Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pala przegieta - PROTESTUJE!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jestes za adopcja dzieci przez pary homoseksualne?
tak
16%
 16%  [ 5 ]
nie
70%
 70%  [ 22 ]
ide lepic pierogi
12%
 12%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 31

Autor Wiadomość
nudziarz
Gość





PostWysłany: Czw 10:39, 28 Gru 2006    Temat postu:

Z całym szacunkiem popełniacie pewien bład polegajacy na przeciwstawieniu fatalnego ( niejako z definicji) domu dziecka z hipotetycznie wzorcowa "rodzina" homoseksualna, próbując tym samym znajeźć odpowiedź na pytanie które z tych rozwiązań stanowi MNIEJSZE ZŁO dla dziecka.
Mysle że jakieś rozwiaznie sugeruje tu post Dzeski. Trzeba po prostu zrobic wszystko aby domy dziecka z instytucjonalnej przechowalni zmieniły sie w miejsca miłosci i wychowania a nie swiadomie umieszczać dzeci w srodowskach homoseksualnych.
Powrót do góry
defendo
głos z fontanny


Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod Wrocławia

PostWysłany: Czw 10:46, 28 Gru 2006    Temat postu:

Mysle że jakieś rozwiaznie sugeruje tu post Dzeski. Trzeba po prostu zrobic wszystko aby domy dziecka z instytucjonalnej przechowalni zmieniły sie w miejsca miłosci i wychowania a nie swiadomie umieszczać dzeci w srodowskach homoseksualnych.[/quote]Fajnie - i żebyśmy wszyscy byli zdrowi, piękni i bogaci. Akurat znam dzieci z rodzinnego domu dziecka, niby realizującego Twój postulat, tak krzywdzone przez przybranych rodziców, że sprawa jest w sądzie. Może lepiej, żeby wychowywali je ludzie dobrzy i MĄDRZY, niezależnie od ich preferencji seksualnych?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 10:47, 28 Gru 2006    Temat postu:

No dobrze, a co w sytuacji, gdy jedno z partnerów jest rodzicem biologicznym, które znienacka odkryło swoją prawdziwą tożsamość seksualną i ma nowego partnera, tej samej płci? Powinno się mu odebrać prawa rodzicielskie? "Przyznać" dziecko drugiemu z rodziców, jeśli nie jest on zainteresowany jego wychowaniem?
Powrót do góry
defendo
głos z fontanny


Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod Wrocławia

PostWysłany: Czw 10:51, 28 Gru 2006    Temat postu:

animavilis napisał:
No dobrze, a co w sytuacji, gdy jedno z partnerów jest rodzicem biologicznym, które znienacka odkryło swoją prawdziwą tożsamość seksualną i ma nowego partnera, tej samej płci? Powinno się mu odebrać prawa rodzicielskie? "Przyznać" dziecko drugiemu z rodziców, jeśli nie jest on zainteresowany jego wychowaniem?
I to jest to!Święta racja. Dlatego myślę, że państwo, które i tak nie jest w stanie rozwiązać problemu dzieci niechcianych, nie powinno się do tego wtrącać. Ciekawe, że najczęściej pcha się z przepisami do łóżek obywateli. Tak jakby tylko ta sfera życia była ważna dla władzy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Czw 11:00, 28 Gru 2006    Temat postu:

Cytat:
Fajnie - i żebyśmy wszyscy byli zdrowi, piękni i bogaci. Akurat znam dzieci z rodzinnego domu dziecka, niby realizującego Twój postulat, tak krzywdzone przez przybranych rodziców, że sprawa jest w sądzie.

Defendo.. popełniasz ten sam błąd co poprzednicy
skoro Ci sami ludzie którzy zezwolili na adopcję w opisywanej przez Ciebie rodzinie bedą wyrazać zgode na adopcje w zwiazku homoseksulanym.. powiedz prosze .. na podstawie jakiej przesłanki wyciagnąłes wniosek iz własnie ci "rodzice" beda w jakimkolwiek aspekcie lepsi ?????
soryy.. ale to truizm z gatunku "dobry wujek Sam i xli biali"
Powrót do góry
defendo
głos z fontanny


Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod Wrocławia

PostWysłany: Czw 11:13, 28 Gru 2006    Temat postu:

doczytaj - nie chcę, żeby państwo wtrącało się ustawami[ważniejszy był dla mnie koniec postu, nie początek] w sprawy, których rozwiązać nie umie. Robi wszystko, żeby zmusić do rodzenia niechcianych dzieci, a potem nie potrafi sobie poradzić z ich krzywdą. W życiu okazuje się, że instytucje nie są zdolne poprawnie ocenić ewentualnych rodziców zastępczych. Wolę, żeby niechciane dzieci wychowywane były przez ludzi samotnych lub pary homoseksualne niż w rodzinach "normalnych" przy użyciu przemocy i niesprawiedliwości. Wzorce rodzinne są b.ważne, ale oprócz nich jest jeszcze uwarunkowanie genetyczne[udowodnione!] i środowisko[w tym medialne].

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Czw 11:23, 28 Gru 2006    Temat postu:

Pragnę zwrócić jeszce uwage na pominiety tu pewnien aspekt. Problem adopcji dotyczy w przeważajacej wielkosci par gejowskich ( kobiety potrafia sobie zazwyczaj poradzić w tej kwestii bez udziału regulacji prawnych).

Dla pełnej jasności... nie mam absolutnie nic przeciwko prawu dziedziczenia, wspólnocie majatkowej czy innym regulacjom prawa cywilnego w tej materii dla par homoseksualnych.
I tyle z mojej strony. Życze owocnej dyskusji
Powrót do góry
dżeska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 4648
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miedzianej krainy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:23, 28 Gru 2006    Temat postu:

defendo napisał:
Mysle że jakieś rozwiaznie sugeruje tu post Dzeski. Trzeba po prostu zrobic wszystko aby domy dziecka z instytucjonalnej przechowalni zmieniły sie w miejsca miłosci i wychowania a nie swiadomie umieszczać dzeci w srodowskach homoseksualnych.
Fajnie - i żebyśmy wszyscy byli zdrowi, piękni i bogaci. Akurat znam dzieci z rodzinnego domu dziecka, niby realizującego Twój postulat, tak krzywdzone przez przybranych rodziców, że sprawa jest w sądzie. Może lepiej, żeby wychowywali je ludzie dobrzy i MĄDRZY, niezależnie od ich preferencji seksualnych?[/quote]


Nie, nie , nie- trwam jak beton przy swojej opinii.... Nie przeczę, ze wsród ludzi homo są mądrzy i wcale nie ( tak samo jak wśród hetero).Ale pomyślcie, co tak naprawde myśli i czuje dziecko, które widzi np. mamę i mamę się całujące. Co myslą inne dziecci o takim dziecku, kiedy dowiedzą sie, ze jego mama i ciocia są lesbijkami? Społeczeństwo mamy bardzo homofobiczne....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dżeska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 4648
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miedzianej krainy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:28, 28 Gru 2006    Temat postu:

Poza tym, nam jest łatwo dywagować na pewne tematy, te trudne nawet, możemy się przekonywac, uznawać bądż nie racje innych.
A skad, każdy z nas moze wiedzieć, co naprawdę czułoby takie dziecko?I jaki mogłoby to mieć naprawdę wpływ na jego rozwój?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:41, 28 Gru 2006    Temat postu:

Dobra, to ja przywalę z grubej rury : gdybym miała do wyboru moje dziecko wychowywane przez "bardzo poprawną" seksualnie instytuację jakim jest dom dziecka i pare mądrych, wykształconych, ustabilizowanych finansowo homoseksualistów to wybrałabym to drugie.
Nie bacząc na to, że być może mój syn sam zostałby homo mając takie wzorce.
Łóżko w życiu jest bardzo ważne, ale nie najważniejsze. Jest coś znacznie ważniejszego.
Homoseksualista też człowiek.

Nikt mi bowiem nie zagwarantuje, że z mojego domu wyjdzie kolejny hetero mimo iż ma tzw. "prawidłowe wzorce". Ich przecież nie znajdujemy pod korzeniami drzew.
Są "wypustem" nomen omen "zdrowych" związków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dżeska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 4648
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miedzianej krainy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:44, 28 Gru 2006    Temat postu:

No, to ja w takim razie jestem zapyziałą homofobką....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
defendo
głos z fontanny


Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod Wrocławia

PostWysłany: Czw 12:56, 28 Gru 2006    Temat postu:

Drahna napisał:
Dobra, to ja przywalę z grubej rury : gdybym miała do wyboru moje dziecko wychowywane przez "bardzo poprawną" seksualnie instytuację jakim jest dom dziecka i pare mądrych, wykształconych, ustabilizowanych finansowo homoseksualistów to wybrałabym to drugie.
Nie bacząc na to, że być może mój syn sam zostałby homo mając takie wzorce.
Łóżko w życiu jest bardzo ważne, ale nie najważniejsze. Jest coś znacznie ważniejszego.
Homoseksualista też człowiek.

Nikt mi bowiem nie zagwarantuje, że z mojego domu wyjdzie kolejny hetero mimo iż ma tzw. "prawidłowe wzorce". Ich przecież nie znajdujemy pod korzeniami drzew.
Są "wypustem" nomen omen "zdrowych" związków.
Ja też!Wszyscy homoseksualiści byli wychowywani w rodzinach hetero. Po prostu w przyrodzie jest ok.5% homo[zwierzęta też - i pomagają wychować potomstwo innym parom, co jest przez te pary chętnie przyjmowane, jako że potomstwo ma więcej szans i lepsze warunki] - w świecie ludzi jest tak samo, tylko że my odsuwamy tę pomoc, nawet jeśli jest korzystna. Czyżby zwierzęta miały nad nami przewagę, bo nie mają "zmysłu moralnego" d'oh!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dżeska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 4648
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miedzianej krainy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:47, 28 Gru 2006    Temat postu:

takie argumenty do mnie nie trafiają, sorki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 14:53, 28 Gru 2006    Temat postu:

Drahna napisał:
Dobra, to ja przywalę z grubej rury : gdybym miała do wyboru moje dziecko wychowywane przez "bardzo poprawną" seksualnie instytuację jakim jest dom dziecka i pare mądrych, wykształconych, ustabilizowanych finansowo homoseksualistów to wybrałabym to drugie.
Nie bacząc na to, że być może mój syn sam zostałby homo mając takie wzorce.
Łóżko w życiu jest bardzo ważne, ale nie najważniejsze. Jest coś znacznie ważniejszego.
Homoseksualista też człowiek.

Nikt mi bowiem nie zagwarantuje, że z mojego domu wyjdzie kolejny hetero mimo iż ma tzw. "prawidłowe wzorce". Ich przecież nie znajdujemy pod korzeniami drzew.
Są "wypustem" nomen omen "zdrowych" związków.

Właśnie tak, czy nikt z Was nie słyszał o wykorzystywaniu seksualnym w domach dziecka? przez inne dzieciaki? przez opiekunów?
dość powszechna przemoc panuje w tych instytucjach a w rodzinach zastępczych nie zawsze jest sielankowo. można chować głowę w piasek i nawijać o prawach natury, ale proszę pamiętać, że nie tak dawno pisano całe rozprawy o patologiach w rodzinach rozwodników, a teraz?
Razi mnie również jak homoseksualiści swoje seksualne upodobania wyciągaja na plan pierwszy, przecież nikt z nas nie mówi nowopoznanej osobie: jestem hetero, tylko jestem Paweł, Ania, jestem lekarzem, jestem fotografem, lubię muzykę, filmy itp. o co taki szum?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Czw 15:08, 28 Gru 2006    Temat postu:

Ta dyskusja - mam wrażenie - schodzi na manowce, a to za sprawą troszkę socjotechnicznego przeciwstawiania patotogicznym rodzinom hetero wyidealizowanych zwiazków homo.
parafrazując... nikt przeciez nie neguje, że lepiej byc biednym i przyzwoitym człowiekiem niz bogatym skurwielem.

Problem jak sadze dotyczy raczej kwestii.. czy dziecko wychowywane w związkach homoseksualnych nie bedzie odruchowo przejmować ich wzroców zachowań...
Jesli ktos naprawdę biegły w psychologii dziecięcej zagwarantuje mi iz nie... wycofam się ze swego zdania.... jesli jednak nie bedzie w stanie z odpowiednim prawdopodobieństem tego mi zagwarantować - pozostane przy nim, podbudowany zdaniem swoich oponentów, którzy wykazujac ogrom patologii i tak istniejacej w dotychczasowych instytucjach adopcyjnych proponuja nic innego jak rozszerzenie jej skali.
Powrót do góry
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:33, 28 Gru 2006    Temat postu:

nudziarz napisał:
.Problem jak sadze dotyczy raczej kwestii.. czy dziecko wychowywane w związkach homoseksualnych nie bedzie odruchowo przejmować ich wzroców zachowań...
Jesli ktos naprawdę biegły w psychologii dziecięcej zagwarantuje mi iz nie... wycofam się ze swego zdania.... jesli jednak nie bedzie w stanie z odpowiednim prawdopodobieństem tego mi zagwarantować - pozostane przy nim, podbudowany zdaniem swoich oponentów, którzy wykazujac ogrom patologii i tak istniejacej w dotychczasowych instytucjach adopcyjnych proponuja nic innego jak rozszerzenie jej skali.


Homoseksualizm jest stary jak świat. Dlaczego teraz uważa sie go za patologie?
To raz.
Dwa. Dlaczego do tej pory istnieją internaty tylko żeńskie albo tylko męskie. Czy one nie szerzą patologii?
Dlaczego istnieją zakony [powinny zostać zlikwidowane] i szkółki przyklasztorne. Toż to ochydne. Czytaliście kiedyś jakiś artykuł dotyczacy "zwichrowania" seksualnego jakie się z nich wynosi?
Wojsko, więzienie, poprawczaki....to już norma.
Tych przykładów mozna wyliczać do bólu.

Tu nie chodzi o przerzucanie się argumentami tylko [chyba Ty to nawet napisałeś] o przerzucanie się dobrem dziecka. Czysto hipotetycznym.
Bo tak jak napisał również ktos wcześniej powinno sie zadbać o dziecko już w chwili jego poczęcia [albo zabezpieczenia, żeby jedna suka z drugą nie miały mozliwości powołania go na świat...jeśli juz o patologiach mowa]

Potem kazdy wybór będzie mniej lub bardziej zły.
Łudzicie się, że Wasze zdanie, wasze "nie" poprawi czyjeś życie, uczyni go bardziej poprawnym?
Miłych iluzji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dżeska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 4648
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miedzianej krainy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:50, 28 Gru 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:56, 28 Gru 2006    Temat postu:

Wycięte z kontekstu, możecie mnie zlinczować, a co? Anxious

cyt." Tymczasem żadne badania prowadzone na dzieciach z rodzin LGBT nie potwierdziły /tych/ założeń. Większość badań dowiodła, że dzieci wychowywane w rodzinach tradycyjnych i rodzinach LGBT nie różnią się od siebie w żadnym aspekcie rozwoju, zaś te badania, które takie różnice jednak wykazały, jednocześnie pokazują, że różnice te są na korzyść dzieci z rodzin LGBT lub też że nie można ich jednoznacznie ocenić jako negatywne/pozytywne. "


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:05, 28 Gru 2006    Temat postu:

Zależy jakie kryterium się przyjmuje. Czy takie dzieci mają być inteligentniejsze? sprawniejsze fizycznie? wrażliwsze? A jak to mierzyć? A przecież na to wpływają setki czynników i "orientacja seksualna rodziców/opiekunów" jest tylko jednym z nich, zapewne nie najważniejszym. Kiedy jednak z niej robi się właśnie kryterium najważniejsze w, jakby to ująć, ocenie, wychowania dzieci - prowadzi to właśnie do paradoksów - stąd już prosta droga do wykładni rozszerzającej takich badań (i powrót do artykułu, od którego zaczął się ten topik), że rodzice/opiekunowie homoseksualni są lepsi od heteroseksualnych. Skoro są badania, które wykazują, że takie rodziny lepiej wpływają na rozwój dzieci... I przykład z artykułu przytoczonego przez Kasztankę i tego przytoczonego przez Dżeskę i cytowanego przez Drahnę wykazuje, że można wyciągać i takie wnioski - może i błędne - ale mało sympatyczne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dżeska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 4648
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miedzianej krainy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:11, 28 Gru 2006    Temat postu:

Drahna napisał:
Wycięte z kontekstu, możecie mnie zlinczować, a co? Anxious

cyt." Tymczasem żadne badania prowadzone na dzieciach z rodzin LGBT nie potwierdziły /tych/ założeń. Większość badań dowiodła, że dzieci wychowywane w rodzinach tradycyjnych i rodzinach LGBT nie różnią się od siebie w żadnym aspekcie rozwoju, zaś te badania, które takie różnice jednak wykazały, jednocześnie pokazują, że różnice te są na korzyść dzieci z rodzin LGBT lub też że nie można ich jednoznacznie ocenić jako negatywne/pozytywne. "


Tyle dodam, też wycięte z kontekstu owego artykułu:

Należy jednak pamiętać, że wszystkie omówione tu badania prowadzone były na gruncie amerykańskim, zaś społeczeństwo Stanów Zjednoczonych jest zupełnie inne od jakiegokolwiek społeczeństwa europejskiego, nie mówiąc już o polskim. Różnice te są niejednokrotnie tak znaczne, że nawet czynniki społeczne (np. stopień akceptacji/nieakceptacji homoseksualistów w społeczeństwie) mogą mieć wpływ na czysto psychologiczne aspekty rozwoju dziecka w rodzinie LGBT.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin