po 30-tce

Ron

No zasadniczo trudno było rozróżnić co jest jawą, a co snem.

Kiedyś powszechnie było wiadomo, że w wojsku nie ma nic równie niebezpiecznego jak spanikowany podchorąży na warcie. Wojsko siedziało grzecznie na kompaniach, operacyjni w sztabie, cisza, spokój. Po latach myślę, że ten major Gołąbek był prawdziwy tylko szaleńczo odważny. Think

rosegreta · Gość

rosegreta · Gość

Kolejna historia, usłyszałam ja już jakiś czas temu i wydawała mi się tak nieprawdopodobna Blue_Light_Colorz_PDT_02

, że nie wiedziałam czy ją ty umiejscowić.
Chociaż w dzisiejszych czasach nieprawdopodobnych historii i szwindli, ludzkiej naiwności, uczuć to już nie wiem w co wierzyć. Bezrobotny rolnik zostaje ginekologiem i przyjmuje na korytarzu szpitala i nikogo to nie dziwi.
Blue_Light_Colorz_PDT_02

Przypadkiem usłyszałam rozmowę w gabinecie mojej koleżanki. Przyszła do niej kobieta, znajoma i opowiedziała historię swojej córki.
A było to tak.
Córka właściwie dorosła, pracująca osoba z wyższym wykształceniem.
Poznała na jednym z for (nie wiem jakim, może randkowym, nieistotne) mężczyznę. Pisali do siebie przez jakiś czas. Umówili się. Spotykali się kilkakrotnie, wspólne kilkudniowe wyjazdy. Trwało to może z pół roku, może i dłużej.
Aż podczas jednego spotkania kobieta poinformowała mężczyznę, że jest w ciąży. Jak to się skończyło... On ulotnił się. Zlikwidował konto, adres e-mail. Okazało się, że kobieta nie zna jego danych (może to wersja dla rodziny i znajomych, tego nie wiem).
Życie samo dostarcza historii, czasem mało prawdopodobnych

rosegreta · Gość

Byłam nastolatką wtedy, (trudno w to uwierzyć, ale tak było) kiedy z ojcem i siostrą pojechaliśmy nad morze. Kiedyś jeździło się co roku. Istniał taki twór jak FWP.
Pewnego pięknego, ciepłego wieczoru wybrałyśmy się z siostrą na spacer brzegiem morza.
Szłyśmy dość długo. Było tak miło i przyjemnie. Gdzie nie gdzie nie wielkie grupki ludzi czekały na zachód słońca. Jakieś zakochane pary się przytulały. Sielanka.  Nie zauważyłyśmy kiedy doszłyśmy na plaże znajdującą się przy koszarach wojskowych. Nagle ze skarpy zbiega kilkunastu nagusieńki młodych mężczyzn. Tak jak ich natura stworzyła. Pobiegali po plaży, zrobili kółko wokół nas i wskoczyli do wody. Byłam tak z szokowana, nawet nie ich nagością, ale tym, jak zareaguje na tą sytuację moja młodsza siostrzyczka. Miała wtedy ok. 10 lat. Chciałam jej zasłonić oczy, ale ona sobie tak łatwo nie dała.
W każdym bądź razie postanowiłam wracać do ośrodka. Po drodze przekonywałam młodą, aby lepiej nie mówiła tacie o naszej przygodzie, bo nie będzie nam zezwalał na samotne spacery. Oczywiście obiecała. Jednak jak tylko doszliśmy do miejsca zakwaterowania, zaczęła krzyczeć :
- Tato, tato, żebyś wiedział ile gołych ptaszków widziałam.
Mogłam przewidzieć jednak, że zrobiło to na niej wrażenie i będzie chciała się tym podzielić.
Na szczęście ludzie rzadko ucząc dzieci używają medycznych lub fachowych określeń części intymnych.

Tato nieświadom o co chodzi. Ptaszki, no cóż mew nad morzem ci dostatek.

rosegreta · Gość

a może zmienić ciut zasady
może napiszcie, jakieś historie jakie Wam się przydarzyły w życiu, Wam albo jakimś znajomym

rosegreta · Gość

I cholera, czy naprawdę Wam się nic nie przydarzyło ciekawego w życiu, albo śmiesznego... Think

Użyłam ulubionej emotki Rona, bo mnie olewacie. Not talking

Seeni · Wysłany: Sob 13:46, 13 Mar 2010 Temat postu:

Mnie się ciągle przytrafiają traumatyczne historie : a to ksiedza całuję na kolędzie, a to sobie wkładam plastelinę do uszu, utykam w windzie, wsiadam do nie tego pociągu, zostawiam kartę kredytową w sklepie, książeczkę RUM- owską w aptece, wstawiam garnek z zupą bez zupy, ewentualnie piekę ciasto z sodą oczyszczoną zamiast cukru.
Kto by to wszystko spamiętał ?????

Mati. · Wysłany: Wto 13:38, 16 Mar 2010 Temat postu:

Do bolesnej w skutkach dla klienta agencji towarzyskiej interwencji doszło z niedzieli na poniedziałek. Mężczyzna nie zapłacił za usługę prostytutki i chciał uciec. Dopadł go jednak ochroniarz i odciął ręce.

cywilizowany kraj

nudziarz · Wysłany: Wto 18:23, 16 Mar 2010 Temat postu:

letnisztorm · Wysłany: Wto 18:28, 16 Mar 2010 Temat postu:

To by niejako potwierdzało twoją niezwykłość, ale ja dziękuje za taki test.

animavilis · Gość

Niby taki nudny, a jakie przeżycia ma ciekawe Not talking

STALKER · Wysłany: Wto 20:12, 16 Mar 2010 Temat postu:

Mnie trafiają w życiu tak nieprawdopodobne rzeczy że jak opowiem to albo p[omysłicie że jestem mitomanem , albo kompletnym kretynem

rosegreta · Gość

Stalker opowiadaj.

A Nudny to farciarz. Zakładam, że albo ma pracowitego, bystrego anioła stróża, albo jakieś konszachty... z druga stroną. Anxious

STALKER · Wysłany: Wto 20:49, 16 Mar 2010 Temat postu:

rosegreta · Gość

illunga · Wysłany: Wto 20:56, 16 Mar 2010 Temat postu:

Boszsz Nudziarzu! Jak przeczytałam jak lecisz na te pręty zbrojeniowe, to mi wyobraźnia poszła szybciej niż wzrok dobiegł do końca zdania. Ło matko! Aż skóra cierpnie Blue_Light_Colorz_PDT_37

STALKER · Wysłany: Wto 21:19, 16 Mar 2010 Temat postu:

Niemcy Krefeld
Godzina 2.30 w nocy , stoję obok barku tureckiego.
Dookoła same przedstawiciele społeczności wietnamskiej i afro nigeryjskiej , no i ja nie wiele się różniący od nich ( oczywiście jak zawszę nieogolony ) .
Małżeństwo nerwowo rozmawiają między sobą :
MĄŻ
-Ale jak mamy coś teraz kupić do jedzenia kiedy tylko te kebaby czynne , a na pewno nie wiedzą nawet co to są katy kredytowe.
ŻONA
No to zapytaj kochanie , gdzie jest bankomat .
MĄŻ
Ale kogo mam zapytać ?! Tych czarnuchów ? Skośnookich ? Czy tego oszołoma w dresie ( to ja

)
JA
Prosto do hotelu i wlewo jakieś 50 metrów , są dwa bankomaty tuż obok siebie.
MĄŻ
Przepraszam bardzo nie chciałem pana obrazić .
JA ależ skąd , proszę pana , dla mnie słowo oszołom jest komplementem , o wielie gorzej by było jak by Pan nazwał by mnie konformistą.

I cisza....

nudziarz · Wysłany: Wto 21:21, 16 Mar 2010 Temat postu:

Stalker .. jestes wielki !

rosegreta · Gość

Dobre

illunga · Wysłany: Wto 21:27, 16 Mar 2010 Temat postu:

I pewnie ich bezcenne miny

Aż było słychać jak im trybiki w mózgach skrzypią