po 30-tce

Aproxymat

To znaczy jakieś opracowania, monografie itd.? Masz jakiś ulubiony okres historyczny?

A tak w ogóle, to zatęskniłem za porządną literaturą i po wielu latach wracam do "Braci Karamazow"

Kipol

Aproxymat

animavilis · Gość

Kipol

A widzisz Anima-wiedziałem,że moje uczucie do Ciebie musiało mieć jakieś realne podstawy.Gdzieś tak z 5 lat temu znowu zacząłem przypominać sobie te powieści,ale nie za dużo ich przewertowałem-nie dlatego,że nudne,ale z braku czasu-musiałem też czytać inne książki.

lulka

Hmmm...Sama dobrze nie pamiętam o czym to "Miasto i gwiazdy" było.
Działo się po jakiejś katastrofie ekologicznej lub po wojnie. Ludzie mieszkali pod sztucznie stworzonymi (nazwijmy to) kopułami, ale zdaje się, że o tym nie wiedzieli.
To jednak nie było nic w stylu "Alei potępienia" Żelaznego i nie miało klimatu mrocznych nor zamieszkałych przez zdegenerowanych wojną ludzi.
"Eden" Harrisona jest naprawdę świetny. Skoro jednak Kipol ma go dopiero przeczytać to opowiadać nie będę.

Kipol

lulka

A wiesz, Kipol?
Jak wyprowadzą ze szkół ewolucję to to nawet na czasie będzie

.
Choć z drugiej strony czytając "Eden" miałam wrażenie, że bliskie spotkania z jaszczurami dopiero przed nami

.

Kipol

Czemu nie.Jeśli genetyka dalej będzie się tak rozwijać to może w przyszłości jakiś powietrzny,żywy środek transportu będzie miał każdy,kto zapłaci.Mój syn jest na tyle zafascynowany wszystkim,co wiąże się z gadami,że po usłyszeniu o czym(mniej więcej)jest książka sam chciał czytać.Niestety odmówiłem.Lektura jest dla dorosłych i cenzura musi być...

Aproxymat

I jak "Kwarantanna", Lulko? Bo doczytałem, że Ci się spodobała

lulka

O jejku! Rewelacja!
Tego mi było trzeba. Właśnie takiej dobrej książki sf. jakiej nie czytałam od lat.
Błędy w tłumaczeniu jakieś drobne są, ale mnie to w ogóle nie przeszkadza. W końcu to sf, a nie książka popularno-naukowa. Poza tym jak coś mi się nie za bardzo podoba to skrupulatnie sprawdzam...Stąd to czytanie pozornie idzie mi wolno, ale przy okazji odświeżam wiadomości zdobyte wcześniej.
Napisana pasjonująco i w ten sam sposób przetłumaczona.
Czyta się po prostu świetnie. Jak zwykle przy takich książkach chylę czoła przed autorem i podziwiam nieprawdopodobną wręcz fantazję i umiejętność połączenia tego co już jest z tym co ewentualnie może być, choć nie musi oczywiście.
Jeszcze nie skończyłam dlatego o treści na razie nie wspominam.

Aproxymat

To jest właśnie taka hard SF, z solidną porcją Science

Co prawda czytałem wywiad z Eganem, że nie jest zadowolony z zakończenia powieści i dziś napisałby je inaczej, ale rzecz jest dobra i ja mam po niej też miłe wspomnienia. Ma się ukazać kilka innych jego powieści, więc będzie można sobie wyrobić lepszy obraz twórczości Egana.
Jak wspominałem, kończę "Braci Karamazow", równolegle, żeby nie mieć przerw w czytaniu, to sobie czytam "Poczet cesarzy bizantyjskich" (a co

). No a potem wezmę się w końcu za Kresa

lulka

Ja póki co utknęłam na eksperymencie z opóźnionym wyborem przeprowadzanym przez Aspecta na fotonach d'oh!

W sumie to chyba i tak przyjemniesze niż Zosima, który miał zgubny wpływ na Aloszę Karamazowa (inna sprawa, że mogłam coś pokręcić).

animavilis · Gość

Zrezygnowałam wreszcie z ambicji bycia za pan brat z klasyką i kupiłam tę zachwalaną przez Paszteta "Sprawiedliwość owiec". Na o2 też odnoszono się do niej przychylnie lub wręcz entuzjastycznie.
Muszę jakoś przeboleć fakt, że nie przeczytałam "Ulissesa" Joyca, a zamiast chwytam się za Leonie Swann

Zaczyna się smakowicie. Jeszcze parę stron do poduszki. Dobranoc.

melpomena

Próbuję namierzyć jedną książkę.
Judith Krantz "Bez skrupułów" wydawnictwo Etiuda 2001, ISBN: 83-88819-08-9.
Zależy mi na jednej z dwóch rzeczy - orginalnym tytule lub opisie o czym jest.

Google moim nieprzyjacielem jak zwykle.
Może mi ktoś pomoże?

Seeni

Oryginalny tytuł to : Sex and Shopping. Confessions of a Nice Jewish Girl.
Książka jest autobiografią.
Nie polecam.

melpomena

Oj, a dlaczego wcześniej tego nie zauważyłam?
Przepraszam Seeni, że tak cię olałam, ale nie wyskakiwał mi jako aktywny

Skoro nie polecasz to się nie skuszę. Wolę zostać przy jej powieściach.

Mam jeszcze jedno pytanie.
Czy ktoś jest tak odważny, że pożycza wysyłkowo książki?

Aproxymat

Zależy jakie. Swojej Biblii Gutenberga raczej nie wysyłam, podobnie jak papirusów z zaginionymi wierszami faraona Taharki.

melpomena

Eeeee, zaraz tam Gutenberg... Pratchetta bym chciała pożyczyć...

*obecna*

Pratchetta...dobry pomysł...a którą?...czy może wszystkie?...
Przedyskutuję z synem może zgodzi sie wypożyczyć...to jego zbiory...
A ostatnio jest coś cięty na pożyczających...kilka książek mu zginęło...a dwie wróciły w takim stanie że ach...żal mówić...

Ja jestem świeżo po lekturze Achai- Ziemiańskiego...osobiście mi się podobało...zdecydowanie inne fantazy...

A chwilę przedtem czytałam Kod Leonarda...wersję z autentycznymi zdjęciami dotyczącymi miejsc w których się dzieje akcja...i dzieł których ona dotyczy...
Całkiem ciekawe doświadczenie... szczególnie w części dotyczącej Paryża...kocham Paryż ...a fotografie i opisy dodatkowo wzmogły wizualizację

melpomena

Poszło na pw.

Ja się nie dziwię. Książki albo się szanuje, albo nie. Nie zdziwię się, jak nie będzie mi chciał pożyczyć, w końcu mnie nie zna i byłoby to wysyłkowo. Ja też mam takie osoby, którym za nic nie pożyczę książek. Też sporo poginęło, a od kilku dni szukam jednej książki Natalie Angier i diabeł ogonem nakrył. Musiałam pożyczyć i nie wiem komu. Moja mama sobie zapisuje. Zresztą pożycza jedynie dwum czy trzem koleżankom.
Najbeszczelniejszy przykład miałam, jak pożyczyłam jedną książkę sąsiadowi, kupiłam, przeczytałam - nówka była - i pożyczyłam. Wróciła rozklejona w 3 miejscach i jeszcze na zwróconą uwagę usłyszałam - taką dostałem... Ręce i cycki opadają.
Achai nie czytałam, ale spotkałam się z miażdżacą krytyką ostatniego tomu. Co do Kodu natomiast, to nie da się ukryć, ale cały czas miałam przed oczyma "Święty Graal, święta krew".

Ze względów finansowych nie kupuję teraz książek, ale wypożyczam. Niestety moja biblioteka ma marny zakres fantastyki, choć w poniedziałek zobaczyłam, że mają z 10 nowych Kingów. Ale King mnie nie interesuje, a zresztą to są horrory a nie fantastyka.