po 30-tce

Kasztanka · Gość

Nie bardzo wiedzialam, czy za czy przeciw. Ale po[link widoczny dla zalogowanych] jestem przeciwna.

Kto lepiej niż oni mógłby zastąpić mi matkę?

Zadne tlumaczenie mi, ze matki nigdy nie mieli nie pomoze.
Zasadniczo manipulacja i zachwianie rownowagi gatunku.

Pasztet · Gość

Support.

Parady, sluby (czy tam inne sformalizowanie partnerstwa), niedyskryminowanie - zgoda.
Adopcja dzieci - nie.

slepa i brzydka

zasdniczo na nie, ale pierogi to bym poszla polepic.
jeszcze lepiej balwana, choc nie ma z czego...

Aproxymat

Można ulepić bałwana z pierogów. Potem go zjeść.

Hmm... Właśnie doczytałem, że wybory w Holandii wygrała akurat partia o nazwie Apel Chrześcijańsko-Demokratyczny, w parlamencie znalazła się też Unia Chrześcijańska - a walczą one o zmianę dotychczasowych praw homoseksualistów - w tym o zakaz adopcji przez nich dzieci. Wygląda na to, że sami Holendrzy doszli do podobnych wniosków...

Kipol

Jestem za mało tolerancyjny.

bobro

przepraszam, a kto zagłosował na tak??

bo ja

właściwie moge zagłosować na TAK choć wolałabym by wszystki dzieci miały kochającą mamusię i tatusia

(ZYCIE WCALE NIE JEST RÓŻOWE JAK BAMBOSZE)

Nutka

Ogólnie jestem bardzo tolerancyjna,ale moja odpowiedź na ankietę jest jednoznaczna i niepodważalna NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE.

Kewa

Zasadniczo poszłam lepić te pierogi, chociaż właściwie do sklepu się wybieram, bo nie mogę jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Komentarz zatem: jesli dziecko należy do jednego z partnerów, a matka się zrzekła lub umarła no to drugi partner mógłby je adoptować, czemu nie? Jeśli to dziecko byoby jakoś spokrewnione (brat, siostra, siostrzeniec, pasierb) no to też, bo wszystko jest lepsze niż dom dziecka, niż poniewierka, niż brak miłości

dżeska

nie, nie , nie......

malenstwo

Jestem na nie, choć zastanawiam się czy dwie mamusie lub dwóch tatusiów nie jest lepsze niż dom dziecka, poniewierka na ulicach lub rodzina zastepcza lecąca na pieniądze które otrzymuje za "wychowywanie". Byc może tak gdyby dziecko było jednego z partnerów lub było w jakiś sposób spokrewnione (tak jak napisała kewa2)

Aproxymat

Właśnie w tym punkcie pojawia się pewien konflikt. Z jednej strony pogląd, że lepiej mieć 2 rodziców (nie mogę napisać dwoje, czyli jak? dwóch? dwie?) tej samej płci niż nie mieć żadnych. Z drugiej, że lepiej nie mieć rodziców, niż mieć 2 tej samej płci, bo... no właśnie. W zasadzie nie byłoby może nic w tym złego, dopóki nie zaczyna się tworzyć dziwnej propagandy, czy jak to nazwać, prowadzącej do tego, że w takich dzieciach wytwarza się przekonanie, że dwóch tatusiów jest lepszych od mamusi. Nawet nie o to idzie, że są w stanie ją zastąpić, tylko że są lepsi. Nie równi - lepsi.

nudziarz · Gość

Zdecydowane i jednoznaczne NIE
I bardzo krrótko. Tak nas natura stworzyła i niech tak zostanie. Kropka.

dżeska

rodzina, zdrowa rodzina- tu włąxczam pedagogiczny bełkot- to mama, tata i dzieci.
Żadne 2 mamy, zadne- dwóch tatusiów- to niezgodne z naturą

animavilis · Gość

Ulepiłam już te pierogi [a właściwie tylko zjadłam

]
Jak słusznie

nudziarz · Gość

Anima > nie mam nic wspólnego z psychologia czy pedagogiką mogę jednak stwierdzic jedno: Dziecko czerpie wzorce z zachować rodziców.. takze seksualnych.. to pierwsze.
Seksualizm dziecka nie jest do konca ukierunkowany i jak czytałem w znacznym stopniu kształtuje go srodowisko i otoczenie.. to drugie...
Wniosek z tych dwóch przesłanek wydaje się oczywisty..... jesli istnieje choćby prawdopodobieństwo ukształtowania dziecka przez parę homoseksualna na swój obraz i podobieństwo... bedę przeciwnyadopcji.
A argument czy lepsze to czy dom dziecka.. wydaje mi się być z tych z gatunku: co lepsze deszcz czy rynna???

dżeska

nudziarz w zupełnosci zgadzam sie z tobą, ale z psychologią i pedagogiką ma to jednak wiele wspólnego- te wzorce właśnie o tym świadczą

nudziarz · Gość

Dżeska.. napisałem tylko iz w tej materii jestem dyletantem, wiec to co napisałem nie koniecznie musi byc prawdziwe

. Po prostu.. być może truję truizmy

bo ja

dżeska