydka

animavilis · Gość

slepa i brzydka

a co mnie obchodzi, ze ktos chce mnie obrazic? niech se usiluje
co za roznica, czy ja to uznaje za obelge. trudno mnie obrazic, i faktycznie ma na to wplyw jakosc "argumentow"...

anima, temat analizowania tego, co ktos mial na mysli kiedy cos do mnie powiedzial i dlaczego akurat to i do mnie i w taki sposob powiedzial wisi mi i powiewa, i powiem Ci, ze jest mi zupelnie obcy. czy Ty naprawde tak bardzo analizujesz, jak piszesz?

jak rany, edytuje kolejny raz, bo zaczynam sie nad tym coraz bardziej zastanawiac, chociaz uwazam, ze to glupie, bo zasadniczo jakosc obelg i ich czestotliwosci oraz skutecznosc nigdy mnie nie zajmowaly. cos Ty mi zrobila...? teraz chyba bede na nie bardziej podatna, bo uwrazliwiona...

animavilis · Gość

Myślałam, że cały czas rozmawiamy o tym, czy wskazanie "Ty (dowolna narodowość)!" może być obelgą czy nie może? Semantycznie nie jest, ale nie ma żadnej wątpliwości, że można się nim posłużyć w nadziei na obrażenie kogoś, bez względu na to, czy ma to sens, czy go nie ma; czy ten ktoś zajarzy, czy nie zajarzy; obrazi się, czy się nie obrazi. I tylko o to mi chodzi, no

slepa i brzydka

no to w tym temacie napisalam juz, ze wg mnie nie moze byc obelga, poniewaz usilujacy obrazic nie moze oczekiwac, ze "obrazany" stworzy sobie komplet negatywow i jeszcze sie nimi przejmie. co to za obelga, jesli obrazany jej nie rozumie.
skoro tez nie rozumie, to nie powinien sie obrazac, bo skoro nie wiadomo o co. ja wiem, pozostaje ton wypowiedzi itp. ale to juz chyba troche za duzo zlej woli, nie uwazasz?

animavilis · Gość

to jest obrzydliwie logiczne, ale i tak będę się upierać, że nie da się w procesie wymiany zdań pominąć intencji nadawcy i, zwyczajnie, udawać greka.
Gdy ktoś oświadcza "ślepa jest projektem", to żadne z tych słów nie jest obraźliwe samo w sobie, a wszystkie razem sugerują coś nie do końca pozytywnego, skoro ślepa projektem nie jest. Nawet specjalnie skonstruowany komplement może być policzkiem i dla mówiącego ważne jest, że wypuścił strzałę, choć nie zawsze trafia ona celu.
Dobra, gdzie jest emota "biała flaga"?

slepa i brzydka

oczywiscie, ze motywacja/intencje to szalenie wazna rzecz i mozna sie nia przejac, ale w zupelnie innym kontekscie. zamiast pomyslec sobie "a to fladra, usiluje mnie sprowokowac i obrazic", co pokazuje, ze cel obrazajacego zostal niejako osiagniety, mozna pomyslec: "rany, coz za biedy czlowiek. usiluje kpina i parszywoscia nadrabiac wlasne braki. coz za podlosc probowac deprecjonowac bogu ducha winnych ludzi." i zaplakac na losem parszywca. wtedy i same intencje nie sa juz takie obrazliwe (inaczej, nie tyle obrazliwe, co czynnie obrazajace)...

franek kimono

jak sama piszesz można pomyśleć i tak i siak a jak ktoś jeszcze należy do nacji która dość często bywała i jest szkalowana to można się po prostu obrazić i poczuć bardzo źle. Zwłaszcza jak się przyjechało specjalnie do obcego kraju, do danego zespołu po to aby z nim razem tworzyć. Ja tam to rozumiem, a to że Ty jesteś odporna na przykre teksty ludzi z którymi kooperujesz nie musi przecież oznaczać że inni są, ani tym bardziej że powinni tacy być.

nudziarz

Mam wrażenie, że do oceny okresleń w rodzaju "ty żydzie" nie mozna stosować żadnych zasad, kojarzeń etc. Zwyczajnie przyjęło się w jezyku, iż okreslenie ma wydźwięk pejoratywny i tyle. ( czy akurat ta zbitka taka jest , to zupełnie inna para kaloszy)
Jest wiele słów których wydzwięk ma się nijak do znaczenia, sporo, których odbierane znaczenie różni się od dosłownego ( idiomy ), więc czy poczujemy się obrażeni nimi, czy nie - zależy czasem i od tego jak odbieramy intencje rozmówcy.

slepa i brzydka

animavilis · Gość

bobro

no właśnie, że nie;
adresat może to obrócić w żart i to w taki sposób, że to, co do niego dociera, wcale nie jest tą obelgą, która z ust nadawcy wyszła;
przykład:
- ty stary chuju!
- tylko nie stary! tylko nie stary!!