Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kim jest nasz sąsiad ? I kto go nam podesłał
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 12:30, 09 Lut 2009    Temat postu:

Sabina napisał:

Jaki kurwa reżyser?? eh

Się czepiasz Sabina: reżyser, dyrygent co za różnica.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 12:40, 09 Lut 2009    Temat postu:

bo ja napisał:
Seeni napisał:
Znacie dane dotyczące przypadków molestowania konkretnie przez rodziców.??

nie znam danych - znam ludzi

No ja nie znam osobiście ludzi, o danych statystycznych było pisane kilka razy toteż pytam, czy ktoś te dane statystyczne zna- skoro tak ciągle o nich się miele. Dla wyjaśnienia, bo zupełnie niepotrzebnie się srożysz Boju- ja nie mam wątpliwości, że pedofilia wśród rodziców istnieje- mimo braku wiedzy o niej w najbliższym środowisku. Skoro jednak dyskusja od kilku stronic dotyczy tego, czy jest to zjawisko powszechne czy marginalne to chyba nie sposób jej rozsądzić tylko w oparciu o własne doświadczenia- Twoje ze znajomością osób które były molestowane przez rodziców i Jupitera, który zasadniczo w ogóle nie przyjmuje istnienia takich osób.
Nie żądam, na Boga, żadnych potwierdzeń. Zwyczajnie chciałabym wiedzieć jak masowy jest to problem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 12:49, 09 Lut 2009    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:
Seeni napisał:
Okoliczność, że pedofil jest prawie zawsze dla dziecka osobą bliską, godną zaufania itd jest przecież oczywista (?)

czyzby? ja osobiscie kojarze przestrogi mojej strasznie starej cioci "uwazaj, jakby jakis pan na ulicy chcialby ci dac cukierka, to nigdy nie bierz i nie idz nigdzie z tym panem". sprawy brutalnych mordow i gwaltow na dzieciach, ktore kojarze z mediow rowniez dotycza przypadkow uprowadzen przez obcych, a nie sytuacji, gdy dziecko po cichu i spokojnie poddalo sie przemocy znajomego.


No mi dokładnie tak samo mówiła Babcia. Naiwnie nie przychodziło jej bowiem do głowy, żeby ostrzegać mnie przed znajomymi.
Też nie znam tutaj żadnych statystyk ale nawet na przykładzie Samsona i Kroloppa, tych linków Kewy i Fedka to raczej wydało mi się oczywiste, że pedofil to najczęściej osoba znana dziecku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 12:57, 09 Lut 2009    Temat postu:

Zastanowiło mnie jeszcze to co napisaŁa Ślepa- coś w radzaju, że biada takiemu molestowanemu dziecku, które dostałoby się w ręce osób piszących na tym wątku.
A niby dlaczego?
Nie znalazałam tutaj żadnego postu, który możaby uznać za minimalne chociażby usprawiedliwienie pedofilii.
Co do ohydności tego przestępstwa, jego skutków również tych w dorosłym zyciu jesteśmy przecież nad wyraz zgodni.
Więc w czym problem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pon 13:03, 09 Lut 2009    Temat postu:

"biada dziecku wykorzystywanemu przez najblizszego, jesli trafi na kogos z tego watku..."
Seeni, w tym temacie tylko jeden ktos na 100% nie uwierzylby dziecku molestowanemu przez jednego z rodziców. piszac kogos nie chodzilo mi o kogokolwiek. dosadniej o tym rozpisala sie nizej tamtego postu boja...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez slepa i brzydka dnia Pon 13:10, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:07, 09 Lut 2009    Temat postu:

Seeni napisał:

Nie żądam, na Boga, żadnych potwierdzeń. Zwyczajnie chciałabym wiedzieć jak masowy jest to problem.


Seeni, tego nikt nie wie. Nikt tego chyba nie potrafi oszacować bo dzieci i rodziny milczą. Bo to wstyd, hańba, lepiej by dziecko było wykorzystywane niż ktokolwiek miał się o tym dowiedzieć.
Co i rusz w mediach wypływa jakiś rodzinny problem.
Nie wiem jak to można oszacować. Próbuję nie popadać w paranoję i nie uważać, że jest to problem masowy. W obliczu jednak coraz to nowych sensacji trudno udawać, że nie istnieje.
W więzeniach w Polsce zostało skazanych 780 pedofilów. Siedmiu z nich jest recydywistami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Pon 13:20, 09 Lut 2009    Temat postu:

lulka napisał:
Siedmiu z nich jest recydywistami.


Dlatego też uważam, że Ci dewianci powinni już w pierwszym wyroku mieć z założenia nakazaną sterylizację


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:23, 09 Lut 2009    Temat postu:

Mii napisał:
lulka napisał:
Siedmiu z nich jest recydywistami.


Dlatego też uważam, że Ci dewianci powinni już w pierwszym wyroku mieć z założenia nakazaną sterylizację


U nas to się niestety nie da. Znajdzie się banda oszołomów, tzw. obrońców praw człowieka, którzy stwierdza, że to niehumanitarne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 13:27, 09 Lut 2009    Temat postu:

Zasadniczo jestem zwolennikiem obrony praw człowieka. Pomysł chemicznej kastracji pedofilów nie jest dla mnie jednak naruszeniem takich praw. To chyba zawsze kwestia wyboru jest- w obronie czyich praw, w przypadku ich kolizji, należy stawać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 13:33, 09 Lut 2009    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:
"biada dziecku wykorzystywanemu przez najblizszego, jesli trafi na kogos z tego watku..."
Seeni, w tym temacie tylko jeden ktos na 100% nie uwierzylby dziecku molestowanemu przez jednego z rodziców. piszac kogos nie chodzilo mi o kogokolwiek. dosadniej o tym rozpisala sie nizej tamtego postu boja...


Ja nie wiem tak do końca czy by nie uwierzył. Ten konkretny Ktoś
Pamiętacie była kiedys taka dyskusja o facecie, który umieszczał zdjęcia swojej córeczki reklamujacej bieliznę na owej bieliźnie.?
Zasadniczo to Jupiter odsadzał go od czci i wiary najbardziej.No może nie jako pedofila ale Ojca, który handluje pornografią dziecięcą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:37, 09 Lut 2009    Temat postu:

Chemiczna kastracja jest póki co niezgodna z konstytucją. Znaczy tak się z neta dowiedziałam eh

Edit:

"Z kolei seksuolog prof. Lew Starowicz zaznacza, że "chemiczna kastracja" nie wygasza całkowicie popędu płciowego i musi być prowadzona równolegle z psychoterapią. Leczenie trwa minimum pięć lat, a w skrajnych przypadkach całe życie."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sabina dnia Pon 13:37, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pon 13:39, 09 Lut 2009    Temat postu:

Seeni, nawet nie bede wnikac, poniewaz nie chce, aby dyskusja zmieniala sie
w "Kto jest nasz sasiad? I dlaczego jest to jupiter?".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 13:45, 09 Lut 2009    Temat postu:

No ale sprzecznośc jest...?
Jest czy nie jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 13:48, 09 Lut 2009    Temat postu:

Zresztą- masz rację to bez znaczenia jest.
Przeczytałam sobie post Mateczki.Od deski do deski dwukrotnie- odbierałam Lolitę dokładnie tak samo.
Smutne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pon 14:26, 09 Lut 2009    Temat postu:

Seeni napisał:

Przeczytałam sobie post Mateczki.Od deski do deski dwukrotnie- odbierałam Lolitę dokładnie tak samo.
Smutne.

Ja też. I warto jeszcze przypomnieć, że ta manipulacja czytelnikiem sięgała głębiej - bo nie tylko główny bohater przedstawiany był w taki sposób, że trudno było do niego żywić jednoznacznie negatywne uczucia, ale i tytułowej lolity nie przedstawiono jako ucieleśnienia niewinności, lecz małą prowokatorkę. Myślę, że nie ma sensu jakoś specjalnie tego roztrząsać, bo to fikcja literacka [choć, z drugiej strony, nie oznacza wcale, że nie mogłaby znaleźć odbicia w rzeczywistości].

A propos "kastracji chemicznej", beata napisała wcześniej, że w niektórych przypadkach taki przymusowy zabieg może przynieść odwrotny efekt - okaleczony pedofil będzie pełen nienawiści i chęci zemsty. Nie da się tego wykluczyć.
Z drugiej strony:
beata napisał:
Chyba nie poruszaliście tego, że pedofil zazwyczaj nie ma poczucia winy, nie wykazuje empatii, cechuje go egotyzm i nie wykazuje norm moralnych. Często wręcz to On czuje się pokrzywdzonym. Niewielu też pedofili deklaruje chęć poddania się terapii a już więzienie to dla nich dramat .

Nie wiem, być może na moim niedostatecznie nienawistnym stosunku do pedofilii [i błagam o czytanie z minimum zrozumienia: "niedostatecznie nienawistny" nie równa się - pobłażliwy, współczujący, "romantyczny" i in. bzdety, które mi insynuowano] zaważył reportaż, który kiedyś oglądałam. Z niego, z kolei, wynikało, że wielu z tych ludzi żyje w ogromnym poczuciu winy i czasem nawet chcieliby coś z tym zrobić, tylko nie pozwalają im na to warunki. Pedofil znikąd nie może oczekiwać pomocy. Jest to bowiem jeden z nielicznych przypadków, w których lekarza nie obowiązuje tajemnica lekarska. Pedofil, który zdecyduje się na leczenie, nie ma żadnej gwarancji, że jego skłonności nie ujrzą światła dziennego. Jest więc oczywiste, że nawet w tych przypadkach, w których wykazałby wolę leczenia, ze strachu przed zdemaskowaniem - go nie podejmie. Koło się zamyka.
To jest ważna kwestia - czy państwo chce tych ludzi izolować i okaleczać, pozbywając się problemu, czy jako cywilizowany w końcu kraj - dać szansę leczenia. Nikt nie chce urodzić się pedofilem, po prostu nim jest, często wbrew swojej woli.
Powrót do góry
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:24, 09 Lut 2009    Temat postu:

animavilis napisał:
Seeni napisał:

Przeczytałam sobie post Mateczki.Od deski do deski dwukrotnie- odbierałam Lolitę dokładnie tak samo.
Smutne.

Ja też. I warto jeszcze przypomnieć, że ta manipulacja czytelnikiem sięgała głębiej - bo nie tylko główny bohater przedstawiany był w taki sposób, że trudno było do niego żywić jednoznacznie negatywne uczucia, ale i tytułowej lolity nie przedstawiono jako ucieleśnienia niewinności, lecz małą prowokatorkę. Myślę, że nie ma sensu jakoś specjalnie tego roztrząsać, bo to fikcja literacka [choć, z drugiej strony, nie oznacza wcale, że nie mogłaby znaleźć odbicia w rzeczywistości].


..nie chodzi o rozwijanie się na temat fikcji, która wcale nią być nie musi.. ale raczej o zastanowienie się nad naszymi różnymi, często skrajnymi w stosunku do tego samego problemu, odczuciami..
Dlaczego tego zwyrola z 'Lolity' potrafimy nawet polubić podczas gdy Samson wzbudza w nas odrazę, złość i wiele innych najgorszych odczuć.. ?
Bo jedna to postać literacka a druga prawdziwa? ale jakie to ma znaczenie w kontekście jednej i tej samej sytuacji..?
Podejrzewam, że o uczuciach Samsona możnaby napisać równie sugestywny artykuł.. równie emocjonalny i równie 'pobłażliwy' a zjawisko wydaje się jednoznaczne i nie podlegajace dyskusji..
a jednak coś powoduje, że dla jednych mamy więcej a dla innych mniej wyrozumiałości, (choć słowo 'wyrozumiałość' nie jest tu najszczęśliwsze..) więcej dla tych, którzy potrafią sobą w jakimś stopniu poruszyć nasze te lepsze emocje..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:43, 09 Lut 2009    Temat postu:

Przede wszystkim dawno juz zeszliśmy z sąsiada, ale pociągnę to.
Po drugie, trochę byłam oburzona jak przeczytałam to co napisała Anima. Pomyślałam sobie bowiem, że dla kilku porządnych pedofili nie można narażać dzieci, bo większość pedofili to jednak zwyrodnialcy (owszem, tacy się urodzili i nie ich wina), ale tutaj to już tylko petycje do Pana Boga należałoby słać.
Pozostajemy więc z nimi na tym łez padole i jest problem.
Znalazłam dwa artykuły i jeden mi niestety wcięło. Był to wywiad z jakiegoś edu.pl (może jeszcze znajdę) z psychologami zajmującymi się psychoterapią ze skazanymi pedofilami. Wynika z niego jasno, że najczęściej dobrowolnie nie chcą poddawać się leczeniu chemicznemu. Zadaniem psychologów jest uświadomienie im, że czyny przez nich dokonane są złe i krzywdzą dzieci. Czasami to dociera, czasami nie. Ostatnim więc sposobem jest wywołanie strachu przed ewentualną, następną karą jaką będzie kolejna odsiadka.
W olbrzymim procencie to skutkuje, choć nie jest zadawalające bo nigdy nie wiadomo co takiemu przyjdzie do głowy.

Drugi artykuł dotyczy problemu o którym wspomniała Anima. I wcale on nie jest taki marginalny jak mi się wydawało. Nie będę sie rozpisywać bo jak ktoś będzie miał ochotę to sam przeczyta.

[link widoczny dla zalogowanych]

Zastanawiam się jednak czy któryś z tych pedofili chcących się leczyć naprawdę kiedykolwiek dopuści się przestępstwa?

I jeszcze takie pytanie mi sie nasuwa - jedna dewiacja, dwa całkowicie inne podejścia. Więc od czego to zależy? Od świadomości? Wykształcenia?
Że jeden pedofil doskonale wie, iż to jest złe, a inny nie zdaje sobie sprawy?
Może to jest tak jak ze złodziejem? Jeden wtargnie do domu gdy nikogo nie ma i ukradnie telewizor, a drugi wpadnie w nocy i za ten telewizor zabije śpiącą rodzinę?

Nie wiem. To zestawienie spowodowało, że nawet wśród pedofili są ludzie i ludziska. I tych, którzy gwałcą dzieci bez mrugniecia okiem nadal skazywałabym na więzienie i przymusowe leczenie.

Nigdzie nie znalazłam natomiast wzmianki o tym, że dobrowolnie zgłaszającego się na leczenie pedofila nie obowiązuje tajemnica lekarska. Nie znaczy to, że nie wierzę. Ale w obliczu tego co przeczytałam u Starowicza to masakra jakaś. Z drugiej strony nie bardzo wierzę by psycholog czy seksuolog nadawał na policję, że ktoś taki u niego się zjawił? No chyba, że już zgwałci dziecko, ale to wówczas oczywiste, że zgłasza przestępstwo.
Z drugiej strony może musi zgłaszać by ewentualnemu przestępstwu zapobiec???

I jeszcze jedno - z tego wywiadu ze Starowiczem wynika, że pedofilia to jednak coś innego niż kazirodztwo - czyli gwałt na własnych dzieciach.
Zreszta jak zwał tak zwał. Ohyda i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jupiter
Gość





PostWysłany: Pon 15:53, 09 Lut 2009    Temat postu:

Co do statystyk. Normalnie to podaje się ilość przestępstw na 100 tys ludzi. Taki współczynnik morderstw wynosi około: W Polsce 2, w Europie Zachodniej 8, w USA 30. W przypadku gwałtów Polska wypada jeszcze korzystniej. Podawanie statystyk USA niekoniecznie odzwierciedla sytuację w Polsce. W podanym przez Ślepaka źródle większość wykorzystywania ma miejsce poza rodziną, a rodzina to nie tylko rodzice. Dane polecane przez Kewę mówią, że na blisko 900 krakowskich gimnazjalistów dwie osoby były zgwałcone bez wskazania na rodziców. Reszta "molestowania" to w większości słowne zaczepki i zabawa w doktora.

Reasumując. Molestowanie seksualne dzieci przez rodziców jest statystycznie zaniedbywalnie marginalne. Kilka, kilkadziesiąt takich przypadków jest oczywiście tragedią i powinny być ścigane i karane z większą surowością niż zwykłe przypadki pedofilii. Od tego, by takie przypadki wyłapywać są policja, szkolni pedagodzy itd.

Natomiast nawiedzone idiotki, które są przekonane, że tylko one są szlachetne i normalne, a reszta to zboczki wywołują "ostrzegawcze kampanie", w których wmawia się MILIONOM dzieci, że rodzice to potencjalny wróg i zagrożenie, że stanowią dla rodziców obiekty seksualnego zainteresowania i żądz ohydnych. Nie będę tu wciskał, że dają też dzieciom do ręki bardzo niebezpieczną broń w postaci oskarżenia rodzica o molestowania. Na szczęście dzieci tego nie wykorzystują, przynajmniej ja nie słyszałem.

To jest nieuzasadnione skalą patologii nieodpowiedzialne działanie. Rozpieprza zaufanie WSZYSTKICH dzieci do rodziców. Zaburza relacje wychowawcze. Nie daje żadnej alternatywy.
Jeśli te idiotki już muszą udowadniać swoją szlachetność, zaangażowanie w walce o dobro dzieci to niech zostaną wolontariuszkami w jakimś bidulu, a nie rozpieprzają normalne rodziny. Niech uświadamiają swoje dzieci, że powinny być czujne, bo w każdej chwili tato i mamusia chcą i mogą je bzyknąć.


Ostatnio zmieniony przez jupiter dnia Pon 15:56, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pon 16:02, 09 Lut 2009    Temat postu:

jupiter, czym innym jest napisanie, ze mowiac glosno o pedofilii w rodzinie mozna podsunac dzieciom do glowy dziwne pomysly (podobnie odbieram kwestie niestosowania przemocy), a czym innym jest pisanie, ze rodzina jest swietoscia i nic sie w niej zlego nie dzieje, bo przez jej swietosc dziac nie moze. to pomysl, ktory Ciebie naraza na smiesznosc i jest niebezpieczny.


ostrozniej wyrazaj sie o forumowiczkach, bo Twoje wyrazanie sie o uzytkownikach per idiotki moim zdaniem nadaje sie na ostrzezenie.

EDIT: poza tym nie zauwyzalam w zadnym poscie chocby cienia usprawiedliwiania dla pedofilow. to, ze ktos sie zastanawia nad tym skad to sie bierze, czy sa realne szanse na leczenie i czy jesli pedofil uzasadni swoje sklonnosci, to nalezy zmieniac swoj stosunek do jego postepowania, nie ma z poblazliwoscia dla czynow nic wspolnego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez slepa i brzydka dnia Pon 16:16, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:08, 09 Lut 2009    Temat postu:

animavilis napisał:

A propos "kastracji chemicznej", beata napisała wcześniej, że w niektórych przypadkach taki przymusowy zabieg może przynieść odwrotny efekt - okaleczony pedofil będzie pełen nienawiści i chęci zemsty. Nie da się tego wykluczyć.
Z drugiej strony:
beata napisał:
Chyba nie poruszaliście tego, że pedofil zazwyczaj nie ma poczucia winy, nie wykazuje empatii, cechuje go egotyzm i nie wykazuje norm moralnych. Często wręcz to On czuje się pokrzywdzonym. Niewielu też pedofili deklaruje chęć poddania się terapii a już więzienie to dla nich dramat .

Nie wiem, być może na moim niedostatecznie nienawistnym stosunku do pedofilii [i błagam o czytanie z minimum zrozumienia: "niedostatecznie nienawistny" nie równa się - pobłażliwy, współczujący, "romantyczny" i in. bzdety, które mi insynuowano] zaważył reportaż, który kiedyś oglądałam. Z niego, z kolei, wynikało, że wielu z tych ludzi żyje w ogromnym poczuciu winy i czasem nawet chcieliby coś z tym zrobić, tylko nie pozwalają im na to warunki. Pedofil znikąd nie może oczekiwać pomocy. Jest to bowiem jeden z nielicznych przypadków, w których lekarza nie obowiązuje tajemnica lekarska. Pedofil, który zdecyduje się na leczenie, nie ma żadnej gwarancji, że jego skłonności nie ujrzą światła dziennego. Jest więc oczywiste, że nawet w tych przypadkach, w których wykazałby wolę leczenia, ze strachu przed zdemaskowaniem - go nie podejmie. Koło się zamyka.
To jest ważna kwestia - czy państwo chce tych ludzi izolować i okaleczać, pozbywając się problemu, czy jako cywilizowany w końcu kraj - dać szansę leczenia. Nikt nie chce urodzić się pedofilem, po prostu nim jest, często wbrew swojej woli.


Ty Anima oglądałaś reportaż ja czytałam artykuł w którym wypowiadali się pedofile przebywający w więzieniu.
Wypowiedz jednego z nich utkwiła mi w pamięci:
"Ja wiem , że to co robię jest złe, wstydzę się tego i żałuje. Chciałbym na zawsze pozostać w więzieniu bo boję się , że po wyjściu na wolność nie dam rady i znowu się zacznie, znowu zacznę."
Niestety kiedyś wyjdzie i faktycznie znowu zacznie, bo na prywatne leczenie stać Go nie będzie a na państwowe nie ma co liczyć.
Tylże , ze przykładowy pedofil wie, że robi źle.
Większość jednak postępują jak im "natura" każe.
Część usprawiedliwia się , nawet nie przed nami, co przed samym sobą.
Daje czułość i miłość, daje zainteresowania......daje bo chce w zamian coś otrzymać. Miłość warunkowa nie jest naturalna. Jest to w tym przypadku manipulacja młodymi umysłami i kształtowanie ich na swoje cele i na swoje podobieństwo. A co gorsza niesie ryzyko, że wykorzystany w przyszłości stanie się wykorzystującym( taka postawa jest zobrazowana właśnie we wspomnianej Lolicie )
Podobno na 100 mężczyzn skłonności pedofilne ma 6, a realizuje je mniejszość i jest to choroba częściej nabyta niż wrodzona, nabyta np. w wyniku nieudanych związków z kobietami, niezaspokojonej potrzeby władzy i uznania, nieudanego współżycia seksualnego –także odpada chyba argument , że nikt się nie chce takim urodzić.

Jest to jednak choroba , która można i należy leczyć.
Podobno jeżeli pedofil jest wyleczony żyje jak każdy normalny człowiek, a jeżeli to życie jest udane ma szanse nie wrócić do pedofilii.
Tylże w Polsce nie ma środków na leczenie pedofilów (tak jak i na wiele innych chorób). I tu jest ściana !
Zamiast leczyć pedofilię zapewne większość opowiedziałby się za przeznaczeniem tych środków na np. leczenie białaczki wśród dzieci., albo na leczenie ofiar pedofila…

Czy nie słusznie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 8 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin