Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pieniadze szczescia nie daja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bosska
Gość





PostWysłany: Śro 22:08, 11 Lut 2009    Temat postu:

pieniądze absolutnie szczęścia nie dają.
ich brak pioretyzuje nam życie pod kątem uzyskania - choćby na rachunki
ich nadmiar zaś domaga się od nas ich mnożenia i pilnowania.

a każda praca jest dobra, pod warunkiem, że nie jest dla nas nudna
Powrót do góry
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 8:16, 12 Lut 2009    Temat postu:

niestety nie moge sie pochwalic dorobkiem wakacyjnym, bo poza jednym wyjazdem za granice w trakcie studiow nie podejmowalam zadnych prac. niestety w moich czasach oferty wakacyjnych zajec w 90% bazowaly na akwizycji i ciezko bylo znalezc cos, co nie polegaloby na chodzeniu od domu do domu, od firmy do firmy i sprzedawaniu czegos, na co ludzie sraja. praca akwizytora wykonczylaby mnie tego samego dnia, po pierwszej wizycie zakonczonej trzasnieciem drzwiami. jestem na ten typ pracy zupelnie nieodporna i nie umiem. jesli zas chodzi o prace zagraniczne, ktore stawaly sie pod koniec lat 90tych i na poczatku xxi wieku coraz bardziej dostepne i popularne, to mialam zawsze spore trudnosci z wyrwaniem sie z domu. zawsze w tym zakresie ubiegala mnie starsza siostra.
zaluje, ze nie udalo mi sie nigdy zdobyc bogatych doswiadczen tego typu. ostatecznie jednak i bez tego udalo mi sie nauczyc szanowac pieniadze wlasne i cudze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 8:26, 12 Lut 2009    Temat postu:

bosska napisał:


pioretyzuje


Co znaczy to słowo?
Poważnie pytam. oops


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:40, 12 Lut 2009    Temat postu:

zastrzeliłbym się po pierwszym dniu pracy na taśmie albo zmywaku ! nie wyobrażam sobie nawet... wykonywanie 8 godzin tego samego ruchu - to jakiś koszmar....

pracowałem kiedyś na kasie w sklepie z pamiątkami - nawet fajne to było... uzasadnij babci dlaczego czegoś nie ma co ona chce a widziała to tutaj 6 lat temu... Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:44, 12 Lut 2009    Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:
zastrzeliłbym się po pierwszym dniu pracy na taśmie albo zmywaku !



Sranie w banie.
Gdyby zmusiła Cię do tego sytuacja finansowa to zapierdzielałbyś aż miło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 10:05, 12 Lut 2009    Temat postu:

wlasnie dzisiaj wyczytalam na WP, ze polscy emigranci w GB masowo popelniaja samobojstwa, bo... wielu z nich, jak mniemam, jechala tam z mysla o pracach, ktorych Brytyjczyczy wykonywac nie chcieli. pozostaly im wiec zajecia malo zajmujace i bez perspektyw. jesli zmuszenie sytuacja finansowa moze sie skonczyc odebraniem sobie zycia, to nie jest to az takie sranie w banie.

z drugiej strony siostra przez 7 miesiecy pracy w jakims hotelu z housekeeper awansowala po kolei na kierownika zmiany w tamtejszej restauracji i zarzadzala podleglym jej 6 osobowym personelem. licealny kolega natomiast podjal na Wyspach prace w magazynie i rowniez z magazyniera poszedl w gore. to byly jednak lata 2005/06, kiedy Funt stal wysoko, a emigracja zarobkowa miala sens. przykro obserwowac, jak piekny sen zamienia sie w koszmar.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:07, 12 Lut 2009    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:
wlasnie dzisiaj wyczytalam na WP, ze polscy emigranci w GB masowo popelniaja samobojstwa,


Znaczy ilu jest tych samobójców?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:12, 12 Lut 2009    Temat postu:

Sabina ma rację - w zależności od sytuacji, to samo zajęcie może być koszmarem i udręką albo jak złapanie Pana Boga za nogi. Są takie okoliczności, że chowa się dumę do kieszeni, bo sam człowiek jakoś sobie da radę, ale jeśli masz kogoś kogo utrzymujesz, to jest to rzecz ważniejsza. I nie mówię tu tylko o dzieciach, ale np. o starszych rodzicach, którzy mają lichutką emeryturę.
Poza tym...jednego bawi i nakręca przeskakiwanie po szczebelkach, a dla drugiego to strata czasu. Różne potrzeby, różne pomysły na życie. I...różna siła przebicia. Bo szklane sufity istnieją niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 10:23, 12 Lut 2009    Temat postu:

Sabina napisał:
slepa i brzydka napisał:
wlasnie dzisiaj wyczytalam na WP, ze polscy emigranci w GB masowo popelniaja samobojstwa,


Znaczy ilu jest tych samobójców?

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:23, 12 Lut 2009    Temat postu:

Sabina napisał:
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:
zastrzeliłbym się po pierwszym dniu pracy na taśmie albo zmywaku !



Sranie w banie.
Gdyby zmusiła Cię do tego sytuacja finansowa to zapierdzielałbyś aż miło.


jakby mnie sytuacja finansowa zmusiła to smażyłbym frytki w McDonaldsie a po godzinach wciskał ludziom ubezpieczenia....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:32, 12 Lut 2009    Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:


jakby mnie sytuacja finansowa zmusiła to smażyłbym frytki w McDonaldsie


To też taśmówka, tyle że na innej zasadzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 10:36, 12 Lut 2009    Temat postu:

moglabym gnoj przerzucac w stajni. nie wiem dlaczego zupelnie o tym zapomnialam, w koncu to tez byla praca wakacyjna. w ferie zimowe i letnie robilam przy koniach. zaplata byla jazda konna, tylko tak naprawde w zimowym okresie, kiedy trzeba bylo ruszyc ze stajni kilka koni i ich dosiasc, to pod koniec dnia taka zaplata wydawala sie przeklenstwem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 10:39, 12 Lut 2009    Temat postu:

Ale co Wy tak o pracy i o pracy.
O pieniążkach miało być kochanych


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 10:42, 12 Lut 2009    Temat postu:

droga jaka poszedl ten topik jest nastepujacy: nie ma pracy bez pieniedzy, wiec wszelkie rozmyslania na temat naglych przyplywow gotowki musza pozostac jedynie w sferze marzen.

do roboty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:43, 12 Lut 2009    Temat postu:

Seeni napisał:

O pieniążkach miało być kochanych


Au szala lala
mam dwie lewe rece
Au szala lala
nie mam pieniedzy
Au szala lala
nie mam ochoty
Au szala lala
wziac sie do roboty



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Czw 10:52, 12 Lut 2009    Temat postu:

Sabina napisał:
bosska napisał:


pioretyzuje


Co znaczy to słowo?
Poważnie pytam. oops


pioretyzować, spioretyzować, ustalać/ustawić piorytety

sorki, napisałam językiem służbowym oops

a generalnie miałam na myśli to, iż brak pieniędzy lub ich niewystarczająca ilośc sprawia, że zdobycie kasy staje się w pewnym sensie celem nadrzędnym - wtedy nie liczy się tak bardzo rodzaj pracy, ale wynagrodzenie, a duma, marzenia są ostawiane na pewnien czas na bok. tak samo jak sposób spędzania wolnego czasu, bo okazuje się, że potrzebny jest drugi etat i tego wolnego czasu po prostu nie ma.


Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Czw 11:03, 12 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 11:06, 12 Lut 2009    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:
droga jaka poszedl ten topik jest nastepujacy: nie ma pracy bez pieniedzy, wiec wszelkie rozmyslania na temat naglych przyplywow gotowki musza pozostac jedynie w sferze marzen.
do roboty.

hahahaa, wspaniałe clue [jak to się, właściwie, pisze?] topiku

bosska, a wiesz, że po Twoim poście też zastanawiałam się nad tym słowem - czy w ogóle takie istnieje, bo sens był dla mnie, oczywiście, jasny. No i nie znalazłam. Nie mówię tego przez złośliwość, tylko to musi być jednak jakaś służbowa-nowomowa.
Powrót do góry
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 11:11, 12 Lut 2009    Temat postu:

no nie wiem, mnie tam brakuje jednego "r". jesli tak sie przyjelo w firmie, to najwidoczniej kiedys ktos sie walnal, pewnie jakis szef, ktoremu nie wypadalo zwrocic uwagi, i tak juz sie z przekasem przyjelo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 11:12, 12 Lut 2009    Temat postu:

Nie... żadna tam nowomowa.Literówka i już .
Priorytetowo a nie piorytetowo
priorytet pierwszeństwo; przywilej; por. prerogatywa.
Etym. - nm. Priorität 'jw.' z śrdw.łac. prioritas dpn. prioritatis 'jw.' od łac. prior '(po)przedni; wcześniejszy; pierwszy; starszy'.
No i wtedy ewentualnie prioretyzować czyli ustawiać według priorytetu Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikt
sikający na stojąco


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 7296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 478 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z samego dna

PostWysłany: Czw 11:13, 12 Lut 2009    Temat postu:

illunga napisał:
.. Są takie okoliczności, że chowa się dumę do kieszeni, bo sam człowiek jakoś sobie da radę, ale jeśli masz kogoś kogo utrzymujesz, to jest to rzecz ważniejsza. I nie mówię tu tylko o dzieciach, ale np. o starszych rodzicach, którzy mają lichutką emeryturę.
....

Yhm, dokładnie.
W swoim życiu(?) robiłem różne rzeczy, żeby mieć pieniądze na utrzymanie siebie i innych, i tak:
- zbierałem truskawki i wiśnie,
- malowałem mieszkania,
- jeździłem na handel na Węgry i do Niemiec,
- byłem barmanem i baristą - w sumie mógłbym być nim i teraz,
- pracowałem na budowie, jako murarz i jako elektryk,
- sprzątałem wagony kolejowe i sklepy,
- nosiłem/przesuwałem/ładowałem worki i skrzynki ( z wódą i piwem) ,
- pracowałem w ekipie organizującej festiwal muzyczny,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 7 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin