po 30-tce

zadziora · Gość

Pewnie już o tym było, nie chce mi się brnąć przez te setki stron

Oczywiscie praca, a głównie ludzie, z którymi muszę się w niej codziennie użerać. A poza tym... Stwardniały na końcu, bo pozostawiony bez przywinięcia żółty ser. Kurz, brud, szpetota i smród dużych miast. Środki komunikacji publicznej. Tanie hotele. Podłe żarcie. Pośpiech. Turyści. Cykliści. Księża. Korki. Tłum. Hmm, no dobra, skończę póki co, bo jak się rozkręcę to już w ogóle spać dzisiaj nie pójdę Silenced

EMES

dupa wołowa

.....zakonnice.. Anxious

sztrup · Wysłany: Czw 18:49, 06 Mar 2008 Temat postu:

pusta tubka

ribka_pilka · Wysłany: Czw 18:58, 06 Mar 2008 Temat postu:

sztrup · Wysłany: Czw 19:15, 06 Mar 2008 Temat postu:

może Salomon, nie znam bliżej barmana

ribka_pilka · Wysłany: Czw 19:39, 06 Mar 2008 Temat postu:

Mam nadzieję, że nie Damokles lub inny Drakon

Janusz · Wysłany: Nie 15:07, 16 Mar 2008 Temat postu:

Wkurza mnie: podłość . obłuda , głupota , zabobon i czasami.......Monika Olejnik. Parę innych rzeczy , spraw by się jeszcze znalazło , oj znalazło !!! Brick wall

ribka_pilka · Wysłany: Nie 15:24, 16 Mar 2008 Temat postu:

Janusz · Wysłany: Nie 16:14, 16 Mar 2008 Temat postu:

Zgadzam się , że są to bardzo popularne wkurzajki dotyczące każdego z nas. Tyle , że są powodem , przyczyną całej lawiny innych tych mniej popularnych , różnych dla każdego z nas , dotyczących codzienności każdego dnia z życia szarego obywatela.

Te główne wkurzajki dotyczą (choć nie tylko)szczytów władzy , polityków , mediów , kościoła ……, czyli czynników , które nam wszystkim serwują chłam i jak mogą umilają życie w negatywnym jego rozumieniu.

Wkurza mnie ostatnia lawina podwyżek , wszędzie gdzie się nie ruszysz to więcej płacisz.Tylko kogo to obchodzi , poza mną.

Dlatego , jak autorka tematu zauważyła do codziennych wkurzajek lepiej podchodzić z rozwaga i spokojem. Nie wiem tylko czy tak można postępować w stosunku do tych wielkich wkurzajek , jak je określiłeś popularnych i normalnych. Wydaje mi się , że nie ! Czy nie ma w polskim społeczeństwie zbyt dużo spokoju i tolerowania niekompetencji , delikatnie mówiąc.

Janusz

ribka_pilka · Wysłany: Pon 5:54, 17 Mar 2008 Temat postu:

Szymon Krusz · Wysłany: Wto 21:27, 18 Mar 2008 Temat postu:

Coś próbujemy zmieniać. Wybieramy co i raz nowych polityków.
Zaskarżamy niekompetentnych lekarzy i urzędników. Drgnęło.[/quote]

"Wybieramy co i raz nowych polityków"

Dobre sobie ludzie niestety nie nauczyli się nic a nic (jeżeli wybiera się takich jak Lepper i Giertych i reszta)
co prawda te dwie partie zniknęły ale to była tylko korekta błędu
a reszta trzyma się dobrze na swych pozycjach
"zaskarżamy niekompetentnych lekarzy" ostatnio odbiła się sprawa dwóch lekarzy jeden został uniewinniony drugi dostał w zawiasach a ofiara błędu co ma z tego nic a na dokładkę musi walczyć aby nie umrzeć bo prawo swoje urzędnicy swoje teraz w tv oglądałem jak jeden facet terroryzuje cały dom ludzie piszą petycje skargi nasyłają policję a urzędnicy w majestacie prawa rozkładają ręce."Drgnęło" nic bardziej mylnego nic się nie zmieniło.

ribka_pilka · Wysłany: Śro 6:00, 19 Mar 2008 Temat postu:

Te wybory są często negatywne. Ludzie głosują na przekór. Tak było z Tymińskim. Myślą, że ktoś nowy, głośno krzyczący....coś zmieni.
A jednak drgnęło...Przedwczoraj kobieta wygrała proces ze szpitalem (po 16 latach). Dostanie 1mln odszkodowania, lekarze nie uprzedzili jej o ryzyku zabiegu...

Szymon Krusz · Wysłany: Śro 20:15, 19 Mar 2008 Temat postu:

Podobno dlatego wygrało PO bo już mieli dość kłótni i przepychanek a także Leppera i Giertycha i rządów PiS-u

a tak po prawdzie to PiS powinien poważnie zastanowić się nad zmianą nazwy zamiast PiS powinien być BiN.

ribka_pilka · Wysłany: Czw 6:17, 20 Mar 2008 Temat postu:

Uprzejmie proszę o rozszyfrowanie skrótu BiN. Inaczej nie ustosunkuję się do postu Tongue up (1)

bobro · Wysłany: Czw 7:38, 20 Mar 2008 Temat postu:

bęcwały i narwańcy? Anxious

Szymon Krusz · Wysłany: Pią 23:22, 21 Mar 2008 Temat postu:

Jayin · Wysłany: Pon 20:38, 24 Mar 2008 Temat postu:

dzisiaj mi się przypomniało, że wkurzają mnie wypici i niemyci obywatele w srodkach masowego transportu... Brick wall

przejażdżka pociągiem, kiedy w wagonie siedzi taki typ, graniczy z moimi możliwościami węchowymi Not talking

zwłaszcza przy moim tymczasowo wzmożonym węchu psa policyjnego.

pozostaje ostentacyjnie otworzyć okno (przy mroźnym dniu...), albo jechać na bezdechu (awykonalne). albo nie wiem co. zmienić wagon?... tyle, że z doświadczenia wynika, że wszędzie będzie jakiś agent smrodkowy. jak nie brudny wypity, to do bólu wypachniona pani, owiewająca swoimi duszącymi parfumami obszar w promieni kilku metrów...

to samo w tramwajach... autobusach... dobrze, że we własnym samochodzie nie jest się narażonym na "atrakcje" zapachowe Anxious

Szymon Krusz · Wysłany: Wto 22:36, 25 Mar 2008 Temat postu:

Dziś przeczytałem w gazecie że niejaki Andrzej L. samozwańczy przywódca Samogwałtu podnosi głowę i zamyśla z powrotem wrócić na ulicę Wiejską w Warszawie.To by była po prostu masakra.