Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poczytaj mi, niekoniecznie mamo ;)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 87, 88, 89 ... 93, 94, 95  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:14, 26 Lip 2016    Temat postu:

simak-czas jest najprostrza rzecza

[link widoczny dla zalogowanych]

glebokie filozoficzne rozwazania na tle epopei fantastyczno-fantasy-szpiegowskiej

dobra ze wzgledu na pomysly i perspektywy spojrzen
choc niektore tezy lekko naciagane

generalnie dalbym jej 8/10



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:43, 28 Lip 2016    Temat postu:




czytam wlasnie ksiazke johna dollarda o psychozach




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 4:51, 30 Lip 2016    Temat postu:

Zabrałam się za piąty tom Harlana Cobena o Myronie Bolitarze. Główny bohater mnie przede wszystkim irytuje, ale ogólnie może być. Nie jest to lektura wysokich lotów ani wymagająca myślenia, na lato w sam raz.

Na woblinku była promocja ebooków Prószyńskiego. Bardzo cierpiałam i wyrzekając się wielu pozycji wybrałam min trzy części historii o czarownicach Joanny Miszczuk. Lekturę zostawiam na jesień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:16, 30 Lip 2016    Temat postu:

melpomena napisał:
Zabrałam się za piąty tom Harlana Cobena o Myronie Bolitarze. Główny bohater mnie przede wszystkim irytuje, ale ogólnie może być. Nie jest to lektura wysokich lotów ani wymagająca myślenia, na lato w sam raz.

....


ja w ciagu ostatnich tygodni przeczytale ze 4 ksiazki o mironie

i mialem wrazenie, ze czytam jedno i te sama ksiazke w roznych wariacjach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 6:07, 31 Lip 2016    Temat postu:

Mam dokładnie to samo wrażenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:22, 31 Lip 2016    Temat postu:

melpomena napisał:
Mam dokładnie to samo wrażenie.


czyli w sumie dobry biznes

ludzik napisal jedna ksiazke

wydal w 10 wariacjach i pod 10 roznymi tytulami

i ma dwadziescia piec milionow dolarow
[link widoczny dla zalogowanych]

oprocz tego co wydal na zycie

ksiazke latwa w odbioze i wciagajaca, choc moze nie najwyzszych lotow
Applause


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:02, 31 Lip 2016    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:45, 04 Sie 2016    Temat postu:

2 ksiazki kaniewskiego

o mussolinim
o aleksandrze wielkim


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:33, 11 Sie 2016    Temat postu:

czytam tolstoja cos

juz raz sie do ztego zabieralem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 10:29, 18 Wrz 2016    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Trudno mi się było przekonać do tej książki, bo nie przepadam za biografiami, ale dawno temu książki Hrabala robiły na mnie piorunujące wrażenie, więc dla tego sentymentu postanowiłam jednak przeczytać. Autor dysponuje, z pewnością, ogromnym zasobem wiedzy na temat pisarza, inna rzecz, czy potrafi to sprzedać. W każdym razie, im dłużej czytałam, tym było lepiej.
Powrót do góry
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:56, 18 Wrz 2016    Temat postu:

Zaczęłam czytać Chujową panią domu. Trochę się obawiam, że to kolejna książka powstała na fali mody pisania książek przez blogerki. Pożyjemy zobaczymy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 19:47, 18 Wrz 2016    Temat postu:

To jest coś na podstawie tego blogu? Nie czytałam, ale brzmi dobrze
Powrót do góry
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:55, 18 Wrz 2016    Temat postu:

Autorką książki jest Magdalena Kostyszyn (przepraszam, zapomniałam to napisać). Prowadzi ona bloga [link widoczny dla zalogowanych] oraz na fb istnieje jako Chujowa Pani Domu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 22:32, 29 Wrz 2016    Temat postu:

Wczorajszy dzień miałam nieprzyjemność spędzenia w szpitalu i od skonania z nudów uratował mnie tylko Dariusz Żukowski i jego opowiadania "Miłość morderców". Mówiąc trywialnie, dupy nie urywa, ale jako czytadło na kilka godzin, może być.
Powrót do góry
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:24, 30 Wrz 2016    Temat postu:

wierzycie w ogole w takie cos:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


oplaca sie czytac?

Cytat:
Książka przedstawia sposoby myślenia w osiemnastowiecznej Francji. Jest próbą ukazania nie tylko tego, co ludzie myśleli, ale jak myśleli – jak rozumieli świat, nadawali mu znaczenie i wypełniali go uczuciami

[link widoczny dla zalogowanych]

..bo mi wydaje sie, ze nie..



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:12, 01 Paź 2016    Temat postu:

corsaire napisał:

oplaca sie czytac?


próbowałem...

redtube wchodzi o wiele latwiej, a i wszteteczeństw wszelakich mniej zawiera, pomimo prób dorównania oryginalowi Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:41, 01 Paź 2016    Temat postu:

nudziarz napisał:
corsaire napisał:

oplaca sie czytac?


próbowałem...

redtube wchodzi o wiele latwiej, a i wszteteczeństw wszelakich mniej zawiera, pomimo prób dorównania oryginalowi Blue_Light_Colorz_PDT_02


tu masz przyklad basni braci grimm w wersji bez cenzury:
Cytat:

22
Narzeczona mordercy

Żył raz młynarz, który miał piękną córkę. Kiedy dojrzała do małżeństwa, postanowił znaleźć dla niej odpowiedniego męża. Jeśli nadarzy się jakiś porządny człowiek, wydam ją za niego, pomyślał.
Rozeszły się o tym wieści i wkrótce potem pojawił się elegancki pan, który spytał o piękną córkę. Młynarz porozmawiał z nim, nie zauważył niczego, co budziłoby podejrzenia, i przyrzekł mu rękę dziewczyny.
Ale narzeczony nie podobał się córce. Było w nim coś, co sprawiało, że nie czuła do niego zaufania. Co gorsza, kiedy o nim myślała lub słyszała jego imię, serce ściskało jej się z trwogi.

Pewnego dnia mężczyzna powiedział do narzeczonej:
Wiesz, moja droga, jesteśmy zaręczeni, ale jeszcze nigdy mnie nie odwiedziłaś. Dlaczego nie przyjdziesz do mojego domu?
W końcu niedługo tam zamieszkasz.
Nie wiem, gdzie jest twój dom — odparła dziewczyna.
W lesie — wyjaśnił. — Stoi w pięknej okolicy, zobaczysz. Chyba nigdy nie uda mi się tam trafić.
Nie, nie, musisz przyjść w niedzielę. Zaprosiłem kilku gości, którzy bardzo chcieliby cię poznać. Wysypię wśród drzew ścieżkę z popiołu, żebyś nie zabłądziła.

W niedzielę dziewczynę ogarnęły złe przeczucia i dałaby wszystko, żeby nie iść przez las do domu narzeczonego. Napełniła kieszenie grochem, by na wszelki wypadek oznaczyć drogę. Na skraju lasu znalazła ścieżkę z popiołu i co krok rzucała w prawo i lewo dwa ziarnka grochu. Szła niemal przez cały dzień, aż dotarła do odległej części lasu, gdzie drzewa były tak grube i wysokie, że panował pod nimi półmrok, i tam, w sercu puszczy, znalazła dom narzeczonego. Był ciemny, cichy i wydawał się pusty. W środku zobaczyła tylko ptaka w klatce, ale poczuła się nieswojo, bo zaśpiewał:
Strzeż się! Uciekaj! Uważaj na siebie! To dom mordercy! Zabije i ciebie!
Dziewczyna spojrzała na ptaka i spytała:
Czy możesz mi powiedzieć coś więcej, ptaszku? Ptak zaśpiewał znowu:
Strzeż się! Uciekaj! Uważaj na siebie! To dom mordercy! Zabije i ciebie!
Chodziła z pokoju do pokoju, ale nie spotkała nikogo. Dopiero w piwnicy ujrzała bardzo starą kobietę siedzącą przy ogniu i kiwającą głową.
Czy mogłaby mi pani powiedzieć, czy tu mieszka mój narzeczony? — spytała.
Och, biedne dziecko! — zawołała staruszka. — Dlaczego
przyszłaś do tego domu?! To jaskinia morderców. Mówisz o narzeczonym? Jedyny narzeczony, jakiego poślubisz, to śmierć! Widzisz ten wielki kocioł wody? Kazali mi ją zagotować Kiedy wrócą, porąbią cię na kawałki, wrzucą do kotła, poczekają, aż ciało zmięknie, a potem zjedzą. To ludożercy! Żal mi ciebie, bo jesteś niewinną dziewczyną, a poza tym masz ładną buzię. Chodź tutaj.
Staruszka kazała jej wejść za dużą kadź, gdzie była niewidoczna z pozostałych części piwnicy.
— Siedź tutaj i ani mru-mru! — rzekła. — Jeśli cię usłyszą, zginiesz! Później, gdy zasną, uciekniemy.

Ledwo wypowiedziała te słowa, gdy do domu wróciła banda morderców, wlokąc schwytaną dziewczynę. Krzyczała i szlochała, ale byli pijani i nie zwracali uwagi na jej błagania o litość. Zmusili ją, by wypiła kieliszek czerwonego wina, potem kieliszek białego, a następnie żółtego. Po trzecim kieliszku nie mogła już wytrzymać — pękło jej serce.
Bandyci zerwali z niej piękne suknie, położyli ją na stole, porąbali na kawałki i posypali solą. Biedna narzeczona siedziała za kadzią i dygotała na całym ciele, widząc, jaki los chcą jej zgotować mordercy.
Później jeden z nich zauważył złoty pierścień na palcu martwej dziewczyny. Wziął siekierę i odrąbał palec, który wyleciał w powietrze, zatoczył łuk nad kadzią i wylądował na kolanach narzeczonej. Bandyta nie zauważył, gdzie upadł palec, więc wziął latarnię i zaczął go szukać.
Zajrzyj za wielką kadź! — powiedział inny morderca.
Zdaje mi się, że poleciał w tamtą stronę!
— Chodźcie na kolację! — zawołała stara kobieta. — Palec nie ucieknie, możecie go poszukać rano!
Racja! — stwierdzili bandyci, po czym usiedli na krzesłach i zabrali się do jedzenia.
Stara kobieta dolała im do wina środka usypiającego, więc nim skończyli jeść, wszyscy osunęli się na ziemię i zasnęli.

Kiedy narzeczona usłyszała, że chrapią, wyszła zza kadzi. Musiała przejść nad śpiącymi mordercami, leżącymi na podłodze piwnicy. Strasznie się bała, że nadepnie na któregoś z nich i go obudzi.
Kochany Boże, pomóż mi! — szepnęła.
Bezpiecznie dotarła do wyjścia z piwnicy, gdzie czekała stara kobieta. Poszły na górę, otworzyły drzwi i czym prędzej opuściły dom.
Dobrze, że dziewczyna oznaczyła drogę powrotną ziarnkami grochu, ponieważ wiatr rozwiał ścieżkę z popiołu. Ziarnka grochu wypuściły kiełki i widziała je w świetle księżyca. Przez całą noc szła ze staruszką do młyna; przybyły tam o wschodzie słońca. Dziewczyna opowiedziała ojcu wszystko, co się stało, od początku do końca, a staruszka to potwierdziła.

Kiedy nadszedł dzień ślubu, pojawił się narzeczony. Uśmiechał się i był dla wszystkich bardzo uprzejmy. Młynarz zaprosił swoich krewnych i przyjaciół, a przystojny, miły mężczyzna zrobił na nich duże wrażenie. Zasiedli do stołu i każdego gościa poproszono, by opowiedział jakąś historię. Narzeczona milczała, słuchając kolejnych opowieści, aż w końcu narzeczony spytał:
A ty, kochanie? Nie opowiesz nam żadnej historii?
— Dobrze, opowiem swój sen — odparła dziewczyna.
Spacerowałam po lesie, aż dotarłam do ponurego domu. Nigdzie nie było widać żywej duszy i zobaczyłam tylko ptaka w klatce, który zaśpiewał: „Strzeż się! Uciekaj! Uważaj na siebie! To dom mordercy! Zabije i ciebie!” Powtórzył te słowa, ale to tylko
sen, najdroższy. Przeszłam przez wszystkie pokoje i chociaż nikogo tam nie było, dom miał w sobie coś niesamowitego. W końcu zeszłam do piwnicy, gdzie spotkałam starą kobietę, która kiwała głową. Spytałam ją: „Czy w tym domu mieszka mój narzeczony?” a ona odpowiedziała: „Niestety, biedne dziecko, jesteś w domu mordercy. Twój narzeczony rzeczywiście tu mieszka, ale porąbie cię na kawałki, wrzuci do kotła i zje' — Tak nie jest! — wtrącił narzeczony.
Nie martw się, najdroższy, to tylko sen. Stara kobieta ukryła mnie za wielką kadzią i wkrótce do domu wrócili bandyci, wlokąc biedną dziewczynę, która krzyczała i błagała o litość. Zmusili ją do wypicia trzech kieliszków wina: czerwonego, białego i żółtego. Pękło jej serce i umarła.
— Tak nie jest, tak nie było! — zawołał narzeczony.
— Siedź spokojnie, najdroższy! To tylko sen. Zdjęli z niej piękne suknie, położyli ją na stole, porąbali na kawałki i posypali solą.
— Tak nie jest, tak nie było! Niechaj Bóg broni, aby się sprawdziło! — wykrzyknął narzeczony.
Najdroższy, uspokój się! To tylko sen. Potem jeden z bandytów zauważył złoty pierścień na palcu biednej dziewczyny. Wziął siekierę i odrąbał palec, który poleciał w moim kierunku i wylądował mi na kolanach. Oto palec i pierścień.

Wypowiedziawszy te słowa, uniosła palec i pierścień, by wszyscy je zobaczyli.
Narzeczony, blady jak kreda, zerwał się z miejsca i usiłował uciec, ale goście chwycili go, obezwładnili i zaprowadzili do sądu. Wysłano żołnierzy, by złapali pozostałych bandytów, i skazano ich na śmierć za nikczemne zbrodnie.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:22, 14 Paź 2016    Temat postu:

marta guzowska.
nie wiem, czy ktoś już coś pisał o niej, ale to jest moje odkrycie literackie jesieni. pani archeolog, pisząca kryminały opisywane przez bohatera w pierwszej osobie, w dodatku faceta. język - mistrzostwo.

cytat z jednej z powieści:
Prawdziwa władza zawsze pozostaje w cieniu. Im głębszy cień, tym większe możliwości.
czy Wam też od razu kojarzy się z jednym takim kurduplem, który lubi koty?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Sob 8:33, 15 Paź 2016    Temat postu:

bosska napisał:

cytat z jednej z powieści:
Prawdziwa władza zawsze pozostaje w cieniu. Im głębszy cień, tym większe możliwości.
czy Wam też od razu kojarzy się z jednym takim kurduplem, który lubi koty?

Nie bardzo, bo on stoi w cieniu tylko formalnie, natomiast, ogólnie, dość mocno jednak błyszczy.
Powrót do góry
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:01, 15 Paź 2016    Temat postu:

Błyszczy, bo jego prawdziwi mocodawcy siedzą w cieniu kopuł Kremla.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 87, 88, 89 ... 93, 94, 95  Następny
Strona 88 z 95

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin