Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pochwała przeciętności, normy przeciętnej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:07, 25 Cze 2013    Temat postu:

FRIDA napisał:
Mam pytanie głównie do rodziców - czy ktoś uczy swoje dzieci, sugeruje im, że w życiu trzeba być przeciętnym? Angel

Oczywiście !!
Podstawowe hasła już w szkole: "nie wychylaj się ", nie wychodź przed szereg,"Zbytnia gorliwośc gorsza od faszyzmu".. etc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Wto 21:08, 25 Cze 2013    Temat postu:

a trzeba być?

skoro i tak takimi jesteśmy, to może warto je uczyć tylko odwagi w realizacji planów i konsekwencji w dążeniu do celów.. (?) same znajdą swoją drogę..
Powrót do góry
Mati
Gość





PostWysłany: Wto 21:09, 25 Cze 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
FRIDA napisał:
Mam pytanie głównie do rodziców - czy ktoś uczy swoje dzieci, sugeruje im, że w życiu trzeba być przeciętnym? Angel

Oczywiście !!
Podstawowe hasła już w szkole: "nie wychylaj się ", nie wychodź przed szereg,"Zbytnia gorliwośc gorsza od faszyzmu".. etc


żartujesz.. prawda?
Powrót do góry
FRIDA
Gość





PostWysłany: Wto 21:12, 25 Cze 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
FRIDA napisał:
Mam pytanie głównie do rodziców - czy ktoś uczy swoje dzieci, sugeruje im, że w życiu trzeba być przeciętnym? Angel

Oczywiście !!
Podstawowe hasła już w szkole: "nie wychylaj się ", nie wychodź przed szereg,"Zbytnia gorliwośc gorsza od faszyzmu".. etc


Nudziarzu, pytanie dotyczyło rodziców, czyli Ciebie. Mówiłeś synowi - bądz przeciętniakiem, bo tacy mają najlepiej, czy mówiłeś - synu, staraj się, żeby było jak najlepiej, i że trzeba starać się żeby wyniki były jak najlepsze, skoro mamy ku temu predyspozycje? Angel
Powrót do góry
FRIDA
Gość





PostWysłany: Wto 21:16, 25 Cze 2013    Temat postu:

Mati napisał:
a trzeba być?



Oczywiście, że nie trzeba. Obowiązku nieprzeciętności nie ma Angel Taka nieprzeciętność i wyjątkowość na siłę, bywa śmieszna.
Powrót do góry
Mati
Gość





PostWysłany: Wto 21:22, 25 Cze 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
FRIDA napisał:
Mam pytanie głównie do rodziców - czy ktoś uczy swoje dzieci, sugeruje im, że w życiu trzeba być przeciętnym? Angel

Oczywiście !!
Podstawowe hasła już w szkole: "nie wychylaj się ", nie wychodź przed szereg,"Zbytnia gorliwośc gorsza od faszyzmu".. etc


te dwa zdania skojarzyły mi przeciętność z tchórzostwem, zwłaszcza w kontekście .. 'nie wychylaj się' a idąc dalej ':najlepiej w ogóle nie wypowiadaj swojego zdania, jeśli masz inne od reszty', dlatego jestem prawie pewna, że Nudziarz żartował Bo to byłby absurd całkiem nie w Jego stylu Blue_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:27, 25 Cze 2013    Temat postu:

FRIDA napisał:


Nudziarzu, pytanie dotyczyło rodziców, czyli Ciebie. Mówiłeś synowi - bądz przeciętniakiem, bo tacy mają najlepiej, czy mówiłeś - synu, staraj się, żeby było jak najlepiej, i że trzeba starać się żeby wyniki były jak najlepsze, skoro mamy ku temu predyspozycje? Angel

A co ma Frido jedno do drugiego ?
Jesli dziecko nie ma potencjału, można mu mówić i mówić...
I chyba każdy rozsądny rodzic mówi "wykorzystaj potencjał". Z tym , że ten potencjał realnie ma się, lub nie.
Ponadprzeciętność intelektualna nie jest wynikiem starań ( a przynajmniej nie jedynie )
W kwetii zachowań a nie rozwoju intelektualnego , zawsze sugerowałem dzieciom przecietność , jako ( jak pisałem ) najskuteczniejsza metodę przetrwania w grupie .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Wto 21:29, 25 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FRIDA
Gość





PostWysłany: Wto 21:28, 25 Cze 2013    Temat postu:

Moje pytanie wynika z tego, że znam kilka przypadków, kiedy rodzice dobitnie wpajali dzieciom - właśnie tym z ambicjami i jednocześnie z indywidualnymi możliwościami, że warto być przeciętnym, a ambicje należy tłamsić już w zarodku, gdyż pózniej są z tego jedynie same problemy. Ciekawa też jestem, czy Ci, którzy tak dobitnie hołdują przeciętności, wymagają też jej od swoich dzieci, jeśli widzą, że te mogą znacznie więcej. Być może jest w tym wszystkim jakaś doza nieszczerości.
Powrót do góry
FRIDA
Gość





PostWysłany: Wto 21:33, 25 Cze 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:



Ponadprzeciętność intelektualna nie jest wynikiem starań ( a przynajmniej nie jedynie )


To oczywiste. Ale może gdzieś przy okazji umknąć i nie zostać należycie wykorzystana, bo nie było odpowiedniej motywacji w kierunku rozwijania ambicji, a nawet odpowiedniego kształcenia.
Powrót do góry
Mati
Gość





PostWysłany: Wto 21:38, 25 Cze 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
(...)
W kwetii zachowań a nie rozwoju intelektualnego , zawsze sugerowałem dzieciom przecietność , jako ( jak pisałem ) najskuteczniejsza metodę przetrwania w grupie .


Nie rozumiem.. nie mają walczyć o swoje? buntować się, jeśli coś im nie pasuje? mają założyć berecik z antenką i karnie za resztą zasuwać pod ołtarz ze stówą na tacę?
Powrót do góry
FRIDA
Gość





PostWysłany: Wto 21:46, 25 Cze 2013    Temat postu:

Osobiście w kwestii przeciętności - co do zachowań, nie hołduję poglądom Nudziarza, ale wiem, że sporo rodziców tak kształtuje swoje latorośle. Jednak to kształtuje przede wszystkim brak asertywności, brak jakiegoś konkretnego rysu, brak umiejętności przeforsowania swojego zdania, poglądów - co odbija się w przyszłej pracy zawodowej i w życiu osobistym. No i, czasem nie mogę pojąc tej cnoty w tych przeciętnych zachowaniach
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:47, 25 Cze 2013    Temat postu:

Nie
Mają dawać sciagac od siebie, mają rzucic "piatkę" żulowi z ulicy, pogadac z gostkami, których sprawy i przemyślenia kompletnie ich nie interesują.. maja w odczuciu "grupy" rozpłynąć się w przeciętności jej zachowań.
Michał wracał od panienki nad ranem.. pod jednym z klubow skoczylo do niego dwóch klientów... zanim syn zdazyl się przestraszyć wyskoczyło kilku gostków " spod budki" gotowych bronić " swojego" do krwi.. za nimi kolejni bronić tych od budki......
Nieprzeciętny jest " żólty" w stadzie "szarych". Stado bedzie broniło wyłacznie "szarych"
P.S. No Frido ... cholera... Przekażżę Twoje zdanie Michałowi.. jak tylko ten cholerny doktorat obroni


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Wto 21:52, 25 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FRIDA
Gość





PostWysłany: Wto 21:52, 25 Cze 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
Nie

P.S. No Frido ... cholera... Przekażżę Twoje zdanie Michałowi.. tylko jak ten cholerny doktorat obroni



Obroni. Angel Już, Ty się o to nie martw.
Powrót do góry
Mati
Gość





PostWysłany: Wto 21:57, 25 Cze 2013    Temat postu:

aaaa... chodzi o taką grę
dla uzyskania poparcia grup wielu.. Dresiarzowi przybijesz piątala, bezdomnemu go rzucisz, z MiLejdi pójdziesz do opery, a 'kurwę poklepiesz otwarcie po zadku'..
tylko, żeby nie było tak, że grup wiele = zero, bo jeśli chcesz być ze wszystkimi za-pan-brat, to może się okazać, że do nikogo jednak nie przystajesz..
ale wiesz co.. trochę to wszystko i tak jest niepokojące, że albo będąc jednostką wybitną musisz się z tym kryć (żeby to ukryć trzeba chyba pić), albo jesteś wybitny, jesteś tym kim jesteś naturalnie i tak też się nosisz mając w nosie całą resztę..
przerażające jest to, że -w dużym ogóle mówiąc - żeby nie zadziobały Cię kruki i wrony, będąc 'zamożnym' musisz 'ubierać się jak łachmaniarz'..
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:10, 26 Cze 2013    Temat postu:

FRIDA napisał:
Ale miara jedynie poprzez pryzmat normy przeciętnej, często może przynieść więcej szkód niż pożytku. I przynosi. Chociaż oczywiście dyskusyjna - norma przeciętna, musi być, istnieć, funkcjonować, bo bez niej nie ma pewnego obrazu zjawisk. Nie jest natomiast jedynym wyznacznikiem dla wszystkich i dla każdego. Daje bezpieczeństwo, stąd takie zapatrzenie i wiara w nią.


To jest tak jak z gustem.
Nie IQ czy własne poczucie wiary decyduje o tym, że jesteśmy nieprzeciętni. O guście decyduje ulica. Jeden z tysiąca czy miliona fatalnie ubierających sie adeptów szkoły plastycznej czy tam innej zmienia bieg mody - w malarstwie, modzie itd...
Z przeciętnością jest tak samo. Mnóstwo talentów i wybitnych umysłów jest tak przeciętnych, że nikt ich nie zauważa.
Szara masa je zalewa. Do tego by nieprzeciętność się wybiła potrzeba jakiegoś niesamowitego odkrycia, łutu szczęścia...Być może odwagi lub fantazji.
W sumie jesteśmy do siebie niesamowicie podobni - IQ 102 czy 150 to wciąż ten sam poziom, te same realia i niemal to samo postrzeganie świata.
Nie istnieje coś takiego jak "pryzmat normy przeciętnej" bo Ci którzy w to wierzą są po prostu idiotami.
Choć zapewne lepiej im się żyje w poczuciu, że są lepsi.

Moje życie, krótkie niczym mgnienie chwili nie wyłowiło żadnej nadprzeciętności poza tym, że mam kilku idoli, którzy najczęściej nie myśleli o sobie jak o idolach.
I na tym chyba od zarania wieków ta nieprzeciętność polega - jesteś kimś jeśli "szara masa" czyli "przeciętność? cię za takiego uzna.


Bobranoc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 6:30, 26 Cze 2013    Temat postu:

FRIDA napisał:
Mam pytanie głównie do rodziców - czy ktoś uczy swoje dzieci, sugeruje im, że w życiu trzeba być przeciętnym? Angel


Przeciętnym czyli stosować się do jakiejś średniej normy, dostosowywać się do innych nawet kosztem tłamszenia swojej osobowości?



Boże chroń mnie od takich pomysłów? Pray

To nie chodzi o to żeby dążyć do jakiejś ponadprzeciętności na siłę tylko o to żeby nie dać się wbić w jakieś ramy. I nie sądzę żeby to pomagało w grupie, w relacjach społecznych,. Jeżeli już to albo być liderem w grupie, albo być specjalistą w jakiejś wąskiej dziedzinie i zawsze sobą niepodatnym na wpływy i sugestie szarej masy.

Nie wiem w jakiej grupie rówieśników znajdą się moje dzieci, nikt tego nie wie, nawet najlepszy najbardziej zadufany w sobie rodzić. Jeżeli od dziecka ma wpajane że trzeba się dostosować do innych a nie kierować własnym indywidualnym zdaniem, to w grupie gdzie normą jest bieganie z kijem i rozpierdzielanie wszystkiego wkoło aby się nie wyłamać karnie zrobi to samo.


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 6:48, 26 Cze 2013    Temat postu:

lulka napisał:

W sumie jesteśmy do siebie niesamowicie podobni - IQ 102 czy 150 to wciąż ten sam poziom, te same realia i niemal to samo postrzeganie świata.



Nie. Na ogólny wynik IQ składa się wyniki badań różnych sfer postrzegania świata. I każdy postrzega świat inaczej, innymi zmysłami "bardziej" . Ta średnia w zasadzie nic nie daje, bo ta ponadprzeciętność zostaje w niej stłamszona., chyba ze ktoś osiąga na wszystkich polach wysokie wartości ale to mało prawdopodobne.

Ktoś może być w jakimś wąskim zakresie ponadprzeciętny w innym poniżej normy opierając się tylko i wyłącznie na końcowym wyniku otrzymujemy dane przeciętne. Znając te swoje mocne strony, kształtując je ( nie tłamsząc) możemy wpływać na rozwój tych słabszych. Uznając i gloryfikując przeciętność nie robimy dla siebie nic.

edit: i teraz wchodzi Cors i opowiada o rodzajach inteligencji wg. Howarda Gardnera


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez letnisztorm dnia Śro 6:50, 26 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FRIDA
Gość





PostWysłany: Śro 11:26, 26 Cze 2013    Temat postu:

lulka napisał:
FRIDA napisał:
Ale miara jedynie poprzez pryzmat normy przeciętnej, często może przynieść więcej szkód niż pożytku. I przynosi. Chociaż oczywiście dyskusyjna - norma przeciętna, musi być, istnieć, funkcjonować, bo bez niej nie ma pewnego obrazu zjawisk. Nie jest natomiast jedynym wyznacznikiem dla wszystkich i dla każdego. Daje bezpieczeństwo, stąd takie zapatrzenie i wiara w nią.


W sumie jesteśmy do siebie niesamowicie podobni -






Otóż nie jesteśmy NIESAMOWICIE podobni i przede wszystkim to niesamowicie we mnie uderza. Właśnie tego typu mentalność powoduje, że wiele talentów zostaje zmarnowanych, niedostrzeżonych, niewyłuskanych. Przez takie rozumowanie wiele szans jest niewykorzystana i właśnie przez takie rozumowanie w bardzo łatwy sposób tym wrażliwszym, tym trudniejszym, skomplikowanym, tym nieprzewidywalnym, indywidualistom - łatwo zrobić krzywdę, twierdząc, że przecież są niesamowicie podobni do całej reszty. Inteligencja wrodzona to tylko jedna strona medalu, nie decyduje o całości, o całokształcie i na ten temat rozpisała się już Sztormi. Nawet nie jestem do końca przekonana, czy chodzi mi o szczególnego rodzaju indywidualistów, ekscentryków, wyalienowanych w stopniu znaczym. Najzwyczajniej chodzi mi o to, że ludzie są różni, bardzo różni, czasem o wykluczających się osobowościach i potrzebach, o niespodziewanych reakcjach. Jesteśmy NIESAMOWICIE podobni tylko na szczeblu podstawowym, reszta jest nieodgadniona ...Przy każdym trzeba przystanąć choćby na chwilę żeby rozwikłać jego zagadkę.
Powrót do góry
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:49, 26 Cze 2013    Temat postu:

FRIDA napisał:
lulka napisał:
FRIDA napisał:
Ale miara jedynie poprzez pryzmat normy przeciętnej, często może przynieść więcej szkód niż pożytku. I przynosi. Chociaż oczywiście dyskusyjna - norma przeciętna, musi być, istnieć, funkcjonować, bo bez niej nie ma pewnego obrazu zjawisk. Nie jest natomiast jedynym wyznacznikiem dla wszystkich i dla każdego. Daje bezpieczeństwo, stąd takie zapatrzenie i wiara w nią.


W sumie jesteśmy do siebie niesamowicie podobni -






Otóż nie jesteśmy NIESAMOWICIE podobni i przede wszystkim to niesamowicie we mnie uderza. Właśnie tego typu mentalność powoduje, że wiele talentów zostaje zmarnowanych, niedostrzeżonych, niewyłuskanych. Przez takie rozumowanie wiele szans jest niewykorzystana i właśnie przez takie rozumowanie w bardzo łatwy sposób tym wrażliwszym, tym trudniejszym, skomplikowanym, tym nieprzewidywalnym, indywidualistom - łatwo zrobić krzywdę, twierdząc, że przecież są niesamowicie podobni do całej reszty. Inteligencja wrodzona to tylko jedna strona medalu, nie decyduje o całości, o całokształcie i na ten temat rozpisała się już Sztormi. Nawet nie jestem do końca przekonana, czy chodzi mi o szczególnego rodzaju indywidualistów, ekscentryków, wyalienowanych w stopniu znaczym. Najzwyczajniej chodzi mi o to, że ludzie są różni, bardzo różni, czasem o wykluczających się osobowościach i potrzebach, o niespodziewanych reakcjach. Jesteśmy NIESAMOWICIE podobni tylko na szczeblu podstawowym, reszta jest nieodgadniona ...Przy każdym trzeba przystanąć choćby na chwilę żeby rozwikłać jego zagadkę.


zgadza sie

w sumie genetycznie jestesmy podobni do szympansow w wiecej niz 98.5%

wiec moze przy porownywaniu tego, co jest naprawde wazne nie skupiamy sie na wlasciwych kryteriach.

wlasciwie nigdy nie bedziemy w stanie tego idealnie robic

mozemy co jedynie starac sie stworzyc wlasciwe srodowisko do ekspozycji tych kryteriow

takie srodowisko nazywa sie wolnosc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Śro 13:41, 26 Cze 2013    Temat postu:

corsaire napisał:

czyli np picasso jest nieprzecietny

Umiał byś napisać, dlaczego Picasso jest (był) nieprzeciętny?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin