po 30-tce

nudziarz

Powtarzam to już do znudzenia, ale to co ludzie robią w łóżku za obopólną zgodą mało mnie obchodzi.
Chą sobie chłopcy w pupę wkładać - ich sprawa. Lubi pani jak ją piesek bierze, widac pies krzywdy nie odczuwa , skoro nilt go do tego nie zmusza..
I krzywda właśnie jest dla mnie podstawowym kryterium odróżnienia tego co w seksualności dozwolone, a co absolutnie nie.

Wiec dopóki nie zostanie jasno udowodnione, że wychowanie dziecka w środowisku homoseksualnym nie krzywdzi jego psychiki, nie ma wpływu tak na jego przyszłą orientację seksualną, jak i zachowania społeczne - będą przeciwnikiem prawa adopcyjnego dla par homoseksualnych.

P.S. Porownanie rodzin patologicznych, w ktorych Państwo nie mialo jakiegolokwiek wpływu na fakt posiadania przez nich potomstwa, do związków w których posiadanie dzieci reguluje prawo adopcyjne jest cokolwiek śmieszne.

Seeni

Absolutnie nie pragnę Potworynek lesbijek. Już pisałam, że głównie z tego powodu, że zamartwiałabym się tym, że będą miały utrudnione życie.
Zasadniczo nie wiem, czy potępiam homofobów. Think

Odczuwam raczej pewien rodzaj zażenowania, kiedy ich słucham.
Nie jestem też jakimś zagorzałym zwolennikiem związków homoseksualnych, homoseksualizmu w ogóle i homoseksualizmu jako stylu życia. Zwyczajnie przyjmuję do wiadomości fakt, że pewna część populacji nie jest heteroseksualna, nie widzę powodów do tego, żeby ową część napiętnować, uznawać za chorą, nienormalną czy amoralną. Nie pójdę na szaniec z pieśnią na ustach: za wolność seksualną ale też nie zamierzam kamieniować za brak pociągu do płci przeciwnej.
Preferencje seksualne innych są dla mnie tak samo akceptowalne jak preferencje kulinarne. Po prawdzie nie widzę też specjalnych różnic. Ja lubię śledzie zagryzać lodami, Marian woli całować się z chłopakami.
Toż nikomu z tego powodu krzywda się nie dzieje.
Do Jupitera to było Not talking

Ron

Też nie słyszałem. Nieoficjalnie parom pedalskim raczej byłoby trudno, choć to możliwe ale w nieoficjalnych parach lesbijskich, że jedna pani się poświęcała, rodziła dziecko i potem obie panie potomstwo wychowywały to dośc często się zdarzało. Jakiś materiał doświadczalny był. Ale to takie niepełne badanie by było, bo mama byłaby prawdziwa, choć o nietypowych preferencjach i tylko tata byłby zupełnie inny niż normalnie. Think

A możliwe, że to tata się poświęcał i rodził. Ohydnie to skomplikowane.

Ron

Seeni

To ten Marian jest toczka w toczkę jak Krystyna Pawłowicz, lat 60, niezamężna i bezdzietna Think

i jak moja bezpłodna koleżanka i moja sąsiadka, co jej wycieli macicę z uwagi na raka, zanim zdążyła urodzić tych potencjalnych klientów.
Kamieniować. Not talking

Kewa

A Pawłowicz znów ostatnio zabłysła:
"Młodzi chłopcy potrafią sobie podporządkować facetów, którzy mają jakiś dorobek życia. Zdarza się, że porzucają swoje rodziny, mając naturalne dzieci. Umożliwienie takim ludziom wejścia na równi z innymi w posiadanie czyjegoś majątku jest zwykłym skokiem na kasę."
Ale co zrobić z młodymi kobietami, dla których głupieją dojrzali faceci? Kamieniować?

nudziarz

Ron

Seeni

Zasadniczo brzydzi. Think

Ale nie bardziej niż odmawianie praw komukolwiek.
To, że każdemu przysługują, co do zasady, takie same prawa -mam tak mocno zakorzenione, że tego nie idzie wyrugować.
Nie idzie i koniec. Not talking

Ron

Seeni

Paza tym z demagogią wyskoczyłeś pierwszy pisząc o szkodliwości społecznej homoseksualistów, którzy nie dostarczają klientów. Jedynie w odpowiedzi wskazałam tę część heteroseksualną społeczeństwa, która również takiej klienteli nie dostarcza. Przy czym u niektórych to także wybór.
Trzeba było ohydnie nie zaczynać Not talking

Ron

No jestem niewidomy to z zasady mam otrzymać prawo jazdy? d'oh!

Seeni

Seeni

Ron

Ron

Jeśli się chce przeprowadzić eksperyment społeczny to najlepiej namówić na to społeczeństwo, którego nie lubimy i jest w miarę daleko, obserwować ich przez 1oo lat, a potem podjąć decyzję. Think

Kewa

pogłoska

Kilo OK

Do Kewy
Taaaaaaa, wszyscy załapali o co biega, oprócz Ciebie. Czy może tak bardzo chciałaś "dopierdolić" że wyszłaś na.....