po 30-tce

Kobieta z klasą

Ja tam jak już coś robię to tylko dla kobiet....
skoro facet bierze jak leci...
Ale wiecie oni wcale tacy ślepi nie są. Oni tylko u swojej nic nowego nie widzą. No chyba, że z ich portfela ubyło...

A tak w temacie to sobie myślę, że po tych wszystkich zabiegach to by trzeba do jakiegoś doktora po energię i siłę na te wszystkie wygibasy, których oczekują... a tu strzyka, tam łamie

nudziarz

Seeni

No może i Mati ma rację.
W sumie to nie wiem już dla kogo chcę wyglądać lepiej Think

Może to też kwestia tego, że zawodowo, poniekąd, pracuję wyglądem Think

Albo może to te KWŚ
Think

Albo co.
Może zwyczajny zachłyst samą świadomością, że dysponuję o niebo lepszymi możliwościami technicznymi niż moja matk,a przykładowo.
A może to tylko moja ulubiona, nieokiełznana, czysta próżność. Mianie dla miania Think

Co do fotek to tyłek i twarz " po" są zdecydowanie ładniejsze. Tak, tak właśnie chcę Pray

a

Cycki podobają mi się "przed"

Kobieta z klasą

no coś Ty Seeni?! Te dwa pieprze podobają się Tobie?

rosegreta · Gość

Pogubiłam się w tych wątkach, co dla kogo i po co.
Anxious

Pamiętam też, że kiedyś tutaj na forum poruszaliśmy tematy zazdrości. I jakos tam poczułam się dziwnie, bo mój mąż kompletnie nigdy nie przejawiał żadnej o mnie zazdrości. I z wyrzutem mu to wypomniałam. No i się zaczęło. Bo właściwie jako dobry maż chciał spełnić zachciankę zony. Zrobił mi awanturę nawet o odebrany telefon. Dzwonił jego kolega z zapytaniem czy mąz już wyszedł, bo na niego czekał. Wrócił do domu i zrobił mi awanturę, ze odbieram telefony od obcych mężczyzn. Przed każdym wyjściem pytał się o które wrócę. Gdy sie spoźniłam wypytywał gdzie i z kim byłam. Nie mówiąc juz o porozmawianiu z sąsiadem. Koszmar. Odwołałam zazdrość.

Pamiętacie programy gdzie zgłaszały sie kobiety na zmianę wyglądu ?
Były to przeobrażenia od ingerencji skalpela po tylko wizażystę.
Od zmiany fryzury do całkowitej zmiany wyglądu. Te kobiety nie czuły sie dowartościowane. Szukały sposobu na poprawienie swojego stanu psychicznego. Tak sobie myslę. Niektóre potem wykorzystały to, ten powrót pewności siebie. A niektórym to nic nie dało.
Dla kogo się maluje i ubieram. Dla samej siebie i z prózności i dla innych. Choć bywa, ze i komplementy innych nie pomoge jeśli w danym dniu moja dyspozycja psychiczna jest słaba. Myśle, ze nie pomogłyby mi żadne zabiegi ani najpiękniejsza sukienka. Gdy czuję się silna, wtedy wydaje mi się, ze lepiej wyglądam i nawet jak mam na sobie sukienkę sprzed 10 lat, czuję się świetnie i pięknie.
Chciałam dodać, ze ja tez oglądam się za interesującymi kobietami. Jesli ma ładną fryzurę, ładne buty lub torebkę, albo nogi a nawet usmiech, przyciąga moja uwagę.
A ja tez jeszcze przyciągam...więc chyba nie będę nic poprawiać

Seeni

Kilo OK

Seeni

Dla mnie ohydne. Ale nie to ładne co ładne tylko to co się komu podoba

Kilo OK

Pierwej miejmy co oceniać a porozmawiamy o estetyce.

paj

Dla mnie nie ohydne.
Idę do sklepu kupic takie.

Gość

Gdyby ta pani ze zjęcia przytyła tak z 5 kg to cycki jej by naturalnie przybrały kształtów, a tak to ma oba inne cycki

ten prawy jakoś tak ku dołowi się ma, a lewy ku górze.

lena

rosegreta · Gość

Bo ludzie nie sa symetryczni.

Tez mam jedna większą i inną.
Tyle, że mi jak Seeni, całe zycie podobał się mały biust. Nigdy nie mogłam kupic odpowiedniej bluzki. Zawsze mi się na biuście rozchodziły guziki. Koszmar. Kwasny

Jak już wspominałam nie rozbieram się na plaży, a więc co mi po imponującym biuście. Anxious

Kilo OK

Gość

lena

haha

jak jeszcze trochę przytyję to będę wyglądać jak słoń morski

a tak serio to wiem, że piersi bywają niesymetryczne, ale jednak rozmiar C to nie jest chyba jakieś wygórowane marzenie Pray

Gość

lena

nie każdy jest idealny Not talking

i dlatego wymyślono operacje plastyczne Tongue out (1)

paj