Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

marzenia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 20:30, 07 Kwi 2013    Temat postu:

hachiko napisał:
Ja mam jeden i jakby niemodny Anxious

Spotkałyśmy się


illunga napisał:

A użreć Cię w nie powiem w co? Blue_Light_Colorz_PDT_21
(...) bo sama jestem już leniwa jak leniwiec i robienie czegokolwiek nie dlatego,że chcę, ale że muszę, jest dla mnie ogromnie niekomfortowe (delikatnie mówiąc) Zdegustowany

Przygarniał... leniwiec leniwcowi Tongue out (1)
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 22:01, 07 Kwi 2013    Temat postu:

illunga napisał:

Takie czasy. Jeden kierunek bywa za wąski dla wymagań pracodawcy. Ale może to i lepiej Think Może dzięki temu mamy szansę nie zardzewieć zawodowo Think

Ja mam jakiś defekt i ciągle mnie coś gna, ale tym razem to zwyczajne skorzystanie z szansy, bo studia są finansowane przez Unię w celu wyrównania poziomu wykształcenia pielęgniarek we wszystkich krajach zrzeszonych. Od pielęgniarstwa, takiego stricte już odeszłam, ale ciągle jeszcze oglądam się za siebie przewala oczami , bo przecież nie wiadomo, co się jeszcze wydarzy.
Tina zaczyna całkiem nowy rozdział, no i spełnia marzenia. To najważniejsze! Applause


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:20, 07 Kwi 2013    Temat postu: Re: marzenia

tina napisał:
czy potraficie jeszcze marzyc?
marzenia zanikaja po 30-tce, tak jak mleczaki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pon 9:35, 08 Kwi 2013    Temat postu:

illunga napisał:
(...)sama jestem już leniwa jak leniwiec i robienie czegokolwiek nie dlatego,że chcę, ale że muszę, jest dla mnie ogromnie niekomfortowe (delikatnie mówiąc) Zdegustowany


Ale właśnie o to chodzi żeby nie robić tego, bo musisz, tylko bo chcesz.. Ja muszę sprzątać w domu i przysięgam, że szlag mnie trafia, bo czuję, że tracę czas, zamiast coś poczytać, albo zaplanować walczę, jak Syzyf, z mopem.. Najgorsze poczucie jakie można mieć. Robisz coś ze świadomością, że za chwilę i tak trzeba będzie robić to samo od nowa..

ale dla chcącego nic trudnego
Gdybyś na prawdę bardzo chciała coś takiego, jak lenistwo nie miałoby szansy zaistnieć.. i zaliczałabyś szkołę za szkołą..
Jesteśmy już w takim wieku, że nikt nam nic nie każe, nikt nas do niczego nie zmusza, a jeśli jednak ktokolwiek nas do czegoś zmusza to tym kimś jesteśmy tylko my. Uważam, że wszystko jest naszym wyborem.


flykiller napisał:
illunga napisał:

Większość z nas jest dwu- lub więcej fakultatowcami.

Chyba wrzucę to na "Ohydę", bo to ohydnie pogłębia moje kompleksy


Myślę, że niepotrzebnie
Masz całkiem niezły fakultet z życia, co można pięknie wyczytać w Twoich postach.
Poza tym wcale nie trzeba mieć dwóch fakultetów. Wystarczy jeden, a resztę sobie można uzupełniać dodatkowymi zajęciami, kursami, szkółkami... niedzielnymi. Ważne jest robić coś z przekonaniem, że się chce a nie, bo taka jest presja otoczenia.
Ja też mam jeden fakultet. Próby skończenia kolejnych, przez swój brak konsekwencji zaliczyłam na zero, ale zawsze się czegoś nowego człowiek dowiaduje i uczy..i też o sobie i nie ma znaczenia czy w szkole, czy z książek, czy z jakiegokolwiek innego źródła..
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 10:05, 08 Kwi 2013    Temat postu:

A ja nawet uważam, że najbardziej szczęśliwi są ludzie, którzy od razu wybrali dobrze. Znaleźć swój kierunek, to najwyższa satysfakcja.
Do tej pory się miotam i nigdy nie wiem w jakim miejscu będę za kolejny rok, dwa lata. Już w szkole pielęgniarskiej wiedziałam, że wybrałam źle i całe moje dalsze życie zawodowe to potwierdza. Walczę cale życie z pielęgniarką w sobie, po to by teraz stwierdzić, że ciągle ona we mnie jest i, że zdążyłam się z nią zaprzyjaźnić, może nawet jakąś jej część pokochać. Umarłabym jednak pracując, jak niektóre moje koleżanki na jednym oddziale całe życie. Pracowałam na: chirurgii, noworodkach, alergologii, stacji dializ, bloku operacyjnym. Dodatkowo w przychodni w gabinecie zabiegowym, w medycynie pracy, w pogotowiu, na izbie przyjęć, w punkcie pomocy świąteczno-nocnej. Uwielbiam coś organizować, zmieniać, przekształcać, ulepszać. Zarządzałam NZOZ-em i działem medycyny pracy, pisałam do gazety, obecnie zarządzam sobą i trochę doktorem, z którym współpracuję. W międzyczasie wykonywałam jeszcze wiele innych zawodów, nawet całkiem odległych od pielęgniarstwa.
Nadal marzę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pon 10:22, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Kewa napisał:
A ja nawet uważam, że najbardziej szczęśliwi są ludzie, którzy od razu wybrali dobrze. Znaleźć swój kierunek, to najwyższa satysfakcja.
(...)


Oj tak.. zwłaszcza mając 18 lat.
W tym wieku niewielki ułamek młodych ma świadomość siebie i swoich potrzeb.. raczej jest to jeszcze etap na którym się próbuje i zbiera pierwsze doświadczenia.. Ja w tym wieku to jeszcze nie wiedziałam co to jest seks, a co tu mówić o świadomości tej jedynej, pewnej drogi do starości..
Blue_Light_Colorz_PDT_02

Nie wydaje mi się, żeby to było wyznacznikiem szczęścia.
Równie dobrze szczęśliwym można być próbując, szukając, doświadczając i dochodząc.
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 10:26, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Mati napisał:
Ja w tym wieku to jeszcze nie wiedziałam co to jest seks

Nie wiem, czy ta nieznajomość zaważyła na moim wyborze (miałam wtedy lat 15), ale fakt - w mundurku wyglądałam bardzo seksownie. Hyhy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:36, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Mati napisał:

Równie dobrze szczęśliwym można być próbując, szukając, doświadczając i dochodząc.

A jeśli się nie dojdzie, to zawsze można zwalić winę na partnera


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pon 11:48, 08 Kwi 2013    Temat postu:

..albo na imprezę dzień wcześniej
Powrót do góry
annaliza
nawiedzony łowca sarkofagów


Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 242 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:53, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Mati napisał:
Poza tym wcale nie trzeba mieć dwóch fakultetów...


Ba, można nie mieć żadnego. Nie sądzę, żeby fakultet (zwłaszcza jednej z setek polskich uczelni) decydowal o wartości człowieka. Pewnie, że dobrze jest mieć papierek, ale to tylko papierek.

Szkoły wyższe wcale nie ułatwiają startu życiowego, uczą bzdetów, wiele uczelni jest tylko po to, żeby wyciągnąć kasę od studentów. Mamy aktualnie masę uczelni kiepskich i bardzo kiepskich oraz stosunkowo duży odsetek osób z wyższym wykształceniem. I co z tego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 12:15, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Przepraszam, czy to temat o marzeniach? przewala oczami

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:28, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Kewa napisał:
Przepraszam, czy to temat o marzeniach? przewala oczami


owszem, o marzeniach w toku realizacji.. oraz dysputa o tym, co by było gdyby lenia zjadły ryby Angel
czyli jak na forum przystało, temat tłamszony (żeby nie napisać brutalniej Tongue out (1)) z każdej możliwej strony.

W drodze wyjątku - bądźże Kewo tolerancyjna dla każdego wątku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez klementyna dnia Pon 12:33, 08 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
annaliza
nawiedzony łowca sarkofagów


Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 242 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:38, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Kewa napisał:
Przepraszam, czy to temat o marzeniach? przewala oczami

Tak. marzy mi się, żeby chociaż UW był kwalifikowany w pierwszej setce QS World University Rankings.
A nie tak jak teraz na 398 miejscu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pon 12:50, 08 Kwi 2013    Temat postu:

klementyna napisał:

owszem, o marzeniach w toku realizacji.. oraz dysputa o tym, co by było gdyby lenia zjadły ryby Angel
czyli jak na forum przystało, temat tłamszony (żeby nie napisać brutalniej Tongue out (1)) z każdej możliwej strony.


..żeby go wyprasować nawijaj o swoich marzeniach
Powrót do góry
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:57, 08 Kwi 2013    Temat postu:

annaliza napisał:
Kewa napisał:
Przepraszam, czy to temat o marzeniach? przewala oczami

Tak. marzy mi się, żeby chociaż UW był kwalifikowany w pierwszej setce QS World University Rankings.
A nie tak jak teraz na 398 miejscu.


Za moich czasów był. Z rocznika zatrudniano na uczelni górne 5%. Wszędzie zarabiało się równie kiepsko, możliwości wyjazdu praktycznie nie było, więc liczył się tylko prestiż. Potem się to zmieniło i nastąpiła selekcja negatywna. Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:05, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Ron napisał:
annaliza napisał:
Kewa napisał:
Przepraszam, czy to temat o marzeniach? przewala oczami

Tak. marzy mi się, żeby chociaż UW był kwalifikowany w pierwszej setce QS World University Rankings.
A nie tak jak teraz na 398 miejscu.


Za moich czasów był.

Póki nie wskażesz wiarygodnego źródła, to nie ma na to żadnego dowodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:16, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Pasztet napisał:
Ron napisał:
annaliza napisał:
Kewa napisał:
Przepraszam, czy to temat o marzeniach? przewala oczami

Tak. marzy mi się, żeby chociaż UW był kwalifikowany w pierwszej setce QS World University Rankings.
A nie tak jak teraz na 398 miejscu.


Za moich czasów był.

Póki nie wskażesz wiarygodnego źródła, to nie ma na to żadnego dowodu.

UW był w pierwszej 10-tce uczelni europejskich. I studiowało się przyjemnie jeśli przetrwałeś pierwszy rok, gdzie odsiew był rzędu 40%. Srednie wynagrodzenie to bylo wtedy ok 2500 zł. Akademik kosztował 120 zł, całodzienne wyżywienie 22 zł, bilet autobusowy 50 gr, była pula biletów studenckich w teatrach, stypendia stosunkowo wysokie. Moja Dostojna Małżonka miała wyższe stypendium niż ja pensję w PAN. Głupie to ale tak było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:29, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Ron napisał:
UW był w pierwszej 10-tce uczelni europejskich.

Źródło tego twierdzenia nadal nieznane


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:32, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Największe jaja były z podręcznikami, które zasadniczo były stosunkowo drogie ale po pierwsze w wydziałowej bibliotece był komplet dla wszystkich, po drugie działała uczelniana skrypciarnia, a prawdziwe eldorado mieli ci, którzy dobrze znali rosyjski. Rosjanie mieli w dupie prawa autorskie i na bieżąco tłumaczyli najnowsze podręczniki amerykańskie, które zamiast za 300 dolarow kupowalo się w radzieckiej Księgarni Naukowej na Nowym Swiecie w cenie makulatury.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 13:37, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Pasztet napisał:

Źródło tego twierdzenia nadal nieznane

Marzenia nie wymagają podania źródła! Shhh


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 6 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin