po 30-tce

rosegreta · Gość

ooooooooooomożeoooooooooooo
yyyyyyyyyyyyktośyyyyyyyyyyyyyyyy
eeeeeeeeeeeeeejeszczeeeeeeeeeeeee
ooooooooooooosięooooooooooooooo
uuuuuuuuuuuuposkarżyuuuuuuuuuuuuu

bobro · Wysłany: Sob 22:46, 20 Mar 2010 Temat postu:

mmmmmmmmmmmmmmmmeeemmmmmmmmmmmmm
rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrtamrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
wwwwwwwwwwwwwwwwwwww...wwwwwwwwwwwwwwwww

rosegreta · Gość

ooooooooooooooooooooooaooooooooooo
aaaaaaaaaaaaaajakaaaaaaaaaaaaaaaaa
aaaaaaaaaaaaaaazacznęaaaaaaaaaaaaaa
iiiiiiiiiiiiiipisaćiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
aaaaaaaaaaaaaaaaatakaaaaaaaaaaaaaa
nnnnnnnnnnnnnnnnannnnnnnnnnnnnnnn
iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiinnychiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
eeeeeeeeeeeeeetematacheeeeeeeeeeee

bobro · Wysłany: Nie 13:22, 21 Mar 2010 Temat postu:

bbbbbbbbbgrrrrrrbbbbbbbbbbbb

agniecha · Wysłany: Nie 13:48, 21 Mar 2010 Temat postu:

ttttttttttttttttttttttttttttttttttotttttttttttttttttttttttttttttttttt
bbbbbbbbbbbbbbbbbbbbobrobbbbbbbbbbbbbbbb
wwwwwwwwwwwwwarczywwwwwwwwwwwwwwwwwww
?

rosegreta · Gość

Wszystkim dziś udanego i miłego dnia, pomimo, że poniedziałek.

rosegreta · Gość

O jak dużo stokrotek. Białe główki, białe plamki na zielonym dywanie. Piękny wysyp. Wygląda jak śnieg na trawie

rosegreta · Gość

O jak mnie święta zmęczyły. Lubię święta, tą atmosferę, przygotowania i wszystko co jest z nimi związane. Lubię spotkania z rodziną i przyjaciółmi. Jednak z drugiej strony jestem po świętach strasznie zmęczona i przez tydzień nie mogę dojść do siebie. I to nie z powodu przejedzenia i picia. Shame on you

Raczej z szybkości maratonu, bo chciałabym o nikim nie zapomnieć i dla wszystkich znaleźć czas. Czyżbym już była na to za stara... W sumie w te święta - dwu-dniowe i tak odpuściłam sobie kilka wizyt. Nadrobię to w jakiś weekend. Jednak nie żałuję, bo lubię tych wszystkich ludzi. Pewnie jakbym nie lubiła, wybrałabym siebie. Książkę, lampkę wina, spacer w swoim ulubionym towarzystwie.

.
A jednak potrzebujemy innych, potrzebuję ludzi do zaspokojenia pewnie swoich niektórych potrzeb.

milka...

i dlatego tez piszemy na forach

nooo świeta męczą

a ja się rozleniwiłam Blue_Light_Colorz_PDT_02

rosegreta · Gość

milka...

i piszesz, wiecej mniej ale piszesz...
jest wiele innych rzeczy ktore się lubi robić a jednak sie pisze...
e tam

pisz i sie tym baw

rosegreta · Gość

rosegreta · Gość

W sumie nie chce nikomu się podlizywać, bo akurat to mam gdzieś, ale chciałam napisać, że to dość fajne miejsce.
Nie wielkie mam doświadczenie, a może po o2 we współczesnym wymiarze, to faktycznie łatwo mnie oczarować. Chociaż próbowałam tez tu i ówdzie i jakoś mnie nie wciągnęło.
Forum tworzą forowicze, więc może dlatego.
Chociaż ktoś mi kiedyś napisał, że nie pisze tu przeze mnie. Jednak nie zauważyłam postów tej osoby nawet przed moim pisaniem.
Bo jak zwykle zrobiło mi się przykro.
Ulegam często prowokacją wszelkim.

Faktycznie zbyt gwałtownie reaguję, spontanicznie. I posty pisze bez zastanowienia i przemyślenia tematu. Tak jak choćby ten. Po prostu siadam przed klawiaturą i stukam. I to dość szybko, bez patrzenia na klawiaturę. Lata praktyki, nie na forum.
Wiem też, że kiedyś jednak nastąpi ta chwila, z powodu oczywiście braku czasu, że będę bardzo rzadkim gościem, jak niektórzy tu zaglądający. Ale obiecuję zaglądać jak tylko znajdę czas.
O rany, nie wiem czy to uzależnienie, ale nie przeszkadza mi to i na razie nie zaniedbuję żadnych swoich obowiązków. No może mogłabym więcej czytać książek.
Teraz przez tydzień nadrobię czytanie.
Pozdrawiam.
I nie zamierzam chyba się zmieniać. Dobrze mi tak.

edytuje bo zauważyłam, że 'm' muszę przyciskać mocniej klawisz, czas na nowa klawiaturę

bobro

a u mnie f się zacina

agniecha

moja , gumowa to co drugiej nie chce wpisywać Not talking

Hower

agniecha

Hower

Tylko odłącz wcześniej

rosegreta · Gość

Pozdrawiam wszystkich w przelocie.

Na korespondencję zaległą odpiszę jak tylko będę miała dostęp do netu i czas.

rosegreta · Gość

Faktycznie, przeglądnęłam swój imienny topik - jak tu kiedyś wesoło było i miło. I nie tylko na moim. Większość osób piszących tutaj wpada tylko sporadycznie albo znikło na wiek w przestworzach netowych.

Brakuje mi tych żartów, śmiesznych zdjęć, słoneczek, pozdrowionek. Jakoś - wiem czasy jak zwykle poważne to i poważnie na forum.
Chyba tez się ograniczę do pozostawiania pozdrowień i tak będzie dla mnie najlepiej. Przez tydzień - ograniczenia braku dostępu do netu, jakos taka zrelaksowana byłam.

Nic nowego do rozmów już nie wniosę, bo poglądów, przyzwyczajeń, wiedzy aż tak szybko się nie zmienia i nie nabywa.
Poza tym jakaś taka ograniczona się czuję.
I na dodatek moje wypowiedzi nie tak są rozumiane jaki był przekaz mój właściwy. To też mnie męczy. Świadczy to o tym, że albo dana osoba jest uprzedzona do mnie, lub ma jakieś tam swoje wyobrażenie o mnie, więc chyba tego nie zmienię, albo ja po prostu jestem już całkowicie beznadziejna i vnie potrafię sklecić prawidłowo kilu zdań, aby były dobrze rozumiane. Jeśli chodzi o zdanie kogoś o mnie , nie chce mi się zmieniać, bo nie widzę w tym celu.
I w ogóle uważałam, że ludzie i tak dobrze znają swoje kompleksy, wady, niedociągnięcia, że nie trzeba ich dołować i im o nich przypominać.
Uważam, ze powinno się robic wręcz odwrotnie, znaleźć coś co im wychodzi, co naprawdę robią dobrze i pochwalić. Ludzie wtedy (bynajmniej ja) lepiej się czują.
A sama ostatnio właśnie chyba robię odwrotnie.
A więc.......

ograniczę się do zabaw i

pozdrowienia zostawię / miłego dnia