Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Forumowa wartość dodana
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Wysypisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Pią 9:04, 09 Lut 2007    Temat postu: Forumowa wartość dodana

Mamy na forum ponad 300 zarejestrowanych uczestników. Pisze jak zwykle tylko kilkadziesiąt osób. Zakłada tematy kilka. Reszta czyta...

Forum jest targowiskiem myśli w którym możemy pooglądać towary, nacieszyć nimi serca, potargować się lub wystawić coś swojego co jest tylko nasze lub odrobinę nasze. Nawet bleblarniowe topiki rozbudowują forum, bo mimo braku treści niosą z sobą garść emocji. Brakuje mi od jakiegoś czasu topików, które same w sobie tworzą forumową wartość dodaną, czyli takich które nie niosą informacji zaczerpniętych z zewnątrz. Na o2 kilka lat temu była piaskownica. Myślę, że parę osób to pamięta. Dla tych którzy nie wiedzą o co chodzi napiszę, że był to topik którego forma była niespotykana, a treści bywały różne i małozrozumiałe dla kogoś z zewnątrz. Mieliśmy tu też próby opowiadań, ale są to formy długie i szybko się nudzą. Pomarudziłem trochę, wiem. Dlatego od razu na wysypisku. Toilet monster
Powrót do góry
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Pią 10:07, 09 Lut 2007    Temat postu:

Wpisuje sie tutaj, chociaz szczerze watpie, czy jakikolwiek moj post jest sam w sobie wartoscia. Ale, ze to na wysypisku - zatem wyjatkowo bez strachu.
Ja juz w tym sedesie siedzialam niebieski.
Teraz magnes+VIT B lykam.
Ot, tyle z wewnatrz.

Powrót do góry
Delta
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 4045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK Kraków

PostWysłany: Pią 12:08, 09 Lut 2007    Temat postu:

Witaj, Niebieski... przeczytałam Twój post dzis rano i cały czas o nim myśle...Nie znam tlenowej piaskownicy i może dlatego nie bardzo wiem co ma byc trescia tej "dodanej wartości". Wewnatrz kazdego z nas kumuluja sie różne emocje, wrazenia, powstaja poglady i opinie... buduja się nastroje... ale co z tego wszystkiego nie ma odnosnika w zewnetrznym świecie? To, co piszemy tu na topikach jest odbiciem naszych realnych przeżyc, tęsknot, czegos, co sie zobaczyło, usłyszało.....Jak opisać wnętrze, jak znaleźc temat nie mający stycznych punktów z tym co dookoła nas?
Nie przepadam za atmosfera tlenu, ale akurat piaskownicę chetnie bym zobaczyła - żeby zrozumieć....pozdro 050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Pią 12:38, 09 Lut 2007    Temat postu:

Kasztanka dobrze wiesz, że Twoje posty są wartością dodaną, ale nie przyznawaj się dalej Mówisz magnez..hmm.. ? takie słabe..phii Po tych ostatnich lekach mi lepiej panie doktorze. To jest kura

Delta. Pisałem o tlenie kiedy jeszcze nie był skażony dwutlenkiem węgla. Były takie czasy.
Powrót do góry
Delta
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 4045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK Kraków

PostWysłany: Pią 12:50, 09 Lut 2007    Temat postu:

Niebieski, Twój komentarz jest mało zaangazowany.... albo moze mój post był az tak bardzo nie na temat, że nie warto na niego szerzej odpowiedzieć?
Pozdrawiam.... Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Pią 13:05, 09 Lut 2007    Temat postu:

niebieski napisał:
To jest kura


- Zle odpowiedzieliscie niebieski - syknela ze zloscia - to jest moj portret.
- Hmmm ... - nick podrapal sie po klawiaturze.
- Nie ogladaliscie w zyciu dziel Kossakow?
- Hmmm, hmmm ... - dodal jeszcze bardziej niepewnie.
- Zazyjcie wiecej magnesu, od razu wam sie wszystko rozjasni... - krzasnawszy w krzyzyk w lewym gornym rogu ekranu zniknela.
Na placu boju pozostalo jeszcze ponad 300 uzytkownikow.
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Sob 1:42, 10 Lut 2007    Temat postu:

Niedobrze, niedobrze... - pokręcił głową stary doktor. - Przecież to ewidentna alegoria wiecznego niezaspokojenia i braku satysfakcji z życia, patologicznego gonienia kureczki, rzeczywistości, która rodzi pragnienia, lecz nie potrafi ich zaspokoić, umykającej chwili, która podstępnie i niepostrzeżenie kieruje w stronę końca...muszę jej przepisać więcej magnezu... Think

Z tą myślą stary doktor wysączył ostatniego drinka, zgasił światło i poczłapał w stronę rozbebeszonego wyrka.
Na forum tkwiło wciąż jeszcze ponad 300 pacjentów.
Powrót do góry
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:50, 10 Lut 2007    Temat postu:

Think ... znowu się mnie czepiają... - pomyślał

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delta
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 4045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK Kraków

PostWysłany: Sob 14:51, 10 Lut 2007    Temat postu:

"Pieprzony doktorek", pomyslała kulac się pod poszarzała szpitalną pościelą..."Co on wie??" Znowu garść kolorowych pigułek i uspokajajacy ton głosu, kiedy mówi to swoje "wszystko będzie dobrze".....Och, jak nienawidziła tego miejsca, głosu i zapachu. Z kazdym dniem bardziej. "Gówno!!!"krzyknęła jeszcze w stronę drzwi, po czym zakopała sie głębiej w pościel....
Dookoła drzemało jeszcze 300 takich nieszczęsników jak ona....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 15:47, 10 Lut 2007    Temat postu:

K. nie drzemał. Knuł. Wczoraj w rozmowie z. B ustalili jak pozbyć się pacjentów spod 15-stki - licznej grupy udającej lekko upośledzonych umysłowo. Taaaa - K. lekko się rozmarzył- nie będą już tak beztrosko bleblać.....Oj nie. Plan nie był dopracowany a z B. mogli spotykać się tylko pod osłona nocy.....Zresztą przydałoby się skaptować innych pacjentów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:40, 10 Lut 2007    Temat postu:

Spod 15-ki...Pomyślała sennie.
Zdenerwowanie minęło bo przecież Ona zamieszkiwała izolatkę nr 007.
Dobrze jej tutaj było. Mogła w spokoju oglądać swoją duszę, którą trzymała w dłoni. Skoro inni mogą mieć na niej swoje serca?
Przyglądała się jej - wyglądała niczym mgła lub migocace swiatełko odbite z pryzmatu w żyrandolu.
Czasami kołysała delikatnie gdy ta chciała zerwać się do lotu niczym prawie niewidzialna ćma.
Czasami nakrywała drugą dłonią by schować ją i udawać, że jej wcale nie ma.
Czasami zgniatała ją zaciskając palce i wówczas Jej dusza już nie byla ulotna. Między palcami pojawiały się czarne, roztrzepane pióra niczym u jaskółki zaplątanej w sieć.
Spod 15-ki...Pomyślała jeszcze raz i usnęła z mocno zaciśniętą dłonią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Sob 17:49, 10 Lut 2007    Temat postu:

Pacjent w niebieskim kaftanie rozejrzał się wokół spłoszonym wzrokiem.
Nie, nieee... - wyszeptał zbielałymi ze strachu wargami.
Obok niego przemknęła chyłkiem spora grupa udających lekko upośledzonych spod 15-tki, potem na korytarz z rżeniem i obłędem w oczach wypadła długonoga piękność o kasztanowych włosach, za nią sunęła ciężarówka kierowana przez zupełnie ślepą pacjentkę. Wreszcie, ociężałym krokiem przeczłapał mężczyzna omotany dywanikiem ze skóry tygrysa - zatrzymał się przez chwilę przy niebieskim, obwąchał go bez zainteresowania i zniknął w mroku korytarza...
Nieee... - zajęczał ponownie rozpaczliwie pacjent w niebieskim kaftanie. - To nie jest moja piaskownica, to nie moja piaskownica!!...dajcie mi więcej magnezu...chcę zasnąć i nie obudzić się więcej...


edit: niebieski nas zabije Blue_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:18, 10 Lut 2007    Temat postu:

animavilis napisał:

edit: niebieski nas zabije Blue_Light_Colorz_PDT_02


Dlaczego?
W końcu dobrowolnie został kierownikiem tego domu wariatów .
No dobrze, ja uśmierciłam jaskółkę więc mój bilans jest jakby ujemny, ale zawsze jako nieobliczalna pacjentka mogę przywdziać wiaderko (niebieskie) na głowę i zdzielić kogoś grabkami.
Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Indian Summer
Indiiwidualistka Uśmiechnięta


Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 10515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 754 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:29, 10 Lut 2007    Temat postu:

a my nie chcemy uciekać stąd....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delta
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 4045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK Kraków

PostWysłany: Sob 22:05, 10 Lut 2007    Temat postu:

Grupa pacjentów udających lekko upośledzonych psychicznie cicho szeptała w końcu korytarza. Widzac przechodzącą siostre przełożoną, która nie wiedzieć czemu miała migające kolczyki - milkli i trwożliwie patrzyli dopóki nie znikła za zakretem....
"Musimy sie ukryć" -przekonywał wszystkich pacjent w szlafroku z wizerunkiem kota.
"Inaczej nas zapna w pasy i nie polecimy juz nigdy" -- na jego twarzy widać było strach.
Sala nr 15 smierdziała lizolem i tym specyficznym odorem przerażenia....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 22:44, 10 Lut 2007    Temat postu:

Właściwie nikt już nie drzemał. Większość pacjentów wyszła z sal, część wyniesiono, a mężczyzna udający bobra został wyturlany przez ślepą i wyjątkowo brzydką pacjentkę. Jedynie N. pozostał na posterunku, ciągle znudzony, wisząc pod sufitem nadal czytał poradnik dla gołębi.....
Nagle drzwi wejściowe otworzyły sie z hukiem. Oczom struchlałych pacjentów ukazała się postać zwalistego meżczyzny w koszuli z ręcznie wyhaftowanym i wiele znaczącym napisem : Kto rano wstaje...?" Był to krwiożerczy Karambol, którego słowa cięły nie gorzej niż skalpel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delta
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 4045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK Kraków

PostWysłany: Sob 22:46, 10 Lut 2007    Temat postu:

Nadchodził świt.... zza grubych stalowych pretów wcale nie wygladał na poczatek nowego dnia..... W salach zaczynał sie ruch, ale chorzy umysłowo pacjenci 30 szpitala nie cieszyli sie z nadejścia poranka....
Przecież co rano sa wizyty..... znowu będą ich obmacywać, zaglądac w oczy, tak jakby tam coś miało być...a przeciez tam nie ma już nic......nawet cienia marzeń.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 5:50, 11 Lut 2007    Temat postu:

Pobudka! Pacjenci zrywają się z łóżek, nerwowo rozpoczynając poranne przygotowania. Kto pierwszy do łazienki? Rozpoczął się dziki pęd. Jeden z pacjentów poślizgnął się na porzuconej skórce od Banana...sunie..sunie..na spotkanie z jego głową nie była przygotowana ścianka działowa..Na widok lejącej się krwi, pacjentka w kolorowym szlafroku, zaczęła zawodzić na wysokiej Nutce: Mamy nieeeeezłyyyyyyyyy Pasztet.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delta
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 4045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK Kraków

PostWysłany: Nie 11:10, 11 Lut 2007    Temat postu:

W rozbudzonym juz budynku szpitala nr 30 trwał gwar... zza sciany ktos głosem zarzynanego barana śpiewał: Śpieeewaaać Kaaażdyyyy moooożeeee" budzac zaniepokojenie pacjentów..."To tylko ten deltoidalny niewydarzeniec" - szeptała do siebie cicho grupa powaznie psychicznych. "Zaraz go zblatuja i na jakis czas będzie spokój..." W stronę izolatki juz biegł w rozwianym fartuchu Główny Doktor zwany przez pacjentów "A-pro-...pos"....zimne światło jarzeniówek wesoło odbijało sie od końca igły.......

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:25, 11 Lut 2007    Temat postu:

Mig, mig..zamigotało Niebieskie światło. Znak dla wygłodzonych, że nadchodzi czas posiłku. Z nadzieją rzucili się w stronę stołówki, pierwszy rzut oka na stoliki i potężne rozczarowanie. Znowu niedosmażona Riba. Przyjdzie Lulki popalić zamiast obiadować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Wysypisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 1 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin