po 30-tce

lena

Mąż: - Kochanie może wypróbujemy dziś wieczorem inną pozycję?
Żona: - Z przyjemnością najdroższy... ty stań przy zlewie, a ja usiądę...

lena

Zona gotuje i poplamiła bluzkę keczupem. Wychodzi z kuchni i mówi do męża . Zobacz wyglądam jak świnia. I jeszcze poplamiłaś bluzkę-odpowiada mąż.

Kilo OK

W sklepie.
- Pani da dwie skrzynki wódki. 100 butelek piwa. 20 butelek Martini. 10 butelek whisky. 10 butelek tequili. Dwa kartony Marlboro i 100 prezerwatyw.
- Proszę.
- Dziękuję.
- Proszę pana! Proszę pana!!
- Zapomniałem coś?
- Nie. Ale pan mnie weźmie ze sobą, co?

olak

Do apteki zachodzi dziewczyna w futrze z norek. Farmaceuta pyta:
- Czy coś pani podać?
Dziewczyna rozchyla futro i okazuje się, że pod spodem jest zupełnie naga.
- Wie pan, bo ja już miesiąc mężczyzny nie widziałam...
- Rozumiem... Proszę, to są krople do oczu.

szb

U psychiatry.
- Więc niech mi pan przypomni raz jeszcze o czym myśmy tutaj mówili,
tak od początku.
- Na początku stworzyłem Ziemię panie doktorze.

Przychodzi facet do lekarza z dwoma workami cementu.
- Na co panu dwa worki cementu? - pyta lekarz
- A co? Dwa to za mało?!

EMES

saper

Spotkało się trzech bohaterów - taki najmłodzy, Aloszka popowicz, taki trochę większy bohater, Nikita Dobrynycz i taki samyj największyj gieroj ruskich skazek - Ilja Muramiec.
I bohaterowie wymyślili sobie zawody - kto dalej wiadro wody na chuju przeniesie. I pierwszy - samyj młodyj Aloszka, to takie małe wiaderko wziął, pięć litrów, zawiesił - idzie.
Idzie sto metrów, dwieście - spadło.
No, Nikita Dobrynycz, taki już bardziej doświadczony bohater wziął takie dwunasto litrowe. Zawiesił, idzie. Sto metrów, dwieście, pół kilometra przeszedł -spadło. No i bierze się ten największy gieroj, samyj łuczszyj - Ilja Muramiec. Wziął taką wielką badziew, wody nalał, kamieni naładował - idzie. Sto metrów, dwieście, półkilometra - zniknął za horyzontem. Rozłożyli się bohaterowie na wzgórzu, leżą, fajki palą - czekają Ilii Muramca. I nagle po niebie leci taki inny bohater ruskich skazek - żmij Gorynycz. Leci, wszystkie trzy głowy się śmieją, przewraca się po niebie, śmieje się, mało nie pęknie.
Wstają bohaterowie, szabli wyjmują i krzyczą:
-Ty co, Gorynycz, śmiać się z nas przyleciałeś? Zaraz my ci te wszystkei trzy głowy pourezamy!
-Ach nie, bohaterowie - mówi Gorynycz - pomiłujcie, nie urezajcie, ja wam żart przyniosłem!
-No dawaj, co za żart?
-Oj, lecę ja sobie po niebie, aż tu widzę, idzie nasz samyj największyj gieroj, Ilja Murtamiec, a na chuju ma taką wielką badziew zawieszoną - pełno wody, kamienie jakieś.... Nagle rączka pękła, chujem w czoło - głupszej śmierci nie widziałem!

Szymon Krusz

[link widoczny dla zalogowanych]

Szymon Krusz

Jedno z pytań do redakcji
"kochałam się z moim chłopakiem bez zabezpieczenia po dwóch tygodniach wyczułam mały guzek pod kolanem czy to może być ciąża pozamaciczna? "

mailo

Pewnie kojarzycie słynne kazania księdza Natanka?

http://www.youtube.com/watch?v=IYD1IeM1Xv0

Na necie powstało wiele przeróbek w ty ta:
http://www.youtube.com/watch?v=mIU8l_qPzAQ&feature=aso

A tu jeszcze mix zrobiony z "zajebiście śmiesznych" żarcików Karola Strasburgera

http://www.youtube.com/watch?v=APSDyXjM8FQ&feature=related

EMES

Spokojny 2

Czy Ty robaczku musisz podnosić mi ciśnienie? co Ci przyszło do głowy z tym sexualnym maratonem?????? a ta laseczka to wnuczka??????

Spokojny 2

Jasio pyta ojca:
- Tato, jak to się nazywa, jeśli ktoś ma dwie żony?
- Poligamia.
- A jak ktoś ma jedną?
- Monotonia...
..................................................
Pogrążony w smutku mąż mówi do żony:
- Rzuciłem papierosy,
-rzuciłem wódkę,
-teraz to już chyba kolej na Ciebie.
..................................................
Żona do męża:
- Tobie to się wszystko kojarzy z seksem.
- Nieprawda - Ty nie.
..................................................
Żona do męża:
- Zobacz... Ja muszę prać, prasować, sprzątać, nigdzie nie mogę wyjść. Czuję się jak Kopciuszek.
- A nie mówiłem że ze mną będzie Ci jak w bajce?
................................................
Awantura domowa. W pewnym momencie mąż pyta żony:
- Jak myślisz, czemu sąsiedzi nazywają Cię idiotką?
- Byłbyś generałem, mówiliby na mnie "generałowa"!
.............................................
Kochanie, dlaczego Ty jesteś taki nieczuły i
nieromantyczny?
- Ja nieromantyczny? Przecież przedwczoraj jedliśmy kolację
przy świecach.
- No tak, bo spółdzielnia wyłączyła prąd.
- Ej tam, czepiasz się.

EMES

bobro

gdzie ta małpa?

famka_

Leży w lodówce na półce dziesięć kurzych jaj w rzędzie.
Pierwsze jajko trąca łokciem drugie:
- Nie podoba mi się to dziesiąte! Całkowity brak kultury, pank jakiś! U mnie ma przerąbane! Powiedz temu palantowi, że my tu wszyscy jedna drużyna!
Drugie do trzeciego:
- Słuchaj, pierwsze kazało przekazać, że dziesiąte nie pasuje do naszej drużyny. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
Trzecie - czwartemu, czwarte - piątemu, piąte - szóstemu, szóste - siódmemu, siódme - ósmemu, wszystkie już wzburzone. Ósme - dziewiątemu:
- Kolego, przekaż temu palantowi, że wszyscy powinniśmy być razem!
Dziewiąte trąca łokciem dziesiąte:
- Wiesz, miły... Nie pasujesz do naszego kolektywu. W nas jest duch współpracy, taki "BuilDing Team" można powiedzieć... Jesteśmy jedną rodziną, współpracujemy ze sobą, powinniśmy trzymać się razem...A Ty z tą swoją niepotrzebnie wyróżniającą się fizjonomią...
Dziesiąty:
- Ile można! Powtarzam już setny raz! Ile można! Jestem KIWI, KIWI, JA
JESTEM KUR... KIWIIIII !!!!

famka_

Mąż do żony:
- Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję - rozwiodę się z Tobą!
Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym stosunku pyta męża:
- Już mam jęczeć?
- Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno.
Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie:
- Teraz jęcz, teraz!!!
Żona:
- Olaboga!!!! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, cukier podrożał...

famka_

7 dni z życia czyściocha-żołnierza:

Dzień 1 - myję nogi
Dzień 2 - myję ręce
Dzień 3 - myję się pod pachami
Dzień 4 - myję głowę
Dzień 5 - myję się w miejscach intymnych
Dzień 6 - myję zęby
Dzień 7 - wymieniam wodę

Szymon Krusz

Dziennikarz prowadzi sondę uliczną
- Dzień dobry
- Dzień dobry
- co pan dostał na świeta?
- urodziło mi się dziecko
- o jaki miły prezent na święta to musi pan być szczęśliwy
- niekoniecznie....
- nie rozumiem dlaczego?
- bo to prezent składkowy
- nie rozumiem ?
- żona złożyła się na prezent z sąsiadem doręczycielem z resztą

szb

Spotkanie w klubie AA

- Cześć nazywam się Darek i mam problem alkoholowy
- Cześć Darku, opowiedz nam o swoim problemie
- Mój problem polega na tym, że brakuje mi złoty pięćdziesiąt.