po 30-tce

KOSTAS

chłop sie na spotkanie z babą cieszy
z nad morskiej krainy do niej śpieszy
kabzy w portkach dutkami ma wypychane
zakupy w mieście bedom odjechane
juści kobita bydzie na jesień dobrze okryta
a w sypialni tyż i ....pokryta

Juli*

Baba laptoka wyciągnęła
rekawy podciagnęła
W exelu tabelę szykuje
i dane szybko wklepuje.
Zestawienie trzeba zrobic wielkie
by ją chłop nie nabił w butelkę.
Wszystko zlicza i sumuje
Co by tu jeszcze - główkuje.
o amorach nie mysli wcale
tylko jakie wybrac szale.
Co na barki swoje wrzucić,
by się z braków jakisiś nie smucić.
Nie ma to jak nowe technologie,
no i przydałyby się jeszcze fajne spodnie.
Wszystko w pamięci zapisuje,
niech chłop się martwi - ile to kosztuje

KOSTAS

chłop koszty ciuchów ma w tyle
bo dudków w kabzach ma on tyle
że na wszystko styknie babie
i nawet do woza na wentyle
przeca chłop od świtu z dala
od baby swej umilonej zapierdala
i nie robi tego przeca on po próżnicy
to słupki w exelu nie robią mu różnicy

Juli*

Baba słysząc takie słowa
Na całość iść gotowa
Ale po zastanowieniu
przed nią staje w oka mgnieniu
Anioł, który palcem grozi
Aż babę co nieco mrozi.
Głowę pokornie schyliła
Znów zrobiła się miła
Chytrego spojrzenia już nie ma,
Bo to była tylko ściema.
Baba chłopa szanuje,
Wie, ze nigdy nie próżnuje
A i sama oszczędna i gospodarna
Taka karma.
Niemniej na kilka drobiazgów się skusi,
No bo….musi
Inaczej babą by nie była
Tak trzeba, nawet, kiedy baba miła

KOSTAS

Chłop babę i za to szanuje
że jak widzi że sie panuje
i pierdół se zaś nie kupuje
ino wszytko dobrze planuje
tedy jak co baba postanowi kupić
to chłop nigdy nie oponuje
bo jej pszaje i łuna go rajcuje

Juli*

Baba już trochę gwarę opanowała,
więc chłopa zrozumiała
dziwna by to kobieta była,
gdyby dla takiego chłopa nie była miła.
Kochane chłopisko zawsze bywa
Nawet, kiedy z domu wybywa.
Wtedy to tym bardziej ckni się babie
i czasami marzy na jawie.
Westchnęla baba głęboko
spojrzała na niebo wysoko
życzenie wypowiedziała
za głowę się złapała.
Chłop gdzieś tam ogląda morze,
a ja tu sama o Boże Tongue out (1)

Ale wkrotce to się zmieni
i bedzie między swojemi

KOSTAS

dni wartko na "wygnaniu" mijają
myśli chłopa ku babie sie skłaniają
jeszcze ino 4 razy do robooty se wstanie
i juści przed kobita swa stanie
weźmie ja czule w ramiona
i sprawi że bydzie zadowolona
bo jak z piosenki Mannamu zwroty
kocha chłop te "rozstania i powroty "

Juli*

baba kocha powroty,
bo chłop wielkie ma ochoty
do przytulania i rozmawiania
oraz do wielkiego spacerowania

KOSTAS

bo chłop namiętnie tak spaceruje
pola wokół obserwuje
patrzy jak se zielsko rośnie
marząć już o przyszłej wiośnie

Juli*

Baba też na niebo zerka
rzadko co tam już ćwierka
ptaszyny gdzieś poleciały
został tylko wróbel mały.

ribka_pilka

Bo się nikt na wsi nie spodziewał
że listopad w sierpniu spadnie z nieba
ale to też ma swoje plusy wydatnie
bierze się pod kocyk duszę bratnią

KOSTAS

zimna sie trza szybko spodziewać
słome w butach trza wymieniać
zmarznięty ptaszek na ganku kwili
może byśmy chłopie grzańca sie napili?

ribka_pilka

Ech Kostas nie te lata
że chłop słomę z butów wymiata

buty ma takie, że miastowy
chętnie by ukradł i chodził,
i żeby napić się grzańca
pogrzebał by chłopu w szklańcach.

Juli*

Chłop wyjrzał zza płota
tam czeka robota
ciepło się odziewa
i otula pień drzewa

KOSTAS

pniak drzewa utulony
chłop jednak nie zadowolony
zaczoł sie nad swym losem czulić
bo zamiast drzewa babe chciał utulić

Juli*

A baba w tym czasie w sadzie pracowała
resztę drzew owocowych otulała
Na chłopa przyjdzie pora
jak wróci na kolację ze dwora.

Juli*

Tak pomyślawszy kończy robotę,
bo sama na coś ma ochotę.
Głodna już była bidulka,
a w ręce tylko kawał sznurka Tongue out (1)

ribka_pilka

O zupie na gwożdziu słyszałam,
na sznurku nie gotowałam.
Ale pomysł nie kiepski
zrobić z niego spaghetti

Juli*

Baba po głowie się drapie,
co gada riba w mig łapie.
Ale zamiast ze sznurkiem kombinować
woli porządny obiad chłopu ugotować

SELENE

A że chłop łajdus i babiarz wielki,
schowamy mięsko i kartofelki,
bo babie zemsta myśli przenika -
da chłopu zupę ze sromotnika !