Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sam
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rrruda
jarzębina


Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiem skąd ale nie wiem dokąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:00, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Również witam ,
przyznam, że to ciekawe spojrzenie. Według mnie nie bardzo miałam wybór. Chyba, że można nazwać wyborem wybór pomiędzy: rozstać się lub tolerować brak wierność, brak szacunku.

Zgadzam się, że inicjatywa nie jest przypisana do płci i jeśli kiedykolwiek spotkam znowu na swej drodze KOGOŚ to postaram się nie zmarnować szansy nie wykazując inicjatywy.

Teraz jednak jestem na etapie, że nie interesuje mnie nic i nikt. Czuję się sama i samotna ale jeszcze nie umiem (nie chcę?) wyrwać się z tego stanu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:15, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Jak bym widział pewną osobę tylko kilka lat temu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rrruda
jarzębina


Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiem skąd ale nie wiem dokąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:26, 12 Wrz 2008    Temat postu:

rozumiem, że masz na myśli siebie.

Jak powiedział, zdaje się, pan F. którego cytat widnieje pod Twoimi wypowiedziami "Kocha się tylko to od czego się cierpi". Ja bym to odwróciła, ale byłoby to baaardzo banalne choć prawdziwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:00, 12 Wrz 2008    Temat postu:

mądrzy ludzie powiadają "najlepszym lekarstwem na zdradzoną miłość jest druga miłość" "że trzeba wskoczyć na konia z którego się spadło" itd. itd. życzę Ci abyś długo nie "opłakiwała zwłok".Może tobie się uda

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szymon Krusz dnia Pią 22:04, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 8:19, 15 Wrz 2008    Temat postu:

beata napisał:
Znasz mnie mateczka:)
teraz mam chwilowy powrót do ludzi, nawet sie sama do nich garnę, ale nie wiem co bedzie za dzień czy dwa, jakies jedno małe wydarzenie, słowo wypowiedziane, które wyda mi sie zbyt dla mnie bolesna i tak jak miesiąc, dwa , trzy ...temu bede marzyła o byciu samej, a każdy kontakt z innymi bedzie wymuszony -jako kuracja niemalże , próba ratunku samej siebie. Wtedy wszystko męczy, że tak sobie westchnę ...boże jaka ja bywam apatyczna, jak byle drobiazg jest dla mnie powodem do ucieczki w głąb siebie, ksiązka, film, muzyka......wystarczy by żyć i ograniczyc swój ból spowodowany kontaktem z ludźmi.
Dzieci też męczyły, też chciałam od nich ucieć.......zmęczenie materiału a z drugiej strony gdyby nie One to pewnie bym skoczyła
W tym momencie mogę sobie ironizować, bo moja potrzeba samotnosci chwilowo został odsunięta na plan dalszy ale moment ten wróci, wiem o tym i mam nadzieję jedynie, że mimo niechęci , braku mocy, niezrozumienia nadal będę próbowała na siłe byc z ludzmi. Chociażby z tą garstką , która mi została i nie dała się zrazić moimi usilnymi próbami zrażenia....ale i tak zawsze jestem wyalienowana i bywa mi z tym dobrze


..ale taka potrzeba samotności wynika ze zmęczenia "materiału".. stanowi zwykle chwilowy stan i kiedy zdajesz sobie sprawę, że z samotnością możesz jakoś funkcjonować okazuje się, że w zasadzie niecałkiem masz na to ochotę.. Poza tym tak na prawdę samotni mogą być chyba tylko Ci ludzie, którzy nie posiadają zobowiązań w stosunku do innych. Mam na myśli zobowiązania, które bierze się na siebie z radością, chęcią i zgodnie z wolną wolą...Kiedy masz dzieci, możesz co najwyżej potrzebować chwili oddechu od całego domowo-wychowawczego zamieszania - co jest zrozumiałe, ale nawet jeżeli wybywasz gdzieś na czas jakiś i tak samotna nie jesteś..
Osobiście boję się samotności, zbyt dużo łączy mnie z ludźmi, żebym potrafiła nauczyć się żyć bez nich.. Mogę pojechać sobie gdzieś na jakiś czas sama, porobić zdjęcia, poobcować z otoczeniem, popisać to i owo, wyciszyć się i nabrać energii na dalszego działania...ale zawsze będę wracać do innych ludzi..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:55, 16 Wrz 2008    Temat postu:

[quote="Mii"]Wyobraź sobie, że jednak znam takie kobiety dla których bogactwo nie jest pryjorytetem....owszem kobiety CHCĄ czuć przy mężczyźnie stabilizację i nie chcą wiązać się z obibokami...chociaż i takie bywają Anxious ale nie możesz generalizować Not talking

Są ponoć takie wyjątki od reguły w świecie ale ja jeszcze takiego nie spotkałem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:16, 18 Wrz 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nic dodać nic ująć


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szymon Krusz dnia Czw 18:19, 18 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Czw 19:07, 18 Wrz 2008    Temat postu:

chłopak z nizin napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]

Nic dodać nic ująć


Co chłopaku chcialeś przez to powiedzieć?
że samotna kobieta woli zwrocić sie do przyjaciela.. kogoś kogo zna i szanuje ( a przy okazji moze liczyć iż ich dziecko będzie w miare normalne, inteligentne etc) , zamiast do jakiegos anonimowego dawcy z banku spermy ?
Przynajmniej mnie wydaje sie to normalne

szkoda tylko ze nie mam samotnych przyjaciolek Tongue out (1)
Powrót do góry
franek kimono
woźny na kartoflisku


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 178 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:25, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Najlepiej czuję się sama, ale wiem, że gdy na to sobie za bardzo pozwalam to wchodzę na ścieżkę z której coraz trudniej wrócić.
Więc większość czasu pracuję sama w domu, ale parę godzin tygodniowo intensywnie z ludźmi. Mam męża, wyjątkowego człowieka, staram sie nie zniechęcać i dawać coś z siebie najbliższym, ba! nawet splodzić potomka. Ale czasem fantazjuję, że to wszystko piżgnę, wyjadę gdzieś daleko, mieszkanie warszawskie wynajmę i będę sobie za to gdzieś, w jakimś pięknym zakątku świata samotnie i skromnie wegetować popadając w ekcentryzm.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:08, 18 Wrz 2008    Temat postu:

nudziarz napisał:
chłopak z nizin napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]

Nic dodać nic ująć


Co chłopaku chcialeś przez to powiedzieć?
że samotna kobieta woli zwrocić sie do przyjaciela.. kogoś kogo zna i szanuje ( a przy okazji moze liczyć iż ich dziecko będzie w miare normalne, inteligentne etc) , zamiast do jakiegos anonimowego dawcy z banku spermy ?
Przynajmniej mnie wydaje sie to normalne

szkoda tylko ze nie mam samotnych przyjaciolek Tongue out (1)

Zostać ojcem to nie łapanie pcheł tylko poważna sprawa
dać komuś życie to nie jakiś widzimisię tylko to są obowiązki a nie szast prast i po sprawie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Czw 21:16, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Oczywiście chłopaku
Tyle ze w tym konkretnym przypadku chodzi o przekazanie genow a nie zostanie ojcem
Tak nas natura stworzyla, ze kobieta ma mozliwość zostania matką nawet jesli dawca tych genow nie zostanie ojcem
A z biologia nie wygrasz
Powrót do góry
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:25, 18 Wrz 2008    Temat postu:

nudziarz napisał:
Oczywiście chłopaku
Tyle ze w tym konkretnym przypadku chodzi o przekazanie genow a nie zostanie ojcem
Tak nas natura stworzyla, ze kobieta ma mozliwość zostania matką nawet jesli dawca tych genow nie zostanie ojcem
A z biologia nie wygrasz


Pewnie że z biologią nie wygrasz ale dziecko to nie zabawka i nie można być tatą tylko kiedy Ci się tylko podoba.
Wstajesz rano z łóżka i mówisz sobie "dziś będę tatą ale jutro już nie"? ojcem się jest cały czas czy tego chcesz czy nie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Czw 21:29, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
ojcem się jest cały czas..

cos o tym wiem

choc tak naprawdę.. my mężczyźni nigdy nie bedziemy wiedzieli czy jestesmy ojcami.. jesli kobiety nam o tym nie powiedza
Powrót do góry
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:40, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Dawca genów ? człowiek to nie jakiś zwierzę który daje życie bo tak działa na niego instynkt przetrwania
prędzej czy później i tak Cię dopadnie to że jesteś za kogoś odpowiedzialny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:49, 18 Wrz 2008    Temat postu:

nudziarz napisał:
Cytat:
ojcem się jest cały czas..

cos o tym wiem

choc tak naprawdę.. my mężczyźni nigdy nie bedziemy wiedzieli czy jestesmy ojcami.. jesli kobiety nam o tym nie powiedza


Jak to nie wystarczy zrobić test aby wykluczyć albo nie ojcostwo ty chyba żyjesz jeszcze w innej epoce to już nie te czasy gdy kobieta podchodziła do faceta i mówiła "ty jesteś ojcem" i choćby nie wiem jakbyś się zapierał to byłeś ojcem i już teraz można w prawie stu procentach wykluczyć albo nie ojcostwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 22:09, 18 Wrz 2008    Temat postu:

chłopak z nizin napisał:
człowiek to nie jakiś zwierzę który daje życie bo tak działa na niego instynkt przetrwania

W 100% nie zgadzam się z tą wypowiedzią.

Poza tym nie wiem, dlaczego aż tak się unosisz, chłopaku z nizin.
Być może fundowanie sobie upragnionego potomka w taki sposób jest etycznie niejednoznaczne, ale czy fakt, że to dziecko w ogóle będzie, nie jest wartością nadrzędną(?)
Powrót do góry
franek kimono
woźny na kartoflisku


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 178 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:22, 18 Wrz 2008    Temat postu:

"Świat według Garpa" się przypomina. Moim zdaniem sytuacja w której przynajmniej jedna osoba powaznie myśli i przygotowuje się do sytuacji narodzin to całkiem dużo biorąc pod uwagę liczbę nie chcianych lub niezbyt chcianych ciąż dość przypadkowych par .

Jeśli mój mąż, czego strasznie strasznie bym nie chciała, by odszedł (a jako pesymistka która od dawna próbuje być zwierzęciem od rozmnażania tego nie wykluczam) może też bym tak zrobiła. Mam to dość dobrze przemyslane prawdę mówiąc (wolałabym parę gejów, którzy chcieliby byc z doskoku tatusiem i wujkiem. Oczywiście musieliby byc bardzo fajnymi ludźmi, z którymi bym się wcześniej musiała zaprzyjaźnić i sprawdzić)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:27, 19 Wrz 2008    Temat postu:

animavilis napisał:
chłopak z nizin napisał:
człowiek to nie jakiś zwierzę który daje życie bo tak działa na niego instynkt przetrwania

W 100% nie zgadzam się z tą wypowiedzią.

Poza tym nie wiem, dlaczego aż tak się unosisz, chłopaku z nizin.
Być może fundowanie sobie upragnionego potomka w taki sposób jest etycznie niejednoznaczne, ale czy fakt, że to dziecko w ogóle będzie, nie jest wartością nadrzędną(?)


[link widoczny dla zalogowanych]

Wartość nadrzędna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Pią 16:33, 19 Wrz 2008    Temat postu:

chłopak z nizin napisał:
nudziarz napisał:
Cytat:
ojcem się jest cały czas..

cos o tym wiem

choc tak naprawdę.. my mężczyźni nigdy nie bedziemy wiedzieli czy jestesmy ojcami.. jesli kobiety nam o tym nie powiedza


Jak to nie wystarczy zrobić test aby wykluczyć albo nie ojcostwo ty chyba żyjesz jeszcze w innej epoce to już nie te czasy gdy kobieta podchodziła do faceta i mówiła "ty jesteś ojcem" i choćby nie wiem jakbyś się zapierał to byłeś ojcem i już teraz można w prawie stu procentach wykluczyć albo nie ojcostwo.


Oj Chłopaku.. nie czytasz uwaznie [-X
Przecież ja pisalem o tym, ze jesli kobieta Ci nie powie, to nawet jesli ma z Toba dziecko.. nie bedziesz wiedzial, że to Ty jestes ojcem.
Szcegolnie jesli kobieta ma powod zeby Ci o tym nie mowic .
Powrót do góry
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:38, 19 Wrz 2008    Temat postu:

nudziarz napisał:
chłopak z nizin napisał:
nudziarz napisał:
Cytat:
ojcem się jest cały czas..

cos o tym wiem

choc tak naprawdę.. my mężczyźni nigdy nie bedziemy wiedzieli czy jestesmy ojcami.. jesli kobiety nam o tym nie powiedza


Jak to nie wystarczy zrobić test aby wykluczyć albo nie ojcostwo ty chyba żyjesz jeszcze w innej epoce to już nie te czasy gdy kobieta podchodziła do faceta i mówiła "ty jesteś ojcem" i choćby nie wiem jakbyś się zapierał to byłeś ojcem i już teraz można w prawie stu procentach wykluczyć albo nie ojcostwo.


Oj Chłopaku.. nie czytasz uwaznie [-X
Przecież ja pisalem o tym, ze jesli kobieta Ci nie powie, to nawet jesli ma z Toba dziecko.. nie bedziesz wiedzial, że to Ty jestes ojcem.
Szcegolnie jesli kobieta ma powod zeby Ci o tym nie mowic .


Tu akurat masz rację
zwracam honor


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Następny
Strona 2 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin