Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zyski i straty bycia w związku
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZupełnieNikt
trzypiętrowe liczydło


Dołączył: 17 Maj 2017
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:55, 02 Cze 2017    Temat postu:

Wszystko zależy od punktu widzenia.
O ile jestem w stanie zrozumieć, że intercyza jest pewnym zabezpieczeniem - taki sprawiedliwy podział majątku, o tyle w Naszym Pięknym Kraju nie wszystko jest takie proste.
No, bo czemu np, w przypadku gdy chcę wykreślić współwłaściciela z dowodu rejestracyjnego, to muszę sporządzić umowę i ewentualnie zapłacić podatek od darowizny. Mimo że jestem głównym właścicielem? Już raz chcieli ode mnie przy zakupie. To ile tych podatków?
Rozumiem zobowiązania finansowe wobec tej drugiej osoby, ale Urzędu Skarbowego? Państwa?
WTF???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:35, 07 Cze 2017    Temat postu:

A jakby tak Tobie ktoś miał coś wypłacić ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:32, 14 Lip 2017    Temat postu:

Seeni napisał:
niezbędne jest wyłączenie ustawowej wspólności małzeńskiej, po wtóre sporządzenie intercyzy.
Zdecydowanie łatwiej jest się później ewentualnie rozstawać.

Komu łatwiej? Na pewno nie kobiecie, która jest matką trójki dzieci, która nie pracuje zawodowo, lecz w domu na rzecz całej rodziny bez wynagrodzenia.
"tam, gdzie mieszkają ludzie częściej wyznający tradycyjne wartości, rozwodów jest mniej. – Osoby głęboko wierzące od samego początku małżeństwa patrzą na związek wspólnotowo. Myślenie o małżeństwie w ten sposób sprzyja jego trwałości" – prof. Budzyńska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:09, 14 Lip 2017    Temat postu: Re: Zyski i straty bycia w związku

Juli* napisał:
Czy dzisiaj opłaca się zakładać rodzinę ? Lepiej być w tzw. związku partnerskim, czy też związek zalegalizować ?

Zależy co rozumieć przez "opłaca się". Moim zdaniem niezbyt fortunne określenie w odniesieniu do rodziny. Jeśli umówimy się, że opłacalność oznacza wygodne życie, to nie opłaca się zakładać rodziny. Ale jeśli opłacalność ma oznaczać obdarowywanie miłością i przyjmowanie miłości, wzrost i rozwój duchowy, pokonywanie własnych słabości i egoizmu, ciągłe doskonalenie się w wielu umiejętnościach (np. dochodzenia do kompromisu, komunikacji, delikatności, kulinarnych, organizacyjnych i wielu wielu innych), przekazywanie życia i pielęgnowanie nowonarodzonego życia, przekazanie dzieciom swoich wartości i przygotowanie ich do dobrego życia, wzajemne wspieranie się w potrzebie, poświęcenie dla dobra rodziny, wreszcie starość u boku kochających bliskich zamiast niezwykle bolesnej samotnej starości - to tak, opłaca się zakładać rodzinę. I nie żaden tzw. związek partnerski, ale związek małżeński.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:00, 14 Lip 2017    Temat postu:

Juli* napisał:
Popieram w całej rozciągłości rozdzielność. Człowiek sobie nie ufa, a co dopiero innym. Wszystko jest pięknie, dopóki coś się nie wydarzy. Miłość, zaufanie itp. znika i zaczyna się gra nerwów.


Nie wydaje mi się, że intercyza uchroni przed grą nerwów. Po pierwsze, intercyza chroni stronę silniejszą, chroni tego, kto posiada większy majątek. Intercyza nie chroni małżonka, który posiada mniej lub bardzo mało. Czy w małżeństwie mąż i żona nie powinni mieć po równo? Jeśli decyduję się dzielić łóżko i stół z drugim człowiekiem, to muszę mu zaufać, bez tego ani rusz. Nawet, jeśli mam świadomość, że nikt nie jest doskonały i każdy (także mój mąż, któremu zaufałam) może kiedyś upaść. To się nazywa ryzyko, ale nie da się przeżyć życia nie ryzykując. Praktycznie każdego dnia podejmujemy jakieś ryzyko. Wsiadając do autobusu ryzykujemy życie, ale ufamy, że kierowca nie jest samobójcą czy terrorystą. Czasem może nim być, ale jeśli chcemy podróżować, musimy zgodzić się na ryzyko wiążące się z podróżowaniem. Kupuję w sklepie kiełbasę i też ryzykuję zdrowiem, a nawet życiem. Tak, są różne przepisy i kontrole, ale nigdy nie zagwarantują 100% bezpieczeństwa. Muszę zaufać, inaczej zwariowałabym. Tak samo chyba z małżeństwem. Przede wszystkim trzeba zachować ostrożność wybierając człowieka, z którym mamy dzielić resztę życia. Trzeba po prostu dobrze się poznać i nie mam tu na myśli seksu. Przeciwnie, seks przedmałżeński ogranicza możliwość poznania się, bo "zaciemnia umysł", nie myślimy głową. Gdy już poznam charakter i usposobienie człowieka, zwłaszcza jego hierarchię wartości i cele życiowe, wtedy decyduję i albo zaufam, albo nie. Jacek Pulikowski powiedział kiedyś, że najlepszym mężem będzie mężczyzna, który boi się Boga. I ja się z tym zgadzam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:07, 18 Lip 2017    Temat postu:

Wiolinowa napisał:
intercyza chroni stronę silniejszą, chroni tego, kto posiada większy majątek.


W filmach, serialach i u nowobogackich. Średniozamożni może nie mają tak wiele, ale tym bardziej chcą coś uratować w razie "w".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:45, 28 Paź 2017    Temat postu:

Stara już jestem ,ale nie rozumiem. U mnie to albo miłość, albo szał ciał.
Jestem całkiem roztropna i twardo stąpam po Ziemi, ale przecież bycie we dwoje to przede wszystkim przyjemność (i nie łóżko mam na myśli, ale chęć bycia razem nawet w trudnych sytuacjach).
Piętnaście lat w związku było dla mnie pięknym czasem.
Nie powtórzyłam tego bo zabrakło tego o czym napisałam w pierwszym zdaniu.
Choć bywało pięknie, bywa i zapewne będzie bywać.
Shhh
Jednak obiektywnie rzecz ujmując "wolność" jest przereklamowana. Ja też jestem już jej niewolnikiem...I...I...No generalnie w imię tej wolności nigdy już nie będę w pełni szczęśliwa. Bo ja uważam, że to jest możliwe tylko we dwoje.

Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:55, 04 Sty 2018    Temat postu:

lulka napisał:
U mnie to albo miłość, albo szał ciał.


U mnie dwa w jednym Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin