Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Granice tolerancji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
than
Gość





PostWysłany: Pią 19:45, 13 Cze 2008    Temat postu:

Nie ma sprawy, toleruję nie akceptując.
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 19:53, 13 Cze 2008    Temat postu:

Zapomniałeś dodać"chyba"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
than
Gość





PostWysłany: Pią 19:53, 13 Cze 2008    Temat postu:

A jeśli nie ?
Powrót do góry
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:59, 15 Cze 2008    Temat postu:

Seeni napisał:

Nie wiem jak Nudziarz, ale ja osobiście żywię szereg wątpliwości w wielu kwestiach.

Nie wątpię. Wyżej natomiast pisałam, że wątpię abyś żywiła wątpliwości we wszystkich kwestiach Mylę się?
Seeni napisał:

Gotowa recepta na wszystkie problemy, podana w nie znoszacej sprzeciwu formie - to, jak dla mnie oczywiście, ciasnota umysłowa.

Znasz kogoś, kto ma gotową receptę na WSZYSTKIE problemy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:04, 15 Cze 2008    Temat postu:

gotową to nie, ale zdecydowaną większość da się rozwiązać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:17, 15 Cze 2008    Temat postu:

I Ty wiesz jak to zrobić?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:18, 15 Cze 2008    Temat postu:

nie trafiłem jeszcze na nierozwiązywalny problem; albo za krótko żyję, albo taka pierdoła ze mnie, że niektórych rzeczy nie zauważam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 6:52, 16 Cze 2008    Temat postu:

Wiolinowa napisał:

Znasz kogoś, kto ma gotową receptę na WSZYSTKIE problemy?

Znam takie osoby, które subiektywnie mają takie przekonanie.
Łapiesz mnie za słówka, a chyba nie o to chodzi.
W ograniczony sposób toleruję schematyzm myślenia- tak lepiej?????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:08, 16 Cze 2008    Temat postu:

Seeni napisał:

Znam takie osoby, które subiektywnie mają takie przekonanie.
Łapiesz mnie za słówka, a chyba nie o to chodzi.
W ograniczony sposób toleruję schematyzm myślenia- tak lepiej?????

Zdecydowanie lepiej.
Łapię za słówka, bo słowa wpływają na sens zdania. A ja z kolei w ograniczony sposób toleruję nieprecyzyjność wypowiedzi. Z prostego powodu: wolę wiedzieć niż się domyślać, co kto miał na myśli.
Nie znam osób, które subiektywnie mają przekonanie o tym, że znają gotowe recepty na wszystkie problemy. Znam natomiast wiele osób, które mają recepty na niektóre problemy i są przekonane o słuszności swoich przekonań w NIEKTÓRYCH sprawach. Jesteś jedną z nich, tak samo jak ja i pewnie wszyscy na tym forum. Zmierzam do tego, że chyba nie ma ludzi, którzy wątpią we wszystko. Tak, jak nie ma chyba ludzi, którzy w nic nie wątpią. Dlaczego o tym piszę? Bo brak tolerancji dla innego postrzegania świata (przepraszam za górnolotność) bez względu na to czy ktoś inny wątpi czy mocno wierzy w słuszność swoich przekonań- jest zwyczajnie brakiem tolerancji dla odmiennych przekonań.
Z ciekawości - jak się przejawia Twój ograniczony sposób tolerancji?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 17:44, 16 Cze 2008    Temat postu:

No istotnie lepiej wiedzieć, niż się domyślać. Zauważ jednak, że w związku z wieloznacznością niektórych pojęć nie sposób wyrazić słowami własnych poglądów w sposób zrozumiały dla wszystkich. Czytam to co napisałaś i rozumiem to tak : ciasnota umysłowa to głoszenie własnych poglądów. To jest zdanie nieprawdziwe z mojego punktu widzenia. Wydaje mi sie też ( być może błędnie), że jest obiektywnie nieprawdziwe.
Co do ograniczonego tolerowania ciasnoty umysłowej ( na Boga w moim pojęciu) to wygląda to tak : akceptuje fakt, że niektórzy ludzie mają ciasne umysły. Wole sie jednak z nimi nie zadawać, bez względu na to jak wiele poglądów na wiele spraw mamy zbieżnych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:42, 17 Cze 2008    Temat postu:

Seeni napisał:
Zauważ jednak, że w związku z wieloznacznością niektórych pojęć nie sposób wyrazić słowami własnych poglądów w sposób zrozumiały dla wszystkich.

I właśnie dlatego pytam, gdy coś nie jest dla mnie zrozumiałe.
Seeni napisał:

Czytam to co napisałaś i rozumiem to tak : ciasnota umysłowa to głoszenie własnych poglądów.

Nie pisałam, czym jest dla mnie ciasnota umysłowa
Seeni napisał:
st dowiedzieć, czym jest dla Ciebie, bo napisałas, że jej nie tolerujesz. Nadal nie bardzo wiem, czego nie tolerujesz.
[quote="Seeni"]
akceptuje fakt, że niektórzy ludzie mają ciasne umysły.

Brzmi trochę zarozumiale, bo sugerujesz, że Ty nie masz ciasnego umysłu. Tymczasem jest tak, że ten, którego Ty bedziesz uważała za "ciasny umysł" dokładnie to samo będzie myslał o Tobie. I dlatego nie wiadomo, czym właściwie jest "ciasny umysł".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 8:22, 18 Cze 2008    Temat postu:

Wiolinowa napisał:
sugerujesz, że Ty nie masz ciasnego umysłu. Tymczasem jest tak, że ten, którego Ty bedziesz uważała za "ciasny umysł" dokładnie to samo będzie myslał o Tobie. I dlatego nie wiadomo, czym właściwie jest "ciasny umysł".

Eeee tam wcale nie sugeruję Angel Uważam zarozumiale, że nie mam ciasnego umysłu.
Chociaż zdaję sobie sprawę, że są tacy, którzy tak właśnie mogą uważać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Śro 8:50, 18 Cze 2008    Temat postu:

Wiolinowa napisał:
Tymczasem jest tak, że ten, którego Ty bedziesz uważała za "ciasny umysł" dokładnie to samo będzie myslał o Tobie. I dlatego nie wiadomo, czym właściwie jest "ciasny umysł".

Rozumując w ten sposób, można pogrzebać każdą rozmowę i zamiast precyzji słowa, którą tak cenisz, rozmyć każde pojęcie, bez końca deliberując nad tym, czym jest umysł otwarty, piękny umysł, chłonny umysł, lub, wypływając dalej, każde pojęcie definiowane subiektywnie. Dlatego większość ludzi dąży do pewnego konsensusu, starając się nadać pojęciom znaczenie obiektywne, jak np. przyjąć, że obiektywnie patrząc, istnieje coś takiego jak ciasny umysł, którego wzajemnie uzupełniającą się definicję, powszechnie, jak sądzę, akceptowaną, zawarli w swoich postach Seeni i nudziarz.

Rozmowę można prowadzić mając jakiś punkt zaczepienia [by później spierać się o priorytety], a nie doprowadzając do sytuacji, w której okazuje się, że nie sposób rozmawiać o ciasnym umyśle, tolerancji, miłości, zdradzie, bo "nie wiadomo, czym właściwie są". Ponieważ, idąc tym tropem, nie wiadomo, prawda?

Powtórzę też za Seeni równie zarozumiale, że nie podejrzewam się o ciasny umysł, chociażby dlatego, że mogąc się przy czymś upierać, nawet dziko, nawet głupio, mam, po pierwsze, tego świadomość, a po drugie, nigdy nie bronię żadnej racji do ostatniej kropli krwi i nigdy nie towarzyszy mi przekonanie, że coś wiem na pewno.
Powrót do góry
king
karuzela na szynach


Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 120 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:23, 18 Cze 2008    Temat postu:

Całkiem rozsądnie. Zwłaszcza, że tracenie krwi na obronę czegoś tak abstrakcyjnego jak swoje racje, to niepotrzebne zużywanie energii. Bo tak naprawdę co nam daje to, że ktoś się z nami w końcu zgodzi? Lub nie zgodzi?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Śro 9:36, 18 Cze 2008    Temat postu:

king napisał:
Bo tak naprawdę co nam daje to, że ktoś się z nami w końcu zgodzi?

Satysfakcję(?)
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 9:37, 18 Cze 2008    Temat postu:

king napisał:
tak naprawdę co nam daje to, że ktoś się z nami w końcu zgodzi? Lub nie zgodzi?


z pewną dozą nieśmiałości.......satysfakcję (?)
Myślę, że tak naprawdę w jakichkolwiek dyskusjach nie chodzi o zgodność lub niezgodność poglądów. Osobiście czuję się ukontentowana samym faktem zrozumienia przez kogoś, że rozumuję inaczej. Wtedy okoliczność, czy zdaniem tego kogoś rozumuję prawidłowo jest...hm...drugorzędna.(?)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 9:40, 18 Cze 2008    Temat postu:

No...o minutkę Anima byłaś szybsza. O minutkę

I to jest też jeszcze jedna fajna rzecz w rozmowach forowych- coś tam sobie myślisz - a potem okazuje się, że ktoś w tej samej chwili pomyślał podobnie.
Norrrmalnie nabiera się wtedy przekonania co do słuszności tego co się myśli, jak cholera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
king
karuzela na szynach


Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 120 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:53, 18 Cze 2008    Temat postu:

Co za zgodność, nawet obie postawiłyście przy satysfakcji znak zapytania

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Śro 10:15, 18 Cze 2008    Temat postu:

Wiolinowa napisał:
Tymczasem jest tak, że ten, którego Ty bedziesz uważała za "ciasny umysł" dokładnie to samo będzie myslał o Tobie. I dlatego nie wiadomo, czym właściwie jest "ciasny umysł".

wyjaśnię Ci to na przykładzie:
według Senni ja mam ciasny umysł - w przeciwieństwie do niej. i wystarcza jej, jak interlokutor wykazuje zrozumienie, że ona rozumuje inaczej.

według mnie nie ma osób, które maja "ciasny umysł". po prostu nie ma czegoś takiego. każda osoba dany problem rozumie inaczej. każdy ma swój punkt widzenia, swoje zdanie i opinię. na zasadzie: "gdzie dwóch POlaków, tam trzy opinie". i każdy broni swoje zdanie odpowiednio argumentując. i tylko od doboru argumentów i sposobie ich przekazania można przekonać oponeta do swojej racji, albo i nie. a nawet jeśli się nie przekona, to nie znaczy, że druga strona ma "ciasny umysł". po prostu nasze racje nie przekonały - może były niewystarczajace?

na mojej powyżej opinii możesz sobie wyrobić pogląd, czym właściwie jest "ciasny umysł". a jeśli to za mało, to zawsze możesz poczytać moje inne posty - choć nie wiem, czy to jest fascynująca lektura. wątpię.

Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 10:45, 18 Cze 2008    Temat postu:

Przy ustalaniu ciasnoty umysłu ważny jest też spsób przedstawiania własnych poglądów. Te wszystkie : " miom zdaniem", " wydaje mi się" itd, itp., które pozwalają na ustalenie, że Twój rozmówca prezentuje tylko własne poglądy, których wcale nie uważa za obiektywny pewnik. Ciasny Umysł inaczej także argumentuje, przykładowo pisze jak bosska: "osoby pracujące w budżetówce to są darmozjady. przekonałam się o tym pracując właśnie w budżetówce". Ciasny Umysł podaje tezę jako fakt- poparty obserwacją, z gruntu pobieżną, ale jego zdaniem ze wszech miar słuszną, obrażając przy tym Bogu ducha winną, całą rzeszę dobrze pracujących pracowników budżetówki. Bo Ciasny Umysł przez jakiś czas pracował w budzetówce, w związku z czym ma wiedzę na temat marnej jakości pracy wszystkich jej pracowników.

Zgadzam się w tym miejscu z bosską, że lektura jej postów, daje możliwość ( moim i jak można to było powyżej przeczytać, także bosskiej zdaniem) pojęcie o tym jak wyglada Ciasny Umysł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 5 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin